Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Andzia84

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    386
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Andzia84

  1. Hej renia, witam Cię serdecznie w moim wątku. Co do kosztów-zerknij w mój dziennik-tam wszystko jest opisane
  2. Cześć Asti Kubuś to jest istna perełeczka-w nocy pięknie śpi - budzi się tylko dwa razy, w dzień więcej je, ale też śpi, tylko po południu się kokosi Okres wzdęć i małych koleczek mamy już chyba za sobą i generalnie teraz jest super A minki robi boskie-mogłabym patrzeć na niego godzinami...i godzinami o nim gadać..heh...to może aby nie zanudzać wkleję tutaj swojego bąbla: http://desmond.imageshack.us/Himg834/scaled.php?server=834&filename=img2464l.jpg&res=medium A co do budowy to teraz trochę stanęła w miejscu bo tylko Piotrek tam działa. Co prawda góra jest już skończona, ale poza łóżkiem nie mamy tam mebli. Coś tam jednak wkleję - nie za ciekawej co prawda jakości, bo przesyłane komórką...no ale zawsze. A za tydzień już się tam z Kubusiem przeprowadzimy Prąd, ciepła woda i gaz już jest więc co nam więcej do szczęścia potrzeba Część mebelków zamówiłam przez allegro więc mam nadzieję, że niedługo przyjdą i zrobię sobie przewijak na komodzie...bo póki co-to chyba najważniejszy mebelek skonstruowany na komodzie moich rodziców
  3. Hej Miło nam powitać nowego południowca A i dzięki bardzo za gratulacje. życzę szczęścia i ogromnej cierpliwości przy budowie - szczególnie przyda się przy wykończeniówce .
  4. Dzięki śliczne, a i nie chwal tak bardzo nie chwal bo za bardzo w piórka obrosnę A co do etapu budowy-mam głupie wrażenie, ze im bliżej końca tym większy na budowie panuje chaos. Chyba brak mojego oka i ręki dezorganizuje prace heh. Ale nic to. W poniedziałek przyjedzie olej do pieca ( a swoją drogą - ceny tego paliwa zabijają i powoli możemy pomyśleć o przeprowadzce Na razie z mebli mamy kuchnię, łóżeczko dla Kubusia i jeden zdobyczny regał na książki Ale co tam - jakoś to będzie. Z priorytetów zostało kupić dla nas łóżko i zrobić zapewne własnym sumptem garderobę bo jakoś nie mam pomysłu co mam zrobić z ciuchami
  5. Mamy już drzwi wewnętrzne. Są piękne - przynajmniej na fotkach, ale Piterek twierdzi, że są naprawdę ładne A i stolarz sympatyczny - zrobił nam piękne sosnowe, pomalowane drzwi na wybrany przez nas wzór z opaskami i montażem za 750 zł sztuka. Moim zdaniem cena przyzwoita http://desmond.imageshack.us/Himg546/scaled.php?server=546&filename=drzwi1i.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg546/scaled.php?server=546&filename=drzwi2.jpg&res=medium
  6. A dziękujemy, dziękujemy - w imieniu swoim i Kubusia
  7. Muszę pochwalić mojego Piterka - nie dosypia, nie dojada a robi to nasze gniazdko, oj robi Ostatnio ułożył panele w naszej sypialni i na hallu. Oczywiście wysłał mi fotki mmsem. Jeej ja się nie nadaję do siedzenia z dzieckiem u mamusi. Sto razy bardziej wolałabym działać i być na działce. Mogłabym np. malować No ale nie wrócimy tam dopóki nie będzie skończonej kotłowni. Wszak ciepło i woda to podstawa dla tego naszego maluszka A tak wygląda nasza sypialnia. Oczywiście zabrakło nam pół pudełka paneli http://desmond.imageshack.us/Himg691/scaled.php?server=691&filename=sypialnia2x.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg20/scaled.php?server=20&filename=sypialnia1r.jpg&res=medium A tutaj mamy hall na górze: http://desmond.imageshack.us/Himg577/scaled.php?server=577&filename=hall1s.jpg&res=medium i tu też: http://desmond.imageshack.us/Himg204/scaled.php?server=204&filename=hall2u.jpg&res=medium
  8. Piotrek się nade mną zlitował i dał mi aparat, na którym uwiecznił naszą nową, piękną, dębową kuchnię Kuchnia została zamówiona i przywieziona z mojej Białej Podlaskiej, bo jakbym miała zamówić taką w Warszawie to bym dwa razy tyle co najmniej zapłaciła. Co prawda brakuje jeszcze trzech par drzwiczek z przeszkleniem bo je zareklamowaliśmy, ale na dniach mają się pojawić. Okazało się, ze przyjechały bez szprosów, a miały mieć drewniane szprosy w kolorze kuchni. Reszta rewelacja-profesjonalny montaż, sympatyczny montażysta, piękne, dopracowane meble. Po prostu super i mam nadzieję, że tak też będą się sprawować. http://desmond.imageshack.us/Himg831/scaled.php?server=831&filename=img2401wo.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg40/scaled.php?server=40&filename=img2400i.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg534/scaled.php?server=534&filename=img2399hv.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg3/scaled.php?server=3&filename=img2398oa.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg829/scaled.php?server=829&filename=img2397c.jpg&res=medium A lodówka raczej tam stać nie będzie gdzie stoi bo mi się nie podoba. Muszę jakoś namówić Piotrka żeby stanęła w jadalni za kominkiem (tzn nie bezpośrednio za kominkiem, ale na bocznej ścianie przy ścianie kominkowej
  9. Aha - mój małż przesłał mi fotkę naszej sypialni. Co prawda zrobiona jest telefonem, no ale coś tam widać Jak dla mnie jest boska. Na podłogę pójdą panele w kolorze bielonej sosny. Do tego nowoczesne zapewne meble w kolorze venge ( na pewno łóżko z Ikei z serii malm) i delikatna zwiewna zasłonka w kolorze fuksji (ściana z oknem jest bladoróżowa) http://desmond.imageshack.us/Himg200/scaled.php?server=200&filename=sypialniaani.jpg&res=medium
  10. Ja tak na szybko tym razem - z doskoku Najważniejsza rzecz jaka się nam ostatnio urodziła to nasz syńcio - Kubuś I tak naprawdę wszystko zeszło na dalszy plan. Budowa - już nie jest tak ważna. Jakoś się wykończy Piterek ostro tam działa, ale ja nie mam nowych fotek, ponieważ jestem z małym u rodziców. Ale pochwalę się naszym Jakubkiem. Urodził się 24.08, ważył 2980 (a na usg wychodziło 3650 przez co wszystkie ciuszki które kupiłam okazały się za duże ), mierzył 52 cm...i wygląda tak : http://desmond.imageshack.us/Himg220/scaled.php?server=220&filename=kubub.jpg&res=medium I jest najukochańszym, najpiękniejszym i najsłodszym dzieciaczkiem na świecie
  11. Hie hie na szczęscie najblizszego sąsiada mamy 300 metrów dalej i są to sympatyczni ludzie, numer porządkowy już mamy, a media niestety poza prądem wszystkie we własnym zakresie. No i jakoś trzeba będzie przemieszkać, a raczej przepilnować tego domku do zameldoiwania Dzięki Decu za wyczerpujące info o tych wszystkich przyłaczeniach
  12. Brunecik zaraz wyślę info na priva, coby nie robić tak ewidentnej antyreklamy, aczkolwiek przydałaby się. (chyba za dobra jestem co dla poniektórych)
  13. Heloo Asti Ja jutro idę do szpitala, a w środę mam planową cesarkę więc tak troszkę zaczynam się bać. Ale tak tylko troszkę, bo jeszcze budową żyję Najgorzej, że już dzisiaj tam nie pojechałam, a tam cała ekipa sprzątająca w postaci mojego małża, jego brata i bratowej i mamy zakasała rękawy i do boju Ja też bym im pomogła chociaż już nie daję rady chodzić, tylko się turlam A w dodatku szambo nam przecieka na łączeniu rury kanalizacyjnej i Piotrek coś tam próbuje działać...ech jak ja nie lubię być poza wydarzeniami Na pewno dam znać jak ten mój wielki, ciężki i kopiący Kubuś pojawi się na świecie. A co do tej miejscowości na Sz. (napisz na priva co to było) to powiem Ci że bardzo możliwe, jeśli była to miejscowość w okolicy Tłuszcza Jeśli tak to zapraszam następnym razem na kawusię i swoją szarlotkę na którą mam ochotę od miesiąca, ale na stancji nie mam piekarnika, więc na ochocie się kończy . Za jakiś miesiąc powinniśmy się tam wprowadzić. Tzn Piotrek już tam mieszka, ale ja za wygodna jestem-w końcu ciepła woda i łóżko by się przydało Oj trzymaj kciuki w środę za nas
  14. He he a pewnie, że jest super atmosfera bo takie małe, funkcjonalne domki budują sami fajni ludzie decu to jak Ty jesteś elektrykiem to ja się Ciebie o coś podpytam. Chodzi mi o odbiór instalacji. Mam zrobioną elektrykę od a do z w domu. Nie mam natomiast docelowego przyłącza do skrzynki, która na podstawie umowy z PGE ma rozgraniczać moją i sąsiada działkę. PGE jeszcze tej skrzynki nie postawiło, bo tam był problem z przebudową linii i takie tam - ale to nieważne. Tymczasowo podpięłam się żeby mieć w domu kablem zasilającym do prowizorki budowlanej, którą mam na działce. Teoretycznie PGE ma podpisaną ze mną umowę na wykonanie skrzynki docelowej i przyłącza do 11.12.2011. Czy do czasu, kiedy podepnę się do skrzynki docelowej mogę zrobić jakiś odbiór? Bo PGE przecież nie zrobi odbioru przyłącza elektrycznego, a co z odbiorem instalacji. Czy jest sens teraz zrobić ten odbiór, czy tak można-jeszcze przed odbiorem z PGE? Mój elektryk od odbioru (inny niż ten który robił elektrykę w domu) stwierdził, że najpierw PGE powinno postawić skrzynkę docelową, ja powinnam się do niej podpiąć, a potem zrobić odbiór tego przyłącza i dopiero odbiór instalacji domowej (kurcze a może mówił odwrotnie?..hmm..) nie wiem jak mam się za to zabrać. Dodatkowo czy PGE bez żadnych konsekwencji może nie wyrobić się w określonym przez siebie czasie na wykonanie tej skrzynki docelowej (wiąże się to z przetargiem na remont linii)? Bo na razie dopiero wykonano projekt tej nowej linii i zaniesiono do starostwa i wyglada na to, że nie zdążą z rzeczywistą przebudową
  15. KosGos - usunąłeś ganeczek na wejściu...oj a to taki ładny element tego domku, dodający uroku. No ale co kto lubi. Co do styropianu-ja zamówiłam 120 m2 15 i zapłaciłam 4500 zł, a na 10 zaoszczędziłabym około 1000 zł. Jeszcze mi z tego zostało z 5 paczek styropianu. Dobrze, ze na moim składzie mogę robić zwroty
  16. Hej GraMar wysłałam wiadomość na priv. A zdrówko-super-za dwa dni rodzę, a jeszcze wczoraj dopilnowałam wstawiania szamba, podłaczenia wody i takie tam Dzięki
  17. Hej Katkam, ja się chyba tej stanowczości i panowania nad nerwami nauczyłam gdy pracowałam na infolinii A z fachowcami tak trzeba, oczywiście nie latałam z łatami i halogenami żeby każdy babol wypatrzeć, ale jak coś widziałam "gołym okiem" że jest źle to zwracałam uwagę. Stolarz to jednak przeszedł każdego mojego wykonawcę, więc musiał ponieść konsekwencję. W sumie to nie on tylko ja przez zapewne resztę swojego życia będę patrzeć na te schody. Powodzonka przy budowie i dużo dużo cierpliwości
  18. A i obiecana, ale tylko jedna fotka schodów wewnętrznych. Na zdjęciu tego nie widać bo fotka była zrobiona telefonem, ale schody są wykonane fatalnie. Miejsca łączenia listew bocznych są nierówne i ze szparami, a najgorsze jest to, że stopnie są źle przycięte i brakujące fragmenciki ( szczególnie na wyższych, na zdjęciu niewidocznych stopniach) są zastąpione klinami z drewna. Te łączenia pod lakierem pięknie się wyeksponowały, a będą widoczne coraz bardziej bo dąb ciemnieje przecież. Brzydko to wygląda. Moim, a i Piotrka, moich rodziców i wykonawców od wykończeniówki zdaniem schody to fuszerka. Fakt, że są to detale ale jednak widoczne dla mnie i denerwujące. No cóż - stolarz, wielce zbulwersowany moim pomysłem nie otrzymał 800 zł z pełnej kwoty 4800 zł. To i tak niewielka dla niego strata. Chociaż gdy mu o tym powiedziałam, to zachował się tak jakbym była oszustką i próbowała od niego wyciągnąć kasę. No cóż-ale na swoją fuszerkę i moje argumenty dlaczego mu nie dopłacę nie miał żadnych, ale to żadnych merytorycznych kontrargumentów. Podparł się tylko tym, że i tak na moich schodach to on stracił bo maszyna mu się popsuła i silnik spadł mu na palec uszkadzając go. No ale tak naprawdę-co mnie to interesuje jako inwestorkę...ech...niektórzy są niepoważni i nie powinni brać się za coś czego nie potrafią robić. http://desmond.imageshack.us/Himg689/scaled.php?server=689&filename=2zdjcie0063.jpg&res=medium
  19. Wczoraj byłam na działeczce i załatwiłam chyba ostatnią najgorszą rzecz, której się obawiałam. A mianowicie - MAM JUŻ SZAMBO...uff Najlepsze podczas montażu było to, że w wykopie nie było wcale wody o którą tak strasznie się martwiłam Najprawdopodobniej jest to kwestia zdrenowanego terenu, ale kto by pomyślał, ze te dreny, zakładane po wojnie z rurek ceramicznych jeszcze działają. a działają na pewno, bo oczywiście koparka uszkodziła dren, z którego zaczęła ciurkać woda. Przez dwie godziny tej wody zebrało się strasznie dużo, ale Piotrek jakoś tam prowizorycznie połączył ze sobą uszkodzone rurki. Zresztą ten dren to rura składająca się z kawałków 30 cm rurek, które były tylko położone obok siebie, niesklejone niczym. Chyba te "niesklejenie" służyło jako otwory do odbioru wody. Zasypaliśmy to gliną no i zobaczymy czy zadziała. Mam nadzieję, że tak. Ale na razie szambo nie może być do końca obsypane bo trzeba jeszcze raz zaspoinować pokrywę najazdową i kominek. Tak jakoś nam to montażysta szamba tłumaczył. Czyli do poniedziałku, a najprawdopodobniej wtorku szambo będzie jeszcze wystawać z ziemi. Generalnie montaż odbył się bez większych problemów. Uszkodziło się tylko ogrodzenie, bo chłopaki nie mogli wjechać ogromnym HDS-em, no ale właśnie dla takich sytuacji nie robiliśmy od razu ogrodzenia docelowego, co nam poniektórzy doradzali Od razu wczoraj przy okazji montażu szamba przyjechał hydraulik, który nam to szambo połączył z chałupką i inst wod-kan, a i doprowadził wodę ze studni. Przełączył pompkę do kotłowni i chyba normalnie można już korzystać z łazienki Na razie co prawda tylko z zimnej wody, bo piec nie jest jeszcze podłączony, ale to już i tak ogromny postęp )) Szkoda tylko, że rozładował mi się aparat i nie miałam jak fotek popstrykać Udało mi się zrobić tylko to: (ale za to widać piękny przód naszej już ocieplonej z przodu Południowej : http://desmond.imageshack.us/Himg560/scaled.php?server=560&filename=wykoczenie135.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg853/scaled.php?server=853&filename=wykoczenie136.jpg&res=medium
  20. Ja mam super ekipkę-a dokładniej kobitkę i faceta, ale robią naprawdę dobrze. Właśnie kończą u mnie robić ocieplenie. Ściany są jak lustro, nie trzeba kłaść struktury wystarczy pomalować Tylko nie wiem jak stoją z terminami. Trzeba byłoby to z nimi uzgodnić, podobnie jak cenę. Namiar wysyłam na priv.
  21. Brunet poczytałam sobie Twój dziennik - Ty to masz dopiero masakrę na działce. Niech Ci ekipa koniecznie podniesie fundamenty nawet o kilka bloczków, bo wilgoć będzie później wychodzić. Ja podniosłam i nie żałuję tych kilkuset dodatkowych złotych, bo teraz dom mam na podwyższeniu i chociaż woda na działce płynęła to na jakieś 3-4 metry od drzwi nie podeszła. Na ścianach parteru też nic nie wyszło. I podnieś sobie teren (to później). A tak z ciekawości - czy to ekipa którą polecałam? Pawła O? Jak tak to do niego zadzwonię, żeby mi wstydu nie przyniósł A i jeśli to on i kominy będziesz robił z klinkieru to powiedz, żeby Ci zrobili koniecznie fugi na pełną spoinę. Ja tego nie dopilnowałam i teraz martwię się żeby mi kominy nie przeciekały. Na razie jest ok, ale może być różnie.
  22. Tia...woda to tragedia w to lato. Pluję sobie w twarz że nie wkopaliśmy szamba w zeszłym roku jak było tak upalnie.Na szczęście u mnie woda opadowa w miarę szybko schodziła - moja działka jest trochę wyżej niż sąsiednia więc wszystko spływało na tą niższą Mam już sucho, chociaż woda gruntowa zaczyna wychodzić jakieś 80 cm może metr pod ziemią. A na sobotę mam zamówione szambo. Zobaczymy jak to będzie - już nie ma wyjścia. Musimy je wkopać chociaż na jutro zapowiadają jakieś straszne burze. Specjalnie na wszelki wypadek kupiliśmy pompę do brudnej wody. Najwyżej pójdzie w ruch...boję się tylko o obsuwanie ziemi A jak tam u Ciebie? Bo generalnie te nasze Tłuszczowo-Wołomińskie tereny są strasznie niskie.
  23. Hej asti - właśnie się zastanawiałam czy mój dom w przeciwieństwie do tego szału na nowoczesność nie jest zbyt babciowaty Ale co ja na to poradzę, że lubię takie klasyczne klimaty A najchętniej to zrobiłabym dom całkiem rustykalny, wiesz-bielone meble, przecierane gdzieniegdzie, dużo surowego drewna. No ale musiałam pójść na kompromis z Piotrkiem No i bardzo dziękuję za życzonka. Na pewno się przydadzą Póki co-jeszcze się jakoś turlam (za co zresztą sama siebie podziwiam bo za tydzień mam termin ) i załatwiam wszystko, więc nie bardzo mam czas denerwować się porodem. Ech jak to dobrze, że ja się tak dobrze czuję, bo jakbym musiała leżeć jak niektóre kobitki to chyba bym zwariowała - nawet teraz nie potrafię usiedzieć i aż mnie ręce świerzbią żeby coś porobić A no właśnie-powinnam spakować torbę do szpitala..heh..rychło w czas
  24. Płytki w kuchni na ścianie (jeszcze bez fugi): http://desmond.imageshack.us/Himg856/scaled.php?server=856&filename=wykoczenie117.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg37/scaled.php?server=37&filename=wykoczenie118.jpg&res=medium Schody dębowe (same w sobie - piękne i solidne, ale wykonanie-spieprzone Nie chciałam odklejać tych prowizorycznych tektur, ale w sobotę zrobię ładne zdjęcia już wykończonych schodów.: http://desmond.imageshack.us/Himg827/scaled.php?server=827&filename=wykoczenie126.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg831/scaled.php?server=831&filename=wykoczenie125.jpg&res=medium Położone płytki przy kominku: http://desmond.imageshack.us/Himg703/scaled.php?server=703&filename=wykoczenie128.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg31/scaled.php?server=31&filename=wykoczenie129.jpg&res=medium Ocieplona tylna sciana domku: http://desmond.imageshack.us/Himg269/scaled.php?server=269&filename=wykoczenie123.jpg&res=medium I boczna (od strony garażu): http://desmond.imageshack.us/Himg594/scaled.php?server=594&filename=wykoczenie122.jpg&res=medium
×
×
  • Dodaj nową pozycję...