W zasadzie to prace ziemne na granicy, bo sąsiad budował ogrodzenie, tak więc dzielnie przyłączyłem się. Frajda niesamowita. Niby nic nadzwyczajnego takie kopanie dołów co ok.2.75m, ale jaka motywacja była! W końcu razem z sąsiadem i jego żona wykopaliśmy kilka dołków przyjaźni...
A oto reportaż z tego wiekopomnego czynu społecznego...
http://kzegarowski.photosite.com/Album1/" rel="external nofollow"> grodzenie działki cz.1
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 568 wyświetleń