Dziennik jajusia
Mimo niefortunnego przerywnika, prace tocza sie dalej.
Instalacje elektryczne zakonczone, dach i poddasze ocieplone no i nawet gaz pod dom pociagniety. A o to obawialismy sie najbardziej. Teraz tylko doprowadzenie do pierwszego punktu odbioru i moznaby juz nagrzac. Ale niestety... z wiadomych powodow nie da sie.
Wszystko sie niestety opozni. W tym tygodniu chcial nasz pan stolarz zamontowac nam schody. I ten termin odlozony. Do kiedy? Nie wiem.
Mimo wszystko planujemy przyjazd. Uda sie?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia