
cyb
Użytkownicy-
Liczba zawartości
63 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez cyb
-
może ktoś wskazać mi miejsce w internecie, gdzie znajdę informację jak zainstalować oprawy halogenowe massive quartz, o takie: http://allegro.pl/item1163702735_massive_3_szt_halogen_59323_48_10_quartz.html (adres wzięty pierwszy lepszy z googla). Fachowcy od sufitów podwieszanych podłączyli je odpowiednio, ale poprosiłem ich żeby samych opraw nie instalowali bo się zabrudzą przy malowaniu, więc sobie same halogeny dyndają z otworów. Teraz chciałem zainstalować już całkowicie oprawy i zonk - nie ma nigdzie instrukcji od instalacji, fachowcy musieli przypadkiem wyrzucić. No i nie wiem, jak toto teraz zainstalować, halogeny wiszą sobie, w pudełkach są oprawki/obudowy prostokątne i jakieś spinki, ale nie mam bladego pojęcia jak to wszystko poskładać do kupy na suficie.
- 5 odpowiedzi
-
- halogenowe
- massive
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
w nowym mieszkaniu m.in. chcemy zainstalować płytę indukcyjną trójfazową, tyle że na razie nie wiemy jaką dokładnie wybierzemy. Teraz w kuchni w ścianie jest puszka (na oko 80tka) i wystaje sobie kabelek 5żyłowy. Pytanie: Czy płyty mają jakieś zestandaryzowane wtyczki i muszę kupić i założyć odpowiednie gniazdko w ścianie - jeśli tak to jakie to powinno być gniazdko? Czy też płyty podłącza się jakoś "na krótko", czyli kabelek do kabelka, najwyżej przez jakieś przejściówki i szlus? pytanie wynika stąd, że właśnie zakładam po gipsach i malowaniu wszystkie gniazdka/włączniki itp i mam zonka, czy jakieś gniazdko powinienem kupić i założyć do tej puszki w przyszłości zasilającej płytę indukcyjną 3fazową, czy też zostawić to w spokoju a jak będzie montaż płyty to niech fachowiec od mebli kuchennych się tym martwi?
- 3 odpowiedzi
-
- gniazdko
- indukcyjna
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Właśnie płytkarz po tym, jak sp*lił umywalkę i ma jej cenę w plecy stwierdził, że swoją maszyną woli nie ryzykować cięcia po łuku gresu na podłogę, bo będą odszczypnięcia (a już pokazałem mu, że jestem dokładnym człowiekiem i wymagam dokładnej pracy) i lepiej byłoby to wyciąć cięciem wodnym. Gdzie w okolicach Warszawy (Kobyłka, Zielonka, Marki itp) można przyciąć po łuku gres strumieniem wody? p.s. Umywalkę uszkodził tylko dlatego, że to model uniwersalny lewo/prawo i otwory na baterię są w niej tylko podcięte, a nie wycięte - trzeba samemu wybijać. Podjął się, uszkodził, więc nie robi problemu i w rozliczeniu odliczymy tę umywalkę, ale teraz mam mu przywieźć następną z już gotowym otworem
-
Powoli przechodzi,my do układania parkietu, parkiet dębowy, bez ogrzewania podłogowego. I tutaj leciutki zonk, bo parkieciarz polecił jakiś klej kauczukowy - a czytam na forum i nie tylko i raczej kauczukowe nie są polecane, jeśli to ma leżeć X lat. Z drugiej strony polecany jest dosyć mocno uzin mk 73 jako sprawdzony klej. Więc mam zonk,a czy kupować uzin mk 73 czy szarpnąć się na jakiś poliuretanowy? poliuretanowy jednak wyraźnie droższy... Jakieś opinie na ten temat?
-
pomysł ciekawy, ale zakup za zapewne kilkaset zł po to, żeby wykonać jedną czynność (odmalowanie górnej krawędzi ściany) mija się trochę z celem. do wszystkiego innego użyję kija teleskopowego lub zwykłej drabiny, którą dysponuję.
