Mimorak
-
Liczba zawartości
172 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Mimorak
-
No tak tylko mówię,że ze 20 ton,bo zwozili te worki i ciagle im brakowało.Ale tak jak mówię,zwykły tani tynk cementowo-wapienny jest dobry.Bo jest dobry i tani.
-
Bo tanie:) A potem na to ze dwadzieścia ton gipsu.
-
Bruno,nie przesadzaj.Na co ci aż dwie oranżady?
-
Przypomniało mi się-jak wam zostanie siatka zbrojeniowa (ta od posadzek) to nie wyrzucajcie.Pod winogrona jak znalazł
-
Ja miałem ekipę,która taki strop widziała po raz pierwszy w życiu.Położyli część belek,potem wsadzili pustaki.Jak doszli prawie do końca okazało się,że coś z odległościami jest nie tak.No i zaczęli ściągać.Najpierw pustaki,potem belki.I od nowa.Zresztą mówiłem wam,że to inny świat.Jak ocieplali fundamenty,to ludzie przychodzili i pytali,czy będzie piwnica.Jak mówiłem,że nie,to pytali,czy nie szkoda styropianu.W podłodze miałem 10 cm styropianu i 7cm posadzki.Tak jak Liquee.A jeśli ktoś planuje tak,żeby w kuchni blat kuchenny wchodził na okno (zamiast parapetu),to wiadomo-od gotowej podłogi do dolnej krawędzi okna 80 cm.
-
Terivę odradzam zdecydowanie.Dziewięciu na dziesięciu budowlańców stwierdzi,że lepszy jest strop lany albo drewniany,taki,jak ma Bruno.Ja miałem terivę i widziałem,jak pieprzyli się z tym stropem trzy dni.I podobno drożej wychodzi niż lany.Nie powiem,jak mnie to wyniosło,bo wszystkie faktury leżą w skarbówce.
-
Tzn najpierw posadzki a potem tynk? I co w tym takiego dziwnego? Ja też tak robiłem.Każdy chyba tak robi,bo jak centralne byś założył?Musiałbyś kuć w ścianach i znowu tynkować.Luzik,finał Euro w domu obejrzysz.
-
A co to,Bruno,rurki nie pasują jakieś czy piec ci się nie mieści,że masz humor zje... popsuty?
-
Maro,w Nowym Targu jest firma,która sprzedaje te okna w cenie 602 zł razem z kołnierzem.Wiem,bo znajomy sie buduje i właśnie sobie sprowadził.Sorry,Bruno,nie chciałem ci humoru popsuć
-
Nieeee,no co wy....Ja się wyleczyłem na razie z budowania.Warzywną działkę kupiłem.Truskawki,sałata i takie tam.Dużo trawy.Znaczy trawy w sensie trawy.Zielonej trawy,żeby na kocyku polezeć można i grilla przepędzić.Na razie żadnej budowli nie ma,jak bedę altanę budował to po pierwsze zmienię forum (dla budujących altany),a po drugie na pewno się do ciebie Bruno zgłoszę,bo całą z drewna bym chciał.Aaaa,Maro pyta,gdzie kupiłem tą działkę.Jak coś ci to mówi,to na przeciwko Tesco:)
-
Siemanko wszystkim. Dawno mnie nie było,bo działkę kupiłem. I działam.
-
Ja akurat od kilku dni trumienki na Allegro oglądam,bo wczoraj wchodziłem do kuchni i chomik mi się z kocyka wyśliznął.Jakoś mi wszystko ostatnio z rąk leci.
-
Bruno,zrób sobie próbę na jakiejś płycie g/k.Ponalepiaj wzór cegiełek i przesmaruj sobie czymkolwiek.Gipsem albo klejem do płytek.Nawet nie maluj,tylko przejedź gąbką delikatnie i oderwij taśmę.Zobaczysz jaki fajny efekt.
-
Tu lepiej widać,na lewej ścianie.
-
No fajnie,tylko że ten "kamień" to nie z formy,tylko wzór oklejony taśmą i pomalowany.Cała impreza kosztowała jakieś 20zł.
-
Przejrzałem archiwum IPN,ale nie uchowało się za wiele fotek.Ta jest specjalnie dla sokoła krótkowidza.Przedpokój był pomalowany,ale tak łyso wyglądał,więc zrobiłem takie coś.Trzeba się przyjrzeć,coś na wzór kamienia.I trochę mi wstyd,bo widziałem zdjęcia przedpokoju Pietii i ma bardzo fajnie zrobiony.
-
Bruno,uwaga-podaję przepis na klinkier dla ubogich.W tym celu należy udać się do najbliższego PSB czy NOMI i nabyć tynk maszynowy.Może być KNAUF w worku 30kg.Do tego taśmę malarską najwęższą.Jest tylko 1,5 cm,to wtedy ją na pół.Idziemy do domu.Ścianę,na której chcemy ten niby-klinkier musimy pomalować na grafitowo.Jeżeli jest to ocieplona ściana budynku,to całą na grafit,albo do tego preparatu co się klej maluje dodajemy trochę barwnika.Na tej ścianie za pomocą taśmy robimy wzór w cegłę odpowiadający wymiarom płytki klinkierowej.Czasochłonne,wiem,ale efekt zaje.. całkiem fajny.Jak już mamy oklejone,mieszamy ten tynk wg instrukcji na opakowaniu i szpachlą nakładamy na całość.Im grubiej,tym lepiej.Jak trochę przeschnie,bierzemy gąbkę.Najlepiej taką z grubymi oczkami,ja wziąłem taką co samochód myłem.Tą wilgotną gąbką delikatnie robimy ryski poziome.Jak wyschnie to wszystko,to w rękę wałek i czerwona,brązowa albo bordowa farba fasadowa i malujemy.Jak leci.Zaraz po pomalowaniu odrywamy taśmę.Ją będzie widać,bo zrobi się dużo ciemniejsza od reszty.Jak ktoś chce,to może potem lakierem bezbarwnym chlapnąć.Z odległości 5 metrów nie widać różnicy.Worek tynku kosztuje 34zł.Wystarczy na 40-50m2.
-
Ja miałem terive,ale mistrzowie stwierdzili,że lany strop jest tańszy.I podobno lepszy,ale nie potrafili wskazać,na czym to ulepszenie miało polegać.Co do tynku - kiedy byłem małą dziewczynką,w 1992 roku pojechałem na jabłka do Niemiec.Była taka wiocha,nazywała się Jork (jak Nowy albo jak pies).I szedłem sobie chodnikiem po tej wiosce i wszystkie domy były obłożone płytkami klinkierowymi.Pomyślałem wtedy,że jak już ucieknę kiedyś do Niemiec to wybuduję identyczny dom,okna pcv białe,jednoskrzydłowe,bez firanek tylko z cienkimi zasłonkami i ten klinkier bordowy.Rewelacja.I jeszcze ludzie co pod Aldikiem zakupy do bagażnika pakowali.Szczyt marzeń.No i tak umyśliłem sobie te płytki klinkierowe na domu,ale nie zdążyłem.Ale zdążyłem za to wymyślić klinkier dla ubogich.Zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny.Przetestowałem na tylnej ścianie domu mamusi.Fajnie wyszło,ale markotna taka do dzisiaj.
-
Nie śpię,bo kredens trzymam:) Ja ogólnie mało śpię,bo koszmary mam,śni mi się,że dach się wali albo że teściowa przyszła.Takie tam.Co do belek,to nie wiem:) Co do terivy - głupi pomysł z tym stropem.Tak mi się wydaje.Powiedzcie mi lepiej o waszych planach dot.tynku zewnętrznego.Bo ja miałem bardzo ambitne,ale nie wyszło.
-
Eeeee,niedużo ci zostało.Ale wiechy jakoś nie widzę.
-
Zeszłej zimy - 2011/2012 spaliłem 2,5 tony miału.Cenowo wyszło ok.1200zł.Grzałem dom i w tym jeszcze miałem ciepłą wodę.
-
Co do pieca - jeśli układ otwarty,to na górze w łazience zarezerwuj sobie trochę miejsca na zbiornik wyrównawczy.Można go zabudować,i tak do niczego nie jest potrzebny.A tak informacyjnie - do tego pieca,o którym mówisz,nie dorzuca się.Trzeba poczekać,aż się wypali i od nowa trzeba zaczynać.Ja miałem 14KW,jak rano wsypałem dwa wiadra miału to szedłem na nastepny dzień w południe wygarnąć i rozpalić od nowa.Za cały zestaw (piec,dmuchawa,pompa,sterownik) dałem 1900zł.z transportem.I w tym piecu paliłem wszystko,co możliwe.Ale z załozenia był na miał i to na najpodlejszy gatunek miału.Nie daj Boże węgla,bo nad temperaturą nie zapanujesz.
-
Jeszcze coś - jaki piec wstawiasz i czy to będzie piec w układzie otwartym czy zamknietym?
-
A okna dachowe zostawiasz tak jak w projekcie? Po dwa obok siebie? Nie wiem,czy już kupiłeś,ale jak ja brałem swoje,to wytargowałem gratisowe rolety do tych okien,bo w razie burzy tak niefachowo trochę,jak ci pieruny po oczach błyskają.
-
A nie będzie zimno,jak zrobisz takie wysokie pomieszczenie? I widzę,że wanna ci się w projekcie ostała.Burżuj.Kanalizację ma.W wannie będzie leżał.
