yecath
-
Liczba zawartości
198 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez yecath
-
Ja jestem bardzo zadowolona. Nie wygląda to aż tak estetycznie, jak na półkach (mam około 12 torebek, każda innej wielkości), ale na pewno wygodne jest to, że widzisz od razu wszystkie i możesz wybrać, którą chcesz dzisiaj nosić i wieszanie to też dość szybka akcja.
-
Ja mam na ścianie w garderobie (przy wejściu do domu) małe wieszaczki i na ścianie torebki - na razie jest to robocza wersja i wieszaczkami są zwykłe wkręty, bo garderoba nie jest wykończona.
-
Ja mam dębowe olejowane i są super Płaciłam 200 zł za parapet. Wrzucam fotki parapetu z kuchni (jeszcze nie obrobiony do końca, ale mniej więcej widać, jak to wygląda. Póki co parapety sprawują się świetnie, mam nadzieję, że przetrwają u nas długo. Liczę na to, że drewno będzie się pięknie starzało razem z naszą rodzinką
-
Nasze schody też przyjechały do nas już zaolejowane (stopnie olejowane, a wangi lakierowane). Ja jestem wielką fanką oleju, mamy olejowane parapety, schody, parkiet w salonie i blat w kuchni.
-
Maja II w naszym wolnym wykonaniu :)
yecath odpowiedział yecath → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Batoniks, nie pamiętam, który numer, chyba z końcówką 02 (jakbyś była zainteresowana, to mogę sprawdzić) z Fluggera. Farby naprawdę rewelacyjne i świetnie się zmywają! A blat mamy 2,8 cm (Hammarp, dębowy). Ale trzeba go porządnie zaolejować, już widzę, że przy moim zamaszystym zmywaniu i gotowaniu trzeba będzie go dość często olejować. Dzięki, Pusia! Tak, to Paradyż Thorno Bianco. Kładły się dość dobrze, chociaż są miejsca, gdzie rzeczywiście widać to łódkowanie (podobno występuje przy każdych płytkach tego formatu). Nie jest to wielka różnica i sprytny kafelkarz jakoś temu zaradzi fugą, ale jak się przejedzie ręką to czuć, że powierzchnia nie jest idealnie równa. Ale czuć to dosłownie w 2-3 miejscach na 24m2 położonych płytek, więc nie jest tak źle! Kolorek jest bardzo fajny, są bardzo praktyczne dzięki sękom. Marta, dzięki :) Nam też coraz bardziej się podoba! Wrzucę za kilka dni nowe fotki kuchni, jest coraz piękniejsza - doszły brakujące fronty, zlew, płyta, uchwyty (moje dzieci mówią: Klameczki ). Wszystko już podłączone i gotowe do użytkowania. Póki co rozpracowuję płytę indukcyjną, bo zawsze na gazówce gotowałam. Jeszcze cokoły i listwy wykończeniowe. No i szukam aktywnie jakiejś fajnej półeczki. Nie mamy okapu, więc na ścianie nad płytą chciałabym powiesić jakąś klimatyczną półkę. Myślałam o tej ikeowskiej Stenstorp, ale chyba poszukam czegoś innego, bardziej wyróżniającego się. No i na razie zrezygnowaliśmy z kupowania wyspy. Dzieci są jeszcze małe, na te krzesła do wyspy musiałyby się wspinać, więc zostanie tam zwykły stół i 4 krzesła. Już się przyzwyczaiłam i jest wygodnie Numer do stolarza: Pan Witek - 602 855 143, naprawdę polecam Marta, a ja zazdroszczę, gdy zaglądam do Ciebie, Twój dom ma prawdziwą duszę, tchnęłaś w niego życie swoją kreatywnością. U nas tego jeszcze nie ma, ale i na to przyjdzie czas. Teraz łazienka na tapecie - coś nie mamy do niej szczęścia. Pierwszy kafelkarz nagle zażyczył sobie 6000 zl za robociznę, drugi 2000 zł i umówił sie z nami na grudzień, dzwonię do niego kilka dni temu a on mówi, że niestety zostaje w Niemczech, ma tam tyle roboty, że do Polski wraca tylko na 3 dni na Święta. Trzeci uzgodnił z nami kwotę 2500 zł i ma wejść do łazienki pod koniec grudnia/na początku stycznia. Bardzo mi zależy, żeby zaczął jeszcze w grudniu, bo robimy Sylwestra w domu, będzie sporo znajomych z dziećmi, a potem 3. stycznia będzie u nas huczna 30stka męża. Wypadałoby mieć łazienkę do tego czasu... Do łazienki już mamy praktycznie wszystko- kafle, fugi, kleje, wanne, brodzik, baterie, deszczownice, szafke, lustro, umywalke, wc itp. Musimy jedynie kupic silikony i folie w plynie itp. Mam nadzieje, ze nie zrujnuje nas to finansowo, bo budzet jest juz wyjatkowo napiety! Trzymajcie kciuki
-
Ja mam kremowe Bodbyn i białe Mugaty, wg mnie wyglądają dobrze, mi się baaaardzo podoba to połączenie
-
Maja II w naszym wolnym wykonaniu :)
yecath odpowiedział yecath → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
O jaaa, dopiero ten ręcznik zauważyłam :) hihi, to efekty składania kuchni do 2 w nocy wczoraj! -
Maja II w naszym wolnym wykonaniu :)
yecath odpowiedział yecath → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Kuchnia zakupiona, w 3/4 zmontowana Trochę się z tym namęczyliśmy! Ale efekt póki co jest następujący W poniedziałek dalsza część prac, bo mąż na studia wyjeżdża na cały weekend...
-
Kilka spostrzeżeń co do montażu itp: najwięcej czasu, bo prawie cały dzień! zajęło nam złożenie szafki 220 cm na piekarnik i mikrofalówkę. To by było straszne, już chcieliśmy rzucic to w cholerę. Ale wniosek jest jeden - program z Ikei też czasami się myli, bo dodał nam zaślepkę pomiędzy piekarnikiem a mikrofalówką (Helande), a nie było na nią miejsca, więc zaślepka wraca do Ikei. Kolejna sprawa - kupiłam kremowy piekarnik i kremową mikrofalówkę, miały mieć identyczny kolor, a niestety nie mają, piekarnik jest prawie że biały, mikrofalówka to typowy jasny krem... A sąsiadują bezpośrednio ze sobą, więc to troszkę razi w oczy. Szuflady składa się bardzo łatwo i sprawnie, zawiasy 125 stopni to po prostu bajka baaaardzo prosto i sprawnie to idzie. Ikea nam kompletowała kuchnię i dostarczyli szklane półeczki 60 cm do szafki 80 cm... Więc czeka nas wymiana. Teraz czeka nas docinanie i wycinanie otworów w blatach drewnianych, reszta szuflad + front od zmywarki. I... kuchnia gotowa Już niedługo! Pytanie - czy podłączaliście sami płytę indukcyjną?
-
To w Gdańsku dużo lepsza promocja. Nasza kuchnia kosztowała nas ok 15800 zł a na kartę dostaliśmy 2500 zł. We wtorek był transport, 99 paczek... Masakra... Sami składamy, do tego praca, dzieci i miliard innych spraw na głowie. Weekendy zajęte, bo uczelnia. Wszystko rozgrzebane, zlew nie podłączony, kuchenka nie podłączona, nie ma gdzie gotować, myć... Masakra po prostu. Mam nadzieję, że dzisiaj trochę pojdzie do przodu, bo zwariuję!
-
i znowu sprawiacie, że w głowie mi wiruje i mój błędnik wariuje od samych zdjęć Wy tak nie macie? Możecie spokojnie oglądać te fotki?
-
Właśnie zmierzyłam, LasekD, masz dobre oko - dokładnie 4 cm. A już się przestraszyłam, bo w sumie nie omawialiśmy ze stolarzem grubości stopni
-
Kuchnia zakupiona, we wtorek rano transport Mieliśmy 5 sprzętów AGD, ale udalo mi się znaleźć osobę, która i tak kupowała sprzęt AGD, dogadaliśmy się, pani kupiła płytę indukcyjną 300 zł taniej, a ja zyskałam dodatkowy 1000 zł na kartę rabatową ikea Nie mogę się doczekać! Oczywiście kilku rzeczy nie ma na magazynie, ale co zrobić! Mam nadzieję, że dotrą szybciutko
-
Maja II w naszym wolnym wykonaniu :)
yecath odpowiedział yecath → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Podeślę dzisiaj namiary, do Gdańska chyba też dojeżdża Dzięki za miłe słowa, nam tez bardzo się podoba, ale jednocześnie bardzo nam brakuje dekoracji, poduszek, tkanin, firanek itp, żeby dom zaczął żyć swoim życiem Batoniks, a nie chcesz już teraz kupić jakiegoś AGD do kuchni ? Ja wciąż szukam kogoś do spółki do promocji ikeowskiej -
Wrzucam fotki naszych, są prawie gotowe Jeszcze tylko zaślepki Już się w nich zakochałam! Nie są tak odjechane, jak większość schodów w tym wątku, raczej klasyczne, ale o takich marzylam. I do tego pięknie pachną I moim zdaniem, naprawdę niedrogo nas wyszły. Na górze za jakiś czas połączą się z dębową olejowaną podłogą. Ale trochę muszą na to połączenie poczekać niestety... Póki co mamy tam wykładzinę.
-
Maja II w naszym wolnym wykonaniu :)
yecath odpowiedział yecath → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dokładnie tak, jak mówisz - płacisz za wszystko, a za co trzeci sprzęt AGD przelewają kasiorkę na kartę rabatową. Mi to w sumie pasuje, bo i tak muszę umywalkę, baterię i dwie szafki do łazienki, firanki i inne pierdołki w Ikei kupić. U nas też juz fundusze się skończyły. Cieszę się, że mamy kupione wszystkie materiały do łazienki (wliczając w to fugi, kleje, kafle, sprzęt, armaturę itp), teraz tylko wysupłać na kafelkarza... Ta dam, jeszcze wrzucam foteczki schodów, co prawda są jeszcze małe szczególiki (np. zaślepki), ale i tak jestem w nich zakochana :) Dębowe, olejowane. Na górze będą do nich dochodzić w przyszłości dębowe olejowane deski, ale na razie jest szara wykładzina. Mogę polecić naszego stolarza, baaaaaaaaaardzo solidny, świetnie trzyma się terminów, bardzo rzetelny, sympatyczny i uczciwy człowiek. Jak się umawia na poniedziałek na 12, to przyjeżdża o 12.
-
Piotr Batura, wow, swietny ten okragly kaflowy! Dzielo sztuki Dzieki za mile slowa na temat naszego. Zastanawiam się tylko, czy ta szyba pod piecykiem jest ok - 4mm hartowana, fazowana po bokach. To wystarczy? Przyznam się, że dostaliśmy tę szybę od znajomego (wyrzucał na śmietnik stół szklany) i docięliśmy do pożądanego przez nas wymiaru...
-
Pochwalę się naszym nowym nabytkiem Widzę, że niewiele tutaj jest zdjęć pieców kominkowych?
-
Maja II w naszym wolnym wykonaniu :)
yecath odpowiedział yecath → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Batoniks, dziękuję :) Dębowe, olejowane. Gdy wybieraliśmy parapety była opcja sosnowe lub dębowe (i oczywiście duża różnica w cenie). I chcieliśmy sosnowe wziąć, ale stolarz nas na dąb namówił. Naszym argumentem było to, że przecież po parapetach się nie chodzi. Kanapę mamy ustawioną pod samym oknem i nasze dzieci (oraz inne dzieci, które nas odwiedzają), zawsze wchodzą na parapet przy oknie i skaczą na kanapę, wyszło na to, że parapet to najczęściej uczęszczany przez dzieci kawałek podłogi A ja siedzę sobie przy komineczku, chora, ale szczęśliwa. Za godzinkę przybywa stolarz ze schodami, sama ciekawa jestem efektu, bo to mąż w sumie dobierał szczegóły (ja tylko przekazałam swoją wizję + kolory itp), ale rysunku-projektu schodów w sumie nie widziałam, więc będzie niespodzianka. Mam nadzieję, że MIŁO się zaskoczę. I z innych remontowych wiadomości - w koncu dzisiaj ruszyła promocja Ikei na kuchnie, więc w środę z samego rana wyruszamy i kupujemy Baaardzo się cieszę, bo w mojej starej kuchni bateria już padła ok. 3 tygodnie temu (leci woda, ale połowa wody wylatuje dołem do szafki, więc mam tam wielką michę, którą muszę codziennie opróżniać), a nie opłacało się jej wymieniać, wiedziałam, że niedługo będzie kuchenna promocja. Kuchnia wybrana, fronty Bodbyn kremowe (kusiły mnie też szare, ale w naszym domu nie ma aż tylu okien (energooszczędny świr mojego męża ), więc rozjaśnię kuchnię jasnymi meblami. Wrzucam fotkę kominka Chyba jeszcze jej nie zamieszczałam. Jestem leniuch i nie chciało mi się posprzątać szyby spod kominka, wybaczcie Ale przynajmniej widać, że szyba sprawuje się świetnie i pięknie chroni parkiet przed żarem czy popiołem z kominka.
-
ja na 100% będę w tym tygodniu, stawiam na środę
-
Już nawet nie pamiętam, który to Musiałabym podjechać i na żywo zobaczyć Ogłaszam wszem i wobec, że poszukuję osoby chcącej kupić jeden sprzęt AGD z IKEA kilkaset złotych taniej... Chętnie przygarnę do mojego zakupu całej kuchni (Ikea Gdańsk)
-
Ja niestety mam zaburzenia błędnika i wszystko, co troszkę odchodzi od normy i nie wygląda stabilnie, sprawia, ze od razu kręci mi się w głowie. Ja jutro będę miała swoje nowe schody, aż jestem ciekawa, co z tego wyjdzie, bo jakoś tak wyszło, że to mąż w większości wybierał szczegóły... Już się boję!
-
Mi by to pasowało Biorę lodówkę, piekarnik, zmywarkę, płytę indukcyjną, mikrofalówkę iiii.... no właśnie, to chyba tyle. Więc tylko za jeden sprzęt mi zwrócą. Batoniks, chyba że potrzebujesz jedno AGD, to się dogadamy
-
Batoniks, gdzie to znalazłeaś?
-
Ja bym odleciała przy takich schodach, samo wrażenie budzi we mnie lęk i strach. Ale trzeba przyznać, że wyglądają leciutko!
