Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Madeleine

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 867
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Madeleine

  1. Świetnie, widzę, że Twoja robocizna jest za darmo - wybudujesz mi drugi dom? 15km dalej to jest miesięcznie jakieś 600-1000 złotych więcej za paliwo. Czyli rata za jakieś dodatkowe 150 tysięcy na 30 lat. Plus stracone 5 dób rocznie na osobę na dojazdy. Dużo? mało? zależy, jak kto ceni swój czas i swoje życie. P.S. Mieszkałam na Strachocinie. Jak mi ktoś pisze, że z okolic Jelcza mu się dobrze jedzie... to chyba poprzez "centrum" ma na myśli okolice Volvo i 3M. Albo innej strony miasta nie zna. Albo dojeżdża do pracy na 6:00.
  2. no to chyba zależy, jakiego domu i jak wykończonego. A poza tym nieładnie zaglądać innym do kieszeni
  3. o ile masz na tyle małą kuchnię, że chcesz wykorzystywać skosy i ma to sens. Przy każdej średniej wielkości+ ma to sensu całkiem mało - wszelkie wyposażenie wewnętrzne szuflad i szafek opiera się na standardowych wymiarach, a i dostęp do szafki trójkątnej/ trapezowej jest utrudniony (poza tym ikea przerabia też szafki). Z ciekawości robiłam wycenę w meblach Rust - i surprise, operowali dokładnie takimi samymi modułami, jak IKEA (ok, mieli też 100, w ikei nie ma takich szerokich szuflad). Jakakolwiek najdrobniejsza nietypowość to dopłata +30%, żeby totalnie zniechęcić klienta do tego. Natomiast fronty IKEA ma średnie. Np. bardzo popularny Abstrakt to nie jest prawdziwy połysk, tylko półpołysk. No i z montażem uwaga, jak się trafi... ale jeśli się wie, kogo brać, można kuchnię z ikea zaryzykować. Gorsza od średniopółkowych studio i stolarzy nie będzie.
  4. Corsą? no chyba Pomyśl, że musiałabyś wjechać do garażu np. vanem. I corsą wjedziesz już zawsze, nawet po pijaku
  5. Po roku mieszkania jest łatwiej Na tyle łatwiej, że zapomina się, jak ciężko było. U nas minie rok za 4 dni - niesamowite, jak ten czas pędzi. Jeszcze ze 2 i zaczniemy myśleć o nowej budowie
  6. no proszę, nie było mnie trochę na forum, a tu takie wieści. Trzymam kciuki!
  7. Frankai, odpowiem wieczorem. A tymczasem - czy podzielicie się namiarem na taniego kominiarza, który dokona sprawdzenia przeglądów kominowych i je przeczyści? do kominka (vel kozy). Jakie są stawki w ogóle? jeden kominiarz krzyknął mi 150, na stronie kominiarczyka widzę 120 - ale oni chyba raczej drodzy byli (?)
  8. nie mogę wykluczyć, ale po 3 sezonach w mieszkaniu, gdzie zimą nie dało się zrobić więcej niż 20 stopni, czułam ochotę rozgrzewania wszystkiego do nieprzytomności. W tym roku chyba wrócimy do normalności, bo mój mąż odmówi przebywania pod tym samym dachem. Spirea, dostałam rachunek na podstawie realnego zużycia. Co ciekawe, CWU kosztuje nas stosunkowo dużo (widzę po miesiącach letnich) - ale cóż, taki lajf, jeśli 24h/ dobę jest ktoś w domu. Podłogówka jeszcze się nie włączyła - ale przepalamy raz na dwa dni w kominku.
  9. nie mam dziennika. Ocieplenie 18cm na ścianach (lambda 0,038 - miało być 20, ale panom dach nie wyszedł do końca...), nad stropem 40cm, w podłodze 20. Rekuperator z wymiennikiem krzyżowym (odzysk wilgoci). Koza, bez DGP - bez grzania regularnego, robimy sobie tylko nastrój. Powierzchnia grzana 145m2 (plus garaż dogrzewany), ale duża kubatura ogrzewana - 430m3 - wysokość pomieszczeń 3m. Okna trzyszybowe z ciepłą ramką. Plus w gratisie rzeczy typu dom usytuowanie dogodnie względem stron świata, okna odpowiedniej wielkości itd.
  10. Nie 310. I tak, ja liczyłam próg opłacalności inwestycji - dlatego nie mam np. grafitowego styropianu. I dlatego na stropie nie jest 45, a 40 (tak, liczyłam różne warianty). Bo dla założonego terminu zwrotu z inwestycji kalkulacja wyszła niekorzystnie. Podeszliśmy do sprawy matematycznie, poświęciliśmy kilka dni na analizę - i wyszło, co wyszło. Rekuperacja to komfort (bo ona jest rozwiązaniem obojętnym energetycznie, biorąc pod uwagę potrzebny prąd do obsługi). Ale naprawdę bardzo cenny. A możliwość suszenia prania w pomieszczeniu gospodarczym 4m2, na dwóch suszarkach - bezcenna (i wszystko wysycha w 1 dzień). Gdybym ogrzewała dom groszkiem, pewnie poszłabym w 10cm. Z drugiej strony... moi rodzice wybudowali dom 15 lat temu. Mają 15 czy 18cm wełny o dobrym współczynniku na ścianach. Wtedy wszyscy się w głowę pukali. Ale dom ogrzewany prądem, rachunki sensowne. Z...., jeśli chcesz mieć furtkę - to połóż wełnę na stropie. W razie czego ją wykorzystasz (granulatu nie) i zabudujesz połacie dachowe.
  11. Łącznie 40cm. Współczynnik 0,38 bodajże. Wszystko nad parterem. W układzie, gdzie poddasze miałoby być wykończone kiedyś w przyszłości, najlepiej byłoby chyba rozłożyć wełnę na stropie. Zrobienie od razu zabudowy poddasza, które nie będzie ogrzewane, trochę jest bez sensu - sporo ciepła będzie uciekało do góry.
  12. Niektórzy nie planują adaptacji poddasza :] Ja mam 40cm wełny ułożonej w dwóch warstwach (nad parterem, na stelażu sufitu podwieszanego i na wiązarach). Reszta domu odpowiednio. Rachunek za gaz w zimie 300 złotych na miesiąc przy 24 stopniach w domu. no to poczytaj...
  13. A mnie się ciemna ściana w kuchni bardzo podoba I ogólnie cała kuchnia rewelacja, podobnie Wasza łazienka. Szklane drzwi bardzo oryginalne. Dopiero na święta przeprowadzka?
  14. Dzięki, Spirea, za zdjęcia. A podjazd popieram, standard życia to właśnie takie tam "drobiazgi"
  15. mawiają, że jeśli manager się nie wyrabia i siedzi po godzinach, to jest źle zorganizowany:-?
  16. Spirea, mogłabyś zrobić dokładne zdjęcia, jak masz rozwiązaną sprawę przy ziemi, z listwą?
  17. Lusfery, poza swoją wątpliwą urodą, mają bardzo słabe parametry termiczne. Kiedyś to liczyłam - przy garażu użytkowanym zgodnie z przeznaczeniem, bez spędzania tam całych dni (podobnie zresztą sprawa się ma ze spiżarnią) - wydatek na okna się nie zamortyzuje w przewidywalnym okresie. Taniej świecić światło.
  18. Gratuluję Na falii euforii możesz zacząć rozpakowywanie Szybko się uwinęliście. Zdawaj relację, jak Junior, kot i Wy. W tym fotograficzną Wojgoc, w życiu na Menniczej nie byłam. Ale rzecz w meldunku, który miałam wcześniej. W każdym razie taryfa budowlana wcale jakimś koszmarem nie jest.
  19. Co do lamp tylko zwrócę uwagę, że oświetlenie do góry powoduje tzw. zanieczyszczenie światłem. I jak się nie ma dachu okapowego, nie bardzo ma sens.
  20. Odbiór, słyszymy Cię nieprawda, ze mną ta sama energetyka, co u Tatarak przełączyła mnie na taryfę normalną. Warunkiem był meldunek, a warunkiem meldunku potwierdzenie faktu, że przebywam pod deklarowanym adresem i są tam warunki bytowe (miałam wizytację pań urzędniczek z urzędu:cool: ) Zresztą opłaty stałe wyższe, ale prąd tańszy.
  21. Lista listą, ale opisz na kartonie dokładnie, co tam jest (typu: sztućce/ talerze głębokie/ miski), bo jak lista zginie, to kaplica. Książki w małych kartonach, bo ciężkie, i również opisane dosyć dokładnie - największa szansa, że poczekają w kartonach najdłużej. Z odbiorem z prądem miałam jak Spirea, też chcieli kwitu - mimo, że mam podpisaną umowę docelową. Ale sam odbiór poszedł bardzo sprawnie, wszystko ok, niczego się nie czepiali.
  22. Trzymam kciuki za sprawną przeprowadzkę Ja opisuję zawsze kartony, worki i meble - typu: sypialnia, kuchnia, salon. Plus opisy, jeśli konieczne (książki/ ostrożnie szkło/ zabawki). Listy z numeracją to dla mnie sztuka dla sztuki - dłużej trwa zrobienie + potem rozładunek, jak się patrzy na listy, niż proste opisy, które załatwiają sprawę. No chyba, że ktoś planuje przez dłuższy czas trzymać rzeczy w kartonach.
  23. jakiś siedmiostrefowy, wysoki na 22? 25cm? jest masakrycznie ciężki i niewygodny do przekładania. Kupiłam w Agata Meble (chyba). Fajne, że ma ściągany pokrowiec do prania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...