Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DARO66

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    107
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez DARO66

  1. Witam. Nie spisuję eCoala na straty, tylko szukam przyczyny tak dużego spalania. Opiszę jeszcze raz: Czujnik temp zewnętrznej nie jest podłączony do kotła, tylko do siłownika zaworu 4d. Zawór działa tak, że puszcza na grzejniki wodę o odpowiedniej temperaturze. Przykładowo przy temp zewnętrznej 0st na grzejniki idzie woda o temp 52st. Przy temp zewnętrznej +10st woda na grzejiki- 38st. Nadmiar ciepłej wody jest kierowany z powrotem do kotła. Kocioł ma w tej chwili temp zadaną 60st. Kocioł osiąga temp około 67st i się wyłącza. Kiedy temp spadnie do 64st kocioł rusza. Problem chyba tkwi w tym, że temp na kotle nadal spada, pomimo że kocioł pracuje. Kiedy temp spada, zawór 4d puszcza więcej ciepłej wody na grzejinki, a mniej na powrót do kotła. Temperatura nadal spada. Spada nawet do 48st. Potem zaczyna rosnąć, ale trzeba trochę czasu aby znów nagrzać wodę do 67st. Moim zdaniem kiedy kocioł rusza przy 64st, powinien utrzymać temperaturę i nie dopuścić do takiego spadku. Bo w tej chwili mam chyba sinusoidę: 67st-48st-67st-48st. Kocioł ciągle stygnie i ciągle się nagrzewa. Nie jestem fachowcem i mogę się mylić, ale okiem laika tak to wygląda. Nie wiem co jest nie tak, ale coś jest. W moim starym kotle zasypowym, spalałem max 80kg węgla na dobę ale to w tęgie mrozy. Nowy kocioł spalił za dobę 11-12 grudnia 60 kg przy temp zewnętrznej -2, -3 st. Teraz odpowiedzi na pytania: 1. Temperatura w domu jest jeszcze zmienna, ponieważ dopiero dopasowuję ustawienia sterownika zaworu 4d. Nie steruję w nocy i w dzień. Temperatura wody wychodzącej do grzejników jest zależna tylko od temp zewnętrznej. 2. Sterownik kotła jest ustawiony w trybie normalny. 3. Nie mam termostatów na grzejnikach (tę rolę spełnia zawór 4d) 4. Kocioł mam dopiero od 30 pażdziernika- czyściłem go w tym czasie 4 razy. 5. Mam możliwość zrobienia wykresów z pracy sterownika kotła, aczkolwiek mam z tym problemy: Kiedy próbuje ściągnąć dane z karty pamięci, przerywa mi połączenie ze sterownikiem. Muszę próbować po kilka razy, aż się uda i to z każdego dnia osobno. Mam nadzieję że teraz opisałem wszystko dostatecznie jasno. Dodam jeszcze, że po zamontowaniu kotła, zaizolowałem wszystkie rury w piwnicy, które dotychczas nigdy zaizolowane nie były (jest tego parę metrów !). Niestety nie przyniosło to żadnych rezultatów. Mam wrażenie że z biegiem czasu kocioł zaczyna palić coraz więcej, ale może już popadam w paranoję ?
  2. Ilkus, widzę że mamy podobne domy i podobne temperatury, jednak spalanie całkiem inne. Mój dom ma również 180m ale jest nie ocieplony. Na kotle mam 60st, a na zaworze 4d 53st. Jednak przy wyższych temp zewnętrznych kiedy temp na kotle była obniżona, wcale nie spalał mniej.
  3. Ilkus, czy możesz napisać jaki jest koszt takiego sterownika ? Bo chyba trzeba się będzie zastanowić nad zmianą.
  4. Też zaczynam podejrzewać że bezobsługowość kotła bije nas mocno po kieszeni. Jeśli wymienisz sterownik, napisz jakie są efekty. Pozdrawiam
  5. Witam ponownie. Zastosowałem się do Twojej rady, ale ponieważ temperatura na zewnątrz spadła, to musiałem strownik ustawić na 50 stopni. Niestety nie zaobserwowałem zmian w pracy kotła. Pracuje bardzo podobnie jak na wyższej temperaturze i spala podobie jeśli nie więcej ( 12.12.09 spalił 60 kg za dobę, ale żona robiła porządki przedświąteczne to chyba był duży pobór ciepłej wody). Szukam nadal przyczyny dużego spalania. Pozdrawiam
  6. Witam Sebastian. Mam ten sam piec i niestety spala mi jeszcze więcej niż tobie. Spalanie u mnie wacha się od 40 do 60 kg na dobę. Walczę z piecem już 1,5 miesiąca i nie potrafię do tej pory powiedzieć co jest grane. Na początku myślałem że mam błąd w instalacji, ale 2 tygodnie temu hydraulik przerobił instalację, jednak niewiele to pomogło. U mnie piec teraz pracuje na 60 stopni, a temp w domu reguluję zaworem 4d. Piec się wyłącza i jakis czas jest w podtrzymaniu (krótko- 8 do 12 min) a kiedy rusza ponownie temp nadal spada nawet poniżej 50st i wtedy pracuje bardzo długo na wysokich obrotach, żeby dojść do zadanej temperatury. Ogrzewam dom 180m, nieocieplony z lat 80-tych. Instalacja też stara. Jeśli znajdę przyczynę dużego spalania. to na pewno napiszę. Ale coś mi się zdaje, że znów trzeba będzie dzwonić do producenta. Pozdrawiam
  7. U mnie jest właśnie palnik z nacięciami tylko na dłuższych bokach, ale niewiele to pomaga. Strona przeciwna od podajnika za wsze jest ciemniejsza lub całkowicie ciemna.
  8. Witam Zawijan. Pewnie się zdziwisz, ale w moim palniku nie ma nacięć na krótkich ściankach. Są tylko na dłuższych. Co zrobić w takiej sytuacji ?
  9. Dzięki Pawello. Zastosuję twoją radę i obniżę temperaturę zadaną. U mnie zawór 4d nie reguluje temperatury powrotu, lecz temperaturę wody jaka wychodzi na grzejniki (mam zawór z siłownikiem i z czujnikiem temp zewnętrznej). Przy temperaturze zewnętrznej 4 - 6st puszcza na dom 48st więc myślę że 50st CO zadana wystarczy. Ale przy temperaturze zewnętrznej 10 - 12st, puszczał na dom tylko 38st, więc sterownikiem się tego nie ustawi (temp minimalna w Ecolau 45st). Temp powrotu mam około 45st- chyba w porządku. Jeszcze raz dziękuję za informację. Jakie będą wyniki moich eksperymentów- na pewno napiszę. Pozdrawiam
  10. A mój właśnie się wyłącza i poźniej dosyć długo musi intensywnie pracować (około 40 min), aby wrócić do temp zadanej, bo bardzo spada temperatura CO. Co do obniżania defleftora, to wcześniej ktoś radził żeby zwiększyć wysokość- wtedy powstaje mniej spieków. Ale daj znać jakie będą efekty twoich działań. Pozdrawiam.
  11. Witam. Temperaturę na sterowniku mam 65st. Mam zawór 4d z podłączonym czujnikiem temp zewnętrznej, który reguluje temp w domu. Ale kocioł zachowuje się dosyć dziwnie. Temp rośnie do 70-71 stopni, potem kocioł się wyłącza. Przy 67-66 stopniach zaczyna znów pracować, ale temp nadal spada, często nawet poniżej 50 st. Wtedy pracuje około 40 minut zanim znów osiągnie temperaturę. No i spalanie mam chyba dosyć duże. Dom 180m, nieocieplony.
  12. Witam ponownie. Mam ten sam problem. Również uszczelniłlem palnik, ale nie pomogło. Po uszczelnieniu palnika było dobrze, ale tylko kilka godzin, potem to samo. Jak juz pisałem, ogrzewam dom nieocieplony z lat 80-tych kotlem Ogniwo 24 kw. Spalam w tej chwili około 40 kg na dobę. Mieszanka eko + węgiel + miał. Paprociak, czy twój kocioł wchodzi w podtrzymanie ?
  13. Obrazek widziałem oczywiście , chciałem się jedynie upewnić co do podłączeń. Dzięki Matinezio
  14. Pytanko do fachowców. Czy ktoś mógłby mi wyrysować lub opisać dokładnie jak powinien być włączony w instalację zawór 4D ? Ma do mnie przyjść hydraulik poprawić instalację i nie chciałbym żeby znów coś sknocił
  15. Witam. Na razie czekam na swojego hydraulika, żeby poprawi to co sknocił. Kocioł sie trochę uspokoił po przełożeniu i zaizolowaniu czujnika temp powrotu (nie wiem czy czytałeś w poprzednich postach- przełozenie i zaizolowanie czujnika zalecił mi producent kotła), ale instalacja jest sknocona. Po prostu jeśli zadam temp CO 60st C kocioł chodzi tak że w domu sauna (w łazience miałem 30st C ) i stąd takie duże spalanie. W tej chwili nie mierzyłem dokładnie bo nie ma sensu, ale z obserwacji wynika że spala około 45 kg na dobę, a to już znacznie mniej niż przedtem(62 kg na dobę). Ale temp zadaną CO mam 52st C i w domu zakręcone 3/4 grzejników. Jak będzie wszystko doprowadzone do porządku, to napiszę o efektach. Pozdrawiam.
  16. Witam Zawijan. Właśnie w tym problem. Kocioł chodził jak zwariowany, a w domu miałem saunę i nie mogłem tego opanować. W łazienkach mialem temp 29szt C . Wtej chwili mam pozakręcane 3/4 grzejników w domu i czekam na hydraulika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...