Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drake

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    488
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Drake

  1. U nas komin ponad dachem z dziurawki i dwoma górnymi rzędami z pełnej cegły klinkierowej. W pierwszym roku był problemy z przeciekającymi kominami, które rozwiązałem tak: - górna część komina została pociągnięta Cemizolem (takie mazidło nieprzepuszczające wody) - jeden komin - w drugim kominie góra pociągnięta lepikiem i woda dostawała się przez otwór dla rury spalinowej kociołka gazowego - zniknęło po zainstalowaniu kociołka i zakończenia komina - kratki wentylacyjne zostały poprawione (woda ściekała do kanałów wentylacyjnych) Dodatkowo jeszcze zakupiłem fugę wodoodporną Ceresita, ale grafitową, która po wyschnięciu zrobiła się szara (pociągnąłem jeden wąski bok komina), więc odpuściłem resztę z planem, że kupię czarną fugę i pociągnę wszystko na czarno. Minęły 2 lata i komin nadal nie cieknie, więc może w przyszłym roku to zrobię prewencyjnie. Moja rada: jeśli dziurawka, to na pełną fugę - z dołu i tak nie będzie widać i góra z pełnej + dolne części otworów wentylacyjnych też z pełnej. Górę trzeba zaciapać czymś wodoodpornym. Moi fachowcy od dachu odradzali obróbkę z blachy - ponoć pod blachą wykrapla się wilgoć i cegły sobie odpadają po latach. Nie znam się, więc posłuchałem i nie mam.
  2. Moi znajomi mają domy kilkuletnie (tak do 7 lat). Jeden grzeje go tylko i wyłącznie gazem, kubatura trochę większa od mojego, ocieplenie minimalnie słabsze (gorsze parametry Lambda) i sezon zamyka w kwotach ok. 3500zł przy wewnętrznej temp. 19st.C, bo tak się przyzwyczaił i mu wygodnie. Drugi znajomy daje gazem do 21st.C i spala na jakieś 3500 zł rocznie. Ale jak tylko wróci z roboty to rozpala kotłownię w salonie i spala w niej 5-7m3 drewna (grab lub dąb). Trzeci znajomy z Wieliczki miesięcznie w sezonie grzewczym spala gazu na 350zł, ale że większość czasu siedzi w domu przy kompie, to kominek działa praktycznie non stop i te 8-10m3 drewna połyka. Czwarty znajomy z Łańcuta przeprowadził się do nowego domu, którego jednak on nie budował i odziedziczył go z instalacją c.o. z kotłem bez zasobnika, ale już sterowanym dmuchawą i sterownikiem z czujnikami temp. w pomieszczeniu. Spala 2-2,5t kalorycznego węgla, dom ma przegrzany do 24st. Dorzuca raz na dobę i jest szczęśliwy jak dziecko. Nawet sam rozważałem zakup takiego kotła jako alternatywy dla mojego gazu i kominka jak już żona wróci do pracy po odchowaniu dzieciaków, ale kocioł z podajnikiem ma dla mnie najlepszy stosunek koszt/nakład pracy. Gdyby nasz rząd nie wymyślił zaboru wcześniej nadanych pięcioletnich prac do zwrotu VAT za materiały budowlane, to nawet bym jeszcze o kotle nie myślał, tylko nadal ogrzewał najtańszym źródłem, czyli kominkiem (instalacja 7000zł, koszt ogrzewania - 1400zł/sezon). Wada: trzeba mieć w domu emeryta, który będzie pilnował żaru, a oni już tak tanio w eksploatacji nie wychodzą (dobrze, że ja mam żonę ). Czytając wiele przed i w trakcie budowy nt. ogrzewania domu gazem też niejednokrotnie napotkałem na raporty ze spalania gazu na poziomie 350zł/miesiąc. Jak się okazało jeden dzielił koszt na 12 miesięcy, a inny nic nie wspominał o codziennym przepalaniu w kominku.
  3. No ale moje 122kWh są wyliczone w świadectwie energetycznym przez osoby, które tematami termomodernizacji zajmują się profesjonalnie (w sensie, że to nie jakiś tam pan, który zaliczył kurs i ma programik i wylicza, żeby tylko się w normie dom zmieścił). Dziwi mnie zatem rozbieżność w tych wartościach. Ja jestem jednym z tych zboczeńców, którzy wydają raz więcej, a później cieszą się że płacą mniej, choć w ogólnym rozrachunku oszczędności są symboliczne lub może żadne. Pozostaje mieć nadzieję, że to cudo energetyki cieplnej przemysłu węglowego pochodzi dłużej niż 8 lat
  4. Dziękuję za odpowiedź Tam jest łazienka i między pomieszczeniami ściana działowa 12cm, więc wkuwanie otworu nie wchodzi w grę Też o tym myślałem... Nad głową będzie tylko rura z czopucha. Reszta rurek będzie wpięta w instalację na tej wąskiej ścianie 138+8 (kociołek będzie odsunięty w prawo o kilkanaście cm od ściany), więc tu nic nie będzie przeszkadzać. Ale kombinuję, że równie dobrze mogę go zdemontować (lub nawet nie) i odkręcić od kotła cały zespół z przekładnią i wentylatorem. Wtedy ślimaka do wyciągnięcia z kotła wg. schematu na stronie ekoenergii w kotle jest trzydzieści-kilka cm i przy odrobinie szczęścia wychodzi mi to na styk przy ścianie.Tylko chyba wtedy część palnika siedząca wewnątrz kotła również odkręci się (wydaje mi się, że jest to skręcane jednym kompletem śrub przez ścianę kotła). Skoro zerwanie zawleczki i blokada ślimaka nie zdarza się nadzwyczaj często, to te nawet kilka razy w sezonie byłbym skłonny zaryzykować. Tak jeszcze kombinuję, żeby zrobić kwadratową metalową ramkę opartą na 4 kółkach ogumowanych, na tej ramce oprzeć zasobnik (włożyć w jej środek lej zasobnika) i wtedy cały zasobnik po odkręceniu korpusu palnika wyjeżdża mi w prawo i można sobie grzebać ślimakiem. Dodatkowo mam stabilizację zasobnika, bo w standardzie stoi biedak tylko na jednej nóżce
  5. Poniżej na szybko sklecone 2 warianty ustawienia. Wariant 1 = wejście w komin na wys. 120cm, ale b. mało miejsca na wyjęcie ślimaka. Pytanie czy da się go wyjąć i jak się go demontuje (odkręca się kosz i odkręca obudowę od kotła czy tylko wyjeżdża z obudowy, gdy całość jest skręcona). https://picasaweb.google.com/DrakeJ11/Schody?authkey=Gv1sRgCPXnnazyyOGdcg#5956641170010185394 Wariant 2 = dobra obsługa ślimaka, ale wąsko przed drzwiczkami (ok. 70cm) i wejście w komin na wys. 2,4m - pod jakim minimalnym kątem można taką rurę spalinową prowadzić? https://picasaweb.google.com/DrakeJ11/Schody?authkey=Gv1sRgCPXnnazyyOGdcg#5956641172246898098 Będę wdzięczny za poradę
  6. Po raz ostatni: wydaję swoje pieniądze, na swój dom, dla swojego komfortu psychicznego. Jeśli już musisz wiedzieć, to 167m2 pow. użytkowej. Ściana suporex 24cm + styropian grafit 15cm Lambda 0,031. Dach - wełna 28cm Lambda 0,033 + jedna warstwa do szczytu 18cm między krokwiami na strychu dodatkowo. Podłoga 18cm styropian Lambda 0,036. Okna PCV z pakietem 3-szybowym o Uszyby=chyba 0,8, U okien nie sprawdzałem nawet. Wentylacja grawitacyjna. Ek=122kWh/m2 x rok przy T=20st.C Z obliczeń wychodzi mi, że dla 5-miesięcznego sezonu grzewczego zapotrzebowanie na ciepło wg. powyższego wskaźnika to 5,7kW, dla 6-miesięcznego sezonu grzewczego to 4,7kW, ale liczę to w łopatologiczny sposób, więc nie wiem czy poprawnie. Obliczenia dla T=20st.C. Jak wzrośnie dla 23 - chętnie się dowiem, bo sam tego nie obliczę. I czy możemy już zakończyć dyskusję?
  7. Zobacz tylko ilu ludzi ma gaz i nie czepia się kominka, a drewno też w większości przypadków za darmo nie jest, a zużycie przecież na gazie jest minimalne, to po co palą w kominku?
  8. Gdyby gaz był o połowę tańszy, to nawet nie myślałbym o niczym innym. Ba, nawet bym w kominku nigdy nie rozpalił, bo i po co. Kondensat nawet ze swoim 108% swoje musi spalić, jak się chce mieć 23stopnie w domu.
  9. A co mi to da, skoro mniejszego kotła i tak nie kupię? Może obliczysz dla mnie OZC, wtedy poproszę Instalco o napisanie na FV, że kocioł jest 5kW, jeśli to Cię uspokoi BTW. może ktoś jednak podpowie coś w temacie moich pytań o przestrzeń do wyciągnięcia ślimaka (i którą metodą się to robi) i dobór kąta rury wylotu spalin, bo jednak na tym mi zależy najbardziej. Kotła już nie zmienię, więc dyskusja w temacie doboru jest jałowa i szkoda ją ciągnąć dalej, bo niczego nie wnosi. I więcej luzu Chłopaki, to dłużej pożyjecie
  10. Nie robiłem żadnych obliczeń. Zaprosiłem pana Bałkę do domu, aby ocenił instalację i dobrał odpowiedniej mocy kocioł. Ten 11kW ma wg. DTR zakres pracy 3-14kW, więc myślę, że spokojnie uciągnie moją instalację i przewymiarowany na pewno nie będzie - z tego co zdążyłem zauważyć, kilka takich kociołków już pracuje w podobnej do mojego domu kubaturze i spalanie ze statystyk odpowiada mi w zupełności. Planuję zużyć do 3t na sezon (na razie grzanie CWU odpuszczam - będzie to robił gazowiec), jak wyjdzie w praniu - pokaże czas. Obecnie dom (poza garażem, wiatrołapem i łazienką) do 23st. na dole i 22st. na górze z powodzeniem bez większego wysiłku opala kominek 14kW z DGP.
  11. Wkrótce i ja stanę się właścicielem tego cudu techniki, jakim jest RBR 11kW, więc wypada się przywitać. Co prawda dojechałem dopiero do 183 strony tego tematu, gdzie aktualnie walczy się z buczącymi przekładniami i byłem nadal zadowolony z wyboru, aż tu ostatnio przeskoczyłem na najświeższe posty i okazuje się, że zamówiłem szmelc jakich mało na rynku Dodam, że na ten kociołek byłem zdecydowany od początku budowy (2010r.), kiedy to najmniejszym był jeszcze 17kW (oglądałem to cudo na targach w Lublinie - wtedy Instalco jeszcze na te targi zajeżdżało). Obecnie dom ogrzewamy kominkiem z DGP, do tego w kotłowni wisi sobie kondensat, który daje nam ciepłą wodę w kranach. W przyszłym roku mają pojawić się solary w darze od UE i żeby tego było mało, to dokładam jeszcze kocioł z podajnikiem, a co W związku z tym, że dysponuję mikrokotłownią (chyba nikt z Was nie ma tak małej), mam dylemat jak ustawić kocioł. Pozwolę sobie więc zadać kilka laickich pytań i mam nadzieję na wyrozumiałość, bo nigdy nie miałem do czynienia z takim cudem. 1. Jak wygląda temat demontażu ślimaka po zablokowaniu? Opróżnia się podajnik i wyciąga sam ślimak czy może należy opróżnić podajnik, odkręcić korpus od podajnika i kotła (czyli w zasadzie zdemontować kosz podajnika) i wtedy wyciąga się ślimak ze zdemontowanego korpusu? Ile miejsca poza obrys kosza jest potrzebne, żeby wykonać opcję z demontażem kosza? Wg. schematów ze strony ekoenergii wychodzi mi, że jakieś 35cm i da się już to wyszarpać. 2. Druga z opcji montażu zakłada ustawienie kotła frontem do komina i pozostawieniu między nimi przestrzeni ok. 70cm na obsługę. Wypuszczam wtedy rurę z czopucha w pion, gdzie na pewnej wysokości zakładam kolano i pod kątem ładuję je w przewód kominowy na wys. ok. 240cm. Pytanie tylko pod jakim minimalnym kątem należy łączyć kocioł z kominem, żeby zapewnić jeszcze odpowiedni ciąg spalin? Odległość od czopucha do komina w poziomie to jakieś 110cm. Średnica przewodu spalinowego - 20cm. Wysokość komina - ok. 8m. Co do trudnego dodzwonienia się do firmy Instalco, to również potwierdzam, że jednego dnia nie chcieli wcale odbierać telefonów. Na maile nie odpowiadają, ale w końcu kocioł udało mi się zamówić. Tyle, że ja w siedzibie byłem kiedyś osobiście, więc potrafię zrozumieć dlaczego mogą mieć problem z czasem na rozmowy przez telefon
  12. Drake

