Dziennik jajusia
Okna wstawione, tynkarze tynkuja wiec trzeba bylo zaczac zalatwianie. Pelno "fajnych" adresow ze wszystkich stron. Nie ma to jak kobieca intuicja Poniewaz wszystkie niesnaski prowadza do rozlamow nawet w rodzinie, nie chcemy, zeby ktos powiedzial, ze "..bo to dzieki mnie...", "..bo gdyby nie ja, to..." wiec szukamy sami. I z dobrymi rezultatami. Czy sie sprawdza w przyszlosci? Pozyjemy zobaczymy.
Najpierw drzwi. Nigdy w zyciu nie myslalam,ze zakup bialych drzwi wejsciowych jest takim problemem. Na poczatku chcielismy drzwi "Dierra" ale po przeliczeniu doplaty do koloru bialego (jedyne drzwi oprocz drewnianych, ktore nie sa w standarcie biale), zdecydowalismy sie szukac dalej. Wszystkie inne drzwi pvc cenowo jeszcze wyzej, a zabezpieczen zadnych i czas realizacji juz nie dla nas (przynajmniej 6 tygodni, a nasze mialy byc najlepiej na wczoraj). Pare dni zmarnowalismy czekajac zeby zobaczyc bardzo zachwalone drzwi metalowe i zeby stweirdzic, ze sa do niczego. Az w koncu... znalezlismy! Sa to drzwi firmy "Gerda", drzwi i zamki antywlamaniowe (zabezpieczenia typu c) z gwarancja i opustem w systemie ubezpieczeniowym. No i oczywiscie biale! Z satynowymi zamkami. Ponoc ladne, bo na wlasne oczy jeszcze nie widzialam. Wczoraj zalozone, a mnie tam przeciez nie ma
Ale i tu nie obylo sie bez problemow. Szukanie takich drzwi to jeszcze przyjemnosc (choc zmudna) ale rozkuwanie otworu drzwiowego to juz nieciekawa praca. Jak mozna sie domyslec i tu naszemu majstrowi cos nie wyszlo. Otwor za waski. I zeby bylo "smieszniej" to inne drzwi moge od razu w innych standartach kupowac. Za waskie! Bo po co robic wedlug projektu, jesli mozna improwizowac. Przeciez tak jest ciekawiej, nieprawda!?
Przynajmniej teraz mozna juz zamknac nasz domek. A przez mezusia zbite "tymczasowki" (unikat, mowie wam unikat) ida do lamusa.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia