yecath
-
Liczba zawartości
198 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez yecath
-
Maja II w naszym wolnym wykonaniu :)
yecath odpowiedział yecath → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dzięki :) Katawoj, my już w nim mieszkamy 2 lata Wprowadziliśmy się do stanu surowego zamkniętego -
Maja II w naszym wolnym wykonaniu :)
yecath odpowiedział yecath → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Sylwia, też budujecie Maję ? Jak macie ochotę i czas, to serdecznie do nas zapraszamy (niedaleko Wejherowa), możecie na żywo zobaczyć, jakie zmiany warto dokonać w projekcie na etapie budowy. Jutro zamieszczę fotki łazienki górnej (dorobiła się szafki, umywalki, lustra i koloru na co niektórych ścianach) i toalety na dole (jeszcze niedokończonej, ale co nieco już widać). Wciąż czekamy na drzwi - jeszcze nie mamy ani jednych drzwi wewnętrznych w domu Jak się uda, to w tym miesiącu jako pierwsze zawitają u nas drzwi do toalety. W kuchni brakuje też jeszcze kilku elementów, od 3 miesięcy proszę męża o przykręcenie listew ozdobnych do mebli. Zaliczyliśmy "małą" wpadkę z blatem drewnianym olejowanym- nie wiedziałam, że olej wchodzi w reakcję z metalowymi przedmiotami i na blacie leżała blacha po cieście, zostawiła okropne czarne ślady. Na szczęście udało się to zeszlifować, ale byłam załamana na początku... Teraz jest fajny czas, pora na wyszukiwanie dekoracji, fundusze są niewielkie, ale pomału już zaczynam kompletować ozdoby do domu. Intensywnie też poszukuję tapety do kuchni. Niedługo będę zamawiać u stolarza (gorąco go polecam, robi cuda z drewna! to taki artysta-stolarz) szafeczkę do kuchni na ścianę - chcę do naszej kuchni dodać nieco koloru, chyba będzie miętowa. Na pewno zamieszczę fotki -
Ok dwa tygodznie temu położyłam na naszym drewnianym blacie blachę z ciastem, zostawiłam na kilka godzin i na blacie powstały okropne ślady - czarne kropki (takie jak na blaszce od ciasta od spodu) - schodzą dopiero po mocnym szorowaniu, trzeba to zeszlifować i wykończyć na nowo. Blat olejowany. Co mogło być tego przyczyną? Czy Wasze blaty też tak reagują na metal?
-
ja mogę polecic http://www.carmenbw.pl - zamowilam plytki duzo taniej niz w innych sklepach, okazalo sie, ze dostawa bedzie opozniona kilka dni (nie z ich winy), sami od siebie zaoferowali zwrot kosztow transportu (99 zl)- bardzo takie cos doceniam!
-
My mamy farby Flugger (też drogie), pierwszy zakup po normalnej cenie, a już na następne zakupy wzięliśmy dane firmy znajomego i na fakturę -dużo, dużo taniej! Mają solidne rabaty dla firm.
-
Z tego, co pamiętam, to gwarancja jest na poszczególne elementy - czyli nie na szafkę z szufladami, ale osobno na szafkę i osobno na każdą szufladę.
-
Dzięki za poradę zmywarkową - już jest przykręcona do blatu i szafek bocznych i przestała się gibać. Nasza kuchnia już prawie gotowa - tzn korzystamy z niej już dwa miesiace, a dopiero wczoraj mąż zamontował cokoły dolne, prowadnice teleskopowe w piekarniku, połączył drzwi lodówki z frontem i kilka innych drobnych spraw. Jeszcze tylko listwy ozdobne plus panele kryjące i będzie gotowe. Znając mojego męża, poczekam na to kolejny miesiąc
-
my mamy zmywarkę 60tkę, 4 osoby (dwójka dzieci) i wlaczamy raz na 2 dni. Ale czesto mamy imprezy w domu i wtedy chodzi kilka razy dziennie, wiec sie bardzo przydaje 60tka Potwierdzam panele maskujace- sama jeszcze swoich nie zamontowalam w kuchni, a uzytkuje juz drugi miesiac
-
Aga, ja też moją kuchnię użytkuję ok. 2 miesiące i wszystko jest w porządku, front się świetnie trzyma. Najlepiej (jeśli dasz radę), rozmontuj front i zamontuj go ponownie wg ikeowskiej instrukcji, krok po kroku. To naprawdę szybka sprawa, odwlekaliśmy to z mężem długo a zamontowanie frontu zajęło nam ok 10-15 minut... Ja z kolei mam problem i nie wiem, jak przykręcić samą zmywarkę do szafek obok, gdy otwieram ją, to czuję, że lekko się porusza a jednak czułabym się spokojniejsza, jakby była stabilna i całkowicie nieruchoma. Czy Wy przykręcaliście zmywarkę do szafek z nią sąsiadujących?
-
99tomcat, użytkuję dopiero od niedawna i póki co jestem bardzo zadowolona, no i wygląda świetnie
-
Ja mam indukcyjną TYDLIG, lekko brzęczy przy włączeniu, mocniej brzęczy przy zmianie mocy na największą. Wyłączona w ogóle się nie odzywa, milczy Nie wydaje mi się, żeby to było normalne...
-
Zresztą większość drzwi w toalecie można zamknąć od wewnątrz, tak że siedzący na tronie ma zazwyczaj szansę zabezpieczyć się przed wtargnięciem obcych.
-
Ja mam taką baterię (z deszczownicą) z Omnires. W naszej łazience fajnie pasuje. Kosztowała ok 1000 zł (ale widzę, że przepłaciłam, bo w internecie są już nawet za 850 zł...). Ja też mam kibelek naprzeciwko drzwi w toalecie, ale akurat toaleta jest malutka, więc ciężko by było inaczej to rozwiązać. Nie przeszkadza mi to, wręcz przeciwnie, wracając z pracy czy zakupów szybko i sprawnie można dotrzeć tam, gdzie chce się dotrzeć, bez żadnego skręcania
-
Co jest złego w wc naprzeciwko drzwi?
-
Czy ma ktoś z Was na jednym oknie jednocześnie plisy i roletę rzymską?
-
Czy ktoś z Was ma płytki z kolekcji Vives 1900? Zastanawiam się nad położeniem płytek Palau Celeste w toalecie. Przygotowałam super profesjonalny projekt toalety w programie Paint Zależy mi na efekcie retro, ale nie chcę dostawać oczopląsu. Reszta domu jest bardzo spokojna, stonowana i mam ochotę troszkę zaszaleć tym razem. Płytki mają delikatny (jakby lekko rozmyty) kolor. Jeśli bym zrezygnowała z płytek Palau Celeste na zabudowie Geberitu, to jakie płytki byście tam polecali?
-
Myślę, że to nie jest jedyny powód, dla którego Angielka Włoszki więcej nie zaprosiła Ja na pewno nie chciałabym zakończyć znajomości z inteligentnym, zabawnym i dobrym człowiekiem tylko dlatego, że pozwolił sobie na trochę luzu w mojej obecności (widocznie się dobrze i swobodnie czuła). A w Anglii też mieszkałam i akurat w wielu angielskich domach nawet przyczepia się tabliczki z prośbą o zdjęcie butów (powód: w domach Brytyjczyków królują wykładziny)
-
Dołączam do poszukujących baterii.. Poszukuję baterii do wanny, chrom, retro (czyli ze "słuchawką"). Widziałam baterie tego typu za 120 zł i za 1600 zł. Szukam czegoś po środku. Bateria będzie montowana w wannie (są już otwory) a większość, które widziałam, to ścienne. Jakie firmy polecacie?
-
Ja mam inne doświadczenia, nasz dom jest bardzo otwarty, często organizujemy imprezy, spotkania, goście u nas nocują. Ostatnio organizowaliśmy imprezę z okazji 30. urodzin męża oraz Sylwestra- wystarczy wcześniej wspomnieć o panującym u nas zwyczaju i każdy przyjdzie przygotowany. Sama też miałam na sobie sukienkę i do tego baleriny, na obcasach chodzę na wesela czy imprezy zorganizowane w knajpach, w domu baleriny są idealne. Marta, nie wkładaj mi w usta słów, których nie wypowiedziałam. Ja nie widzę problemu w moim regionie, w ludziach, którzy odwiedzają nasz dom. Bo rzeczywiście tego problemu nie ma - każdy jest wychowany w ten sam sposób i jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby ktoś w butach wparował do salonu. Póki co nikt urażony z forum u mnie nie był, ale chyba zaproszę Agatah z jej 2,5rocznym synem, niech razem połobuzuje z moimi dziećmi
-
I właśnie o takim obrażaniu forumowiczów wspominałam wcześniej... Ja uważam, że ważniejsze niż niektóre sztywne i sztuczne zasady SV jest dobre samopoczucie gospodarza i gościa oraz wzajemny szacunek. Te teksty o złym wychowaniu są nie na miejscu. Ja mam dwójkę dzieci w wieku 4,5 i 6 lat i też ich uczę, że przed wejściem do czyjegoś domu/mieszkania trzeba zdjąć buciki, żeby nie nabrudzić w środku, że trzeba szanować czyjąś własność, zapytać, czy można się tym pobawić, a jednocześnie, że trzeba być otwartym i pozytywnie nastawionym do ludzi- dzieci nie siedzą cicho w kącie, ale bawią się, rozmawiają z dorosłymi. A na kanapie czy na podłodze, siedzą tak, jak im wygodnie - po turecku, z prostymi lub podwiniętymi nogami. I nikt nie widzi w tym problemu.
-
Tak sobie pomyślałam, że może być to też związane z różnymi regionami Polski. Mam wrażenie, że u nas na Kaszubach od zawsze ludzie ściągają buty po wejściu do domu i jest to dla mnie całkowicie naturalne. Piszesz o dawno przyjętych i ustalonych zasadach - może po prostu każdy z nas zna ze swojego życia lub regionu inne zasady? Tez mi sie spodobal ten frak na domowce A te kraje bardziej cywilizowane od nas mają jednak troszkę inne zarobki i zwyczaje, więc ich stać na organizowanie imprez w knajpach. Mi bardziej odpowiada klimat domowych imprez- ich kameralność, luz, spontaniczność. W knajpie nigdy nie będzie tak jak w domu.
-
Czasami jest to wybór pomiędzy wyglądem koleżanki bez ukochanych szpilek a zniszczeniem podłogi za kilka tysięcy złotych. Myślę, że bliscy znajomi przeżyją imprezę w skarpetkach czy butach zamiennych po to, żeby nie zniszczyć przyjaciołom drewnianej podłogi. Ja kilka dni temu organizowałam 30stkę męża - było 20 osób, wszyscy przyszli przygotowani (kobiety miały balerinki na zmianę albo wygodne kapcie, mężczyźni też mieli buty na zmianę) - nikt nie protestował, wszyscy wyglądali świetnie, a po świetnej imprezie parkiet jest nadal w bdb stanie. Moja ulica niestety nie jest utwardzona, zimą i na początku wiosny każdy na butach wnosi sporo gliny i błota, więc dla każdego logiczne jest zdjęcie butów przed wejściem do salonu. Gdybym miała na podłodze płytki, to bym nie zwracała na to uwagi, ale mam wymarzone drewno. Ja w ogóle nie rozumiem tego problemu, obrażania się nawzajem - mój dom-moja twierdza, ja ustalam zasady. Ważne, żeby to robić w uprzejmy sposób.
-
Maja II w naszym wolnym wykonaniu :)
yecath odpowiedział yecath → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Numer farby to Flugger 5512 Wrzucam małą zajawkę łazienki, jeszcze 2-3 dni i będzie "prawie" gotowa Co prawda nie jest to nic oryginalnego, bo dość modne na forum Mugaty i Alaska Octagono z Vives, ale nam bardzo pasują do całej koncepcji domu.
-
Ja zazwyczaj proponuję kapcie, w salonie mamy parkiet dębowy olejowany i byłoby mi przykro, gdyby ktoś zaczął chodzić w szpilkach po podłodze, na którą sporo czasu oszczędzaliśmy. Plan jest taki, że podłoga ma nas "przeżyć", więc musimy o nią odpowiednio zadbać. Na szczęście każdy to rozumie i nie jest to dla gości problem. Każdy zawsze dostaje na wejściu kapcie, a niektórzy znajomi przyjeżdżają już ze swoimi.
-
Nie, tylko ta promocja. Mieliśmy 6 sprzętów AGD, więc wartość dwóch sprzętów poszła na kartę.
