Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jane Says

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    142
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Jane Says

  1. sądzę, że w "praktyce" dostosowując się do wymogów NFOŚ trzeba będzie jeszcze dodatkowo za coś zapłacić...
  2. @gosciu01 przy obliczaniu podatku dałeś Vincentowi zarobić więcej o odpowiednio 500 i 300zł. zastosowałeś 19% zamiast 18%. wielkie dzięki za Twoje obliczenia. Sam szacowałem opłacalnośc NF40, pewnych rzeczy niedoszacowałem (vide: koszt próby szczelności i weryfikatorów). Wydaje mi się, iż za sam projekt budowlany trzeba więcej zapłacić, tudzież za adaptację, by "dostosować" go do wymogów NFOŚ, to też napewno nie mniej niż 1,5k
  3. [quote=artstarz;5718174i nijak mi nie chce wyjść inaczej jak wentylacja mechaniczna (filtry na wejściu), rekuperator (odzysk pewnie jakieś 75%) i grzanie prądem w 2giej taryfie wykorzystując akumulację w płycie i ścianach (silikaty doskonale trzymają ciepło), okna w warstwie ocieplenia.. żadnych kominów, kominka też nie - wszyscy znajomi co mają to albo nie używają (lub 2 razy odpalili i tyle) albo się dogrzewają nim ale tu patrz punkt o drwalu którym nie jestem) pompę ciepła wybiłem sobie z głowy po 3ciej ofercie i wklepaniu tego w excela.. ja będę kredyt brał więc do ceny pompy koszt kredytu dochodzi więc taka zabawka będzie mnie zamiast 40tu tysięcy kosztować jakieś 65 a to już zupełnie się nie opłaca..
  4. A możesz podać namiary na firmę? Może być na prv. Dzięki.
  5. Zużycie na CO i CWU od 01.12.2012-31.12.2012r. - 139,29m3. Temperatura na dwóch czujnikach 20,5 stopnia. Ostatnie dni: 30.12 - 3,55 31.12 - 3,58 01.01 - 3,56 02.01 - 3,78 03.01 - 3,60 Maksymalne zużycie 5,71m3 było 20 grudnia 2012roku.
  6. Włąśnie dostałem wycenę, 10,7k za Biorock-5 plus osadnik 2000l. do tego montaż, uszczególowienie oferty 2 miesiące przed wykonaniem. jak dla mnie, jeśli Wasze opinie z uzytkowania potwierdzą to co jest zapisane w broszurze, to oczyszczalnia nr 1 na ten moment. Wymiana kilku worków raz na poweidzmy 8 lat (ok. 800zł), opróżnianie raz na 2 lata (przyjmując przedział najczęstszy) to ok. 150zł, to użytkowanie nie powinno przekraczać 2000zł za 10 lat, czyli o połowę mniej niż np. Bio-Hybryda. A wygoda i szansa zepsucia się czegokolwiek bliska zeru tylko działa na korzyść. Piszcie proszę jak sprawdza się ta oczyszczalnia w eksploatacji.
  7. nie wiem, czy zauważyliście, ale w wytycznych na stronie NFOŚiGW do spełnienia dla osiągnięcia parametów NF15 i NF40 nie ma już współczynnika A/V < 0,7. Parametr został, wygląda na to, pominięty http://www.nfosigw.gov.pl/download/gfx/nfosigw/pl/nfoopisy/803/1/1/wytyczne_do_pp.pdf
  8. Witam, Ja co prawda obecnie mieszkam w domku z kanalizacją, ale w perspektywie 2-3 lat przede mną kolejna przeprowadzka i wczesniej budowa na działce, gdzie nie ma kanalizacji sanitarnej. Zaczynam zgłębiać temat przydomowych oczyszczalni, przeczytałem wszystko co było na FM napisane na tem temat i na chwilę obecną moje wnioski sa następujące: gdybym miał wybierać na chwilę obecną to brałbym albo Bio-Hybrydę Ekopolu, albo BioRock. Zakładając, że 1. Bio-Hybryda kosztowała by mnie z montażem ok. 10k, 2. BioRock ok. 14k (tu duży szacunek, gdyz nie mam wyceny) i w perspektywie 10 lat koszty eksploatacji przy - Bio-Hybrydzie na poziomie 4,8k-5,0k - czyli ok. 1500 - koszt energii, 1500 oczyszczanie osadnika (oba po 150/rok), 900 za kompresor (jedna wymiana w tym okresie), membramy co 3 lata czyli 500, inne (np. tabletki, itd. ok. 300) - BioRock ok. 4-5k za wymianę złoża (w wersji pesymistycznej) wychodzi, iż za wygodę i względny spokój związany z brakiem konieczności częstego doglądania złoża) oraz nieczułośc na dłuższe przerwy w użykowaniu trzeba by w okresie 10 lat zapłacić ok. 4k więcej. Jest to do przyjęcia. Na moją korzyść działa fakt, iż mogę przez te 1,5 przyglądać się doświadczeniom wszystkich, którzy zamontowali BioRocka (HAL9000, ewa&mariusz, rajmundos), i dopiero ostatecznie podjąc decyzję. Oczyszczone ścieki zamierzam odpwowadzać do rowu melioracyjnego, tak wię c warunki gruntowe i poziom wód gruntowych nie ma u mnie większego znaczenia, od miejsca, w którym będzie zamontowany POŚ do rowu jest ok. 3-4 mety spadku, więc nisko posadowiony odpływ z BioRocka też nie jest problemem. Co sądzicie o powyższym, na co ewentulanie jeszcze zwrócić uwagę, co dościślić (oprócz sprecyzowania kosztu BioRocka po otrzymaniu wyceny)? Jeszcze jedno: z uwagi na fakt, iż jednym z czynników przemawiających za EcoRockiem jest kwestia dużej "odporności" na chwilowe przeciążenia w dostawie ścieków w stosunku do oczyszczalni takich jak Bio-Hybryda, jak, Waszym zdaniem, miała by się kwestia "zrzutu" efektów zmiękczania wody przez zmiękczacz? Zaopatrzenie w wodę będę miał ze studni, więc zmiękczacz będzie nieodzowny, gdzieś czytałem, iż "zrzut" wody ze zmiękczacza - ok. 150-200litrów jest niewskazany - może wypłukać źródło. Jest to dla mnie w jakiś sposób zrozumiałe przy Bio-hybrydzie, jednocześnie sprawiające problem z "zaprojektowaniem" kanalizacji, jak to się ma w przypadku BioRocka?
  9. Wynika to z kwestii ewentualnego osiągnięcia mniejszej bezwładności podłogi, czy ewentualnych oszczędności iwestycyjnych (choć wątpię)? I czy Twoim zdaniem te 7cm lepiej by spełniało rolę akumulacyjnej wylewki niż te 12cm, które masz teraz - tzn. czy te 7-8cm uważasz, że było by lepszym kompromisem pomiędzy mniejsza bezwładnościa podłogi, a wystarczającą akumulacyjnością, by grzać tylko w tańszej taryfie?
  10. Marcinie, Jakiej grubości dawałeś wylewkę, w której umieszczałeś kable grzewcze i jakiej grubości ma wylewka nad kablami? Ciekaw jestem ile ma łacznie wylewka akumulacyjna u Ciebie.
  11. Konradzie, być może gdzieś przeoczyłem na poprzednich stronach - jeśli tak to przepraszam - jakiej firmy wzięliście kostkę brukową? BrukBet, Libet czy Polbruk? Sam taką kolorystycznie własnie chce dawać, słyszałem różne opinie o Libet Piccola, BrukBet Creativ i PolBruk Avanti i na razie najlepiej z opinii wychodzi Avanti, jak jest u Ciebie?
  12. WVIP, Jutro będę dużo więcej wiedział, ma być ekipa, która montowała, będziemy się temu wszystkiemu przyglądać. Wieczorem jutro napiszę, do jakich konkluzji doszli i co na wizji lokalnej było widać.
  13. awieuro, najlepszym sposobem, tak też ustaliłem z kolegą, który robił mi ocieplenie, było by znów "złapać" moment topnięcia śniegu i pojawienia się zacieków "na gorącym uczynku". jeśli udało by się by śnieg jeszcze raz intensywnie popadał, przyjedzie, zdejmie podbitkę i popatrzymy. jeśli nie, to będziemy musieli jakoś to rozwikłać na sucho, choć oczywiście będzie trudniej. sprawdzałem dziś fwk, mam wywiniętą na blachę odprowadzającą ewentualną wodę do rynny, wyeliminowałem jedną domniemaną przyczynę, o której pisał rakgrzech. choć dalej niewiele wiem. tylko intensywne opady śniegu, o ironio, pozwoliłyby mi rozwikłać zagadkę.
  14. cóż, widziałem jak robili. nie stałem nad nimi oczywiście cały czas, ale nie podejrzewam ich, że zrobili jakiś kawał. umówiłem się właśnie z gościem od ociepleń, jak nadarzy się końcem tygodnia śnieg i ściekanie z dachu, podjedzie, postawi rusztowanie, zdejmie kilka paneli podbitki i może się okaże wtedy co jest przyczyną. boję się o jedno - jak już nie będzie do końca zimy śniegu i nie uda mi się znaleźć przyczyny powyższego, kładzenie tynku staje pod znakiem zapytania.... a chciałbym już w tym roku wszystkie roboty zewnętrzne pokończyć...
  15. rakgrzech, fwk mam wywiniętą do rynny. jest od czoła deski okapowej. to nie to. na pewno jest to śnieg, bo dokładnie podczas deszczów nic się nie działo. Prędzej to ten podwiany śnieg i mulda na fwk powstała wskutek wypchania przez wełnę
  16. w sumie to by była przyczyna w miarę realna. Styropianem doszli praktycznie do samej fwk od dołu, nie sądzę, że ją wypchali, prędzej ekipa, która ocieplała poddasze, wpychając wełnę w szczelinę nad ścianą kolankową przy murłacie - dociskając do styropianu, który stanowił szalunek mogli wcisnąć za dużo i tym samym wypchali... Drabiny nie mogę podstawić, bo siedzę w domu i gorączkuję. Zdjęcia robiła żona
  17. Na dachu dokładnie krokwie, membrana dachowa, kontrłaty, łaty i dachówka. Okap jest ok. 1 metra wysunięty względem ścian, czy śnieg mógłby niejako cofnąć się po panelach podbitki do ściany i ściakać po niej? Bo na poddaszu nie widzę zamoknięć wełny i folii paroprzepuszczalnej. Nie jestem tego w stanie idealnie sprawdzić, ale przy tylu wyciekach nawet oględne zerknięcie od wewnątrz uwidaczniało by jakieś namoknięcia. Od środka nic nie widać. Gdyby to był śnieg, to jak tłumaczyć nim zamoknięcia od wewnątrz tarasu? Nad tym miejscem na górze jest nieużytkowe poddasze, nie widzę tam wilgoci...
  18. Dodam jeszcze jedną rzecz: W miesiącach listopad-grudzień prowadzone były prace mokre (klejenie płytek, szpachlowanie, roboty w gipsie, malowanie. Nie miałem wtedy prądu jeszcze,, nie działała WM, grzane było tylko jednym grzejnikiem olejowym, pracował pochłaniacz wilgoci, a dom był szczelnie zamknięty. Na oknach codziennie wykraplała się tona wilgoci, zbierana ręcznikiem. Wiem, że ściany też "wpiły" ogromne ilości tej wilgoci. Czy teraz jak działa faktyczne grzanie może być tak, że to ta wilgość przedostała się na zewnątrz i szczelinami w styropianie wykrapla się na ścianie zewnętrznej? Bardzo proszę o pomoc w wyjaśnieniu tematu.
  19. Witam, Zwracam się z prośbą o poradę (zdiagnozowanie problemu). Wczoraj, przy topniejącym na potęgę śniegu, na całej mojej elewacji pojawiły się wodne zacieki. Tak jak na przedstawionych zdjęciach poniżej. Takich miejsc było co najmniej kilkanaście, naprawdę dużo. Najwięcej jest takich wydobywających się z miejsca styku podbitki i ocieplenia (jak na pierwszym zdjęciu), jednak na przednim i tylnym tarasie, przy styku np. stropu, czy podciągu ze ścianą też takie mokre plamy się pojawiają. Jest tego dużo, dziś już duża część przeschła, ale też i śnieg z dachu stopniał. Co jest Waszym zdaniem przyczyną tego? Czy to możliwe, by była to wilgoć technologiczna (grzane jest od ok. 3-4 tygodni dopiero)? Tym by można było tłumaczyć wilgoć na tarasach (tam nie ma styku z dachem), ale wody jest tyle, że mało mi prawdopodobne wydaje się, by nie było to związane ze śniegiem, choć przeciekać w tylu miejscach chyba by nie mogło? Proszę o porady, na wiosnę mam zamiar robić tynk, a te zacieki chyba nie świadczą o gotowości do kładzenia tynku....
  20. U mnie też dwa fixy 180x150 i 150x180 przyjechały już gotowe do montażu przez dwie osoby, ale uważam, że dwie osoby to za mało. Jak je podnosili do montażu to tak z oknem tańczyli, że poprosiłem będących wówczas elektryków w liczbie trzech by siłą pięciu wstawili okno w otwór i pomogli zamocować. Tak więc uważam, iż 4 osoby do montażu takich okien to powinien być wymóg
  21. W rzeczywistości, nie powiedziałeś "nigdy", poprawiam, jednakże nazwałeś głupotą kupowanie w sieci, z czym bym polemizował, w zasadzie to uważam to za nieprawdę. Nie wiem jak w stosunku do innych materiałów, mogę się odnieść do cen białego montażu, baterii i płytek gresowych polskich producentów. Też, podobnie do Ciebie, Konradzie, wolę zostawiać pieniądze na Podkarpaciu, jednakże nie w ten sposób, by płacić więcej za coś, co kosztuje gdzieś indziej mniej. Mam 180m2 w płytkach, kupowałem w dwóch różnych miejscach (część w jednym sklepie, część w drugim, oba z okolic Opoczna) i dość powiedzieć, iż cena łączna wyniosła mniej o ok. 1800zł od najtańszego miejsca w Rzeszowie. Wiadomo, iż nieekonomiczne i nieuzasadnione ekologicznie jest ściąganie z drugiego końca Polski jednej sztuki żarówki LED, tylko po to by zaoszczędzić 19 groszy, ale przy kompleksowym zakupie, i oszczędności tysiąca kilkuset złotych uważam, iż jest sensowne, a nawet zasadne.
  22. Nigdy nie mów nigdy, Konrad Przekonasz się przy białym montażu i płytkach ceramicznych. Mam to już za sobą i ceny w sklepach zabijają w porównaniu do internetu, dośc powiedzieć, że w największym sklepie w Rzeszowie, po spytaniu o rabat by cenę dostosowali do tej z internetu, stwierdzili, że poniżej kosztów by musieli sprzedać. Najlepiej pooglądać, wygrać naocznie, a potem cynicznie zamówić przez internet z dostawą prosto na budowę. Wiadomo, że jednej paczki płytek nie opłaca się, bo kurier zje 140zł, ale już kompleksowy zakup (jest kilka sklepów całkiem dobrymi cenami) jest jak najbardziej opłacalny. Mówię oczywiście o polskich producentach: Koło, Cersanit, Roca, Opoczno, Tubądzin, Nowa Gala, itd.
  23. Mam posadowiony wymiennik dokładnie tak jak Ty. Niezmiernie trzeba było się natrudzić by zrobić odpływ ze spadkiem do rury kanalizacyjnej (też odpowietrzenie kanalizacji), która była raptem pół metra od kroćców doprowadzenia kondensatu. Zaizolować faktycznie ciężko, ale jestem pewny, iż skropliny "schodzą", nie są zamarznięte. Mam o tyle lepiej w stosunku do Twojego przypadku, że mam izolację 15cm wełny w przestrzeni międzykrokwiowej i temperatura na poddaszu jest minimalnie -2 stopnie, ale raczej w okolicach 0 teraz. Kapie z puszki z filtrem na poborze powietrza z czerpni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...