Mimorak
-
Liczba zawartości
172 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Mimorak
-
@Cichy - tak powiem szczerze,że ja wiem tylko coś o jednym słupie.Drugiego nie było albo umknął mojej uwadze.Albo o czymś nie wiem.O którym słupie mówisz i gdzie on ma być?
-
Eeeee,panie...No wzorcowy domek wyszedł.
-
Hmmmm...Prośba cokolwiek dziwna.... @aneczkaaa26,cofnij się kilkadziesiąt postów wstecz,tam znajdziesz wpisy pewnego użytkownika - Pietja. Wszystko,co dotyczy prądu proszę z nim załatwiać.
-
Ja miałem powiększoną kotłownię,kuchnię i łazienkę,niewiele co prawda ale zawsze.Jak mi przywieźli piec,to wydawało się,że wszystko jest ok,ale do pieca jest taki czopuch czy jak to się nazywa (taka kwadratowa rura co wchodzi do komina) i przez to ten piec był dość dużo odsunięty od ściany.Ale jak masz znajomego kominiarza,który nie wnika za bardzo,to nic się nie powinno złego stać (z odbiorem). Ale jak Mimorak mówi "przestawcie sznurki po wytyczeniu,żebyście sobie do kotłowni z hallu wchodzili" to nieee,jakoś to będzie.. Co do mebli kuchennych-mam teraz meble w zabudowie,ale jest płyta elektryczna i płacę za prąd jak za zboże,wymieniam na gazówkę,wołałem fachmana,żeby zobaczył,czy można zmienić fronty szafek i przy okazji blat.No niby można,ale za 3200zł.Pokazałem mu fotkę mojej kuchni i spytałem,ile u niego taka kosztuje.Popatrzył i powiedział,że od 7000zł.Bez sprzetu oczywiście.To zadzwoniłem do tego mojego mistrza,który mi tą kuchnię na wsi robił i kazał zwymiarować fronty i blat i mi to wszystko przyśle w paczce kurierem.Za 1300zł. I tak powiem,Bruno,do twojej wiadomości - pytasz,czym jest spowodowana różnica w cenach.Ten stolarz,który mi robił kuchnie powiedział,że zdaje sobie sprawę z tego,że tu,gdzie jesteśmy,jest inny świat i inne ceny.Jak chciał otworzyć sklep gdzieś koło Gdańska,to mu regularnie go demolowali.No nie dziwię się,jak wyskoczył z cenami 70 procent niższymi od obowiązujacych. Maro,koszulkę potrzebuję pilnie.
-
Pamiętam.Z pomiarem i montażem 4000zł.
-
Ja bym tam wetknął styropian.Nie na ścisk,tylko osadził go na piance montażowej.Nic złego nie powinno się stać.
-
Zapytaj sąsiada,co by chciał.Może piwem opękasz. Dobra,mi już nie lejcie,muszę lecieć.
-
No i jak tu nie pić...?
-
Jeeeezu,co wy opowiadacie? Ja musiałem się podpiąć do wodociągu w odległości ok.40-50 m od domu.I poszedłem załatwiać tą wodę z Wodociągami.I tam się dowiedziałem,że ich to nie interesuje,mam przyjść,jak już się podepnę i wtedy oni założą licznik.No to do boju,kupiłem zwykłą rurę giętką 32 (taką na metry) i wcinkę,fizyczni wykopali rowek ,hudraulik się podpiął bez zakręcania głównego zaworu i pozamiatane.Zapłaciłem za wodomierz tylko.Jakoś koło stówy.
-
@Krasiol,skąd ciągniesz wodę,z Irkucka,że 7000zł? Gaz to wiem,że drogi,ale woda? @Sofia,odeślij tą firmę tam,skąd zeszli.
-
Sofia,podaj nazwę wykonawcy,bo w tych stronach za wielu ich nie ma.I materiały kupuj sama,tak jak mówi Liquee,wykonawcy nie zależy,czy pustak kosztuje 3 czy 3,50zł.No i przede wszystkim zapytaj szefa firmy,gdzie i kiedy coś wybudował.Jeśli w miarę blisko,to przejedź się i zobacz.W miarę możliwości pogadaj z inwestorami.Nie wiem,jak się dogadałaś,czy na koniec firma wystawi ci zbiorczą fakturę,czy będziesz miała faktury oddzielnie na każdy materiał.To drugie jest lepsze,bo potem ze skarbówki jest trochę zwrotu.W każdym bądź razie w okolicy Tarnowa i Rzeszowa za postawienie domu w takim stanie o jakim mówisz firmy biorą 30-35 tys.za samą robociznę.Czyli ok.60 tys.materiał. Jak na te strony,to drogą ekipę znalazłaś.
-
Też miałem mamusię w pobliżu...Syntex Error 404. I znowu mam zwidy nocne,ale nie przez mamusię.Wczoraj wyczytałem,że średnia pensja na Kubie to 11 dolarów. Jeśli bym kazał sobie przelewać np.emeryturę na konto w banku jakimś kubańskim,to przez 3-4 miesiące bym się z Fidelem przez płot wybudował.I jeszcze centralne odpada.Mamusia daleko...Same plusy.
-
Dziura w stropie dobra rzecz.A ja tak sie kulałem po Polsce.Ze spokojnego Zach-pom.w 96 wyniosłem się do Ostrowa,tam krótki epizod 10-cio letni,potem wróciłem na 4 lata i dostałem propozycję z Rzeszowa,ale nie chciałem "służbówki" tylko w koszmarnym zwidzie nocnym pomyślałem o budowie w tamtych stronach.I na koniec wróciłem na stare smieci.I działeczkę uprawiam.I nowy gatunek pomidorów wymyśliłem chyba.Syberyjskie. A wszystko przez dziurę w stropie.
-
O kurna,Maro,ale mnie ubawiłeś.Tam,gdzie budowałem,ludzie budują się po 5-6 lat,bo tak trzeba.Kiedy skończyłem budowę po 5 miesiącach wszyscy mówili "ale będzie wam się ze ścian lało".Przecież dom musi odstać ze dwa lata.I w ogóle się wszyscy dziwili,że kibelka na dworze (podk."na polu") nie wybudowałem,a to przecież obowiązkowy punkt programu.
-
@Liquee,ty budujesz 20km od rodzinnego miasta,a ja prawie 900km.Ja wybudowałem na Podkarpaciu,a ty w Wielkopolsce.Czyli - reasumując - ja wybudowałem w Kazachstanie a ty w okolicach Dubaju.Wiem,co mówię,10 lat mieszkałem w Ostrowie:)
-
Strome jak wejście na Giewont.Ale otwór nie był powiększany,tylko ściana przesunięta,bo zostawiłem sobie ten mały pokój.Jak nie masz tam ściany to chyba bedzie ok.
-
A teraz tak zapytam - czy ktoś wie,co się dzieje z Matką-Założycielką Betiną?
-
@Liquee,zobacz,ja miałem klatkę schodową poszerzoną,ściana była na równi ze słupem a i tak te schody trochę niefachowe wyszły.Nie sugeruj się fotką,bo dom jest w odbiciu lustrzanym.Zobacz tylko,czy też masz taką szeroką klatkę.A w razie czego,to podobno otwór w stropie można powiększyć.
-
@Liquee:)ktoś musi:)
-
Dzięki za fotki,zrób jeszcze zdjęcie klatki na wprost od strony tarasu. Jak bedziesz miał pod reką jakiegoś fachowca od schodów,to niech rzuci okiem,czy coś się da zrobić,bo z tego,co widzę,to trochę lipa.I najlepiej zawołaj fachowca już teraz,póki jeszcze coś można zaradzić. Ja to kurna tydzień nie spałem przez te schody. A nie mieszkam bo...no,nie mieszkam i już.Mówiłem już o tym.Ale osiem miesięcy wytrzymałem i mam nadzieję,że kiedyś dostanę za to medal. A domek nie był za mały,był w sam raz. I tak jak Bruno mówi - przemyśl to okno nad schodami.
-
:)Bruno,mów za siebie:) Ja planowałem dłużej mieszkać,ale na planach się skończyło.Na szczęście.
-
No i ja też ze trzy grosze dorzucę,ale nie złośliwie,żeby nie było - chciałem zobaczyć,jak wygląda klatka schodowa na parterze,bo ten otwór trochę mały się wydaje i schody strasznie strome wyjdą (jeśli się w ogóle zmieszczą).Ale może to tylko tak na zdjęciu wygląda.Ja też miałem taki problem,ale ścianę na dole przesunałem i jakoś to było:)
-
Klatka schodowa widziana z parteru.Chciałem zobaczyć,jak wyglada.Bo na górze to na razie tak jak mówisz,tylko dziura.
-
Liquee,prośba taka-jak masz chwilę to wrzuć fotkę klatki schodowej.
-
Nie pomogę,niestety.Poddasze było w bloczkach Solbet,ale nie było tynkowane,tylko oklejone płytami g/k.Dół w tynku.Do powierzchni ścian dolicz jeszcze powierzchnię sufitów,chyba,że robisz podwieszany.A tak w ogóle to przywieźli mi piach na tynk i powiedzieli,że jest najlepszy.Potem przyjechała ekipa i powiedzieli,że ten piach to w buty można sobie wsadzić i przywieźli swój.Z materiałem skroili mnie 12zł/m.A piach się nie zmarnował,bo kostkę sobie ułożyłem wkoło domu:)
