Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Madeleine

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 867
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Madeleine

  1. Zamontuj okna w salonie, jeśli chodzi o estetykę, i klimatyzację. Ok, będziesz płacił za schłodzenie - ale wbrew pozorom rachunek za prąd jakoś wcale nie zabija, a komfort braku udawania, że się lubi 28 stopni w domu, jest całkiem wymierny.
  2. Mam zamontowany, od ponad roku już. Jestem zadowolona - aczkolwiek była to ekipa, której patrzyłam na ręce. Wszystkie niedociągnięcia poprawili bez szemrania, ale sami udawali, że ich nie ma If you know what I mean. Aha, cena oczywiście po negocjacjach i to solidnych. Zdjęcia wklejałam kiedyś na stronie.
  3. Ceny wysokie... Mogę polecić moich panów od tarasu, m2 modrzewia syberyjskiego (na gotowo już, z kotwami itd.) wyszedł poniżej 300 pln. TDM tarasy drewniane.
  4. raczej nie, wyglądałoby to trochę dziwnie http://www.holysheep.org/wp-content/uploads/2012/09/091011_1404502_34_2264908_full.jpg
  5. Dawno mnie nie było, więc wpadam się przywitać. Gabiony fajne I fajny brak płotu od frontu. Ja oczywiście też tak mam w projekcie, berberys Thunberga, po bokach irga Dammera. Ale nie wiem, kiedy to będzie, na razie wsadziłam 21 drzew, poziomki, borówki, truskawki, porzeczki, maliny (nie żyją) itp. i dumam, skąd wziąć pieniądze na resztę
  6. Ależ wynikają, z pewnych uproszczeń rzeczywistości. Bo JA się depiluję i nie chcę, żeby mąż to widział. A może żona Roberta depiluje się wyłącznie u kosmetyczki? Ja mam np. salon kompletnie otwarty na kuchnię, w centrum domu, bez wydzielonej części sypialnej - pokoje są dostępne bezpośrednio z salonu. Coś kompletnie niespotykanego w polskich projektach typowych. W związku z tym inni wiedzą lepiej, że nasze rozwiązanie jest złe, bo inne, bo nie można sobie wieczorem pooglądać telewizji głośno (sęk w tym, że my nie oglądamy tv :] ) I czują się w obowiązku to przekazać. Gdzie to szaleństwo u nas jest na miarę wyjścia w zimie bez czapki.
  7. A mnie się szalenie podoba. Zgodnie z podejrzeniami łazienka wzbudza największe emocje, a już toaleta Ale cóż, wszystko, co odstaje od przyjętego stereotypu, jest krytykowane. A potęga telewizji ogromna
  8. Ja mam Caparola silikonowego, kolor bodajże Schiefer 16. Jest ok, faktycznie się zmywa brud ze ścian - ale nie mam porównania z inną firmą, więc...
  9. chodzi o opróżnianie pojemnika na kurz od OC, co się raz na jakiś czas robi. Wczytywałam się swego czasu w testy i wyszło zresztą, że pod tym względem odkurzacze bezworkowe są również niepolecane - wszystko fajnie przy odkurzaniu, ale potem jednak zbiornik trzeba opróżniać. Dlatego m.in. roombę czyszczę ja, bo mnie nic nie jest. I tak jest to wystarczająco obrzydliwe. Poza tym ja w domu odkurzam bardzo incydentalnie (jeśli już, to raczej roombę zapuszczam albo włączam na 30 sekund i przelecę kuchnię), a za różnicę w cenie zwykłego odkurzacza i OC mam kilka lat pani do sprzątania, która jeszcze prasuje i robi kilka innych rzeczy.
  10. Ja OC nie mam, bo mi szkoda kasy, a opróżnianie pojemnika od OC jest niewskazane przy alergii na roztocza. Mam za to roombę (używamy od przypadku do przypadku, w zamkniętych pomieszczeniach, bo hałasuje) i electroluxa ultrasilencera. Zainwestowałam mianowicie w płatne raporty testów odkurzaczy i ten wypadł lepiej niż dużo innych, droższych. Przekrojowe i bezpłatne testy są natomiast tu: http://www.testberichte.de/haushaltsgeraete/2588/staubsauger.html
  11. Tatarak, wysokie baterie są bardzo wygodne! Ale do głębokiego zlewu. Ja mam komorę 40x50cm, głębokość 19cm - nic nie chlapie.
  12. Tatarak, idź do media marktu czy na ceneo i weź najtańszy model firmy, którą kojarzysz. Serio. Sterowanie sensorowe łatwiej się czyści. Koniec. Niektórzy używają czasem grilla.
  13. nieprawda. Ja dostałam PnB po 2 tygodniach od złożenia dokumentów. Owszem, dzwoniłam i byłam z wizytą prosić o szybką decyzję. Zaczęliśmy 20 kwietnia, zamknęliśmy SSZ na początku lipca. 2,5 miesiąca. ALE: bez stropu nad parterem, to jest spora oszczędność czasu, i pogoda była jak drut. bo?
  14. No to gratulacje Tę baterię też mamy i jest b. fajna - ale mam głęboki (nawet bardzo) i duży zlew. Bo jednak wysoka jest. A od czego jest urząd w Koluszkach? My mamy pecha, bo taka sama miejscowość jest jeszcze w innym miejscu w województwie. No i notorycznie paczki jeżdżą do tej drugiej. A nazwy ulicy, mimo, że nadana 2 lata temu, nadal nigdzie nie ma...
  15. tylko nie pytaj na żadnym forum poświęconym zdrowemu gotowaniu, bo zdanie zmienisz Generalnie - fajny bajer, ale bajer. Ad parterówki... next time I czekamy na zdjęcia
  16. Tatarak, mrożenie szybkie ma chyba głównie chronić witaminy?/ ja gotuję jednak inaczej - raz na dwa- trzy tygodnie robię masę obiadów, coś typu 20 porcji, wszystko w pudełka i do zamrażarki. Nic nikomu nie dolega. Fast freeza nie mam (albo mam i nie używam, też możliwe ). Natomiast w zamrażarce, która się sama rozmrażała, w instrukcji i tak była wpisana konieczność rozmrażania jej raz w roku Teraz nawet na to uwagi nie zwróciłam, aczkolwiek nie ma u mnie czego rozmrażać (a, jak widać u góry, zamrażarka u mnie zawsze jest pełna). Daj znać z żaluzjami, na co się zdecydowałaś. U mnie ten temat otwarty - a do salonu potrzebujemy. Do sypialni po prostu kupiłam zasłony ciemnografitowe, proste i fajne.
  17. Podczytuję na bieżąco, co u Was słychać, ale tak to już jest, jak się budowa kończy - to i wena siada i inne tematy przodują (np. narty ). Chociaż zaczynamy na wiosnę z ogrodem, więc znowu coś tam na tapecie. Ad lodówki - podejrzewam, że mamy podobny system gotowania - szczerze, to w życiu nie korzystałam z szybkiego zamrażania, mimo, że posiadałam. Obecnie nie mam i nie żałuję. No frost nie jest niezbędny, ale coś typu wymuszony obieg powietrza jednak weź (chyba, że maniacko zawijasz warzywa czy wędliny w folię i do pojemnika, to nic nie ma sensu ). Automatyczne rozmrażanie zamrażarki? eeee, raz na trzy lata i tak zdrowo jest w środku posprzątać.
  18. Plastikowe dno jest ponoć znacząco mniej trwałe. Spirea, mnie się wydaje, że główny problem masz po prostu z wielkością talerzy, a nie zmywarką . Do mojej zmywarki duże talerze wchodzą bez pudła, ale jak zaczęłam kontemplować małe (bo to one nie wchodzą do górnego kosza), to wyszło, że one są po prostu stosunkowo duże. Podobnie z suszeniem naczyń - im więcej się ma kubków i talerzy z zagłębieniami, w których zbiera się woda, tym bardziej zmywarka nie dosusza. Inaczej mówiąc - taki lajf i od zmywarki czasem to nie zależy Tatarak, miałam bardzo podobne fronty w kuchni kilka lat temu - bardzo przyjemne i praktyczne
  19. Wszystkiego dobrego w nowym roku I od razu z pytaniem. Szukam stolarza, który zrobiłby mojemu dziecku antresolę. Pomóżcie, please.