    lubelskie

    Kupowałem u nich bramę garażową Wiśniowskiego i jestem bardzo zadowolony. Obsługa przed- jak i posprzedażowa bardzo miła i profesjonalna. Kupiłem dlatego, że cenę przebili o jakieś 400zł w stosunku do innych miejsc, gdzie wyceniałem.
  13. Okna frontowe mają jakieś 143cm wysokości. Polecam obsadzenie ich na wysokości blatu w kuchni, wtedy nie potrzeba dodatkowego parapetu i mamy fajną powierchnię roboczą. My o tym oczywiście nie pomyśleliśmy i mamy okna na wys. ok. 92cm (o ile dobrze pamiętam) i niestety mały schodek między blatem szafek kuchennych a parapetem. Szafki w kuchni mają w standardzie 86cm wysokości, parapet wjeżdża pod ramę okna - to tak w ramach podpowiedzi Okno w gabinecie i pokoju nad garażem to 145 x 145 a może 150 x 150... Taki wymiar typowy w każdym razie. I tak murarze swoje odejmą lub dołożą do niego
  14. 206-207cm od gotowej wykończonej posadzki ma mieć otwór, jeśli chcecie coś z tego gatunku co erkado/porta/pol-skone Jak będzie za niski, to można się jeszcze ratować podcięciem skrzydeł i ościeżnic do ok. 5cm. A że tego zawczasu nie dopilnowałem, to na dole obniżałem nadproża o 5 cm, a na górze wykuwałem ze 4
  15. Witam przejżałem całe forum i ooglądnołem wszystkie zdjęcia my zaczeliśmy budowe Ambrozji II w tym roku w Wałbrzychu Dolnośląskie i bardzo nam się podoba cały twój dom, którego elewacja jest wzorowana na projekcie Orion tak samo nam się podobał zewnętrznie Orion ale układ pomieszczeń w Ambrozji dlatego wybór padł na Ambrozje . Mam takie pytanie mianowicie tego zdjęcia a dokładnie o drzwi jakie masz zamontowane jakiego producenta są owe drzwi. drzwi wewnętrzne to ERKADO FLOKS wenge greko; realny koszt 1szt z montażem i klamkami ~1000zł
  16. A jak brałeś namiary od sąsiada, to nie pytałeś o ceny? Gość pewnie pomyślał, że wiesz i rozmawialiście o "11zł". Ty pewnie nie wiedziałeś i też rozmawiałeś o "11zł". Tylko dla każdej ze stron mogło to być "11zł" za inny zakres prac Najważniejsze to sprawdź kąty proste w łazienkach i kuchni, jeśli tam planujecie płytki, bo później nawet najładniejszy tynk trzeba skuć Jak jest równo, to nie szkoda dodatkowego wydatku. Nie wiem jak na Zamość, ale w Lublinie taka cena jest bardzo przyzwoita (jeśli zacierali na gładko). Nawet z tymi ukrytymi kosztami.
  17. Drake

    lubelskie

    Chętnie przygarnę namiar na SOLIDNEGO glazurnika. Mój sprawdzony w bojach niestety nie mógł dotrzymać terminu, stąd rozstaliśmy się w pokoju po położeniu podłogi i kilku sztuk na ścianie... A muszę łazienkę skończyć do listopada, więc będę wdzięczny, gdyby ktoś podesłał coś konkretnego
  18. Drake

    lubelskie

    Odbierając część płytek ze sklepu w Ostrowcu Św. na ścianie przykuła moją uwagę kartka z informacją, że zaliczka na wizualizację łazienki wynosi 50zł, a koszt projektu to równo... 15zł Tylko trzeba płytki kupić na miejscu a nie zamawiać przez sklep internetowy (bo to podobno 2 osobne firmy). I tym samym stałem się właścicielem wizualizacji za 15zł, ale sam wskazałem płytki i co gdzie chcę mieć. Nie wiem jak to będzie wyglądało, gdy przyjdę jedynie z wymiarami łazienki i pozwolę wymyślać projektantce.
  19. Drake

    lubelskie

    Po pierwsze: obok żadnego Pana to ja nawet nie stałem (bo żaden nie chciał koło mnie stanąć), więc zwracajmy się do siebie w "koleżeńskiej" formie Po drugie: obserwując wpisy koleżanek i kolegów, to ja niestety jestem przedszkolakiem budowlanym, a że już prawie kończę, to na takim etapie wykształcenia zamierzam pozostać A wracając do tematu... Strop nad wykuszem wykonany jest w technologii monolitu (jako jedyna częśc - reszta jest z terivy) i zalany był razem z resztą stropu betonem B20. Płyta była zalana na wysokość może 10 cm. Na nią położyłem papę termozgrzewalną wywiniętą na ścianę, wyżej 15 cm styropianu (i to zrównało się z 5 cm styropianem na stropie wewnątrz). Styropian chyba był jeszcze odcięty z góry i dołu folią. Na to poszedł jastrych z mixokreta, a na niego izolacja z Cemizol 2 EN lub Cemizol 2 EP (tego tańśzego) z listwami narożnikowymi. Na sam koniec poszły płytki. Co ciekawe nawet bez tej izolacji wykusz przez pierwszą zimę nigdy nie przeciekał.
  20. Drake

    lubelskie

    Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź Kilka tych miejsc już odwiedziłem i ceny mogę potwierdzić. Dodam jeszcze do zestawienia salon Sława na Chemicznej (500zł). Efekt moich poszukiwań wygląda tak, że chwyciłem kartkę, ołówek, rozrysowałem sobie rzuty i mam 500zł w kieszeni... no i ponad tysiak zaoszczędzony na płytkach
  21. Drake

    lubelskie

    hej, czy w którymś z salonów z płytkami w Lublinie da sie wykonać gratisowo projekt łazienki (tak bez konieczności zakupu u nich płytek)? A jeśli nie, to jaka może być cena takiej usługi?
  22. Drake

    lubelskie

    A ja na razie przymierzam się do barierek na balkony. Czy da się to zrobić w cenie ok. 200zł/mb z montażem? Interesują mnie barierki "kute". Chętnie przyjmę namiary na sprawdzonych wykonawców.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...