Viann
-
Liczba zawartości
56 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Viann
-
Kwestia zmywarki była tu już poruszana miliard razy - wyszukaj sobie to, będzie Ci łatwiej podjąć decyzję czy chcesz kombinować. Ale w skrócie: zmywarki nie wsadza się do szafki tylko między szafki luzem i przykręca do niej front. Jak koniecznie chcesz mieć w słupku zmywarkę i piekarnik to będziesz musiała postawić zmywarkę a na to szafkę z piekarnikiem, choć nie wiem czy to jest w ogóle możliwe, nie mówiąc o tym kombinowaniu żeby sama zmywarka też była 40 cm nad ziemią - miała by stać na jakieś malutkiej szafeczce pod nią, tak? Nie jestem pewna czy taka mała szafeczka dźwignie to wszystko, co się będzie miało na niej opierać. Na Twoim miejscu postawiłabym zmywarkę normalnie na ziemi, przeciągnęła nad nią blat i dopiero na blacie instalowała szafkę z piekarnikiem, chociaż nie da Ci to efektu wizualnego litej zabudowy, to będzie wykonane poprawnie i bezpiecznie. A co do reszty szafek popracowałabym trochę nad symetrią, masz ogromny potencjał, a zrobił Ci się chaos w uchwytach i szufladach. Moja propozycja: 1: szafka z 2 szufladami, 2: indukcja, 3: szafka z 3 szufladami, 4: szafka z 3 szufladami, 5: szafka pod zlew, 6: szafka z 2 szufladami, 7: szafka rogowa. Przesunęłam płytę indukcyjną o jedną szafkę w lewo, w ten sposób robi Ci się ładne miejsce do pracy pomiędzy zlewem a płytą, idealnie na środku pod środkowym oknem. Oczywiście rozumiem Twoją wersję - jest symetryczna względem całości pomieszczenia, ale ja postawiłabym na symetrię względem okna, które jest punktem mocno przykuwającym uwagę. Oprócz tego przestrzeń pomiędzy płytą a zlewem jest miejscem w którym najwięcej się dzieje, postawiłabym na więcej miejsca, a miejsce to Ty masz do rozdzielenia. Zamieniłam też jedną szafkę dwuszufladową na trzyszufladową, żeby były dwie takie same obok siebie. Szafki pod zlew też nie radzę zostawiać w obecnej formie, rozmieszczenie uchwytów zupełnie do niczego nie pasuje, zrób ją tak żeby wyglądała jak dwie szuflady - skręć ze sobą dwa fronty szufladowe w jeden, a drzwiczki mogą być otwierane na bok na przykład. Dziwne, że Ci nikt w sklepie nie zasugerował tego, przecież to kwestia estetyki.
-
Czarne! Wyglądają znakomicie, łazienka ma charakter, jak przełączyłam na szare to się tak dosyć mdło zrobiło. Czarne płytki świetnie współgrają z lampami i grzejnikiem, bardzo mi się to podoba
-
Na pewno łatwiej utrzymać w czystości biały, bo inoxu nie wystarczy przetrzeć szmatką, trzeba cały polerować żeby nie zostały smugi. Z drugiej strony od czego ma się okap podszafkowy ubrudzić? A czyszczenie z efektów działania pary wodnej w obu przypadkach będzie wyglądać tak samo. Gdybym miała wybór, pewnie poszłabym w biały, bo się kompletnie wtopi w szafki, ale powiem Ci że ja mam stalowy i też wcale mi nie daje po oczach, bo pasuje do stalowego piekarnika. Ale jeśli masz piekarnik w słupku lub w innym kolorze to chyba lepiej biel.
-
Ja bym się jednak zdecydowała na odszukanie jakichś starych, ciekawych, nawet nieco absurdalnych z punktu widzenia dzisiejszych czasów przepisów, kilka ważnych historycznie, a do tego obowiązkowo przepis 182 k.c. Taka ściana będzie dobrze nastrajać do studiowania prawa. Gdybym ja miała codziennie się budzić i patrzeć na paremie łacińskie to albo ja bym tego nie wytrzymała, albo ściana. Ani to ciekawe, ani przydatne po I roku, a po wkuciu setki paremii na blaszkę nie chce się na nie więcej patrzeć
-
Nic nie wycinałam, regał stoi na panelach, a bok jest klejony do wykończonej już ściany, aczkolwiek przypomniało mi się, że panowie dla pewności dodali jeszcze kilka śrub na kołkach, w które wbili boczki.
-
Zależy od grubości bloczków, jeśli nie będzie to jakaś bardzo cieniutka ścianka 120 cm to nie widzę powodu, żeby się to miało przewrócić. Ja mam zrobiony regał na książki z bloczków chyba 60x24x12 na wysokość 230 cm, tył się opiera o bok szafy, a klejony jest do ściany boczkiem 24x12 i jeszcze mnie nie zabiło
-
Tłumaczenie, że szafki osiądą ok, ale raczej nie aż tyle... no i przecież nie osiądą w bok, więc po co to wycięcie również z boku? Ono już zostanie do końca. U mnie szkło było montowane z około 2 mm rezerwą i zupełnie wystarczyło, szafki nie osiadły i szpary w ogóle nie widać jeśli się nie przybliżysz tam, a mam ją na wysokości wzroku, bo szafki są podciągnięte pod sam sufit i są około 80 cm nad blatem. Według mnie źle wymierzyli lacobel i się próbują uratować, że "tak miało być".
-
Stoi na blacie, a szafka wisząca wisi.
-
Bardzo dziękuję za pochwały Tryptyka już nie ma. Dokładnie odległość to 79 cm i jest ok. Mam 169 cm wzrostu i do środkowej półki sięgam na palcach, do najwyższej zaopatrzyłam się w stołek (na stołku mogę rękę do sufitu przyłożyć). Nie zmieniałabym tego, korzysta się tak samo wygodnie jak wcześniej, ale ja jestem przyzwyczajona, że w domu zawsze szafki były wysoko i jak miałam odległość 50 cm to czułam się klaustrofobicznie - szafki jakoś tak ciężko wisiały nad blatem (Abstrakt, co niby biały połysk wrażenie lekkości robi). Po podciągnięciu ich pod sufit zdecydowanie kuchnia zyskała oddech, polecam, tylko trzeba na co dzień używane rzeczy trzymać na dwóch pierwszych półkach albo ma się zapewniony aerobik
-
To zwykła czarna farba Luxensa, nie tablicowa, jednowarstwowa - ma super konsystencję i bardzo dobrze kryje.
-
Dołączam zdjęcia, bo nie wiem czy to co napisałam ma jakiś większy sens. Widok z przodu na łączenie frontów: http://imageshack.com/a/img673/4183/o5LOZi.jpg W porównaniu do tego front zamrażarki i lodówki - na podstawie tego, dobrze widać że ten u góry jest cięty. http://imageshack.com/a/img673/1447/NhYTQz.jpg Tak wygląda to od środka: http://imageshack.com/a/img540/9599/0JpjIb.jpg A tu zbliżenie na łączenie od wewnątrz. Nie mam pojęcia czy są połączone na profilach czy jak, nie patrzyłam akurat na ten etap. Widać tylko zasilikonowaną kreseczkę. http://imageshack.com/a/img907/3011/gXbq97.jpg
-
Nie, górną krawędź mam na około 260 cm (nie mierzyłam dokładnie). Słupek jest kombinowany Mam szafkę na lodówkę, która jest na wysokość 233 cm + na tym stoi szafka nad lodówkę 35 cm docięta na wymiar (ma teraz około 30 cm). Całość się otwiera razem z lodówką, mam połączone dwa fronty 90-tki, które też były trochę podcinane na ramce, żeby były identycznie równe. Szafki wiszące mają 92 cm. Przypominam, że to stary dobry Faktum
-
Jak się będę przeprowadzać to kuchnia na grzbiet i jedziemy! Niestety nie mam zdolności kredytowej, ani tym bardziej gotowości psychicznej na to, żeby brać kredyt i się uziemić na razie. Mam 22 lata, dobrą pracę, studiuję, mebli się dorabiam po kawałku, ale jedno to mieć fundusze na wyposażenie, drugie to na kupno czegoś w centrum Katowic. Nie wiem co będzie po studiach, gdzie będę chciała pognać, a przeprowadzka z tym wszystkim aż tak mnie nie przeraża jak sprzedawanie nieruchomości z hipoteką. Tryptyk mówi "pa, pa" Dziękuję !
-
Dziękuję bardzo za wszystkie uwagi, tryptyk leci ze ściany jak tylko skończę to pisać Przyznam, że potrzebowałam motywacji, żeby go wywalić. Jadalnia w swoim czasie zostanie zmieniona - planuję jakiś kredens/witrynę na alkohole, a Singer wyleci do łazienki pod umywalkę. Jakoś te drewniane skrzynki nie dodają elegancji. Krzesła będą szare, pikowane. Tylko czy jak się pozbędę tego koloru, co zrobić z drobnym AGD, które też jest limonkowe? Zmienić? Na jakie? water-sprite, ja kocham lustra i widziałam takie rozwiązanie w jednej aranżacji w czasopiśmie, zakochałam się natychmiast. Nie dałam nad płytę natomiast, bo nie lubię tego efektu odbijania się lustra w lustrze no i po każdym gotowaniu byłoby do mycia. Nad zlewem ok, nic nie chlapie Z tym że ja lubię sprzątać i kuchnia w takim stanie jak jest na zdjęciu jest na co dzień. Im więcej poustawiasz na blacie, tym może być gorzej.
-
To już czwarty wątek, w którym wklejam, ale po prostu nie mogę się oprzeć Najwyżej mnie zabijecie. Klasyfikuje się na kuchnię klasyczną? (jadalnia jeszcze będzie zmieniana, na razie to taki miks klasyczno - nowowoczesny w duchu IKEA) http://imageshack.com/a/img673/169/jh1FES.jpg http://imageshack.com/a/img538/7830/yT7C3l.jpg http://imageshack.com/a/img745/9879/9OfZ2L.jpg http://imageshack.com/a/img673/570/yuDDGp.jpg http://imageshack.com/a/img540/8442/9uN3cQ.jpg http://imageshack.com/a/img538/2466/6Vi9uI.jpg http://imageshack.com/a/img674/7240/DCtzGP.jpg http://imageshack.com/a/img661/7194/19l5xJ.jpg http://imageshack.com/a/img673/3933/CPQxO6.jpg
-
I ja się chwalę IKEA Lidingo, szerszy opis na kuchniach IKEA'owskich. http://imageshack.com/a/img673/169/jh1FES.jpg http://imageshack.com/a/img538/7830/yT7C3l.jpg http://imageshack.com/a/img745/9879/9OfZ2L.jpg http://imageshack.com/a/img673/570/yuDDGp.jpg http://imageshack.com/a/img540/8442/9uN3cQ.jpg http://imageshack.com/a/img538/2466/6Vi9uI.jpg http://imageshack.com/a/img674/7240/DCtzGP.jpg http://imageshack.com/a/img661/7194/19l5xJ.jpg http://imageshack.com/a/img673/3933/CPQxO6.jpg
-
Cześć! Muszę się chyba pochwalić w każdym wątku, bo jestem kompletnie zakochana w nowej kuchni IKEA Lidingo http://imageshack.com/a/img673/169/jh1FES.jpg http://imageshack.com/a/img538/7830/yT7C3l.jpg http://imageshack.com/a/img745/9879/9OfZ2L.jpg http://imageshack.com/a/img673/570/yuDDGp.jpg http://imageshack.com/a/img540/8442/9uN3cQ.jpg http://imageshack.com/a/img538/2466/6Vi9uI.jpg http://imageshack.com/a/img674/7240/DCtzGP.jpg http://imageshack.com/a/img661/7194/19l5xJ.jpg http://imageshack.com/a/img673/3933/CPQxO6.jpg
-
Czas na mnie na pochwalenie się IKEA'owską kuchnią Mam system Faktum już 1,5 roku, ale miałam dół Gnosjo + góra Abstrakt na tip-on. Gnosjo doprowadzało mnie do szału i zrobiłam kompletną metamorfozę z Lidingo Coś w środku mnie zaczęło ciągnąć do klasyki i... jestem zachwycona efektem! Kuchnia jest połączona z jadalnią, wynajmuję mieszkanie w kamienicy (w stanie surowym) i miałam takie duże pomieszczenie nie do ruszenia w żadną stronę. Podłoga nie była moim wyborem, ale nawet mi pasuje. Wysokość jadalni prawie 3 metry, kuchni 2,60. Panowie montażyści z IKEA robią cuda wiańki, dzięki odpowiedniemu docinaniu dało się podciągnąć zabudowę pod sufit (poprzednio miałam szafki wiszące na 233 cm i było mi jakoś wizualnie przyciężkawo). Fakt, że do najwyższej półki bez stołka się nie wdrapię, ale po to, co mi najpotrzebniejsze spokojnie sięgam - teraz mam odległość od blatu 80 cm. Po prawej stronie od lodówki jest ruchoma blenda na zawiasach, zrobiona z cokołu, trzymam tam suszarki na pranie. Od prawej: lodówka, cargo 30, pralka, zlew z młynkiem, zmywarka, narożna 90-tka, piekarnik, znów narożna 90-tka, cargo 50, szuflady 80, cargo 50, cargo 30. W układzie kuchni nic bym nie zmieniła. Obfociłam chyba z każdej strony http://imageshack.com/a/img673/169/jh1FES.jpg http://imageshack.com/a/img538/7830/yT7C3l.jpg http://imageshack.com/a/img745/9879/9OfZ2L.jpg http://imageshack.com/a/img673/570/yuDDGp.jpg http://imageshack.com/a/img540/8442/9uN3cQ.jpg http://imageshack.com/a/img538/2466/6Vi9uI.jpg http://imageshack.com/a/img674/7240/DCtzGP.jpg http://imageshack.com/a/img661/7194/19l5xJ.jpg http://imageshack.com/a/img673/3933/CPQxO6.jpg Z jadalnią też planuję coś zrobić w kierunku bardziej klasycznym i eleganckim, ale na razie metamorfoza kuchni mnie wykończyła finansowo Wszelkie uwagi odnośnie tej części również mile widziane - już ciężko mi spojrzeć obiektywnym okiem na to. Obrazek - tryptyk, wiem że to już passe, kupiłam go kiedyś w LM pod wpływem szału na kolor limonkowy, chyba potrzebuję wsparcia żeby go wyeksmitować
-
Dostałam dzisiaj odpowiedź od Decolor, że jest możliwość wybierania tkanin i kolorów nóg <3 Wygląda na to, że w następny wtorek przejadę się do Warszawy Dziękuję za inspiracje, możliwość porównania różnych krzeseł w tym stylu bardzo mi pomogła się ukierunkować
-
Przyznam, że na razie mocno się skłaniam ku krzesłu Josephine z Decoloru (nie umiem wstawić od nich zdjęcia), ale nie pasuje mi, że nogi są w naturalnym dębie, wolałabym czarne :/ No i w opisie beż, a na obrazku szary... wysłałam im maila, zobaczymy co odpiszą. Tylko, że mieszkam w Katowicach, a tego typu sklepy tylko w Warszawie... i weź tu mebluj się w czymś innym niż IKEA, jak trzeba pół Polski przejechać Krzesło Audrey śliczne, ale za słabo pikowane. Wolę mocniejszy efekt No i z wełny... nie wiem czy to się nie będzie mechacić?
-
Pozwoliłam sobie zrobić wizualizację w paint'cie, użyłam zasłon z IKEA, bo sama mam je w sypialni.
-
Ja bym w ogóle zrezygnowała z nakryć sof, ciężko mi znaleźć jakieś praktyczne uzasadnienie dla nich. Wyglądają jak płachty narzucone na meble w trakcie remontu, żeby się nie kurzyły. Po co mieć piękne meble, jeśli zamierza je się niedbale (przepraszam, ale tak wyglądają) przykrywać? Pokrycia można wyczyścić, podobnie jak trzeba te narzuty prać, więc argumenty o zachowaniu czystości według mnie upadają. Podobnie wszędobylskie koronkowe serwetki - to relikt dawnych czasów, szpecą! Masz piękną podłogę i potencjał na eleganckie, klasyczne wnętrze, a psujesz to takimi "dodatkami". Na sofę proponuję kilka ładnych poduszek, na ścianę zawiesić jakiś obraz (w tej chwili kącik wygląda pusto). Widziałabym w tym mieszkaniu delikatną sztukaterię pod sufitami i eleganckie zasłony od góry do samego dołu (zdemontować karnisze, a zrobić szyny przykryte sztukaterią na całej długości ściany). Zasłony bez żadnych upięć, wzorów, proste, z dobrej grubej tkaniny, spływające po bokach okien będą podkreślały piękne okna i dadzą efekt podkreślenia - okna wydają się większe, jeśli nie widać wyraźnie ich boków. Mogą wtedy pozostać gołe, ale jeśli chcesz firanki to również do samej ziemi, proste, delikatne, zwiewne. Nie przesadzałabym tutaj z fakturami i koronkami, bo przy stylizowanych meblach będzie już wszystkiego po prostu za dużo.
-
Chciałabym się najpierw przywitać, bo jestem czytelniczką od wielu lat, ale raczej z gatunku podglądająco - inspirujących się No i przyszedł czas na mnie, aby szukać porady. Marzą mi się pikowane krzesła do jadalni w stylu nowojorskim/angielskim z kołatką na plecach i pinezkami. Od kilku tygodni przeszukuję internet, ale nie znalazłam jeszcze idealnych. Prawie idealne znalazłam na stronie Almi Decor, ale cena lekko zabija i obawiam się, że krzesła z uszami mogą być wizualnie za ciężkie. Chcę tylko 4 sztuki, nie mam ogromnej, przestronnej jadalni i nie chciałabym robić pałacu w kamienicy. Mam kuchnię (w trakcie zmieniania stylu) połączoną z jadalnią, trochę ogarnę pomieszczenie i wrzucę zdjęcia, a tymczasem bardzo proszę o podzielenie się inspiracjami. Będę wdzięczna za zdjęcia / namiary jeśli któraś z was ma takie krzesła u siebie Pozdrawiam serdecznie.
-
Wydaje mi się, że montażyści z IKEA wytną otwory w blacie spoza sklepu, ale za dodatkową opłatą. Warto spytać. Ja mam ulubionego montażystę w Katowicach, który robi cuda w kuchni i o ile coś jest technicznie możliwe to wszystko zrobią. Warto zapytać
-
Ja mam pralkę z IKEA i nie mam jej nic do zarzucenia. W zasadzie pralka jak pralka, ma wszystko co powinna mieć, 1200 obrotów mi wystarcza. Jak nie wymagasz jakichś super bajerów to to dobre urządzenie. Ja ją kupiłam głównie ze względu na to, że kupowałam całą kuchnię w IKEA i nie chciało mi się bawić w dopasowywanie sprzętów spoza sklepu, szczególnie że cena była akceptowalna. Cena dotyczy tylko pralki, co do szafki się nie wypowiem, bo mam Faktum. Ale moja to była zwykła szafka z frontem z doczepionym magnesem. Najtańsza opcja 60 cm. Informacje o wymiarach pralki ze strony: Głębokość: 54.0 cm Wysokość: 82.0 cm Szerokość: 59.6 cm Tu reszta informacji: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50151459/ Patrząc na te wymiary powiedziałabym, że pralka się nie zmieści w 55 cm, bo musi mieć jeszcze z tyłu parę centymetrów luzu na rurę odpływową. Te parę centymetrów jest w szafce, która ma głębokość 60 cm, a pralka jest maksymalnie dosunięta do przodu. Nie ma możliwości "zdobyć" tam jeszcze 5 cm? Szkoda by było szpecić korytarz pralką :/ Mogłabyś wrzucić zdjęcie tego korytarza?
