Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    155
  • komentarz
    1
  • odsłon
    923

Entries in this blog

kotecek

Trzezwiutka (wbrew przypuszczeniom wczoraj wypilismy tylko po symbolicznym kielichu, bo rano wszyscy szlismy do pracy, ale.... jutro nie idziemy... ) i wielce happy zabieram sie opisywania dalszej czesci naszej legalniutkiej budowy:

 

 


Nasze kochane biedne Vento na 17-calowych kolach (!) tyralo na maksa! Kubik desek na szalunki, tona piachu, prostowanie druta szostki to dla niego pestka, pestunia Przyjechalo z nami jako pamiatka z Irlandii i sluzy nam dzielnie nam do tej pory W przyszle wakacje ma dostac nowa warstewke czarniutkiego lakieru, pare dokladek i lotke. W nagrode

 

 


http://img14.imageshack.us/img14/9702/6ec74ec63d573869kd1.jpg

 


W niedziele majstry wykopali lawy fundamentowe i pieknie je zaszalowali oraz wlozyli kręcone juz od piatku zbrojenie:

 

 


http://img14.imageshack.us/img14/9697/c7057207bba8baf2kz0.jpg

 


http://img23.imageshack.us/img23/7859/8e6c6d03226f4837hp9.jpg

 


W pogotowiu czekaja juz bloczki, cement i cegla pelna na kominy. Majstry z niecierpliwoscia przebieraja nozkami w oczekiwaniu na poniedzialkowe zalewanie fundamentow.

 

 


http://img14.imageshack.us/img14/7008/fe126c35a2dfb823ie2.jpg

 


I w koncu nadszedl ten wiekopomny dzien, gdy przyjechal szlafen-gruchen i zalal nam lawy! A my w tym czasie utknelismy w Krakowie ze stemplami! I nie bylo nas przy zalewaniu fundamentow... A efekt koncowy zobaczylismy taki:

 

 


http://img23.imageshack.us/img23/5759/d1b1ab84dd415a01oe1.jpg

 


http://img19.imageshack.us/img19/8301/132069ecae6e4c54mi0.jpg

 


http://img22.imageshack.us/img22/5183/4d3b44c1575f815cqe9.jpg

 


http://img18.imageshack.us/img18/8857/5180472904c02f65hr4.jpg

 


Najpiekniejsze i "najprosciejsze" lawy fundamentowe na swiecie!!! Tylko na fundament pod komin nie starczylo juz betonu. Oszukali? Inwestor wrzucil tam 7 zlotych z groszami i od tej pory pieniadze beda sie trzymaly naszego domu albo .. dom bedzie wyciagal z nas pieniadze. Nie wiadomo jak bedzie. A ja mysle, ze ... nic nie bedzie

kotecek

Dzis swietujemy!

 


Dostalismy to, na co czekalismy ot tak dawna!!!

 


Budziki wiedza o co chodzi, Aka tez wie, inni sie pewnie domyslaja.... ze z dniem dzisiejszym nasza budowa stala sie legalna!!!

 

 


 

 


Wypijmy zdrowie za budowy wszystkich Forumowiczow!!!

 


Hura!!!

 

 

 


http://img12.imageshack.us/img12/7201/d96b7de4b4a5770ces1.jpg http://img14.imageshack.us/img14/6696/cb493215a3bf12f2za5.jpg http://img14.imageshack.us/img14/3703/561bed44679cf278ie5.jpg

 

 


Kotecek moze nareszcie odetchnac z ulga!!!!!!! http://img6.imageshack.us/img6/2914/427faa2d6844cc8cwd7.gif Zdrowko!!!

kotecek

Podczas gdy my targalismy przyczepe dziurawym traktem ulicy Igolomskiej w Krakowie, na plac budowy przyjechala, chcialo by sie rzec: Mala. zolta kopareczka!!!

 

 


Nie byla jadnak ona wcale taka mala:

 

 


http://img6.imageshack.us/img6/4926/5d0d6ba381fddafbsr7.jpg

 


Nasza DZIURA W ZIEMI zaczela tym samym powstawac! Najpierw byla malutka:

 

 


http://img14.imageshack.us/img14/1592/572e777aa50a3954xg5.jpg

 


Pozniej coraz wieksza...

 

 


http://img22.imageshack.us/img22/421/a19d7b0bddc6d1edfn2.jpg

 


Na koniec Pan Koparka zrobil nam fachowy wjazd do garazu:

 

 


http://img18.imageshack.us/img18/4006/0dd519a9d774ba2cxs6.jpg

 


A inwestor mu pozazdroscil i sam musial sprawdzic, ze rzeczywiscie da sie wjechac Dalo sie:

 

 


http://img19.imageshack.us/img19/8833/15cade45e272a6earn6.jpg

 


W taki oto sposob dorobilismy sie wlasnej dziury w ziemi! Pan Koparka kopal 14.5 godziny i zarobil u nas 1360 zl.

 


Tym samym etap pt "Roboty ziemne" zostal zakonczony i kosztowal nas 10 razy mniej, niz przewidywal kosztorys, co zreszta jakis czas temu sama przewidzialam.

 

 


Woda gruntowa wystepuje u nas sporo ponizej poziomu fundamentow na dodatek na grutach nieprzepuszczalnych (glinka), ale za to jednorodnych! Pozwolcie, ze przedstawie Wam nasz wspanialy, jednorodny, suchutki WYKOP!!!

kotecek

W piątek rano, w moje imieniny ( ) wypadło mi zawieźć czworo chłopa, betoniarę, taki, łopaty, giętarki i inne budowlane ustrojstwa o których jeszcze wtedy nie miałam zielonego pojęcia na plac budowy, czyli nasz wtedy piękny jeszcze ugór

 

 


(Jak ja nie lubię jak ktoś stoi mi za plecami i patrzy co piszę!!!)

 

 


Dlaczego musiałam jechac ja? Bo tylko ja posiadam ten piękny czworokątny kawałek plastiku z hologramem i napisem Prawo Jazdy, niestety (pod koniec budowy kombinowałam już jakby się tu go pozbyć).

 

 


Majstry zostały wysadzone na ugorze pod chmurką posród geodezyjnych płotków i puszczone na wolność i swawolę.

 

 


Rozswawolili się wielce i wyszło im coś takiego:

 

 


http://img24.imageshack.us/img24/6879/ef868f585d43a9c2hq0.jpg

 


A zwie się to ZBROJENIE i jest już ukręcone! Pierwszy raz na oczy widze!

 

 


Tymczasem my zajęliśmy się poważnym wielce zadaniem - organizacją domku dla majstrów. Majstry bowiem oświadczyły znienacka, że mieszkać będą NA PLACU BUDOWY i nigdzie indziej Tak więc najpierw my domek majstrom, a później dopiero oni nam...

 

 


Niech i tak będzie!

 

 


"Domek" przyszło nam ciągnąć około 25km z Nowej Huty, gdzie zimował on słodko pod opiekuńczymi skrzydłami wspominanego już onegdaj Mr Żuka (Acha, zapomniałam dodać, że tak naprawdę budowa rozpoczęła się od dodania naszemu samochodzikowi małego ale mocnego ogonka, do którego mogliśmy przyczepiać różne rzeczy takie jak przyczepki i przyczepy różnego rodzaju). Tak więc przyczepa zwana szumnie KEMPINGIEM (w pełni zasługująca na swe miano!) świecąc kierunkowskazami non-stop, czyli stanowiąc tak zwaną "choinkę" potoczyła swe powolne kółeczka w stronę swego przeznaczenia....

 

 


http://img24.imageshack.us/img24/8540/179fe72eb9a9cefcpi4.jpg

 


I stała się domkiem Majstrów przez następne 4 tygodnie....

 

 


C.D.N...

kotecek

Lecimy z hystoryją po kolei!

 

 


Przyjechaliśmy do Polski, wiekopomnej niedzieli spotkaliśmy się z Majstrem a chłop oświadcza, że zaczynamy w piątek. Prawie umarłam ze sczęścia Nie dość, że moje imieniny, to wszystko, ale to wszystko, co zaczynamy w piątek, kończy sie całkowitym sukcesem (mówiąc skromnie). Do Irlandii przyjechaliśmy w piątek, pierwszą pracę tutaj znalazłam w piatek, długo by wymieniać Hura!

 

 


W czwartek było Boże Ciało. Obdzwoniliśmy pół Polski zanim znaleźliśmy chetną koparkę do roboty na piątek. "Gieodeta" przyjechał w środę i nazwaliśmy ten dzień DNIEM ZERO. Ile za usługę? "Pińcet złoty przystojny kawalerze" - usłyszał Artek przez słuchawkę.

 

 


DZIEŃ ZERO:

 

 


Pogoda nie zachęcała do spacerów:

 

 


http://img22.imageshack.us/img22/3253/293df1ee708f9b5egj5.jpg

 


Mrzawka, mokre buty, ciepła kurtka - nieodzowna. Ostatnie zimne dni tej wiosny spędziliśmy na tyczeniu naszego domku:

 

 


http://img24.imageshack.us/img24/6822/2b783975bd77c8f1yk8.jpg

 


Pierwszy kołek! Wbija inwestor

 

 


http://img18.imageshack.us/img18/6628/e28148366df8526egs1.jpg

 


Osprzęt, nasze maxy, inwestor, geodeta i Jola:

 

 


http://img22.imageshack.us/img22/6728/f237e59b21be21a4zg1.jpg

 


Sąsiadka myślała, że "płotki" wyznaczają wymiary domu i przeraziła się, że wleźliśmy jej w granicę działki. Gdyby tak faktycznie było, nasz dom byłby ogrooomny!

 

 


http://img18.imageshack.us/img18/6670/52c5648c908bc3abfv5.jpg

 


Tak to wszystko mniej więcej wyglądało...

 

 


http://img14.imageshack.us/img14/6962/fb6a09ad22b30831ht0.jpg

 


Nie byłabym sobą, gdybym nie wstawiła ze dwóch impresjii budowlanych

 

 


http://img6.imageshack.us/img6/4117/c56bd9a8143603a1xz3.jpg

 


http://img19.imageshack.us/img19/229/e708934d5afeab25dq6.jpg

 


I tak nasz domek został wytyczony a my pojechaliśmy suszyć buty do domu.

kotecek

Kotecka przez jakiś czas nie było...

 


Konkretnie - 7 tygodni to trwało.

 


No dobra - 6. W siódmym odpoczywaliśmy

 


Z łopatą.

 


Nie ma to jak aktywny wypoczynek!!!!

 


Aż się chce wracać do pracy w biurze po czymś takim

 

 


A oto efekt naszego urlopowego odpoczynku. UWAGA!!!!

 

 


TAAAAARAAAA: !!!!!!!!!!!

 

 

 


http://img13.imageshack.us/img13/8538/c2b180cd9b28dcc9medha3.jpg

 

 

 


kotecek

No dobrze, wiem, wiem, mialam nic nie pisac przez jakis czas....

 


Wytrzymalam cale 4 dni

 

 


Jezusicku najslodszy, moglabym przysiac, ze nie pisalam przez conajmniej caly bozy tydzien!!!

 


Mialam nic, ale to NIC nie pisac az do uzyskania pozwolenia na budowe. No ale "tak se ne da". Kotecek tak nie umi

 


Kotecek strasznie przezywal brak pozwolenia na budowe.

 


Skarzyl sie na Forum, napisal o Durnych Cepach w watku "Wykonawca doskonaly i ... mniej" i czuje ze spelnil swoj obywatelski obowiazek

 


Prywatna zemsta to juz inna sprawa Teraz "tylko" wystarczy dostac sie do Gminy NB na jakies grubsze stanowicho i .. po nich

 


No nie daruje im tego, nie daruje! "Tak mnie wkur...ic!!! No nienawidze, ku...., nienawidze!!!" (tu cytat z Przeklinaka. Jesli ktos nie oglada tej bajki dla doroslych, a mowa o "Wlatcach Much" niech mocno zaluje).

 

 


No dobra, napisze to wreszcie:

 


Kuzyn wydarl nasze papiery z rak Durnym Cepom i bez wiekszych przeszkod zlozyl wniosek o pozwolenie na budowe w Starostwie Powatowym!!!! Licznik juz tyka! Pozwolenie tym samym zaczelo sie z dniem dzisiejszym WYDAWAC

 


HURA! I podziekowania dla nieocenionego Kuzyna!!!

 

 


PS: A Kotecek ostatnio z tego wszystkiego przefarbil sie byl na wisnowo. Mowice mi Wiewiora! Albo Przeklinak. Cholera wie, do kogo jestem bardziej podobna... Chyba ostatnio do Przekliniaka, ale nie z wygladu, niestety

kotecek

"Co nas nie zabije to nas wzmocni"

 

 


Emocje juz opadly. W miedzyczasie powstalo wiele planow, lepszych i gorszych.


Wczoraj w koncu dosieglismy naszego "buildera" Andrzeja, chlopina sie wciekl i baaardzo zaluje ze inzynierki (jak sie okazalo, nie sa to nawet architekci ) nie slyszeli slow pod swoim adresem, eh

 


Na temat tego co bedzie sie dzialo dalej, Kotecek przezornie zamilknie.

 

 


Dalszy update w tymze dzienniku budowy nastapi prawdopodobnie za dwa, trzy miesiace.

 


Tymczasem nie opuszczajcie Kotecka i kibicujcie. Jak sie bedzie tylko dalo, bede komentowala Wasze dzienniki budowy, przewiduje jednak kryzys w dostepie do internetu od polowy maja.

 


Buzki dla wszystkich.

 

 


ACHA. I CO NAJWAZNIEJSZE - PO TYM WSZYSTKIM ZYSKALAM ODPOWIEDNI DYSTANS DO TEGO NASZEGO BUDOWANIA. I HOPE SO...

kotecek

Jestem kompletnie zalamana. Dol bez dna, z mulista woda na dnie, bagnem po prostu, z ktorego nie sposob wyjsc...

 

 


Za dwa tygodnie jedziemy do Polski. Tak sie cieszylismy na rozpoczecie robot na dzialce, na tyczenie domu, na kopare, na ognisko ze znajomymi... Dokumenty potrzebne do uzyskania pozwolenia na budowe zlozylismy z listopadzie u miejscowych architektow, ktorzy zapewnili nas, ze 1 maja bedziemy mogli „wbijac lopate”. Ostatnio dzwonilismy juz do nich nieomal co tydzien. Jakies 3 czy 4 tygodnie temu umowilam nas nawet na tyczenie domu na 16 maja...

 

 


Bylismy pewni, za zalatwia wszystko na czas. W koncu za to im placimy i mieli tyle czasu na zalatwienie sprawy... Na wydanie pozwolenia na budowe czeka sie 30 do 65 dni. Wiec jak mogliby nie zdazyc...?

 

 


Przez ostatni miesiac dzwonilsmy do nich juz nieomal kazdego tygodnia. Zawsze zapewniali, ze bedziemy mieli pozwolenie na czas. Rozmawialam z nimi nawet na temat koparki na 17 maja...

 

 


Gdy minelismy magiczny termin „3 tygodni przed” (a musicie wiedziec, ze po wydaniu pozwolenia na budowe dokument ten uprawomacnia sie przez 2 tygodnie, nastepnie nalezy zlozyc zawiadomnienie o planowanym terminie rozpoczecia robot na conajmniej 7 dni przed rozpoczeciam prac, co oznacza, ze praktycznie rzecz biorac budowe mozna rozpoczac najwczesniej 3 tygodnie po otrzymaniu pozwolenia), a bylo to 25 kwietnia, zaczelismy sie troszeczke denerwowac.

 

 


Zadzwonilam do Powiatu, gdzie wydaje sie pozwolenia na budowe i dowiedzialam sie ze nasze podanie nie zostalo jeszcze nawet zlozone!!!

 

 


Czy Wy rozumiecie co to oznacza?

 

 


Architekci nie zlozyli jeszcze nawet podania o pozwolenie na budowe! A mialo byc prawomocne na 1 maja! Dziennik budowy mial byc odebrany! Mielismy wbijac lopate...

 

 


Architekci mowia, ze w Powiecie zgubili nasze podanie. W Powiecie mowia, ze nigdy nie zostalo zlozone... Pan architekt wygadal sie, ze przedwczoraj dostali decyzje o wylaczeniu gruntu z produkcji rolnej i ze zona pojechala do starostwa powiatowego w naszej sprawie. Niestety – dzis dzwonilam do powiatu, pani sprawdzila w dzienniku podawczym i zadne podanie w naszej sprawie nie wplynelo. Co wiecej – dowiedzialam sie, ze mieli juz problemy z tymi projektantami. Ze ludzie dzwonia i sie dopytuja...

 

 


((((((

 

 


Doradzcie mi! Moze znajdzie sie jakis specjalista? Plsss

 


Czy czekac az laskawie zloza to podanie, czy odebrac papiery i zlozyc samemu? Mamy teaz kuzyna w Polsce, zreszta sami bedziemy tam za 2 tygodnie.

 

 


Architekci mowia, ze zloza podanie "na dniach", i ze w maju decyzja bedzie. Tylko, ze to jest niemozliwe!!! Najbardziej chamskie jet to, ze proponuja nam tyczenie domu bez pozwolenia! No i co, ze wytyczymy? I tyle? TYM mamy sie ucieszyc?

kotecek

Komedia po prostu.

 

W starostwie mowia, ze nie ma zlozonego podania o pozwolenie na budowe na nasze nazwisko...

 

Architekci mowia, ze zlożyli. Na pytanie KIEDY i NA JAKIE NAZWISKO (byc moze na moje panienskie jeszcze?) mowia, ze nie pamietaja, a dokumenty sa "u zony w samochodzie" a żona właśnie pojechała do Starostwa w naszej sprawie...

 

W Starostwie mówią, że na pewno nie ma podania, no "chyba, że wpłyneło dzisiaj, to będzie jutro w dzienniku podawczym".

 

Architekci mówią, że w Starostwie zgubili nasze dokumenty (jak można zgubić 4 wielkie segregatory???). I że właśnie wczoraj dostali decyzję o wyłączeniu gruntu z produkcji rolnej, która też została zagubiona w Starostwie, ale sie znalazła. I żona pojechała...

 

DLA MNIE TO JEST JEDNA WIELKA ŚCIEMA

 

I najlepsze: Mówią, że na pewno będziemy mogli zacząć 15 maja! "Jak już będzie pozwolenie to będziecie mogli zacząć". To Ci małe oszusty!

 

Jutro dzwonie do starostwa. Jeśli podanie wplyneło wczoraj... Ktoś będzie wisiał na jajach w Nowym Brzesku.

 

Jestesmy kompletnie zalamani i wsciekli.....

kotecek

Nie upiłam się.

 

Przeciwności mnie nie załamują. Wręcz odwrotnie. Skłaniają do działania.

 

Jutro dzwonimy do "stron", żeby jak tylko dostaną pismo z Wydziału Architektury i Budownictwa, jak najszybciej odesłali oświadczenia do Powiatu, że nie wnoszą sprzeciwu. Może zyskamy te 2 tygodnie. Do Powiatu sobie też zadzwonię...

 

A jak nie.........

 

 

Madrzejsza o wiadomosci z Muratora, wiem juz, ze aby doprowadzic jakiekolwiek przylacza na dzialke (nie tylko prad), musi ona byc objeta pozwoleniem na budowe. Inaczej jest to po prostu samowola budowlana. Tak samo sprawa wyglada z jakimikolwiek robotami ziemnymi, tyczeniem budynku itp.

 

 

NO TO BEDZIEMY MIELI SAMOWOLKĘ BUDOWLANĄ!

 

 

Ja ten dom wytyczę 16 maja, choćbym sie miała "zejsrać"!!!!

 

PS: matko, jaka to śmieszna nazwa: archi - TEKTURA!!!! :lol: :lol: :lol:

kotecek

Przepraszam za wszystkie brzydkie slowa, ktore od tej pory zaczna sie pojawiac w tym dzienniku. Co zrobic - emocje!!!

 

 

 


ZABIJE, PO PROSTU ZATLUKE!!!

 

 


http://wgrajfoto.pl" rel="external nofollow">http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0209/ldi0j1dnub949y2db60f.gif

 

 

 


Pozwolenia na budowe nie ma i nie bedzie do przyszlego tygodnia!!! CONAJMNIEJ!!!

 

 


A mialo byc na 1 maja!!! 1 maja mielismy miec wszystkie dokumenty zalatwione i wbijac lopate!!! Dalismy im (tym chol... architektom) i tak ponad 2 tygodnie poslizgu i co??? WIELKIE GO....NO!

 


Jesli PnB bedzie next week, to 2 tygodnie na uprawomocnienie, 1 tydzien przed nalezy zlozyc zawiadomienie, to wychodzi 26 maja!!! Ludzie ratujcie, rozniesie mnie, miesiac (conajmniej!!!!!!) poslizgu!!!!!!!!!!!!

 


15 maja lecimy do Polski i NIE DA SIE juz tego odwolac!!!

 


Co za durne cepy siedza w tym N. Brzesku, OD LISTOPADA ZALTWIALY TO POZWOLENIE I NIE MA?????

 


JA SIE DZIS UPIJE.

 

 


kotecek

Nowa koncepcja ogrodu na skarpie!

 

 


Jest tak:

 

 


http://img12.imageshack.us/img12/3089/5dbd81a1f0bd1e56wb7.jpg

 


Bedzie tak:

 

 


http://img18.imageshack.us/img18/8462/b70f69b0911d02a5nn1.jpg

 


!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

 


 

 


Przedstawiam Państwu Laburnum watereri Vosii

 


czyli

 


ZŁOTOKAP WATERERA VOSII

 

 


Krzew o wysokości do 5 m, w sprzyjających warunkach nawet małe drzewo! Rośnie bardzo silnie i szybko. Kwiaty zebrane w grona, bardzo okazałe, długości do 50 cm!!!

 


Mieszaniec dwóch gatunków złotokapa alpejskiego i zwyczajnego. W południowej Szwajcarii na stanowiskach naturalnych.

 


Najpiękniejszy złotokap, obecnie rozpowszechniany przez wiele szkółek. U nas dotychczas rzadko spotykany. Odznacza się silnym wzrostem i jest również wytrzymały na mrozy. Rozmnaża się przez szczepienie. Możliwe jest również rozmnażanie z sadzonek zielnych latem w czerwcu (to coś dla mnie ).

 


http://img12.imageshack.us/my.php?image=2d558e36de957ca0mw5.jpg" rel="external nofollow">http://img12.imageshack.us/img12/3578/2d558e36de957ca0mw5.th.jpg

 

 


Wytrzymały na mrozy, jednak w czasie bardzo surowych zim może ucierpieć i większe rozmiary osiąga tylko w łagodniejszym klimacie zachodniej Polski. Kwitnie corocznie bardzo obficie. Wymagają świeżych, żyznych gleb i słonecznych stanowisk. W półcieniu rosną słabiej i nie kwitną obficie. Dobrze rosną na glebach wapiennych.

 


W naszych warunkach są to cenne krzewy parkowe, do zadrzewień osiedlowych i przydomowych, ogrodów. Sadzić należy pojedynczo lub w niewielkich grupach, na widocznych miejscach. Uwaga: nasiona są silnie trujące.

 

 

 


http://img14.imageshack.us/img14/2452/bf60d62a61cde8b6ix4.jpg

 

 


Mam już 2 krzaczki złotokapu na starej dzialce! Z nasionek. Nie wiem co z tego wyrośnie, ale w maju zasadzę je na skarpie, zapoczątkowując aleję :) I polecę do najbliższej szkółki po więcej I kupiłam dziś na allegro 3 paczki nasion! Ale będe siac!!!

kotecek

To są podziękowania dla naszego niezastąpionego:

Przyjaciela Stęploprzywoza - Przyczepotrzymaczahttp://img12.imageshack.us/my.php?image=062e3645cd8c5ac6medyf2.jpg" rel="external nofollow">http://img12.imageshack.us/img12/4307/062e3645cd8c5ac6medyf2.th.jpg vel http://img24.imageshack.us/my.php?image=ce970c0d037e69adck8.jpg" rel="external nofollow">http://img24.imageshack.us/img24/7220/ce970c0d037e69adck8.th.jpg

 

 

MILLION THANK YOU!!!!

http://max.eho.pl/milion-than-you.html" rel="external nofollow">http://max.eho.pl/milion-than-you.html

 

 

THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU, THANK YOU,

 

THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK THANK YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU YOU

 

THANK YOUTHANK YOUTHANK YOUTHANK YOUTHANK YOUTHANK YOU

THANK YOU

 

THANK YOU

 

 

THKAN OUY THKAN UYO

 

TKAM???

 

 

TKAM YOU

 

 

TKAM JU

 

 

YOU

 

 

THANK U U U U

 

MILLION THANK YOOOOOOOOOOOOOOOUUUUUUUUUUUUU!!!!

kotecek

Jestem w "Muratorze"!!!

 

Poniewaz skromna nigdy nie bylam a i jest sie czym pochwalic, to sie pochwale!!!

Jesli wezmiecie w dlon nowy numer Muratora...

I otworzycie go na stronie 14-stej...

Bedziecie mogli przeczytac pare krotkich artykulikow na temat "Budujemy na odleglosc"...

Jeden z nich jest MOJ!!!

 

Jak widac, kogos zainteresowal forumowy temat budujacych sie emigrantow, przejrzal temat, wybral co nieco, Redaktor Naczelny to zatwierdzil... i poszlo do druku! I teraz czyta to cala Polska (no, przynajmniej ta czesc czytajaca Muratora)!!!

 

I pomyslec, ze gdyby nie Aka, to siedzac w Dublinie nigdy bym sie o tym nie dowiedziala!!!

 

Aka, wielkie dzieki dla Ciebie!!!

kotecek

Czas na fundamenty :)

 

 


Fundamenty wg kosztorysu:

 

 


Podkłady betonowe pod ławy fundamentowe:

 


5,9m3 x 419,70 = 2.476,21zł

 

 


ławy fundamentowe żelbetowe prostokątne z układaniem betonu za pomocą pompy:

 


22,8m x 3453,67 = 10.343,68 zł

 

 


Zbrojenie konstrukcji monolitycznych prętami stalowymi okrągłymi fi6 i fi12:

 


0,38t x 4.078,28 = 1.549,75zł

 

 


Razem: 14.369,64zl

 

 


.....i piwnice:

 

 


ściany podziemia wg kosztorysu:

 

 


ściany betonowe grubości 20cm proste z układaniem betonu za pomocą pompy o wysokości do 3,0m:

 


105,7m2 x 170,07 = 17.976,91 zł

 

 


ściany betonowe grubości 20cm z układaniem betonu za pomocą pompy - dodatek za każdy 1cm różnicy grubości(x10):

 


47,2m2 x 36,84 = 1.738,97 zł

 

 


Obramowanie otworów w ścianie betonowej z układaniem betonu za pomocą pompy:

 


25,6m x 13,39 = 342,74 zł

 

 


Razem: 20.058,62zł

 

 

 


Stropy,schody,podesty

 

 


Pyty żelbetowe stropowe, płaskie, z układaniem betonu za pomocą pompy:

 


103,1m2 x 123,21 = 12.702,47 zł

 

 


Pyty żelbetowe z układaniem betonu za pomocą pompy - dodatek za każdy 1cm różnicy grubości płyty(x3):

 


73,1 m2 x 10,82 = 790,60 zł

 

 


Pyty żelbetowe zabiegowe na płycie lub belkach policzkowych z płytą grubości 8cm z układaniem betonu za pomocą pompy:

 


3,4m2 x 534,30 = 1.816,62 zł

 

 


Schody żelbetowe z układaniem betonu za pomocą pompy - każdy 1cm różnicy grubości płyty schodowej(x4):

 


3,4m2 x 21,25 = 72,26 zł

 

 


Schody żelbetowe z układaniem betonu za pomocą pompy - stopnie betonowe zewnętrzne:

 


2,1 m3 x 1.000,89 = 2.101,86 zł

 

 


Zbrojenie konstrukcji monolitycznych prętami stalowymi okrągłymi fi6 do fi16:

 


1,20 t x 4.039,00 = 4.846,81 zł

 

 


Razem: 20.749,40 zł

 

 

 


W sumie fundamenty, ściany piwnicy, strop i schody: 55 177,66zł

kotecek

DOKUMENTACJA I UZGODNIENIA

 


1. wybór działki, sprawdzenie dostępności medów


2. wypis i wyrys z planu zagospodarowania lub warunki zabudowy


3. sprawdzenie księgi wieczystej, klasy gruntu

 


4. badanie geotechniczne gruntu (może sie okazać, ze koszty budowy na kiepskim gruncie beda tak duże, ze oplaca sie kupić inną, droższą działkę...)

 


5. zakup działki


6. projekt budowlany


7. adaptacja projektu (architekt), wszelkie uzgodnienia

 


8. pozwolenie budowlane

 


9. umowa z gazownią, umowa z energetyką, umowa z MPWiK

 


10. wybór kierownika budowy


11. wybór ekipy budowlanej

 


12. zgloszenie rozpoczęcia robot i pobranie dziennika budowy

 

 


"Czerwone" punkty juz za nami. Zostala ta nieszczęsna "ósemka"!!! SO CLOSE, YET SO FAR!

 


Zgłoszenie robót to kwestia 7 dni, przyłącza załatwi sie na luziku podczas pobytu w Polsce. Na szczęście mamy życzliwych sąsiadów... A tych badań geotechnicznych w ogóle nie robiliśmy... Może się nie zawali...?

kotecek

HARMONOGRAM PRAC NIEZNANEGO AUTORA ZNALEZIONY PRZEZ emwu, udoskonalany powoli przeze mnie

 

 


DOKUMENTACJA I UZGODNIENIA

 


1. wybór działki, sprawdzenie dostępności medów

 


2. wypis i wyrys z planu zagospodarowania lub warunki zabudowy

 


3. sprawdzenie księgi wieczystej, klasy gruntu

 


4. badanie geotechniczne gruntu (może sie okazać, ze koszty budowy na kiepskim gruncie beda tak duże, ze oplaca sie kupić inną, droższą działkę...)

 


5. zakup działki

 


6. projekt budowlany

 


7. adaptacja projektu (architekt), wszelkie uzgodnienia

 


8. pozwolenie budowlane

 


9. umowa z gazownią, umowa z energetyką, umowa z MPWiK

 


10. wybór kierownika budowy

 


11. wybór ekipy budowlanej

 


12. zgloszenie rozpoczęcia robot i pobranie dziennika budowy

 

 

 


STAN ZEROWY

 


zgłoszenie rozpoczęcia robót

 


usunięcie humusu

 


utwardzenie drogi

 


wytyczenie budynku

 


ustawienie sławojki

 


wykonanie wykopu pod ławy i stopy fundamentowe

 


wykonanie wykopu pod ogrodzenie

 


rozprowadzenie i przepusty dla kanalizacji, przłącza wody, przyłacza prądu (dom + garaż) i gazu

 


przepust dla doprowadzenia powietrza do kominka

 


przepust dla czerpni powietrza

 


przepusty dla okurzacza centralnego

 


stabilizowanie cementem i utwardzenie podłoża pod ławami

 


wylanie chudziaka pod ławy i stopy

 


izolacja pozioma na chudziaku

 


szalowanie ław, stóp i ganku

 


szalowanie ogrodzenia

 


wykonanie zbrojenia ław, stóp i ganku + bednarka i uziomy

 


zalanie ław + stóp + ganku + ogrodzenia + sprawdzenie poziomów

 


izolacja pozioma na ławach

 


szalowanie ścian fundamentowych + niezbedne przepusty

 


zbrojenie ścian fundamentowych

 


zalanie ścian fundamentowych + ogrodzenia + sprawdzenie poziomów

 


usunięcie szalunków

 


izolacja pozioma na ścianach fundamentowych

 


izolacja pionowa ścian fundamentowych

 


ocieplenie ścian fundamentowych

 


usypanie i zagęszczanie piachu na podłogę na gruncie

 


rozprowadzenie czerpni powietrza, czerpni kominka, odkurzacza centralnego i innych instalacji

 


wykonanie chudziaka podłogi na gruncie + zbrojenie + dylatacje

 


izolacja podłogi na gruncie

 


połączenie izolacji poziomej podłogi i ścian fundamentowych + zakład na naprężenia

 


drenaż odwodnieniowy (opcja)

 


zasypanie fundamentów z zewnątrz + obsypanie ścian fundamentowych

 


zamontowanie ogrodzenia i tymczasowej bramy

 

 


STAN SUROWY OTWARTY

 


murowanie pierwszej warstwy ścian nośnych + sprawdzenie poziomów

 


murowanie ścian nośnych i nadproży parteru

 


murowanie ścian działowych parteru

 


murowanie komina

 


zbrojenie, szalowanie schodów wewnetrznych

 


wykonannie zbrojenia wieńca W1, trzpieni TZ, słupa S1, podciągów P1,2,3, belek stropowych,

 


belek ukrytych BU1,2, balkonu i fragmentów monolitycznych stropu

 


stęplowanie i ułożenie belek stropowych

 


deklowanie i ułożenie pierwszej warstwy pustaków stropowych

 


szalowanie wieńca W1, belek ukrytych BU1,2 i trzpieni TZ, balkonu, fragmentów monolitycznych stropu

 


oraz mocowanie murłat garażu

 


zalanie słupa S1, podciągów, stropu, balkonu, wieńca W1, trzpieni TZ, schodów

 


usunięcie szalunków

 


murowanie pierwszej warstwy ścian poddasza + sprawdzenie poziomów

 


murowanie ścian nośnych i nadproży poddasza

 


murowanie i wykończenie komina

 


wykonanie zbrojenia wieńca W2, kotew murłat i płatwi Pl1,2, płatwi kalenicowej

 


szalowanie wieńca W2

 


zalanie wieńca W2

 


rozszalowanie wieńca W2

 


izolacja pozioma wieńca W2 i W1 garażu pod murłaty

 


impregnacja więźby

 


podłożenie styropianu pod stelaż zadaszenia ganku

 


wykonanie więźby

 


położenie wiatroizolacji domu i garażu

 


łaty + kontrłaty

 


położenie dachówki + kominki kanalizy + uchwyt antenowy + ławy kominiarskie

 


instalacja odgromowa dachu

 


montaż rynien poziomych

 


zabicie okien i drzwi

 

 


STAN SUROWY ZAMKNIĘTY

 


osadzenie drzwi zewnętrznych, okien i bramy garażowej

 


osadzenie okien dachowych

 


ocieplenie poddasza

 

 


INSTALACJE + WYKOŃCZENIE WNĘTRZ

 


paroizolacja

 


montaż profili i ułozenie płyt g-k poddasza + wyjście na stryszek + otwory na anemostaty

 


montaż płyt osb stryszku

 


rozprowadzenie kanalizacji

 


wykonanie szamba

 


przyłącze wody

 


rozprowadzenie instalacji zwu + cwu

 


rozprowadzenie instalacji elektrycznej, rozdzielnicy, instalacjie alarmowej TV, telefonicznej, sieci komp.

 


instalacja skrzynek rozdzielaczy

 


rozprowadzenie instalacji rekuperatora + anemostaty

 


rozprowadzenie rur odkurzacza centralnego

 


tynkowanie ścian wewnętrznych + osadzenie puszek elektrycznych

 


przyłącze energetyczne

 


ocieplenie i izolacja podłogi na gruncie

 


rozprowadzenie ogrzewania podłogowego i podłączenia grzejników

 


przyłacze gazu + montaż zbiornika

 


montaż pieca i zasobnika - uzbrojenie kotłowni

 


wykonanie dylatacji wylewki

 


wylewka z plastyfikatorem + zbrojenie

 


montaż balustrady antresoli, balkonu i schodów

 


montaż kominka

 


zamontowanie rekuperatora

 


malowanie ścian

 


montaż grzejników

 


ułożenie kafli, biały montaż

 


ułożenie podłogi pływającej poddasza, okładziny schodów, paneli/parkietu

 


montaż gniazdek elektrycznych

 


montaż oświetlenia

 


uzbrojenie instalacji alarmowej

 


osadzenie drzwi wewnętrznych

 


montaż listew przypodłogowych

 


osadzenie parapetów wewnętrznych i zewnętrznych

 


montaż szaf garderoby

 


montaż mebli kuchennych + AGD

 


montaż karniszy

 

 


WYKOŃCZENIE ZEWNĘTRZNE

 


ocieplenie budynku + czerpnia powietrza

 


tynki zewnętrzne

 


montaż i malowanie podbitki

 


montaż rynien spustowych

 


montaż okiennic

 


montaż płyt osb poddasza garażu

 


montaż odkurzacza centralnego

 

 


ZAGOSPODAROWANIE TERENU

 


generalne sprzątanie

 


wjazd na działkę, podjazd i chodnik

 


wykonanie tarasu

 


budowa śmietnika

 


położenie kafli na ganku

 


markiza

 


ścieżki ogrodowe

 


oświetlenie zewnętrzne

 


instalacja nawadniająca ogrodu

 


zagspodarowanie ogrodu

kotecek

prad se mozemy zalozyc, ale musimy dostarczyc mapke i akt wlasnosci (tesciowie nam pomoga :p ), natomiast do wody musi byc pozwolenie na budowe i d... zbita, musimy czekac. Koszt przylacza wodociagowego: 1500zl, pradu - jeszcze nie wiemy.

 

Madrzejsza o wiadomosci z Muratora, wiem juz, ze aby doprowadzic jakiekolwiek przylacza na dzialke (nie tylko prad), musi ona byc objeta pozwoleniem na budowe. Inaczej jest to po prostu samowola budowlana. Tak samo sprawa wyglada z jakimikolwiek robotami ziemnymi, tyczeniem budynku itp. Temat przylaczy zostal wiec odsunety na czas naszego przyjazdu do Polski.

 

Dzwonilam wlasnie do architektow (ostatnio czesto gnebie ich telefonami...) i upewnilam sie, ze maja osobe z uprawniwnami kierownika budowy. Po otrzymaniu pozwolenia na budowe (i uprawomocnieniu) trzeba bowiem zglosic rozpoczecie robot, do ktorego nalezy zalaczyc oświadczenie kierownika budowy o przyjęciu obowiązków oraz jego zaświadczenie o przynależności do izby samorządu zawodowego. Roboty można rozpocząć po upływie 7 dni od dnia złożenia wniosku. Architekci zalatwia to za nas, tak samo sprawa sie ma z dziennikiem budowy.

 

No i umowilam nas wstepnie na tyczenie budynku na 16 maja :lol:

 

I teraz sie zaczynam zastanawiac... Jak do 15 maja nie uzyskamy wszystkich paperkow (prawomocnych!!! to jest dopiero pain in the ass!!!)... a urlop juz zaplananowany, bilety kupione...

 

To bedzie WIELKA BUBA!!!!

 

(Najgorsze jest to, ze za wszystko odpowiedzialne sa "architekty" i nie my nie mozemy nic zrobic, jedynie bezczynnie czekac i wierzyc, ze zlozyli papiery na czas i wszystko sie uda...)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...