Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cinek21

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    177
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez cinek21

  1. Czy ktoś z szanownych forumowiczów ma i używa taką łopatę do śniegu http://www.prosperplast.pl/artykuly/arcticxl/. Głównie chodzi mi o walory użytkowe, warto czy nie warto kupić.[/url]
  2. Pattaya, JACKIE P opisał swój przypadek - obrazujący, jak widać niejednokrotne i określone podejście wyżej opisanego pana do swoich klientów. To, że Tobie udało się sfinalizować zakup stolarki zgodnie z oczekiwaniami, nie oznacza, że firma traktuje wszystkich klientów w ten sam sposób. Może miałeś szczęście, może (prawie) zawsze tak jest, a może JACKIE P miał najnormalniej w świecie pecha, i ażeby nie dostać zawału, albo żeby jakaś inna żyłka mu nie pękła, normalnie nasmarował na Urzędowskiego. Co do błędów ortograficznych - W PEŁNI CIĘ POPIERAM. Święty nie jestem, ale czasami po buszowaniu po internecie zastanawiam się nad prawidłową pisownią niektórych słów. A na niektórych forach uznaje się za nietakt publiczną krytykę pisowni prezentowanej przez niektórych użytkowników (czasami są to niezłe prawdziwki), a i od moda można "oberwać". Oczywiście za krytykę.
  3. Miałem kiedyś podczas budowu podadzone 3 sosny kilkanaście metrów od domu. Były to samosiejki około 25 cm wysokości. Jak zobaczyli cieśle, którzy robili mi więźbę, to prawie z wypiekami na twarzy doradzali mi, żeby to szybko koniecznie usunąć. Jeden z nich miał pewne doświaczenia. Szczerze mówiąc sadzonki "same znikły" pod kołami różnych samochodów przyjeżdżających na budowę. Sosna (podobnie jak inne szpilkowe) badzo brudzi swoje otoczenie swoją wydzieliną, nie wiem czy to tylko żywica (niech wypowie się jakiś botanik). Jest to dosyć trudnousuwalne z glazury, kostki nie mówiąc o elewacji. Poza tym korzenie Twojego drzewa mogą prędzej czy później "zająć się" fundamentem, a to może już nie być śmieszne. Ja bym wyciął drzewo (pozwolenie konieczne!!!) i jakbym już musiał już coś mieć zaraz koło domu, to rozglądnął bym się za czymś co nie ma w/w wad.
  4. Spokojnie, właśnie doczekałeś się odpowiedzi. Mieszkam w takim domu, sam robiłem w nim instalację elektryczną, więc Ci zaras odpowiem. Potrzebna do tego jest lutownica transformatorowa, najlepiej co najmniej 100W mocy. Zamiast grota zamicowałem pętlę z drutu miedzianego 2,5 mm2 (1,5mm2 jest za cieńki i w czasie "kucia bruzd" się wygina). Pętlę z drutu wygiąłem tak, aby w uzyskaną brudę można było wsadzić peszlę i aby odległość pomiędzy krawędziami bruzdy była nieco mniejsza od średnicy peszli. Peszla wchodzi do bruzdy na lekki wcisk - przez co jest utrzymywana w bruździe - wewnątrz bruzdy peszla jest swobodna. W peszlach ułożyłem prewoody, następnie rurki zagipsowałem. Cała filozofia.
  5. Jak to co? Żóltą taśmą malarską. Tyle, że nie należy przypominać sobie o jej ściągnięciu za pół roku od malowania, tylko trzeba zrobić to od razu - nie będzie problemu. Problemem może być taśma, która sama odpada np. w trakcie malowania
  6. Prawie to samo. Wypróbuj jedno i drugie a znajdziesz różnicę. Poza ceną oczywiście.
  7. Pomoże na 100% benzyna ekstrakcyjna lub white spirit (ale bez % ). Bardzo delikatne środki, nie zniszczą lakieru, ale klej z taśmy na 100% zmyją. Co do benzyny lakowej nie jestem pewien co do oddziaływania na farby, lakiery i tworzywa.
  8. Ładnie przepłaciłeś. Viessmann to nie ten Viessmann co kilka lat temu - okrojone ze wszystkiego, co się da wyciągnąć. Na rynku niemieckim te kotły znacznie są "wypasione". Co do pogodówki nie jest konieczne posiadanie czujnika temperatury wewnętrznej, choć możesz taki "bajer" dokupić za kilka setek. Kocioł jest sterowany przy pomocy regulatora pogodowego, tj. zależnie od temperatury na zewnątrz budynku. Na regulatorze są odpowiednie pokrętła do ustawienia odpowiedniej charakterystyki domu. Z góry muszę Ci powiedzieć, że jeżeli będziesz miał dobrze docieplony dom, to i tak temperatura w nim będzię większa niż zakładana (sam tak miałem, więc wiem co mówię). Zastosowanie dodatkowego czujnika wewnętrznego spowoduje zmniejszenie parametrów pracy (po osiągnięciu temperatury wewnętrzej piec dogrzewa do około 45 oC - o ile dobrze pamiętam). Tak czy inaczej kocioł Ci SIĘ NIE WYŁĄCZY po osiągnięciu temperatury zadanej (współczucie dla tych co palą jeszcze w kominku). Będzie to możliwe po osiągnięciu temperatury zewnętrznej zbliżonej do zadanej. Pogodówka to również niestety większe zużycie gazu, ale ma też swoje plusy: cały czas ciepłe kaloryfery, mniejsze skoki temperatury. Pogodówkę można oczywiście oszukać: kupiłem Eurostera, zamontowałem na ścianie i jego przekaźnikiem raz dołączam do regulatora czujnik zewnętrzny, a drugi (po osiągnięciu zadanej temperatury wewnętrzej) do odpowiednio dobranego rezystora (imitującego wskazanie czujnika zewnętrznego na poziomie 29 oC) - kocioł się nie włączy).
  9. Mam tak samo ocieplone jak Ty (15+5). Jeżeli posiadasz kasę to ociepl jeszcze strych. Ja zrobiłem tam tylko 15cm + folia. Wiele Ci nie zostało. O wiele milej wejść na strych w zimie nie przeżywając szoku termicznego, zresztą w lecie też to działa, zwłaszcza w słoneczne dni.
  10. Ewidentnie wanna została źle zamontowana. Glazury nie powinno się naklejać na zainstalowaną wannę. Zobacz w instrukcji montażu. Jeżeli wanna byłaby "dostawiona" do płytek wówczas nie byłoby problemów z jej demontażem i naprawą/wymianą. Swoją drogą zobacz, czy pęknięcie wanny nie pokrywa się z miejscem wkręcenia wkręta od nóżek. Może to wada fabryczna, albo może i fachman spartolił robotę stosując np. za długi wkręt lub wkręcając go w nie właściwe miejsce.
  11. Droga przez mękę. Ale spróbuj walczyć.
  12. Owszem skrzypią. Trzeba od czasu do czasu (co kilka lat) wyczyścić ich z sadzy i przesmarować specjalnym smarem. To co wiem są chyba teraz z łożyskami kulkowymi. Ale pomimo tego warto coś takiego zamontować jako zakończenie przewodu koinowego od komiinka.
  13. Raczej zgłoś do NB. Prac tych na 100% nie robiła telepsa, bo takie rzeczy wygnała na zewnątrz, więc będą odbijać piłeczkę jedni do drugich.
  14. Nie rób tylko ogrodzenia jak moi "sąsiedzi". To co wiem z dwóch stron (m.in. u mnie) z pełną świadomością weszli z ogrodzeniem w grunty sąsiednie. To taka ochrona przed podatkiem katastralnym - działają z myślą o przyszłości.
  15. To co wiem, jeżeli przez 10 lat służebność nie jest wykorzystywana to na wniosek w tym wypadku Twój może zostać zniesiona. Pośpiesz się i sprawdź czy tak faktycznie jest.
  16. Może być też topola, ale olcha lepsza. Generalnie na sztachety przeznacza się drewno z drzew liściastych.
  17. Z tego samego względu wybrałem Fakro. W tym czasie co kupowałem okna (ponad 5 lat temu) ceny były wyższe niż obecnie, niemniej pomiędzy firmami były porównywalne.
  18. Dwa tygodnie temu pozbyłem się szerszeni. Tuż przed naszym powrotem z urlopu jeden z nich użądlił mojego tatę. Na szczęście nic się nie stało. Przez przypadek ruszył deskę, która była położona na dwóch pustakach terivy, co zostały mi z budowy. Wyleciało całe stado i na szczęście rzuciły się na czapkę, która spadła tacie w czasie ucieczki. Aż ciarki mnie przechodzą, jak pomyślę co by było, gdyby ukąsiły dziecko. Po miom powrocie poszedłem do moich sąsiadów - mają bogate doświadczenie w tych sprawach. Powiedzieli mi co i jak, więc kupiłem raida maxa (trochę lepszy niż niebieski) i kiedy zaczęła się robić szarówka (ważne! szerszenie przeważnie są już w gnieździe i są otępiałe zapadającym zmrokiem) wyridowałem wlot do gniazda. Zaczęło nieźle buczeć, kilka sztuk wyleciało i wpadło w winogrona, by tam dokonać żywota. Na wszelki wypadek dałem nogę z tego miejsca. Po paru minutach zapadła błoga cisza. Wysunąłem więc pustaki (było ich aż dwa) zalałem benzyną i zrobiłem klikominutowe ognisko. Na drugi dzień zobaczyłem resztki gniazda - nie było duże, było w jednej szczelinie pustaka. Na dnie znajdowało się około 30 owadów i niesamowita liczba tłuściutkich larw. Szerszenie już nie powróciły.
  19. Mam niestety takowych. Pozadzierali prawie ze wszytkimi, ogrodzenie stawiali (w pełnej świadomości) na sąsiednich działkach, zawsze poszkodowani i źle traktowani przez wszystkich chamów dookoła, oczywiście ze mną w roli głównej.
  20. Są oczywiście przepisy! Sam przerabiałem to dwa lata temu. Śmietnik można postawić w terenie zabudowy jednorodzinnej, zagrodowej i rekreacji indywidualnej w odległości nie mniejszej niż 3 metry od okien i drzwi, od granicy działki 2m. Sytuowanie zadaszonych osłon lub pomieszczeń może odbyć się na granicy działki, ale tylko wtedy, gdy stykać się będą z podobnymi na działce sąsiedniej, bądź też przy linii rozgraniczającej od strony ulicy. Podtawa prawna: par. 23 ust. 3 rozporządzenia MI z 12 kwietnia 2002 w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. 75 poz. 750). Coś takiego wymaga zgłoszenia do urzędu min. 30 dni przed planowaną budową.
  21. Każdy kij ma dwa końce: obklejam sobie drugą łazienkę i zdecydowałem się zainstalować na narożnikach (tych wystających) listwy. W sumie z dwóch powodów: 1. niewątpliwie na bezpieczeństwo - o wiele bezpiecznie uderzyć jest głową w zaokrąglony kant; 2. nigdy jeszcze nie robiłem w ten sposób i nie chcę sp%$#^ć.
  22. Mam Dedrę i niestety muszę powiedzieć, że nieco niszczy (delikatnie strzępi) krawędź glazury. Z tego co zauważyłem, fachowcy tną płytki ręczną przecinarką, łamią, a dopiero pod kątem szlifują elektryczną.
  23. Ja mam niestety lub stety 5 cm styropianu od spodu stropu terivy. W wylewce chyba 2 x 3 cm. I teraz jest ciepło. W pierwszym roku nie miałem ocieplonego stopu i ściany z częścią mieszkalną i faktycznie w sypialni nad garażem było chłodno. Nota bene pokój ten zyskał nazwę "lodolandia", która to funkcjonuje do dziś. PS. Drzwi garażowe ocieplone mam styropianem 2cm, poprzedniej zimy garaż nie był grzany, a temperatuta nie spadała poniżej 0.
  24. Ja mam niestety lub stety 5 cm styropianu od spodu stropu terivy. W wylewce chyba 2 x 3 cm. I teraz jest ciepło. W pierwszym roku nie miałem ocieplonego stopu i ściany z częścią mieszkalną i faktycznie w sypialni nad garażem było chłodno. Nota bene pokój ten zyskał nazwę "lodolandia", która to funkcjonuje do dziś. PS. Drzwi garażowe ocieplone mam styropianem 2cm, poprzedniej zimy garaż nie był grzany, a temperatuta nie spadała poniżej 0.
  25. świstak siedzi bo sreberka były kradzione
×
×
  • Dodaj nową pozycję...