Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jacek33

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    60
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Jacek33

  1. Kraty nie sa rzeczywiscie specjalnie estetyczne, ale skutecznie odstraszaja nieproszonych gosci. Nie nalezy przesadzac z tym panikowaniem na wypadek pozaru i wrazeniem siedzenia w wiezieniu. U siebie raczej nie załoze krat, ale nie krytykuje tych którzy uwazaja to rozwiazanie za lepsze ... Poza tym kraty jesli ktos sie troche wysili moga nie rzucac sie tak mocno w oczy ....
  2. Ja zgadzam się z D'arkiem, dachówka jest najsolidniejsza, sprawdzona od wielu lat. Poza tym argument cenowy z zastrzezeniem ze wszystko zalezy od ksztaltu dachu - dachowka nie wychodzi drozej w przypadku dachów czterospadowych z dodatkowymi polaciami np na lukarnach czy na gankach. Nie wymaga dodatkowego deskowania. Z mojego doświadczenia radze tylko bardzo uwaznie dobrac ekipe dekarska - na tym nie warto oszczedzac ... Powodzenia
  3. Zamiast domku z poddaszem wybralbym projekt domku parterowego - wszystko przez schody, wygladaja pieknie ale ile sie trzeba nabiegac na gore i z powrotem ....
  4. U mnie tez praktycznie nic nie zginelo na budowie, nie licząc kilku stępli i doslownie pieciu - szesciu metrow siatki odgradzajacej dzialke "od tylu" ale to praktycznie nic w porównaniu do niektórych opisanych powyzej. Oczywiscie wszystko zalezy od miejsca - moja budowa byla wsrod wielu zamieszkanych obok dzialek wiec pewnie dlatego bylo tak "spokojnie"
  5. Moim zdaniem warto, prawdopodobnie jesli mury są w miare zdrowe i solidnie zbudowane to juz jest warto. Chociazby z tego powodu ze nie trzeba wystepowac o pozwolenie na budowe i unika sie wielu formalnych spraw z tym zwiazanych - wystarczy (prawdopodobnie, albo nawet i to nie) zgłoszenie i mozna robic, a przy okazji zawsze cos troszkę poszerzyc i juz robi sie fajny domek. W bloku za takie mieszkanie nawet do remontu na pewno zaplaci sie duzo wiecej, a tak masz swoj kawalek ziemi i dachu nad głowa ... Oczywiscie duzo zalezy od lokalizacji, ale ja i tak bym kupil .... pozdrowienia
  6. Tylko Roben ... z tego co widzialem to nikt poza nimi nie daje gwarancji 30 lat .... wiem ze deklaracje a rzeczywistosc to czesto co innego, ale moja lezy juz 4 lata i wszytko jest OK .... odpukac puk puk puk
  7. Szanse na zbudowanie domu 140 -160 m za 250.000 PLN sa moim zdaniem niewielkie, chociaz nie oznacza to ze nie ma szans ... materialy sa rozne chociaz nie warto zapedzic sie i oszczedzac na wszystkim .... próbujcie i zycze powodzenia
  8. U mnie wyglada to tak : energia elektryczna, gaz, woda, kanalizacja, wywoz smieci, telefon, podatki za domek 150 m2 w 2004 roku zaplaciłem ponizej 6000 PLN, miesiecznie wychodzi wiec ok 500,00 PLN Za 49 m2 mieszkanie w bloku w srednio ciekawej okolicy placilem 440 PLM miesięcznie, wiec korzysc jest widoczna bez specjalnego przeliczania. Oczywiscie mozna doliczyc sobie rozne koszty np miesieczne utrzymanie dodatkowego samochodu, ale wszystko zalezy od checi i mozliwosci. W moim przypadku przeprowadzilem sie pod Warszawe wiec dodatkowy samochod nie byl koniecznoscia tylko checia podniesienia sobie standardu .... Tak czy inaczej my tez nie zalujemy decyzji o przeprowadzce
  9. My wybudowalismy sie na osiedlu domków jednorodzinnych, zabudowanym, dzialki maja po ok. 1200 m2 wiec nie jest bardzo ciasno, ale dookoła wszystkie zabudowane wiec bezpiecznie, teren jest uzbrojaony lacznie z woda i kanalizacja ... nie ma niestety lasu i szerokiej perspektywy widoków, ale za to jest bezpiecznie ... przynajmniej mamy takie poczucie . Ja osobiscie chialbym i moglbym bowac sie dalej od centrum, nawet jakies 30 -40 km od miasta, ale moja druga, piekniejsza polowka nie wyobraza sobie zycia dalej niz 2 km od entrum handlowego, dyskotek, kina i teatru ... Pozdrawiam wszystkich
  10. U mnie dług na szczescie tylko rodzinny wyniósl ok 23% wartosci wydatków poniesionych na budowe (z tym ze dzialke dostalismy w prezencie ... wiec licze tylko to co wydalismy na budowe - bez urzadzania czyli mebli wypsazenia itp.) Po poltora roku dlug zredukowalismy wplatami do 10 - 12% ....
  11. A my jak zaczynalismy mielismy po 27-28 lat, wprowadzalismy sie juz po 30 ale bardzo blisko ....31-32, jak by nie liczyc budowa i wykanczanie trwaly 4 latka .... ale duchowo to mamy po 18 scie
  12. Ja również dołączam się do zyczeń dla Wszystkich forumowiczów : Śnieg niech pada, Śnieg niech prószy. Marzną nosy, marzną uszy. A ja pędzę bez wytchnienia, żeby złożyć Wam życzenia: pachnącej lasem choinki, na stole barszczu i szynki, radosnych kolędników oraz podarków bez liku... Świąt pełnych wesołości, karpia, co to bez ości, przyjaciół - tylko serdecznych, miłości i piór...wiecznych Sukcesów bardzo licznych, podróży zagranicznych Na koniec zaś wspaniałego 2005-go Jacek33
  13. Ja - po ekonomii na SGH pracuje jako specjalista ds zakupów, zona - kosmetyczka prowadzi wlasna firme i przepuszcza wszystkie nasze pieniazki na urzadzenie domku Pozdrawiam wszystkich, Jacek33
  14. Zaznaczyłem 1, bo jest najbardziej zgodne z prawda z wariantów mozliwych do wyboru, ale powodów jest wiele: bo jest przystepnie napisane bo mozna znalezc duzo na temat interesujacy w danej chwili bo mozna poznac doswiadczenia innych i nauczyc sie czegos nowego i choc rzeczywiscie nie zawsze mozna znalezc same ciekawe rzeczy, a czesto sa tematy walkowane od nowa to Murator jest mimo wszystko "liderem tej branzy czytelniczej" Kupuje tez z rozpedu mimo ze juz skonczylem sie budowac, czesto dla potwierdzenia tego ze cos zrobione u mnie zostalo zrobione poprawnie ... Pozdrowienia dla wszystkich
  15. Ja tez dokladam mala cegielke .... To sie musi udac ....
  16. Dokladam glos za Junkersem ... dla mnie i zony wazne bylo to ze jest cichy w eksploatacji no i oczywiscie niezawodny, elektronika Boscha tez mowi sama za siebie. Ogrzanie 160 m2 domu kosztuje mnie ok. 300 PLN miesiecznie w najzimniejsze miesiące .... Polecam
  17. Trzeba rzeczywiscie od poczatku postawic sprawe jasno - sprzatanie po sobie wchodzi w "zakres obowiazków" ... Moje ekipy dosyc szybko sie tego nauczyly ... problem mialem tylko z jednymi goralami ... ale ta ekipa to zupelnie inna bajka
  18. Ja moge z czystym sumieniem polecic Purmo ... mam je trzy lata wiec stosunkowo niedlugo i nic zlego sie nie dzieje. Co do ceny to nie zawsze warto kupowac najtansze, poza tym u lokalnego sprzedawcy mozna wytargowac naprawde dobre ceny. Pozdrawiam
  19. Magi, troche pozno moj komentarz, ale moze sie przyda .... Ja tez mam dach wielospadowy i mi tez odradzano blachodachowke. Rzeczywiscie przy ukladaniu dachowki mialem malo odpadow bo tylko skrajne dachowki przycinano, a reszte ukladano w calosci. W przypadku blachodachowki przycina sie cale arkusze po przekatnej wiec drugiej polowy arkusza praktycznie nie ma do czego wykorzystac ... stad duze odpady i wysoki koszt. Mnie praktycznie koszt dachowki wyszedl drozej o ok. 10% od kosztu blachodachowki ktora musialbym kupic. Pozdrawiam
  20. Ja buduję (wlasciwie to juz zbudowalem), wykanczam w Zabkach kolo W-wy. Prosze o miejsce na mapce .... Pozdrawiam
  21. Niesamowita praca ..... gratulacje i popieram wniosek o uhonorowanie tego wyczynu przez redakcję ...
  22. Mazowieckie, Zabki, Pozdrawiam wszystkich serdecznie. PS. Kasiek, jak jade do pracy to widze ze mnostwo ludzi sie buduje a pewnie nie siedzi w internecie, wiec prawdopodobnie ankieta "statystycznie" oddaje pewna rzeczywistosc ...
  23. Podziwiam Was wszystkich !!!! i zycze wytrwałosci .... My, tzn. ja z zona i coreczka juz wprowadzilismy sie do naszego domku w ubieglym roku i wzielismy sie za wlasnoreczne wykanczanie. Wczesniej oczywiscie takie proace jak kopanie fundamentów, giecie zbrojenia, skladanie i rozbrajanie deskowania tez w duzym zakresie robilismy sami, ale murowanie scian powierzalismy juz fachowcom. Jak możecie umiesccie zdjecia wykonanych prac tak aby mozna bylo podziwiac Wasz wysilek.
  24. Popieram gorąco pomysl segregatorow lub chociaz ustawianych kartonowych pudel na kazdy rok ..... i kolatek ...... Pozdrowionka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...