Dramat. Potrzebuję pomocy. Kuchnia jest w trakcie montażu, cały dół postawiony, w czwartek mają pojawić się panowie zamontować górne szafki. Tylko, że ja już dostaję do głowy, przestałam być pewna swojego projektu i zastanawiam się, czy nie zwrócić kilku szafek i nie kupić innych. Kuchnia z IKEA, więc nie będzie problemu z taką operacją, ale czy warto, czy może przesadzam? Projekt powstał taki, a nie inny, ponieważ chciałam wykorzystać dwie szafki poziome przeniesione z innego mieszkania. Teraz myślę, że może czasem lepiej być stratnym dwie szafki, niż wciskać je na siłę do projektu... Projekt oryginalny: http://imageshack.us/a/img267/3811/projektoryginalny.png Projekt zakłada, że poziom zostanie wyrównany półką Lack, żeby wszystko było w jednej linii.... A tu wariacje na temat: 1) poziom wyrównać blendami, ale zachować przeszklenie - koszt i nakład w zasadzie żaden http://imageshack.us/a/img24/7816/projektzeszklem.png 2) jak wyżej, ale bez przeszklenia http://imageshack.us/a/img213/5843/projektbezszyby.png 3) myśl, która spędza mi sen z powiek - całkowita wymiana szafek na symetryczne z dołem, obecnie podoba mi się najbardziej, ale będzie lekkie zawirowanie to wymieniać. Chcę też górę bezuchwytową, na clicki, co jest chyba niemożliwe w szafkach podnoszonych do góry (tam zaplanowane są Blanketty) http://imageshack.us/a/img507/1433/projektprosty.png Co robić? Nie potrafię już patrzeć na tą kuchnię "z boku", potrzebuję obiektywnego spojrzenia. Góra biały Abstrakt, dół Gnosjo.