Spóźniony dziennik Czupurka
Rok 2005
15 lutego
Melduję - jedno pomieszczenie mam w pełni mieszkalne. Dla mnie wygląda super. Już nie mogę się doczekać, kiedy ta moja łososiowa sypialnia będzie tylko sypialnią, bez gratów z innych pomieszczeń.
Dzisiaj na tapetę wchodzi pokój syna - docelowo niebieski.
Kafle - wybieranie definitywnie zakończone. Do części dziennej (hol, kuchnia, salon) pójdzie jasny gres z Nowej Gali. Kafle 40x40 matowe po rabatach wyszły 70 zł/m2, polerowane 119,50 zł/m2.
Do tego wszystkiego zamarzyły mi się super dekory, jako dopełnienie całości. i... mało nie zemdlałam: za 26 szt. zażądano ponad 2,0 tys. zł., co stanowi nomen omen 36% ceny całości (ręcznie je robią czy co?! )
- co robić?! co robić?!
16 lutego
Dekory pa, pa - na forum, Delf poradziła: "- odpuść, myślę, że bez problemu znajdziesz tańszą alternatywę, a za 5% ceny kup sobie coś fajnego do ubrania, albo idź na suuuper kolację w celu odpędzenia dołów".
Po namyśle, za jej radą odpuściłam. W miejscach dylatacji, zamiast tych dekorów listwy aluminiowe będą. Trochę skromniej, ale myślę, że też ładnie.
No i skusiła - dekory odpuściłam, wskoczyłam do sklepu (ot tak z ciekawości na minutkę) i wyskoczyłam po 5 minutach z nowym garniturem (wcześniej dwie bluzki nabyłam również). Jak tak dalej pójdzie to, nie starczy mi nawet na te listwy aluminiowe.
I melduję - drugie pomieszczenie (pokój syna) gotowe. Mimo ścian w kolorze niebieskim - wszystko wygląda przyzwoicie, ba wygląda ładnie.
Aaa, i pierwsze 4m2 gresu również zostało położone. Dla mnie picabello (a wstawki z polerowanego to, po prostu rewelacja).
19 lutego
Prace glazurnicze trwają. Niestety, szykuje się mały przestój. W czwartek miałam odebrać dekory do oranżerii i co? Ano przyszły tyle, że ścienne (gamonie) i nie pozostaje nic innego jak znów czekać tydzień.
Tak sobie pomyślałam, że z tych 2 tys. za odpuszczone dekory z Nowej Gali, pewnie jeszcze coś zostało, więc właśnie kupiłam synowi (tzn. dałam zaliczkę) kanapę+fotele i stolik, a sobie (małżowi również ma się rozumieć) łoże do sypialni z szafeczkami. No co, akurat na meble BRW jest do końca lutego promocja, więc parę groszy zaoszczędziłam jakby nie było.
Och, już nie mogę się doczekać kiedy przyjadą moje nowe, piękne mebelki.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia