stefan_1961

Nie zamierzam nikogo zachęcać ani zniechecać do "uzytkowego poddasza". Opisałem SWOJE DOŚWIADCZENIA. I tyle. Tak jak to, że jeżdżę ranault laguna, co NIGDY nie przekona posiadaczy "pasków w tedeiku", ktłórzy ZAWSZE będą wykazywać WYŻSZOŚĆ swojego wózka. I TYLE.

Nie wierz w legendy o "oddychaniu" ścian. Ściany płuc nie maja i nie oddychaja. Na mur-beton.

Dlaczego "nie" dla domu z uzytkowym poddaszem. 1. Schody - każde sa złe (strome, "krótkie", kręte, itp.). 2. pokoje "pod skosami" są niepelnowartościowe (przez owe "skosy" wlasnie) - ścianki kolankowe w projektach sa za niskie, podniesienie "o dwa pustaki" niewiele daje a psuje sylwetke bryły, lukarny i wole oczka podnosza koszt dachu, okna połaciowe to wrażenie mieszkania na strychu (i nie sa to "dachy Paryża"). 3. Dach najeżony lukarnami, wolimi oczkami i oknami połaciowymi, ocieplenie pod połacią - duże koszty, duże ryzyko blędu. 4. Koszt takiego uzytkowego poddasza minimalnie mniejszy od pełnego piętra + dach (nieuzytkowy strych). To tyle, najważniejszych doswiadczeń z mieszkania "pod skosami" (od 1997r.)

Fakro - bo produkowane w Polsce.

Polecam technologie Velox (czeska) tzw. traconego szalunku. Mieszkam w takie chacie juz 12 lat. Szczegółów poszukaj w internecie.

Nie bój się, mam szklana 12 lat - i nic!

Mieszkam w domu z uzytkowym poddaszem. Na wiosne zaczynam budowę nowego domu - parterowego. Będzie duży, rozległy, zero schodów.

Mieszkam w domu, ktory skończyłem budować w 1997 roku (okna montowałem w 1996) - plastikowe (białe, dużej firmy - jest do tej pory na rynku), szyby 1,1 w (wtedy to było coś!), do tej pory nie było najmniejszego problemu z oknami, szybami czy ramami w ogole - myslę że na kolejne 10 lat mam spokój. Raz w roku konserwuje okucia kilkoma kroplami oleju i - wszystko. Powierze u nas na Śląsku jest takie sobie i białe ramy okienne znosza to znakomicie. Okna są szczelne, nie paczą się - i bez zarzutu. Z drewnianymi nie mam doświadczeń.

Unikajcie domów "z uzytkowym poddaszem" - mam taki i mam... dość! Albo parterowy, albo (w pełni!) pietrowy!

Mysle, ze taki 10 metrowy maszt, postawiony "na czuja" mogłby zrobic krzywdę Tobie, Twojej rodzinie lub w ogole komus, np. w trakcie wichury... Spójrz na to w ten sposób...

Mam kogos takiego i to z okolic Suchej, ale, kolego, sam z nimi negocjuje. Jak sie nie dogadam, to posle ci namiar na priv.

Dla uniknięcia tzw. mostków cieplnych ukłdaj styropian w dwóch warstwach, np, 12 i 8 cm, tak, by łączenia płyt się nie pokrywały. Dla wykonawcy to oczywiście "utrudnienie", ale nie słuchaj go, bo ma w tym interes (mniej pracy)... Druga sprawa: oczywiście, trzeba zainwestować też w ocieplenie podłogi na gruncie i dachu. Jeśli chcesz mieć dobrze izolowany dom, to (mnie więcej): na gruncie 25 - 30 cm styropianu, na dachu 30 cm wełny mineralnej lub waty szklanej (koniecznie w dwóch warstwach!). Pamietaj tez o oknach - nie daj sie namawiac na superdrogie, wystarczą przyzwoite pięciokomorowe o szybach 0,8 W.

Zakładam, że inwestor pomysli i o tym, o czym piszesz. W końcu dom to suma elementów.

Lukol chyba nie wiesz do końca co mówisz... sam posiałem sobie ów opał. I szczerze mówiąc nie stać mnie na dzierżawę pól. Że nie wpsomnę o zbiorze oraz składowaniu i suszeniu krzaków. Jakbym chciał produkować wysokoenergetyczny pellets i miał umowę z np Skandynawią na 10 lat, że nie wsomnę o kilkudziesięciu hektarach pól. to ok. Wchodzę w biznes. Fakt faktem przyrost jest rzeczywiście największy,a i również sadzonki robisz samemu ( z 2 metrowej gałązki tniesz 10cm odcinki uzyskując 20 sadzonek), ale chybaby taniej wyszło kupować granulat lub też brykiet ze słomy. Ale co tu taskiego drogiego jest ? Ja słyszałem że wystarczy hektar do ogrania domu ... Hm, wierzba energetyczna. Monokultura potrzebujaca gigantycznych ilości wody, wyjaławiajaca grunt i ukorzeniajaca się tak, ze nie wiadomo, czym usuwać korzenie. Mam pytanie: czym kosicie wierzbę, jak ja suszucie, czym rozdradniacie i czym robicie pelety. Zdajecie sobie sprawę z kosztow? Chyba, ze robicie to siekierą... Ale to taki zart, oczywiście. Aha, jeszzce jedno. Wierzba jak kazda monmokultura rolan narazona jest na liczne choroby, to tak na marginesie...

Opór cieplny styropianu da się policzyć, skocz do architekta, on ci to na kartce wytłumaczy co i jak. Na porothermie optymalne jest jakies 20 cm dobregpo styropianu (najlepiej z grafitem, taki szary). To inwestycja na całe życie(domu) więc TU akurat nie odzczędzaj. Zaoszczędzisz na izolacji, zaplacisz w kosztach ogrzewania... - wybór nalezy do Ciebie...

Cena prądu może wzrosnac maxymalnie o 30% (do srednich cen UE). natomiast nikt nie wie jakie będą ceny gazu. Pisząc o piecu na prąd miałem na mysli przepływowe piece do grzania wody zasilane prądem. Sprawność energetyczna takiego cuda jest bardzo niska. Opłacalna jest "bezposrednia" zamiana prądu w cieplo (właśnie "kable" lu piece akumulacyjne z dynamicznym rozladowaniem). Zgadzam sie że pompy ciepła wysokosprawne - to jest to. Uważam, że cena tych urządzeń jest juz na przyzwoitym poziomie a powinna nadal spadać.

Ogrzewanie prądem wody itd. to nieporozumienie. Albo: kable grzejne w posadzce albo piece akumulacyjne z dynamicznym rozładowaniem. Polecam.

Propaganda ekoterrorystów sięga i tutaj! Szczyt w Kopenhadze juz jest kleska UE. USA i Chiny odmówiły jakichkolwiek działań w sprawie obniżenia emisji co2. a np. USA emituja 2x więcej niż Europa (na mieszkańca). Jesli Europa sama chce wykończyc sie poprzez samoograniczenia, jest na najlepszej drodze! A tak a propos - NIE MA ŻADNEGO OCIEPLENIA! To, co dzieje się z Ziemia to kolejny NATURALNY cykl! Nie dajcie się ogłupić ludziom którzy chcą zrobic na tym znakomity INTERES WASZYM KOSZTEM! Dla jasności - żyje z pracy w "czarnej" energetyce (węglowej) i nie ukrywam tego! Czy wiecie, że ekoterroryści w Anglii postukuja wprowadzenie kar więzienia za pisanie takich jak ten , postów? Co o tym sądzicie?

Pomyślcie o "wiatraku" z poziomym ukladem łopat, taki jest o wiele korzystniejszy dla domowych siłowni. Ofert jest sporo, widzialem kilka takich na targach eko w Poznaniu. Ale pamietajcie, jak przestanie wiać, czyms ten wiatrak trzeba zastapić! Może biogazownia - temat szalenie ostatnio "modny" (choc nieco brzydko pachnie)....

Litości! "Zurzyta"; "Źrudło" - to tak celowo??? Moda jakaś?

340 mkw (parter, bez piwnic, antresola, ogród zimowy) projekt arch. plus budowlany, plus zagospodarowanie działki - sporo wydziwialismy: 15 tys. za całośc - wiosna 2009r Śląsk.

250 zł za mkw to zanizona stawka. Moim zdaniem, od 300 w górę.

górale śląscy (zobacz też Ślązacy): Z tymi góralami "śląskimi"to bym uważał. Ślązacy wyróżniają górali i goroli - ale to odległe od siebie światy. Ta "naukawa" klasyfikacja to nie wszystko jeszcze, historia zna np. jeszcze członków "gorralenvolk"...

Sorry, poszedłem na skróty (zawiniły emocje...). Podałem cząstkowe dane z obliczeń kosztorysowych. Końcowy efekt jest taki: 136000 złotych za 340 mkw domu (powierzchnia rzutu przyziemia), co daje: 400 złotych za m kw. Te wielkości są miarodajne, wielkości cząstkowe są dośc skomplikowane, poniewaz liczone są za: części domu pod poddaszem nieuzytkowym i za samo poddasze oraz za parter nakryty skosem dachu (sufit na połaci) oraz za częśc antresolową - traktowana de facto jako dom pietrowy. Uff - jak powiedzialem, "średnia" wynosi 400 złotych za mkw - dom od ław fundamentowych po kompletny dach. I teraz jak oceniacie?

Dostałem ofertę za SSO (tylko robocizna): parter z fundamentami - 1350 zł za mkw; poddasza nieużytkowe - 1.100 zl.mkw (pow. poddasza, nie dachu). Dom jest parterowy, z podloga na gruncie, ściany kombinowane jedno i trzywarstwowe, antresola, dach z dachówką betonową. Razem wyszlo 136 tys. netto za dom partwerowy o powierzchni 340 mkw , powierzchnia dachu - 665 mkw. Co o tym sądzicie?