  20. przejdźcie na level hard, my grywamy ostatnio w "ticket to ride". I co gorsza, wcale moja wygrana nie jest oczywista My oczywiście też bezfirankowi, ale programowo i od dawna. Z tym, że nie bardzo nas teraz ma ktoś podglądać. Suspenser, z ciekawości - ile zatem czasu zajmuje Ci dojechanie do centrum? w dzień powszedni na 8 czy 9 rano.
  21. drewniany. Oni jeżdżą po całej Polsce, przyjechali raz na pomiar i potem montaż rozłożony na 2 wizyty - bez problemu. Suspenser, jak tak podajesz swoje wydatki, jak prędkość... Wiesz, zazwyczaj do miasta jeździ się też w tygodniu do pracy i to jest kluczowe. Ja do rynku dojeżdżam w weekend w 10 minut. Coś to mówi? no niewiele nadal. Frankai, a byłeś na Wojnowie kiedyś w życiu?
  22. no cuda normalnie, ilekroć jadę do teściowej, która mieszka na samym początku Strachocina (a odwiedzam ją regularnie, ostatnio w piątek), właśnie z okolicy Bardzkiej, to kawałek od ZOO jest zawsze zakorkowany Spirea, masz rację, przez to, że A. pracuje w domu, perspektywa właśnie się mocno zmienia. Dla mnie osobiście dojazdy takie byłyby zdecydowanie zbyt długie - ale to, jak widać, kwestia indywidualna. Natomiast warto wiedzieć, że lokalizacja tak daleko od prawodpodobnego miejsca pracy oznacza de facto stałe obciążenie kosztami paliwa, tak jak stały jest koszt kredytu. I jeszcze odnośnie do Waszej decyzji. Też bardzo mocno jeździliśmy w 2007 i 2008 oglądać działki. Ceny zaczęły mocno rosnąć, rynek wariował - i stwierdziliśmy, że odkładamy decyzję, kupiliśmy mieszkanie za jeszcze sensowne pieniądze. Czas pokazał, że to była rozsądna decyzja, ceny działek poszły w dół, a sytuacja na rynku ustabilizowała się. Czasem warto zrewidować swoje plany. na szczęście nie każdy Arejaski, ja robiłam w TDM tarasy drewniane. Wygugluj ich sobie. Generalnie ok, bardzo korzystni cenowo, ale jedna z tych ekip, gdzie stoisz nad nimi i patrzysz, co robią, bo liczą, że może nie zwrócisz uwagi na to a pękniętą deskę, a to niedomalowanie.
  23. Ale Suspenser ma rację z mierzeniem siły na zamiary. Ileż to domów buduje się na wyrost - bo "pokój dla gości", "będzie trzecie dziecko", "zaadaptuje się kiedyś strych (na świętego nigdy) itd. Nadmiar oczywiście niepotrzebny, więc i mieszka się potem latami bez wykończonego jednego piętra, bo i motywacji brak.
  24. a co w tym złego? Trociu, prawda z lokalizacją. Ale jeśli odbijesz 15km od obrzeży miasta, o czym rozmawiamy, to zawsze ten kawałek będziesz musiał przejechać - chyba, że masz szczęście i pracujesz z domu.
  25. 15km dalej od miasta to 15km dalej - ot i tyle. 30km x 2 osoby. Chyba, że małżeństwo jest ze sobą zrośnięte i wszędzie razem jedzie. Ale jak jest tylko 1 auto i brak komunikacji miejskiej... no, nie zazdroszczę. A przy dzieciach jeszcze pamiętaj o zawiezieniu na zajęcia, czasem jakieś zakupy albo po coś się wracamy itd. 22 dni robocze x 60km = 1320 km. Plus wyjazdy w weekendy, niech będzie łącznie 25 dni. Czyli 1500km miesięcznie więcej. Przyjmijmy koszt 100km to 30pln. Czyli 450-900 samo paliwo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...