-
Jeśli stanę na drugim poziomie, to nie będę mógł podejść do ściany i wtedy kij musi mieć jakieś 2m, ale pod kątem jakichś 45 stopni względem ściany, więc albo kij musiałby być "łamany" albo wałek. Jeśli chcę być przy ścianie, to wtedy muszę być na schodach i wtedy długość kija to tak od 4m do 1,5m (w zależności w którym miejscu schodów jestem Oczywiście mogę sobie kupić wałek z dystansem i wykombinować jakąś "przejściówkę" między wałkiem a kijem, żeby wałek był ustawiony tak jak ja chcę, ale miałem nadzieję że to byłoby wyważanie otwartych drzwi, bo takie rozwiązanie jest do kupienia na rynku
-
Deweloper zainstalował w mieszkaniu kocioł co/cwu Beretta ciao II. W sumie to nic specjalnego, kocioł z zamkniętą komora spalania ale bez zasobnika, ot taki low-end. Kocioł ma moc bodajże 21kW, więc zakładam ze na 100m2 ogrzania wystarczy (mieszkanie jest nowe, ma ze 2 lata chyba). Głównie brak zasobnika mnie martwi - ktoś używa takiego lub podobnego pieca i może się podzielić doświadczeniem, czy długo trzeba czekać na ciepła wodę z tego pieca (oddalenie kranu od pieca to jakieś kilka m)? Czy w tym piecu można zainstalować jakiś zewnętrzny zasobnik na wodę ciepłą? W grę wchodzi jeszcze ew. wymiana pieca na inny, część sąsiadów tak zrobiła, tylko nie wiem czy jest sens wywalać kolejne 5kpln na nowy piec (obecny kocioł fachowiec może zabrać w rozliczeniu, ale wiadomo jakie to będzie rozliczenie). Moje plusy i minusy które mogę przewidzieć: - obecny piec będzie dawał ciepłą wodę po jakimś czasie, wiec zużyje się trochę zimnej wody zanim poleci ciepła. - ew. piec z zasobnikiem będzie zużywał gaz, żeby utrzymywać ciągle ciepłą wodę, ale za to mniej się będzie spuszczać zimnej, żeby z kranu szła ciepła. - ew. kwestie życia biologicznego w zasobniku, warunki są dosyć sprzyjające do rozwoju jakichś ciekawych mikroorganizmów chyba? Więc dumam co mi wyjdzie ekonomiczniej - nie zmieniać pieca i spuszczać zimną wodę, czy wywalić dziś kasę na nowy piec i per saldo w późniejszej eksploatacji to wyjdzie taniej? p.s. google mnie zaskakuje - post umieściłem pół godziny temu, a już wyświetlił mi się w wynikach wyszukiwania...
-
To jest dobre do malowania ściany i niewjechania na sufit. A mi chodzi o równe odmalowanie górnej krawędzi ściany - powyższym tego się nie da zrobić, żeby była jedna równa krawędź. Wykombinowałem sobie, że jakby oś wałka była w pionie i dystans był u góry to by było to - tyle że trochę szukałem po sklepach i nic takiego nie znalazłem Jedynie co to znalazłem wałek do malowania ściany z dystansem z boku, żeby nie wjechać na sąsiednią ścianę. Miałem nadzieję że skoro odmalowanie górnej krawędzi ściany to pospolity problem w malowaniu, to i już producenci coś na to wymyślili, żeby nie trzeba było używać taśm malarskich...
-
dlaczego dowcip? Po prostu mam mieszkanie dwupoziomowe, na górę idą schody betonowe no i mam problem, jak pomalować wałkiem ścianę przy tych schodach - o ile sama ściana to jakoś pójdzie wałkiem, o tyle nie wiem jak równo zrobić krawędź malowania bo gdybym chciał nakleić na suficie taśmę malarską: - z drugiego poziomu nie mam dostępu do części ściany, bo lewitować to jeszcze nie umiem - ze schodów nie mam jak postawić drabiny "w poprzek" trepa - postawienie drabiny na drugim poziomie to też problem, bo "nogi" drabiny trezbaby postawić jakiś metr od ściany - drabina będzie odjeżdżać i wypadek gotowy. dlatego pomyślałem i przypomniało mi się że chyba jest jakiś "ficzer" który możnaby założyć na kij teleskopowy i dzięki niemu "odmalować" górną krawędź ściany poniżej załączam rzut na schody - podpowiedz mi jak mam pomalować ścianę będącą "na górze" planu, skoro po lewo jest ścianka i szafa? http://yfrog.com/bcschematschodyj http://img408.imageshack.us/img408/57/schematschody.jpg
-
Normalnie maluję tak, że na suficie naklejam taśmę malarską i zawsze było OK. Teraz mam jednak zonk - będę musiał pomalować ścianę, ale nad wewnętrznymi schodami. Wszystko fajnie, tylko nie mam jak podejść i nakleić taśmy na sufit - za wysoko a na schodach nie mam jak postawić drabiny. Główny problem to równa krawędź między ścianą a sufitem. Jak to można rozwiązać bez naklejania taśm malarskich? Słyszałem o jakimś "ficzerze", który można założyć na kij i równo da się zamalować górną krawędź ściany - jednak nie do końca wiem o co chodzi, może ktoś mi to naświetlić?
-
Teraz są drzwi wejściowe do mieszkania i posadzka. Drzwi wg fachowców są za nisko osadzone (2cm od posadzki) i trzeba je lekko podnieść. Chcemy na podłodze położyć parkiet o wysokości 22mm, nie wiem ile zajmie warstwa kleju i ew. podkładów. Drzwi są atestowane antywłamaniowe, więc ew. przycięcie z dołu nie wchodzi w grę - muszę wezwać firmę od drzwi i albo i je podregulują albo obsadzą raz jeszcze. Ale muszę wpierw wiedzieć, ile powinna mieć szczelina pod dolną krawędzią drzwi, żeby spokojnie później położyć parkiet i się zmieścił bez żadnych zbędnych szlifować? 3cm wystarczy?
-
deweloper powiesił w mieszkaniu grzejniki viessmana - czy to dobra firma z sensowną jakością? gwarancję dają na 10 lat... pytam się bo jeden grzejnik z powodów modyfikacji musimy zdjąć a kupić inny, mniejszy i zastanawiam się czy też dokupić sobie viessmana czy jednak lepszy będzie inny? no i zastanawiamy się co zrobić z tym poprzednim, bo dosyć sporawy jest...
-
zastanawiam się nad możliwościami technicznymi położenia na podłodze czegoś wyciszającego. Podłoga będzie łączona - w otwartym salonie parkiet a w korytarzu i aneksie kuchennym płytki. Jakie są możliwości techniczne dania czegoś pod spód powyższych warstw, żeby trochę wyciszyć (no i jakie są koszty takiej zabawy)? Przeglądam sobie oferty różnych podkładów, ale to wszystko co znalazłem to de facto pod podłogi pływające, a ja chcę mieć parkiet klejony do podłoża (no a płytki to obowiązkowo muszą być na warstwie kleju).
-
WSZYSTKO o łączeniu paneli/drewna/parkietu z gresem/płytkami/glazurą
cyb odpowiedział sandglass → na topic → Podłogi, schody, taras
Płytki w przedpokoju będą łączyć się z parkietem w salonie, a tenże parkiet z płytkami w aneksie kuchennym. Nie będzie nigdzie ogrzewania podłogowego. 1. Czy można jakoś sensownie połączyć płytki z parkietem, jeśli parkiet kupię grubości 22mm? Ktoś mi mówił, że przy takim łączeniu parkietu z płytkami powinienem kupić parkiet 16mm 2. jeśli teraz jest wylewka, to o ile podniesie mi się poziom podłogi względem obecnej wylewki, jeśli położymy parkiet grubości 22mm? po prostu muszę ocenić, czy drzwi wejściowe da się podciąć o 1 cm, czy trzeba wykuć i obsadzić jeszcze raz - trochę za nisko są teraz. -
piec gazowy beretta ciao II - taki powiesił developer. nie jest to piec kondensacyjny, tyle ze ma zamknieta komore spalania ot taki najbardziej podstawowy (i zapewne jeden z tanszych) piec co co i cwu
-
OIDP to bodajże 3dB mniej to o połowę cichszy dźwięk.
-
no właśnie wielkość grzejnika w salonie przeraża ale budynek jest nowy, ocieplony styropianem więc mam nadzieję że nie muszę szaleć z tą mocą.
-
czyli parkiet klasy 2 będzie gorszej wytrzymałości niż klasa 1 i będzie bardziej się zużywał? edit: przyjrzałem normę dla dębu i wygląda na to, że chyba de facto klasa wynika z tego, co nazywam estetyką, nie rozumeim tylko dwóch kryteriów: - Biel zdrowy - Biodegradacja http://img444.imageshack.us/img444/8089/parkietnorma2.jpg
-
Ponieważ chcemy połączyć kuchnię z salonem wyburzając ścianę (a poza tym obecny grzejnik jest wybitnie "od czapy") chcemy skasować stare grzejniki i powiesić 2 nowe. Nie wiemy tylko jakiej "mocy" powinny być, więc pytanie: jaka jest norma - ile watów grzejniki powinny mieć na metr kwadratowy pomieszczenia? wysokość pomieszczenia standard, czyli 2,6m czy 2,7m nie pamiętam dokładnie, za to są drzwi na balkon, co zapewne ma wpływ na moc potrzebną do ogrzania.
-
stwierdziliśmy że jednak będziemy robić u siebie parkiety a w salonie ew. deskę litą. mam jednak pytanko: czym się różnią poszczególne klasy parkietu? wyłącznie wyglądem? żonie bardziej podoba się parkiet dębowy 2 lub 3 klasy niż 1 - wygląda bardziej naturalnie. czy wygląd to jedyna różnica między klasami?
-
Za dwa lub trzy lata czeka Cię cyklinowanie i lakierowanie podłogi, którego nie zrobisz przez najbliższe kilkanaście lat. Jeśli sam o tym zdecydujesz to jakoś to przeżyjesz. Najlepsze są sprawdzone rozwiązania. Pozdrawiam. dzięki - czyli odpada, bo za 2-3 lata nie chcę malować ścian po cyklinowaniu. czyli nie mam wyjścia jak odżałować czas i zrobić sobie najzwyklejszy parkiet, w międzyczasie pozamawiam to co jest potrzebne z mebli, ale przywózka i montaż to po cyklinowaniu i malowaniu ścian. Niech ktoś mi podpowie proszę jeszcze kwestie wyciszenia pod parkietem i płytkami w przedpokoju, jak to najlepiej zrobić.
-
w międzyczasie znalazłem ew. 2 możliwości ominięcia rygoru czasowego: 1. deska lita lakierowana - ale koszt z lekka koszmarny 2. finishparkiet lakierowany tak na moje oko to omijam kwestię czekania po ułożeniu a przed cyklinowaniem, czyli układamy dziś i podłoga już jest minusem jest chyba to, że nie da się tego ułożyć tak super równo i na najbliższe 10 lat muszę pogodzić się z faktem, że podłoga nie będzie idealnie równa jak po cyklinowaniu. czy powyższe rozwiązania są jakoś szczególnie gorsze od parkietu układanego i cyklinowanego już na mojej podłodze?
-
dzięki za zwrócenie uwagi, wylewka jest nowa ale swój wiek już ma - w budynku pierwsi ludzie mieszkają już od prawie roku, więc wylewki mają spokojnie rok lub więcej i zakładam że zdążyły już odpowiednio wyschnąć. po prostu nasze mieszkanie kupujemy jako przedostatnie w budynku a wylewka to "wylewka cementowa wykonana maszynowo" wg info od developera. a boli mnie opóźnienie konieczne między ułożeniem parkietu a cyklinowaniem i lakierowaniem. de facto w tym czasie nic nie da się zrobić w mieszkaniu, bo ani inne pomaluję, ani mebli nie wsadzę ani drzwi nie poobsadzam... a czas mam w sumie do końca czerwca lub początku lipca przy okazji podpytam fachowca - jak oto najlepiej sensownie wyciszyć? mając dzieci i marudną sąsiadkę z dołu chyba muszę pomyśleć od razu o jakiejś izolacji dźwiękowej. wpierw planowałem po prostu parkiet przykleić do posadzki, ale teraz nie wiem jak to zrobić, jeśli rozważam jakieś wyciszenie. no i w przedpokoju i kuchni będą jakieś płytki - jak zaizolować dźwiękowo również i je? dodatkowo płytki bęą się łączyć z płytkami w przedpokoju w "locie"
-
nowe mieszkanie, na razie jest wylewka cementowa, trzeba myśleć o wykończeniu jak się chce w czerwcu wprowadzić "na prawie gotowo". Moje kryteria to: 1. podłoga dziś zrobiona dobrze, później co np. 10 lat mogę sobie ją odnowić cyklinowaniem/lakierowaniem 2. w miarę szybkie ułożenie (liczone w dniach a nie tygodniach) np. 50m2 początkowo myślałem o parkecie, ale on musi poleżeć parę tygodni (różne źródła podają 2-6 tygodni) między ułożeniem a cyklinowaniem/lakierowaniem. z racji czasu chciałem położyć deskę barlinecką, ale po poczytaniu forum przeszło mi. w sumie malować mieszkanie je meblować mogę dopiero po cyklinowaniu, więc jeśli zdecyduję się na parkiet to krucho z czasem na resztę mieszkania zostaje. i teraz mam zonk: 1. odżałować ten czas potrzebny dla parkietu i wprowadzić się później o jakiś miesiąc 2. jest jakieś inne rozwiązanie, łączące moje potrzeby, o którym nie wiem a zaspokaja moje potrzeby? ponieważ są różne cuda na kiju droższe niż zboże, od razu pisze że koszt liczę maks 200zl za metr gotowej podłogi (Wiadomo, że jeśli da się zejść z ceną bez dużej różnicy w jakości, to bardzo chętnie). czy forumowicze coś mogą mi podpowiedzieć?
-
zapewne głupie pytanie, ale czy jeśli teraz kupuję mieszkanie na rynku pierwotnym (stan deweloperski) i muszę je wykończyć, to mam szanse na jakieś zwroty VAT, ulgi itp? czy to tylko ulga dla tych, którzy zaczęli w roku 200X?
- 8 135 odpowiedzi
-
- ćwierćwałki sosnowe
- jak odliczyć vat
- (i 4 więcej)