slawkin

Ja mam tylko dwuspadowy dach... Ale bryła jest klasyczna - stodoła jak nic...

Ja mam tylko dwuspadowy dach... Ale bryła jest klasyczna - stodoła jak nic...

Wczoraj ekipa od "kartonów" zrobiła stelaż w jednym z pokoi i zapłytowała go. Wczoraj też podokręcali płyty "na gotowo", bo poprzednia ekipa potrafiła przykręcić całą 3metrową płytę na 7 śrubach... Więc dzieje się... Dzisiaj mieli przywieść rusztowanie, by zrobić ruszt i płyty na skosie na klatce schodowej.

Wczoraj ekipa od "kartonów" zrobiła stelaż w jednym z pokoi i zapłytowała go. Wczoraj też podokręcali płyty "na gotowo", bo poprzednia ekipa potrafiła przykręcić całą 3metrową płytę na 7 śrubach... Więc dzieje się... Dzisiaj mieli przywieść rusztowanie, by zrobić ruszt i płyty na skosie na klatce schodowej.

Jakby co, to namiary są w moim dzienniku budowy

Tylko musicie wziąć pod uwagę że wziął 4000 ale za mocne przerobienie projektu. Między innymi przedłużenie i poszerzenie garażu, poprzestawianie ścian, kominów. Więc nie można narzekać... A chłop wystawił 2 faktury... Jedną na "moje" zmiany i drugą na szkody (a tę wartość dostaje się zwróconą od kopalni) Lecz nie polecam mojego projektanta. Wręcz przed nim przestrzegam!!! Polecam za to mojego kierownika budowy, wychwycił wszystkie błędy i nieścisłości oraz walczył z Kurpasem o doprowadzenie projektu do "stanu używalności". Budowa prowadzona WZOROWO. Był osiągalny o każdej porze, doradzał kontrolował ekipę i egzekwował wykonanie wszystkich rzeczy zgodnie ze sztuką.

Trochę zeszła ze mnie para... W kwietniu przyjechała "ekipa" do suchej zabudowy. Porobili trochę i zniknęli... Po misiącu przyjechali jakby nigdy nic - znowu porobili ze dwa dni i zniknęli... Od tamtego czasu mam wszystkie ich narzędzia i niedokończone kartongipsy. Załamka na całego. Jak tu w środku sezony złapać ekipę do wykończenia wykończeń... Masakra. Udało mi się uprośić znajomą ekipę by dokończyli to barachło... Dzisiaj weszli na budowę... Zobaczymy... Z innych tematów... Kuchnia gotowa do malowania, już wykafelkowana, Jadalnia gotowa do malowania, już wykafelkowana Salon w trakcie gładzi gipsowych, do położenia podłoga z paneli. Łazienka na dole wykafelkowana, czeka na malowanie i fugowanie, potem montarz wszystkich urządzeń, Przedsionek 0 sufit podwieszony zrobiony ściany "dorobione", czeka na kafelki i do malowania Hall z klatką schodowę, czeka na suchą zabudowę poddasza (podobno będzie w tym tygodniu) jak się to zrobi to kafelkowanie i tynk strukturalny. Garaż nie tknięty, ale taki pozostanie (będę miał robotę na ciemne zimowe wieczory :)) Pralnia gotowa - wykafelkowana i pomalowana Kotłownia wykafelkowana i pomalowana, składają instalację. Piecyk śliczny, instalacje też niczego sobie... Pod koniec tygodnia podobno odpalenie instalacji. Góry nie tykam :), tzn robimy suche zabudowy gipsujemy i malujemy "gruntem" (czyli pozbywamy się białego syfu)i tak to zostawiamy. Jak będę miał "drobne" to to wykończymy jakimś malowaniem, i podłogami. Na razie zostawiamy też nie tkniętą górną łazienkę (mimo, że mam już kupione na nią kafelki - ale nie ma już kasy na sprzęty do niej) Może ma ktoś zapodać jakieś wolne 50tyś :)?? Ogród wyrównany, trawa zasiana, podjazd ubity żużlem... Zbieram siły na ciąg dalszy...

Trochę zeszła ze mnie para... W kwietniu przyjechała "ekipa" do suchej zabudowy. Porobili trochę i zniknęli... Po misiącu przyjechali jakby nigdy nic - znowu porobili ze dwa dni i zniknęli... Od tamtego czasu mam wszystkie ich narzędzia i niedokończone kartongipsy. Załamka na całego. Jak tu w środku sezony złapać ekipę do wykończenia wykończeń... Masakra. Udało mi się uprośić znajomą ekipę by dokończyli to barachło... Dzisiaj weszli na budowę... Zobaczymy... Z innych tematów... Kuchnia gotowa do malowania, już wykafelkowana, Jadalnia gotowa do malowania, już wykafelkowana Salon w trakcie gładzi gipsowych, do położenia podłoga z paneli. Łazienka na dole wykafelkowana, czeka na malowanie i fugowanie, potem montarz wszystkich urządzeń, Przedsionek 0 sufit podwieszony zrobiony ściany "dorobione", czeka na kafelki i do malowania Hall z klatką schodowę, czeka na suchą zabudowę poddasza (podobno będzie w tym tygodniu) jak się to zrobi to kafelkowanie i tynk strukturalny. Garaż nie tknięty, ale taki pozostanie (będę miał robotę na ciemne zimowe wieczory :)) Pralnia gotowa - wykafelkowana i pomalowana Kotłownia wykafelkowana i pomalowana, składają instalację. Piecyk śliczny, instalacje też niczego sobie... Pod koniec tygodnia podobno odpalenie instalacji. Góry nie tykam :), tzn robimy suche zabudowy gipsujemy i malujemy "gruntem" (czyli pozbywamy się białego syfu)i tak to zostawiamy. Jak będę miał "drobne" to to wykończymy jakimś malowaniem, i podłogami. Na razie zostawiamy też nie tkniętą górną łazienkę (mimo, że mam już kupione na nią kafelki - ale nie ma już kasy na sprzęty do niej) Może ma ktoś zapodać jakieś wolne 50tyś :)?? Ogród wyrównany, trawa zasiana, podjazd ubity żużlem... Zbieram siły na ciąg dalszy...

Trochę zeszła ze mnie para... W kwietniu przyjechała "ekipa" do suchej zabudowy. Porobili trochę i zniknęli... Po misiącu przyjechali jakby nigdy nic - znowu porobili ze dwa dni i zniknęli... Od tamtego czasu mam wszystkie ich narzędzia i niedokończone kartongipsy. Załamka na całego. Jak tu w środku sezony złapać ekipę do wykończenia wykończeń... Masakra. Udało mi się uprośić znajomą ekipę by dokończyli to barachło... Dzisiaj weszli na budowę... Zobaczymy... Z innych tematów... Kuchnia gotowa do malowania, już wykafelkowana, Jadalnia gotowa do malowania, już wykafelkowana Salon w trakcie gładzi gipsowych, do położenia podłoga z paneli. Łazienka na dole wykafelkowana, czeka na malowanie i fugowanie, potem montarz wszystkich urządzeń, Przedsionek 0 sufit podwieszony zrobiony ściany "dorobione", czeka na kafelki i do malowania Hall z klatką schodowę, czeka na suchą zabudowę poddasza (podobno będzie w tym tygodniu) jak się to zrobi to kafelkowanie i tynk strukturalny. Garaż nie tknięty, ale taki pozostanie (będę miał robotę na ciemne zimowe wieczory ) Pralnia gotowa - wykafelkowana i pomalowana Kotłownia wykafelkowana i pomalowana, składają instalację. Piecyk śliczny, instalacje też niczego sobie... Pod koniec tygodnia podobno odpalenie instalacji. Góry nie tykam , tzn robimy suche zabudowy gipsujemy i malujemy "gruntem" (czyli pozbywamy się białego syfu)i tak to zostawiamy. Jak będę miał "drobne" to to wykończymy jakimś malowaniem, i podłogami. Na razie zostawiamy też nie tkniętą górną łazienkę (mimo, że mam już kupione na nią kafelki - ale nie ma już kasy na sprzęty do niej) Może ma ktoś zapodać jakieś wolne 50tyś ?? Ogród wyrównany, trawa zasiana, podjazd ubity żużlem... Zbieram siły na ciąg dalszy...

Gdy już będziesz szukał projektanta do adaptacji projektu, to unikaj inż. Kurpasa z Chudowa, partacz totalny... U mnie same błędy, u luczak84 również...

Z tego co wiem, u mnie będzie jeszcze przynajmniej przez 6-7 tygodni. A od końca września ma jakąś robotę nagraną... Podpytam jak on tam wygląda i dam Ci znać... Ok?

Mamy już wykafelkowaną kuchnię i jadalnię... Robię gładzie gipsowe na parterze... Szpec robi kafelki w łazience. Jak skończy zabiera się za kafelkowanie hollu i przedsionka. Wtedy skończę pewnie gładzie. Malujemy i wprowadzka... Górę zostawiam nietkniętą... Tzn: robimy kartongipsy, gipsujemy połączenia i gruntujemy ściany... Nie malujemy góry i nie robimy górnej łazienki, bo nie mamy juz kasy... Muszę jeszcze wynaleźć kasę na elewację... Choć to chciałbym zrobić sam... Czyli tylko styropian + siatka i klej... Tynk będzie z "jakiś"czas

Jeszcze nie... Ale mocno się wykańczam. Pożyczę ekipę do karton-gipsów na tydzień... Nie masz może pożyczyć... Bo moi mnie robią w konia i nie pojawili się już od miesiąca...

Co do wartości rabatu to na tym etapie niestety już nie pamiętam... Miałem wyceny z 4 hurtowni, i najtańsza oferta była z firmy Lubar z Rybnika.

Jedyne rozsądne akcesoria dachowe to MDM. Pasują kolorem idealnie! Polecam...

Przyznam się szczerze, że nie sprawdziłem ile to teraz kosztuje... Ja płaciłem w listopadzie 2008 roku 15pln!!! Ale widzę, że teraz "trochę" poszły ceny do góry...

Tutaj nie chodzi o to że będzie pękało przy łączeniach z sufitem, W ŻADNYM znanym mi systemie (Knauf, Lafarge, Rigipd, Norgips) nie ma informacji o MOŻLIWOŚCI klejenia płyt do sufitu!!!! Rręcz przeciwnie pisze że należy je układać tylko poprzez ruszt metalowy.

Ja mam tynk MAXIT

Ale liczenie przecież jest proste! 1m2 tynku gipsowego kosztuje około 15pln ( cały materiał z robocizną) 1m2 płyty gipsowej kosztuje około 9pln + do tego dochodzi Ci klej gipsowy do przyklejenia płyty (kilka złotych) + materiały do szpachlowania + kątowniki na naroża Różnica wyjdzie pewnie około 2-3zł na metrze. W moim domu było do zrobienia 600m2 tynków więc różnica na całym domu to około 1200-1800pln Dodatkowo, musisz wziąć pod uwagę, że jeżeli byś robił karton gipsy to na sufit dochodzi Ci koszt rusztowania (bo w żadnym systemie nie można kleić płyt do sufitu) Będziesz się pierdzielił ładnych parę dni z tymi płytami a tynki zrobią Ci w dwa dni. Jest jeszcze kwestia możliwości dalszej pracy niemalże zaraz po poożeniu płyt. Przy tynku muszisz czekać aż wyschnie.

Ja mam wytynkowany strop Rector (który z grubsza jest odmianaą Terivy) i gdy patrzy się na tylk (pół roku temu tynkowane) to NIC nie widać, lecz gdy zacząłem malować go gruntem nogłem policzyć każdego pustaka jaki był użyty do ułożenia stropu. Po wyschnięciu gruntu i po pomalowaniu sufitu nie widać ŻADNEJ RYSKI. Pod tynk (a waściwie w tynk) dawana była siatka plastikowa.

Witam, Mam taki problem... Wstawiono mi drzwi wejściowe, które od góry są zapianowane na styrodurze. Szczelina między betonowym nadprożem a ramą drzwi wynosi około 10cm. Tynk w mieszkaniu jest gipsowy. Mam pytanie w jaki sposób wykończyć tynkiem tę ramę? Jeżeli było by to 1-2 cm wykonczył bym to gipsem, ale przy takich odległościach to mam stracha, i nie wiem jak to ugryźć. Chodzi mi o rodzaj "lepiszcza" oraz o techniczne porady co i jak... Boję się żeby nie rysowało się z czasem miejsce połączenia nowego i starego tynku. Czy ktoś z was przerabiał to już na swojej skórze?

Ja w projekcie miałem ścianę fundamentową od tarasowej zdylatowaną styropianem EPS100.

Można też moczyć w smole...

No i chyba to jest najrozsądniejsze rozwiązanie... Nie wiem jak duży masz parter, ale za tę piankę to KUUUUPA kasy... Taniej zgruzować to jedno okno...

A dlaczego tak ważne są te centymetry? 4 cm to przeciez niewiele... Jaką masz wysokość pomieszczeń?