Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sławek...

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 588
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Sławek...

  1. Nie wiem czemu i komu niby ma służyć takie oświadczenie? Jarkowi? Wierzycielom? Komornikom? Dla mnie bez sensu i tyle, zatrudniłeś kogoś to nie musisz tego ogłaszać publicznie tym bardziej, że obowiązuje ochrona danych osobowych. ciekawe czy zainteresowana osoba wyraziła zgodę na takie oświadczenia.
  2. zaraz się dowiesz, że cena ok oraz że da się za połowę tej ceny (zależy kto odpowie) jeżeli jesteś na tyle przygotowany to podpisuj umowę i buduj
  3. tanią masz ekipę: 5000zł:17dni=294,11 zł/dzień do dyspozycji (już bez podatków i innych kosztów to jakiś śmiech na sali) jeżeli firma jest legalna to: zakładając 3 pracowników + właściciel: 17*3*20 zł (przybliżowne koszty pracodawcy przy pracowniku na najniższej krajowej)=1020 zł 17*60zł(przybliżony ZUS pracodawcy)=1020 zł 17*50zł (przybliżony koszt dojazdu +jakieś drobne narzędzia)= 850 razem koszty=2890 zł czyli pozostaje 2110 za 17 dni pracy czyli 124,12 zł na dzień do podziału na trzech pracowników + właściciela, jak biorą po równo to mamy całe 31,03zł/osobę za dzień pracy i Ty im za takie pieniądze chcesz jeszcze błędy wytykać? ciesz się, że w ogóle do roboty przychodzą hehe co za pojebany kraj, szkoda że w ogóle za darmo nie chcą robić, albo najlepiej jakby jeszcze trochę swojego towaru dowieźli na budowę byle tylko "złapać zlecenie" sorki za off, ale nie mogłem się powstrzymać
  4. Jeżeli wdasz się z Krzysztofem w polemikę to za chwilę dowiesz się, że montując okna w ociepleniu masz takie zyski, że dom sam robi Ci raz w roku przelew na konto z zaoszczędzonych z ogrzewania pieniędzy i im więcej i większe okna tym więcej kasy Ci wraca. Idąc tym tropem gdybyś zbudował dom z samych okien to za kilka lat cały by Ci się zwrócił i jeszcze przybywałoby Ci kasy na koncie - na emeryturę jak znalazł, mógłbyś śmiało olać Zus... jedno Krzysztofowi trzeba przyznać - konsekwentny jest, p..rzy przez tyle lat te same bzdury i pomimo tego, że był już niezliczoną ilość razy za to wywalany zawsze wraca Gdybyś pomimo to chciał jednak z nim podyskutować zapamiętaj starą prawdę, że idiota najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem, powodzonka w zgłębianiu tajemnic montażu w warstwie ocieplenia
  5. Fakt, sam miałem "przyjemność" być kilkukrotnie zbanowany za pisanie tego co myślę na temat tego typu zachować bohatera tego wątku i nie tylko (wiem, że to Was nie pocieszy, ale byli też inni, najbardziej znani działali w branży powietrznych PC) Pytałem kilkukrotnie redakcję czemu kryją bądź co bądź oszustów ale nie uzyskałem żadnej odpowiedzi poza straszeniem mnie sądami hehe Życzę pomyślnego zakończenia Waszych problemów i bądźcie czujni
  6. Jak powinien? Ile razy na budowie? Trudne pytania bo nie każdy dom jest taki sam i nie każdy zakres prac jest identyczny. Moim zdaniem każdą wycenę i zakres prac trzeba dopasować do konkretnej unwestycji. Etap pierwszy - wycena: - wycena wstępna na podstawie dostarczonego projektu (mailem lub osobiście w siedzibie firmy). I tutaj moi drodzy inwestorzy powinniście zdać sobie sprawę, że na tym etapie nie każdy wykonawca będzie chciał od razu lecieć do Was na budowę (czego często wymagacie) bo i po co? Dla Was to kolejne wielkie przeżycie, mnóstwo godzin czytania, analizowania, uczenia się itd itp, jednym słowem - ciężka sprawa, tym bardziej, że to Wasz dom i oczekujecie, że każdy będzie koło Was skakał na każdy gwizdek bo macie kilka PLN do wydania, a dla wykonawcy to po prostu kolejna robota (może dwudziesta, może setna). Dobry wykonawca na prawdę nie musi oglądać pustaków i stropów żeby zrobić wycenę wstępną wentylacji. Wyślijcie zapytanie, dołączcie niezbędne informacje (rodzaj stropu, czy są przepusty czy trzeba wykonać, czy są jakieś zmiany w projekcie, czy macie jakieś specjalne wymagania odnośnie umiejscowienia rur czy anemostatów) i oczekujcie na wycenę. Po otrzymaniu wstępnej wyceny od (znając życie) kilku/kilkunastu a pewnie są też i tacy co kilkudziesięciu firm zdecydujcie z kim chcecie dalej rozmawiać i skontaktujcie się z wybrańcami. Kultura wymaga żeby tym nieszczęsliwcom niewybranym również skrobnąć choćby dwa słowa o rezygnacji z usług, przecież oni już poświęcili dla Was swój czas przygotowując ofertę... Wykonawca wybrany więc... Teraz trzeba dogadać wszystkie szczegóły i ustalić harmonogram prac oraz doprecyzować to co w ofercie wstępnej nie było doprecyzowane i podpisać umowę. Ten etap wymaga już wizyty wykonawcy na budowie. Samo wykonanie instalacji to najczęściej: Przed tynkami: - wykonanie przepustów przez stropy o ile są konieczne (jeżeli strop lany a jeszcze nie wylany to wystarczy aby murarze położyli przepusty przed wylaniem stropu) - wykonanie wszelkich przekuć , pionów, czerpni, wyrzutni, okablowania jeżeli konieczne itp Po tynkach a przed wylewkami: - wykonanie instalacji (orurowania) W ustalonym terminie: - dostawa jednostki wentylacyjnej, podłączenie jej, uruchomienie instalacji - sprawdzenie wydatków na poszczególnych anemostatach i ewentualne korekty przepustnicami - podpisanie protokołu odbioru To taki podstawowy zakres prac, możecie się dogadać np na montaż anemostatów, ale nie liczcie, że ktoś przyjedzie zrobić to za darmo, moim zdaniem lepiej, taniej i mniej nerwowo będzie zlecić tą pracę wykonawcom od wykończeniówki - oni i tak muszą powycinać otwory w płytach GK czy poszpachlować i pomalować sufity i oni będą wiedzieć najlepiej kiedy pomontować anemostaty żeby nie kolidowało to z ich pracami. Aha, jeszcze jedna ważna uwaga: anemostaty NIE SŁUŻĄ do regulacji wydatków instalacji, od tego są różnego rodzaju przepustnice Takich ustawień dokonuje instalator (o ile urządzenie ma taką możliwość), ale... Musicie sobie zdać sprawę drodzy inwestorzy, że NIE DA SIĘ wyregulować domowej instalacji wentylacji z dokładnością do kilku miejsc po przecinku, mało tego - urządzenia do pomiaru przepływów (te wysokiej klasy) kosztują niemało i gdyby każdy najmniejszy wykonawca takie urządzenia posiadał to na pewno musiałyby wzrosnąć ceny tej usługi. Dla Waszych potrzeb na prawdę wystarczy pomierzyć instalację prostymi anemometrami nawet zdając sobie sprawę z ich "niedoskonałości" i wyregulować ją z odchyłkami kilkuprocentowymi - przecież dom to nie laboratorium a poza tym wystarczy w jednym pomieszczeniu nie domknąć drzwi lub uchylić okno i już cały układ zachowa się inaczej niż w projekcie na papierze, także nie wpadajcie w paranoję - przy doświadczonym wykonawcy instalacja będzie wykonana tak, że wszystko będzie pracowało prawidłowo.
  7. jak wszystkie w tej samej cenie to bierz Aerisa (swoją drogą nie rozumiem jak one mogą być w tej samej cenie )
  8. ok, masz do tego prawo... Gdybyś to powiedział mi to odpowiedziałbym CI, że w takim razie wykonam instalację zgodnie z wyceną, ale bez montażu urządzenia. Montaż dostarczonego urządzenia wykonam w cenie 500 zł bo w pierwotnej wycenie był gratis do zakupu urządzenia i oczywiście każdy dojazd na regulację, "zerknięcie" na sterownik, likwidację błędów itp będzie płatny
  9. Święte słowa, coraz bardziej Cię lubię Co do Aerisa to tak - jest to jedno z najlepszych urządzeń do wentylacji domowej. Jeżeli nie masz GWC to proponuję zamienić na wersję Basic - to jest to samo co Luxe tyle że bez obsługi GWC i najdroższych sterowników.
  10. Ok, to kwestia samej ceny: Po co wnikasz w składowe ceny? nie rozumiem przede wszystkim po co wykonawcy to rozpisują w takiej formie jak w przytaczanej tutaj gdzieś ofercie. Przecież dla Ciebie jako kupującego produkt/usługę najważniejsza jest sumaryczna cena końcowa, nieważne jest kto po ile kupuje rury czy inne duperele i po ile liczy sobie robociznę. Skoro wyceniana jest usługa wraz z materiałami to istotna jest cena końcowa CAŁOŚCI... Wszystkie składowe to tylko matematyka bo skoro chcę za usługę wziąć np 10 tys to mogę to rozpisać jako 8 tys towar + 2 tys robocizna a mogę 6 tys towar + 4 tys robocizna. Inwestor wolałby widzieć jak najmniejszą kwotę w rubryce robocizna (słynne strzyżenie) i dlatego ceny materiałów są zawyżane w takich ofertach a robocizna zaniżana, tylko jakie to ma znaczenie??? sumarycznie i tak trzeba zapłacić 10 tys a jak nie chcesz tego płacić to kupuj sobie towar na allegro i rób sam... Poza tym czy jak korzystasz np z pralni to ktoś Ci rozpisuje ile kosztował proszek, ile woda a ile prąd do pralki i robocizna? No nie, masz zapłacić za upranie koszuli np 10 zł i tyle, nie pasuje - kupujesz proszek i pierzesz sam...
  11. Albo sama kwestia reakcji na cenę... Jak ktoś proponuje jakąś cenę i znajdziecie gdzieś niższą to wg Was oznacza, że ten droższy chciał Was oszukać - skąd to się bierze??? Ktoś wycenił tak jak uważał, nie pasuje - bierz kogoś innego... Najśmieszniejsze jest to, że to działa tylko w jedną stronę, najlepszy przykład - kredyty we franku Jak ktoś wziął kilka lat temu kredyt we franku to był GOŚĆ przez duże G, był mistrzem, oszukał system, śmiał się w twarz tym "idiotom", którzy kredytowali się w PLN, a teraz ??? a teraz ten sam gość jest ofiarą, został oszukany i okradziony bo podpisał umowę, której zapisy mu już przestały odpowiadać... Moi drodzy, ani ten droższy wykonawca Was nie oszukał, ani bank kilka lat temu, przemyślcie to...
  12. Te "olbrzymie rabaty" to często mit a SPRZEDANIE czegokolwiek na 8% VAT jest niezgodne z obowiązującym prawem niestety. Z 8 % VAtem możne jedynie wykonać usługę (która może zawierać materiały), nic nie można sprzedać - przynajmniej nie z rzeczy o których rozmawiamy. Z Vatem 8% rząd może i chciał dobrze, ale jak zwykle polskie kombinatorstwo wzięło górę - założenie było takie, że ten obniżony VAT ułatwi rozwój małym firmom, przecież inwestorowi nie będzie opłacało się kupować np jednostki wentylacyjnej z Vatem 23% skoro za tą samą kwotę brutto mogą mieć tą samą jednostkę i to jeszcze z montażem a przy tym ten mały przedsiębiorca miałby zysk na poziomie 15 % , płaciłby podatki, zatrudniał pracowników itp - tak powinno być. Niestety, nasi inwestorzy uznali, że oni chcą kupować z taniej właśnie o te 15 % i to im się należy a dlaczego? bo tak... Za tym poszli wykonawcy, którzy w akcie desperacji (brak pracy, żenująco niskie zyski) zaczęli bawić się w tą gierkę i puszczać towar z Vatem 8% byleby tylko cokolwiek zrobić (coś na zasadzie tonącego i brzytwy) Teraz to już tak się zakorzeniło, że inwestor myśli, że jak ktoś mu przy sprzedaży naliczy VAT 23% to go okrada, ot Polska - dziwny kraj...
  13. święte słowa - podstawowa definicja ceny w funkcji popytu i podaży... i dlatego podtrzymuję dalej swoje zdanie: inwestorzy zbierajcie oferty, analizujcie, wybierajcie Waszym zdaniem najkorzystniejszą, jeżeli uważacie, że są za wysokie i dacie radę zrobić sami - do roboty - bierzcie szwagra, wujka, sąsiada i ogień, ale przestańcie beznadziejne obrabianie dupy wykonawcom, pomawianie ich o oszustwa, "strzyżenia", wykorzystywania, itp - nikt Was nie zmusza do korzystania z ich usług tak samo jak ich nikt nie zmusi do korzystania z Waszych jeżeli jakieś oferujecie... Zaglądacie tutaj na forum FM i chcecie często informacji w różnych tematach, najlepiej od ludzi z doświadczeniem czyli co logiczne od wykonawców. Jest tu spora grupa takich ludzi, którzy dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem zupełnie za darmo (niektórzy co prawda chcą przy okazji ukroić swój kawałek tortu, ale życie najczęściej boleśnie to weryfikuje). Uszanujcie tych ludzi jak i innych wykonawców bo jak powszechnie wiadomo karma wraca
  14. o losie... tak, tak, a żeby zrobić ślubne zdjęcia wystarczy aparat w telefonie...
  15. co to znaczy robota warta 2-3 tys? dla kogo warta 2-3 tys? chyba dla Ciebie. Bez odniesienia do konkretów to można sobie żąglować dowolnymi liczbami byle udowodnić swoją "rację" Tutaj rozmawiamy o wycenie 17 tys, sugerujesz że w tej ofercie jest nawet 11 tys narzutu? za pozostałe 6 tys nie da się nawet kupić samego Aerisa, po co próbujesz komuś zrobić wodę z mózgu? To czy jestem wykonawcą czy nie nie ma tutaj żadnego znaczenia. Uważasz, że taka łatwa kasa? - posłuchaj rady Asolta i otwieraj firmę - będziesz miał kupę łatwo zarobionej kasy do wydania. Tak z ciekawości chciałbym wtedy zobaczyć Twoją ofertę, biorąc pod uwagę to co wypisujesz na pewno byłaby bardzo atrakcyjna cenowo Co z tego? ano nic poza tym, że okradliście wspólnie pracodawcę u którego ten chłopak pracuje i nasze kochane państwo (też uważam, że podatki u nas są za duże, ale nie uważam, że nie powinno ich być w ogóle) Od razu wyjaśnię: okradliście właściciela nie tylko dlatego, że uszczupliliście jego zysk, ale przede wszystkim dlatego, że "chłopak z firmy" najprawdopodobniej przyjechał na "fuszkę" samochodem i na paliwie swojego pracodawcy i wykonał usługę jego narzędziami a jak była potrzeba to uzupełnił instalację czynnikiem, który też ukradł szefowi. Pomimo to wiem, że i tak dobrze się z tym czujesz bo miałeś taniej, a co do sąsiada czy szwagra to jestem pewien, że gdybyście mieli czym i umieli to zrobić to byście dłubali sami, ale tym razem Was to przerosło więc wymyśliłeś chytry plan z "chłopakiem z firmy"... Nie wiem czym się zajmujesz, ale życzę Ci z całego serca żeby Twoi pracownicy również regularnie Cię okradali w dowolnej formie - czy to fuszek robionych Twoim sprzętem, czy podbierania paliwa albo innego towaru czy też wprost skubiąc gotówkę z kasy
  16. to dla mnie i tak za dużo bo sam mogę zrobić zdjęcia za darmo... a tak na marginesie: powiedz dlaczego jeżeli już zgodzisz się robić zdjęcia na jakimś ślubie to strzyżesz ludzi? Przecież cyfrowe zdjęcia nic nie kosztują, sam dojazd to pewnie z 50 zł a jeszcze jeść Ci dadzą i ugoszczą... masz sumienie brać pieniądze? przecież to takie nieetyczne
  17. to może wyceń sam tą instalację... a tak na marginesie... ile bierzesz za zdjęcia ślubne?
  18. Z każdym tak się dogadujesz? Paliwo też kupujesz od kierowców ciężarówek "na lewo" a kosmetyki od małolatów co kradną w sklepach? W każdym cywilizowanym kraju takie zachowania to zwykłe kur..two albo inaczej złodziejstwo, ale w naszym chorym kraju to się nazywa "przedsiębiorczość" i spryt życiowy... tak, sprytny jesteś, jak weźmiesz chłopaka na fuchę to będziesz cwańszy niż inni którzy "dają się strzyc", gratuluję...
  19. Co za pieprzenie (za przeproszeniem)... Nie płacisz TYLKO za to że się nie znasz, płacisz za wszystkie składowe usługi. Czy jak kupujesz w sklepie gazetę czy bułkę albo odbierasz samochód z naprawy to płacisz TYLKO za to że się nie znasz? Nie - kupując cokolwiek płacisz za to że nie masz czasu, nie masz narzędzi, nie masz wystarczającej ilości siły roboczej, nie masz wystarczająco dużo miejsca, wiedzy też, doświadczenia, nie chce Ci się brudzić rąk (bo chyba olej w samochodzie każdy jest w stanie wymienić), po za tym płacisz pieprzone podatki... Płacisz za czynsz właściciela warsztatu, płacisz za zużyte narzędzia, za paliwo do agregatu czy innej maszyny, za remont pomieszczenia biura czy budowę nowej hali produkcyjnej, płacisz nawet za koszenie trawnika przed siedzibą firmy, której być może nigdy na oczy nie widziałeś. Płacisz za ubrania pracowników, za ich urlopy, chorobowe, musisz zapłacić nawet za tych nieuczciwych co popracowali tydzień i poszli na zwolnienie. Poza tym pokrywasz za setki innych kosztów, których na pierwszy rzut oka nie widać i dlatego nie traktuj ceny jaką oferuje Ci firma jako złodziejstwo czy zdzierstwo, nie podoba Ci się cena to szukaj innej firmy albo rób sam, ale przestań oceniać skoro nie wiesz o czym mówisz... Ile Twoim zdaniem powinien wziąć robocizny uczciwy wykonawca? nic? czy za 2 dniówki po 150 zł? wtedy byłbyś usatysfakcjonowany? Tak na marginesie to oferta jaką przedstawiłeś jest normalna, cena bez szaleństw w żadną stronę.
  20. taki jest rynek, to fakt, tylko to już zaczyna przekraczać (a raczej już przekroczyło) granicę absurdu... często najważniejszym pytaniem jest: "ile dostanę rabatu" zamiast: "co otrzymam w cenie" nie tędy droga
  21. Artur, ale musisz przyznać mi rację, że jeżeli ma być tanio to trzeba zrobić samemu. Po co roztrząsać oferty firm, gdzie w cenie oprócz samego towaru są wynagrodzenia dla pracowników, koszty dojazdów (czasami też i noclegów bo są "pomysłowi" inwestorzy, którzy ściągają firmę od wentylacji czy czegokolwiek innego z drugiego końca Polski), do tego dochodzi koszt najważniejszy czyli wszelkie daniny dla naszego kochanego rządu w postaci podatku vat, zus-u i podatku dochodowego. Dla mnie bezsensem jest wymaganie od firmy żeby zeszła z ceną do poziomu wartości towaru + powiedzmy 1000 zł bo to oznacza dla każdej jednej firmy STRATĘ. Chcesz mieć instalację tanio to tak jak powiedziałem rękawki w górę. Nie chcesz brać się samemu za robotę? Nie masz narzędzi? Nie masz wystarczającej wiedzy? Nie masz doświadczenia? Nie masz ludzi? - to pozostaje Ci pogodzić się z tym, że musisz za to zapłacić 15, 16, 18, a może i 20 tys netto - takie życie... Ja w ogóle nie rozumiem tego typowo polskiego targowania się na każdym kroku, a raczej sytuacji jaka ma miejsce u nas w budowlance czyli inwestor z góry zakłada, że z każdej oferty od wykonawcy można "urwać" z 10, 20, czy 30 %. Przecież to jest chore. Wykonawcy też "bawią" się w tą grę i muszą zawyżać swoje oferty żeby je potem obniżać - po co to wszystko? czemu to ma służyć? lepszemu samopoczuciu inwestora, że z niego taki zajebisty strateg i dostał megarabat??? Idziesz do przysłowiowego Tesco to jak Ci nie pasuje cena na półce przy batoniku to go nie wrzucasz do koszyka tylko kupujesz go np w Biedronce. Tak samo powinno być tutaj - nie pasuje Ci cena 16 tys za instalację? Szukaj dalej może znajdziesz za 15 tys, jak nie znajdziesz to albo płać albo rób sam. Zrozumcie wszyscy, że sami gdzieś pracujecie, prowadzicie jakieś działalności i tego samego oczekujecie od Waszych klientów. Nikt z Was nie chce pracować bez zarobku tak więc zarabiajcie i dajcie zarabiać innym - tylko taki układ ma sens. Jak dzisiaj dasz zarobić temu gościowi od wentylacji to może on jutro przyniesie Ci pieniądze do Twojego spożywczaka który prowadzisz czy obetnie u Ciebie włosy jeżeli masz zakład a nie sam upiecze sobie chleb i sam obstrzyże się maszynką przed lustrem Jeżeli nadal tego nie rozumiecie to do roboty Panowie i Panie, zrobisz taniej instalację, ale w tym czasie nie obetniesz kilku głów w zakładzie, wszystko ma swoją cenę
  22. a nie myślałeś żeby użyć rurek kanalizacyjnych? pewnie byłoby taniej, poza tym możesz zrezygnować w ogóle z wentylacji w niektórych pomieszczeniach, będzie jeszcze taniej... co chcesz optymalizować w ofercie za 16 tys gdzie samo urządzenie kosztuje ok połowy a pomieszczeń w domu masz do zwentylowania pewnie z 15 na 2 kondygnacjach? chcesz tanio to zrób sobie instalację sam - po co chcesz dać komuś zarobić? na pewno ktoś na forum rozpisze co z czym połączyć, a towar kupisz na allegro - będzie najtaniej tak w ogóle to kable możesz cieńsze w ściany włożyć, mur postaw z 12 zamiast 24 a beton ukręć w betoniarce zamiast kupować w betoniarni - będzie na pewno TANIEJ... i uszyj sobie jeszcze buty i kurtkę na zimę - też parę groszy zaoszczędzisz ludzie przestańcie robić z siebie dziadów na forach budowlanych, zbierajcie oferty od różnych firm, analizujcie i wybierajcie najkorzystniejszą (dobra cena, długa gwarancja, uznana firma) albo rękawki w górę i do roboty...
  23. I tak i nie, to zależy jaką masz instalaję (a w zasadzie jakie ona ma opory przepływu) Spręż i wydajność reku są ściśle powiązane - każda jednostka ma określoną wydajność przy określonym sprężu i te dane powinien podać producent. Zwykle producenci określają wydajność dla 150 Pa i to oznacza, że jeżeli instalacja będzie miała opory 150 Pa to reku przetłoczy przez nią np 450 m3 powietrza na godz. W Aerisie te 450 m3 jednostka przetłoczy w instalacji o oporach 200 Pa. Odwracając sytuację: jeżeli podepniemy Aerisa i jakieś inne urządzenie do tej samej instalacji to Aeris przetłoczy przez nią więcej powietrza niż to drugie urządzenie, które ma niższy spręż przy tej samej wydajności. Jakie to ma dla Ciebie znaczenie? najprawdopodobniej niewielkie ponieważ: - zapewne Twoje instalacja została zaprojektowana i okazało się, że 450 m3/godz to jest wystarczająca wydajność - bardzo mało prawdopodobne jest to, że opór Twojej instalacji przekracza 150 Pa a to oznacza, że praktycznie każde urządzenia o wielkości 450 dostarczy Ci odpowiednią ilość powietrza Zysk z Aerisa masz taki, że możesz tego powietrza przetłoczyć więcej (czasami może się przydać, ale biorąc pod uwagę fakt, że i tak jednostka 95% czasu będzie pracowała na 1-2 biegu nie ma to wielkiego znaczenia) Tak to wygląda od strony technicznej. Inna sprawa, że Aeris to bardzo porządne urządzenie i godne polecenia.
  24. chyba tylko dla gadżeciaży przerost formy nad treścią kwestię "dowentylowania" salonu i kuchni można załatwić dwoma siłownikami i przepustnicami w bardzo prosty sposób, ale dodatkowa pozycja w wycenie skutecznie odstrasza od tego rozwiązania nie wiem czy wiesz, ale żyjemy teraz w czasie w którym liczy się tylko CENA
×
×
  • Dodaj nową pozycję...