Spóźniony dziennik Czupurka
Rok 2005
04 marca
drzwi wewnętrzne - the end. Tak, tak wszystkie drzwi wreszcie zamontowane, nic tylko chodzę i podziwiam.
kafle cd - fachmani skończyli właśnie układać kafle w oranżerii. Jest to, jedyny pokój z jakimś wzorem na podłodze. Wzór jest delikatny i według mnie (w końcu ja wybierałam ) wygląda ładnie.
I co z tego, że skończyli układać i sobie pojechali na łikend do domu. Stoję, patrzę na tą swoją nową podłogę, patrzę i stoję i......
ło matko te gamonie zamiast jaśminowej - dali białą fugę
Chce mi się wyć, dlaczego życie tak mnie doświadcza! Co za jełopy!
Nic, ja mam spieprzony weekend to, oni też będą mieli. Zadzwoniłam, opieprzyłam, będą w poniedziałek ściągać i kłaść od nowa prawidłową. Ciekawe kto zapłaci za zmarnowanie 5 kg fugi mapei?
Przez tą fugę odeszła mi ochota na dalsze prace. Naleję sobie drinka i walnę się na kanapę, w końcu należy mi się.
07 marca
oranżeria cd - fuga poprawiona, a majstry O B R A Ż E N I. Dacie wiarę? Cały dzień ponoć złorzeczyli pod nosem że muszą poprawiać (info od małża). Ale po powrocie z pracy ustawiłam brać do pionu i przestali.
No to, przenosimy graty i zaczynamy ostatni etap: malowanie i kaflowanie części dziennej.
16 marca
kafle, malowanie - the end. Prace w części dziennej zakończone. ufff. Nawet nieźle i sprawnie poszło (czyżby zasługa ostatniego opeerdesu?).
Całość wygląda przyzwoicie. Co ja mówię - wygląda pięęęęęknie.
No, to jutro ustawiamy graty z powrotem na swoje miejsce, a na łikendzik postaram się zrobić sesję zdjęciową.
Spróbuję podsumować. Malowanie ścian i kaflowanie ok. 100 m2 podłóg, osadzenie drzwi + listwy i inne bzdety kosztowało nas w sumie c'a 17,5k.
Niestety, z przyczyn technicznych, z łazienką do świąt się nie wyrobimy. Cóż, trudno, nie teraz to, się zrobi w kwietniu.
A, zapomniałabym, majstry poprawili po poprzednikach moje nieszczęsne wc. Niestety musieli część kafli zdjąć i niespodzianka - kleju było na nich (nie przesadzam) UWAGA .... 3cm.
Nie jest idealnie, ale i tak lepiej niż było. Trudno, przeżyję.
Plany na najbliższy okres: zrobienie łazienki, zakończenie prac tynkarskich zewnętrznych, uporządkowanie terenu, może ogrodzenie z przodu jak starczy kasy.
A potem..... kupię sobie leżak-łóżko i będę się wylegiwać w słonku cały sezon na tarasie. A co!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia