Cyrkulacja - przecież to luksus i rozrzutność bez sensu
.Ale dajmy na to, że cykle zimnej są 3 co daje 4.5L straconej wody na dobę.
Cienkie masz rurki.
U mnie w bliższej (licząc długość rur) umywalce trzeba spuścić 7 kubków 0,65l wody, żeby leciała w miarę gorąca. W dalszej o kilka więcej.
Jak widać na filmie, przy oszczędnym perlatorze, trwa to tak długo, że gratuluję, jak komuś wystarcza cierpliwości żeby pojedynce czy dwójce umyć ręce w ciepłej wodzie (chyba, że ma zatwardzenie i odkręca kran wchodząc do łazienki). A nie montowanie oszczędnego perlatora to czysta rozrzutność i antyekologia.
Znaczna część rury idzie w ścianach i woda stygnie dosyć szybko. Jak udało Ci się tego uniknąć?
I nie mów, że wystarczy spuścić tę, która stała w rurach. Bo same rury też są zimne i wychładzają wodę która wypływa z zasobnika - to też widać na filmiku.
U mnie w lazience dzieciakow do zbiornika CWU mam ok 2m a i tak woda jest chlodna od razu pod okreceniu kranu
To mierząc po rurach, czy na rzucie poziomym? U mnie tylko w pionie jest więcej. A w poziomie też nie idą po skosach.
Warto też zwrócić uwagę, że w okresie grzewczym tam, gdzie przez to temperatura nie przekracza tej, jaką chcemy to "straty" na cyrkulacji nie są stratami, tylko zyskami bytowymi i zmniejszają zużycie ciepła na CO. Oczywiście przy sensownie zrobionej instalacji czyli tam, gdzie ciepło z CWU "ucieka" do pomieszczeń, a nie na zewnątrz budynku jak przy z umiłowaniem stosowanym przez hydraulików układaniu rur na chudziaku.
Też w tym temacie:
https://forum.muratordom.pl/entry.php?132577-Inteligentna-cyrkulacja-CWU
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia