Dziennik Whisperów
20 kwietnia 2005
Rano telefon z betoniarni z pytaniem na którą przewidziane jest zalewanie wieńca. Wykonuję telefon do Szefa, który mówi, że zalewania dziś nie będzie, że on wcale nie mówił że miało być. I że będzie zalewać jutro rano. Wkurzył mnie, ale że akurat byłem w pracy, czyli jakieś 30km od niego, to tylko wypuściłem powietrze i umówiłem betoniarnię na rano.
Jak się okazało, Ekipa skończyła szalowanie w miarę wczesnym popołudniem.
http://whisperjet.republika.pl/dziennik/wieniec.jpg" rel="external nofollow">http://whisperjet.republika.pl/dziennik/wieniec.jpg
A że nie mieli co robić, to zabrali się za ścianki działowe... Ale o tym w następnym odcinku.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia