Stuknięty Bliźniak :))))))))
Z samego rana udałem się do ubezpieczalni zgłosić kolizję.
Potem podjechałem po brakujące 6mb. membrany dachowej i co sie okazało, że mogą mi sprzedać tylko całą rolkę! Po chu.......mi cała rolka?! Nie miałbym pretensji, ale wcześniej jak brałem tamte 3 rolki to twierdzili , że nie będzie problemu dokupić!!!! Co za dup.......i!!!!!! Taj jawnie w chuj..walić! Zakręciłem się na pięcie i zajechałem do znajomej hurtowni i kupiłem bez problemu.
Po drodze zabrałem brata do pomocy. Dziś znowu ciepło i aż miła się siedziało na dachu nic tylko się opalać! Dokończyliśmy krycie i obijanie łatami! I już nic głowę w domu nie leci Można od biedy mieszakć
Potem po pracy dojechał ojciec, zabrał się za dobijanie łat, a ja z bratem za daszek. I praktycznie jest już skończony.
Siedzę sobie na daszku i tak patrzę........... i co me gały widzą!!!
Kozaki rosną sobie 2 metry od kupy z piachem No to zaskoczyłem migusiem na dół, gwoździe z wiaderka na ziemię i polazłem buszować po okolicy. I po kilku minutach nazbierałem kilka szarych kozaków
I jutro będą grzybki do jajecznicy!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia