bogusz_g

Witam, Mam do sprzedania używany, sprawny bojler elektryczny 50 litrów

Sytuacja wygląda następująco: pomieszczenie gospodarcze w którym raz na dobę, o stałej porze, potrzebuję bardzo dużo ciepłej wody. Aktualnie mam zainstalowany bojler elektryczny 50l, ale jego pojemność wystarcza na mniej niż połowę tego co potrzebuję, a po opróżnieniu ponowne zagrzanie wody trwa godzinami. Oczywiście najprostszym rozwiązaniem byłaby wymiana bojlera na większy, ale wiąże się to ze sporymi kosztami, których bardzo chciałbym uniknąć. Mogę tanio mogę kupić używany bojler o pojemności 75 l ale z kolei instalacja elektryczna już teraz jest obciążona do granic swych możliwości i na pewno nie wytrzyma podpięcia kolejnego 1,5 kW. Pytanie zasadnicze i prośba o pomoc: czy da się spiąć dwa bojlery tak aby korzystać z grzałki tylko w jednym z nich a drugi traktować jako zasobnik, który zbiera wodę zagrzaną w tym pierwszym?

Myślę, że w takim wypadku składanie reklamacji producentowi z tytułu gwarancji nie jest najlepszym pomysłem. Po pierwsze dla tego, że mogą się umówić na wizytę za 3 tygodnie (i ewentualnie nie przyjechać), a po drugie mogą uznać, że ten typ tak ma ale poza tym chłodzi i mrozi więc lodówka jest sprawna i reklamacja jest niezasadna. Lepszym wyjściem byłoby moim zdaniem zgłoszenie do sprzedawcy reklamacji z tytułu niezgodności z umową i żądanie wymiany lodówki na nową lub zwrot pieniędzy. W tym wypadku nie udzielenie odpowiedzi w ciągu 14 dni jest równoznaczne z uznaniem żądania klienta. Dodatkowo trudniej będzie odrzucić reklamację klienta bo jeśli lodówka działa sprawnie (tzn. chłodzi) ale przy okazji "przerabia jedzenie na niezjadliwe" to w oczywisty sposób nie jest to lodówka o właściwościach, których wymaga się od takiego sprzętu - czyli nie jest zgodna z umowa. Nie twierdzę oczywiście, że jest to gwarancją sukcesu - bo zarówno zapach w lodówce jak i smak wyciąganych z niej potraw są czymś mocno względnym.

Zamówić u szklarza na wymiar ?

Plazma zawsze lepiej sobie poradzi ze słabym sygnałem (w sensie że analogowym) niż LCD. Lepiej to nie znaczy, że dobrze - a koszt dostępu do sygnału cyfrowego nie jest wygórowany. Jeżeli komuś nie zależy na 100 kanałach to multiplexy już ruszyły i są za darmo.

Prosto? kupić: http://www.whamaku.pl/ Tanio? zrobić tak jak hamak - pleciony ze sznurka lub uszyty z płachty np. płótna żaglowego

Oczywiście, że szybę z otworami można zahartować ale bardzo istotny jest kształt i wielkość otworów oraz ich rozmieszczenie względem siebie i względem krawędzi tafli szkła. Patrząc na zdjęcie załączone w pierwszym poście - może to być trudne ale nie mam wystarczająco dużego doświadczenia żeby o tym dyskutować. Jeżeli mówimy o poliwęglanie standardowo dostępnym w handlu w cenie około 140 PLN za m2 - to niestety nie - nie taki poliwęglan stosuje się do produkcji szyb kuloodpornych. Posługując się przykładem z trochę innej bajki - żeliwo, stal konstrukcyjna i stal nierdzewna to przecież tak na prawdę prawie samo żelazo, ze stosunkowo niewielką zawartością innych pierwiastków, ale właśnie te niewielkie ilości dodatków (a nie kiedy zanieczyszczeń) powodują że właściwości stopów żelaza różnią się między sobą tak bardzo. Podobnie w przypadku poliwęglanu jeżeli ma on sprostać jakimś szczególnym wymaganiom dodaje się do niego dodatki modyfikujące, wpływające na jego właściwości ale i cenę. Nie wiem jakie masz doświadczenie z poliwęglanem ale ja pracuję z nim prawie co dzień i nie przekonasz mnie że jest on odporny na rysy bo wiem ile razy musiałem wyrzucić do kosza tworzywo które ktoś złapał gołą ręką a potem próbował wyczyścić ślady po palcach. Owszem można kupić PC o podwyższonej odporności na drapanie (PC DURA) ale jego cena wynosi około 450 - 500 PLN/m2. Występuje płytach 6 m2 czyli mówimy o kosztach rzędu 3000 za sam materiał - nie wiem ile ta kabina kosztowała ale może się nie opłacić. Z mojej strony koniec wymądrzania się - dość daleko odeszliśmy od tematu tego wątku. Podsumowanie dla wątkotwórcy: nie wierz szklarzom, którzy mówią że ze szkła się nie da. Da się na pewno, czy będzie to opłacalne to już musisz sam ocenić. Ja jestem przekonany, że efekt wizualny erzacu w postaci tworzywa sztucznego będzie słaby.

Takiej szyby wg mojej wiedzy zahartować się nie da - ale można ją od tyłu okleić np. folią ploterową, która wystarczy do zabezpieczenia takiej szyby przed rozsypaniem się w razie W. Równie dobrze można użyć szkła bezpiecznego również dodatkowo oklejonego folią dla uzyskania koloru. Jeśli chodzi o odporność poliwęglanu na zarysowania to jest ona żadna. Wystarczy przetrzeć miękką szmatą żeby powstały nieusuwalne rysy. Istnieje wersja litego poliwęglanu z utwardzoną powierzchnią - podobno odporna na rysowanie, ale cena tego cudu mieści się w przedziale pomiędzy zaporowa a absurdalna.

Generalnie rzecz biorąc tworzywa sztuczne obrabia się tymi samymi narzędziami co drewno. Myślę jednak, że w tym wypadku efekt będzie totalnym rozczarowaniem. PCV wygląda nieładnie a paleta dostępnych kolorów jest bardzo ograniczona (biały i bezbarwny). Dodatkowo w standardowo dostępnych płytach o grubości max 3 mm taka płyta jest bardzo wiotka i jeżeli nie przykleisz jej na całej powierzchni to będzie obwisać. Jeżeli już na siłę chcesz to robić z tworzywa to z pleksy, która jest dostępna w wielu kolorach, i jest sztywniejsza ale też w odróżnieniu od PCV jest krucha. Tak czy owak myślę, że tworzywo jest złym pomysłem (np dla tego że wystarczy przetrzeć go szmatą żeby trwale go porysować), a pomysł rzeźbienia tego "z ręki" jest pomysłem jeszcze gorszym. Na co dzień pracuję z modelarzami tworzącymi różne rzeczy z tworzyw i moim zdaniem będzie to wyglądało bardzo słabo. Jeżeli szklarze mają problem z wykonaniem otworów, to wrysuj sobie kształt panelu do komputera (AutoCad, Corel), kup przyciętą na wymiar formatkę szkła (lacobel jest dostępny w różnych kolorach) i znajdź zakład, który wycina nożem wodnym - machną to bez problemu, na koniec zostanie tylko oszlifować krawędzie - z tym szklarz powinien sobie poradzić bez problemu.

Ale jak wg Ciebie osusza powietrze - bo z postów wątkotwórcy wg mnie nie wynika żeby osuszał powietrze. Czy jesteś pewna, że zastosowanie klimatyzacji podniesie wilgotność - pytam bez złośliwości - wszystkie klimatyzatory z jakimi się spotkałem osuszały powietrze nawiewane do mieszkania

A może zanim pójdziesz w koszty z deska i jej zawieszaniem to sprawdź te lampki - ile dają światła - jak długo świecą na jednym komplecie baterii - jak bardzo upierdliwe będzie zapalanie każdej z lampek osobno Ja osobiście zgadzam się z reszta piszących, że pomysł raczej słaby. A jeżeli uznasz że jest OK to deskę możesz zawiesić np. na cienkiej (2mm2) lince stalowej,

To, że w komplecie jest wzmacniacz nie znaczy, że jest konieczny - nie twierdzę że na pewno nie jest ale dotychczas nie spotkałem się z sytuacją kiedy taki wynalazek byłby konieczny. Zasilacz w tym zestawie nie jest wodoszczelny - nie wiem dokładnie gdzie chcesz go ukryć ale miej na uwadze, że musi tam być sucho. Cena wydaje mi się nieco wygórowana - chyba, że dają nie mniej jak 36 m-cy gwarancji.

Tak na moje oko potrzebujesz zasilacz i sterownik w wersji wodoszczelnej. Zasilacz koło 20 amper i sterownik też musi tyle wytrzymać. Do zasilacza podpinasz 230V. Z zasilacza podajesz 12V na sterownik. Diod nie lutuj w jedna linię o długości 20 m, tylko odcinki max 5 mb podpinasz do sterownika równolegle. Do połączeń zasilacz - sterownik i sterownik - diody proponuję kabel głośnikowy 1,5 mm2. Nie bardzo wiem o jaki wzmacniacz Ci się rozchodzi. Jeśli chodzi o pilot do sterownika (radiowy) to u mnie spokojnie działa na odległość około 12 m z dwoma ścianami po drodze.

Ja u siebie mam podobne cuda na ścianie, nawet dwa - od gazu i od prądu, w związku z czym sprokurowałem sobie szafeczki typu komin. Ta od gazu otwarta u góry, żeby w razie nieszczelności gaz się w niej nie zbierał. Poniżej liczników półeczki na klucze i wszelkie drobne pierdółki, których w domu nigdy nie brakuje. Wygląda do tak: http://images39.fotosik.pl/1304/074af635678752d4m.jpg Oczywiście konstrukcję możesz zrobić równie dobrze z płyty meblowej, jak i regispu z jakimiś fajnymi drzwiczkami

Wieczorem wstawię zdjęcia jak rozwiązałem sprawę licznika u siebie - łatwiej będzie mi to wytłumaczyć na obrazku.

Rury od instalacji gazowej trzeba było od razu przy wymianie wpuścić w ściany - jest to dopuszczalne jeżeli złącza są spawane, w innym wypadku zabudowywanie rur gazowych jest niedopuszczalne. A rury od CO - sorki ale nie mogę się oprzeć - TO JEST PO PROSTU NIESAMOWITE a mi się wydawało, że mam problem z krzywymi ścianami Niestety obawiam się, że trudno będzie wymyślić zabudowę, która będzie wyglądała przyzwoicie.

Część sufitu obniżona o jakieś 10 cm, diody położone na obniżonej części świecą w górę, po bokach przysłonięte na 2-3 cm - czyli fizycznie "dziura" pomiędzy sufitem a obniżeniem w granicach 7-8 cm.

Fajne ale w porównaniu cen te strony bazują na cenach podstawowych, kiedy tak naprawdę chyba wszyscy abonenci jada na cenach promocyjnych. Konkretnie w przypadku telewizji N - cena pełnego pakietu bez kanałów premium podana na stronie z drugiego linku to 96 zł miesięcznie podczas gdy w ofercie promocyjnej kosztuje to 59 zł zł miesięcznie przy umowie na 12 m-cy. Na pytanie co będzie po roku odpowiedź jest prosta - nowa promocja. Odpowiadając autorowi wątku ja osobiście od 3 lat korzystam z enki i bardzo sobie chwalę. Plusy wg mnie: - rozsądna cena - bardzo dobry dekoder z nagrywarką za jednorazową niską opłatę - prawie wszystkie kanały na jakich mi zależy

najlepiej będzie zacząć od czytania ze zrozumieniem - nie dalej jak cztery posty wyżej: "Docieplić i zapewnić wentylację. 1.Nowe okna zimą pozostawiać w pozycji rozszczelnionej, 2.Sprawdzić czy wentylacja grawitacyjna działa prawidłowo. Jak się da to w kuchni jeszcze jakiś okap założyć. 3.Pomiędzy pokojem a kuchnią, drzwi podciąć o około 1cm tak aby były szczeliny wentylacyjne. Powietrze z otworów wentylacyjnych musi przepływać przez pokój. 4.Nie gotować wody w czajniku w pokoju (niektórzy tak robią a potem czarne ściany). "

Rozumiem, że chodzi Ci o telewizję satelitarną? Jeśli tak to do odbioru potrzebujesz antenę satelitarną (raczej nie mniejszą niż 90 cm), do anteny konwerter, trochę kabla, dekoder z kartą no i telewizor. Co do otoczenia - antena będzie skierowana na południe, i jest podniesiona od poziomu o jakieś 30 stopni. Nawet jeżeli od południa stoją jakieś nie wysokie (jak piszesz) budynki to montując antenę na dachu nie powinno być problemu.

Ja na co dzień oglądam z 3 m, 37 calową plazmę Panasonica i dla mnie jest OK, chociaż wydaje mi się że optymalne na taką odległość byłoby 40 cali. Dla odległości o jakich piszesz 37 cali moim zdaniem będzie idealne. Jeśli chodzi o jakość obrazu to moim zdaniem plazma - LCD mi nie leży, ale jest to moja subiektywna ocena.

No i brawo misiu Daj znać jeśli będziesz chciał aby podesłać Ci linki do stron, z których dowiedziałem się wszystkiego co było mi potrzebne.

Można kupić różnego rodzaju laminaty imitujące szlifowaną stal nierdzewną,. Może to być laminat meblowy, płyta kompozytowa (potocznie zwaną dibond), folia grawerska (słabo odporna na rysowanie i temperaturę). Widziałem też kiedyś farbę, która doskonale imitowała stal nierdzewną. Najprostszym rozwiązaniem jednak wydaje mi się zamówienia nowego frontu w okleinie meblowej imitującej inox - najbliższy kumaty stolarz zrobi to bez problemu. Jeżeli jest to prosty element to można również nakleić na płytę meblową cienką (0,5 mm) blachę nierdzewną - uwaga na krawędzie żeby nie były ostre.

Co do puszek to nie wiem - pewnie zależy od opraw, wydaje mi się że widziałem kilka opraw schodowych nie wymagających w ogóle dziury w ścianie. Diody proponuję 12 V. Zasilacz (to nie to samo co transformator) przemysłowy do ukrycia po prostu tam gdzie jest miejsce, w puszkę się nie zmieści, w rozdzielnicy jak najbardziej OK pod warunkiem, że jest dostatecznie duża albo wentylowana bo zawsze trochę ciepła on wyprodukuje. Moc zasilacza należy dobrać do zastosowanych diod i podpiąć go tak aby wyłączenie światła wyłączało również zasilacz - bo w stand-by zawsze trochę prądu ciągnie. Kabel w zasadzie dowolny, ja zawsze stosuję kable głośnikowe min. 1,5 mm2, generalnie im grubszy tym lepszy. Generalnie diody mają możliwość ściemniania ale z żarówkami diodowymi to już różnie bywa - zależy od konkretnego modelu, na pewno łatwiej to wykonać na instalacji DC 12V niż 230V

Co do tego, że wygląd jest kwestią gustu, o którym się nie dyskutuje pełna zgoda. Czy możliwość wymiany poszczególnych komponentów i instalowania alternatywnego oprogramowania jest zaletą czy nie - to w sumie też jest kwestia gustu. Rozumiem, że ktoś ceni sobie wygodę i bezobsługowość gotowego odtwarzacza, dla mnie jednak brak możliwości wymiany komponentów a zwłaszcza brak możliwości instalowania moich ulubionych playerów dyskwalifikuje takie rozwiązanie. W opisie większości "gotowców" jakie oglądałem podana była informacja, że obsługują prawie wszystkie formaty multimedialne, lub że obsługują wszystkie najpopularniejsze formaty plików multimedialnych. Jednemu to "prawie" robi różnicę, drugiemu nie - znowu kwestia gustu. Nigdy nie zakładałem ćwiczenia gier na HTPC - to nie do tego służy. Co do funkcjonalności oprócz słuchania muzyki, oglądania filmów i zdjęć, pozostaje domowy serwer plików, przeglądanie stron internetowych (wszystkich a nie części) obsługa poczty elektronicznej dla mnie tyle chociaż zastosowań pewnie można by jeszcze parę wymyślić. Dopisuję, bo zapomniałem o bardzo ważnej dla mnie funkcji jaką jest dla mnie dostęp do radia przez internet Ale i tak z tym co napisałem nie każdy media player sobie poradzi, nawet jeśli mają możliwość przeglądania stron www to wklepywania adresu z pilota nie da się porównać do korzystania z klawiatury. Jakiś czas temu użytkownicy wypasionych turbo dekoderów cyfrowej platformy satelitarnej o krótkiej nazwie z nagła stracili możliwość oglądania filmów z YouTube - bo operator zaktualizował oprogramowanie a YouTube też coś podobno zmienił w działaniu strony i jakoś tak im się to nie zgrało. Użytkownicy nic z tym zrobić nie mogą - muszą czekać "aż się naprawi". Z wyższością tunera nad składakiem zgodzić się nie mogę. Dobrej klasy karty do odbioru DVB zapewniają komputerowi pełną funkcjonalność dekodera satelitarnego. Chyba nie rozumiem o co Ci chodzi. Mediacenter oczywiście jest podłączony do telewizora, HTPC też jest podłączony do telewizora więc dołożenie mu karty do odbioru sygnału satelitarnego i/lub telewizji naziemnej tworzy nam kompletny multimedialny wszystkomający kombajn. Swojego HTPC składałem w grudniu ubiegłego roku. Na obudowę zaadaptowałem uszkodzony odtwarzacz CD Pioneera bo pasowała mi do amplitunera. Zasilacz, procesor, pamięć, dysk twardy i napęd BlueRay kupiłem używane na aukcji, reszta komponentów była nowa kupiona przez internet. Całość kosztowała mnie na poziomie 700 PLN - bez kosztów oprogramowania bo akurat miałem wolnego windowsa, ale równie dobrze można to postawić na linuksie. Całą resztę potrzebnego oprogramowania można znaleźć w formie freeware. Mediacenter, które można kupić za 200 - 300 zł, nie mają dysku twardego i napędu optycznego. Napęd pewnie niezbędny nie jest ale twardy dysk już by się przydał. Myślę, że tym sposobem udało się nam wspólnie przedstawić argumenty zalety i wady obu rozwiązań - każdy musi wybrać co jest istotne dla niego.