Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

barakuda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    99
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez barakuda

  1. j-j Ty nie tylko chowasz się zdrowo w styropianie bo i wykształcenie pewnie zdobyłeś za zdrową żywność. Czy już postawiłeś jeden dom ?. Bo jeśli tak to i doświadczenia masz od groma. Ho, ho !!!! Pełny szacuneczek. Pewnie zgłoszę się po poradę - w następnym wcieleniu jak będę robił za osła .
  2. mariankossy Przepraszam z góry , ale nie wytrzymałem . Nie lubisz przeginania, a powtarzasz jakieś cuda po innych . Nie zdziwię się , jak niedługo ogłosisz że współczynnik przewodzenia ciepła dla styropianu FS-15 jest dwa razy większy jak dla wełny . Na razie podajesz go na poziomie 0, 036 i do 0, 024 masz już niedaleko . Pomyśl przez chwilę . Czy Ty wierzysz w to co sam napisałeś ? No, może mnie oświecisz co w tym styropianie tak grzeje , że w Polsce jest on lepszy jest od tego w innych krajach . Ja się tylko domyślam, że jest to szczytowe osiągnięcie myśli twórczej polskich producentów i pseudo naukowców . I nie pisz że Ty tego nie wiesz , że tylko powtarzasz po innych, bo takie bezmyślne powtarzanie do Ciebie przecież nie pasuje . Chyba że d.....pczenie zupełnie odebrało Ci w innym miejscu , a Pogorzelski jest Twoim idolem. Póki co życzę Ci zdrowego chowu w tym styropianowym igloo .
  3. Jeżeli będziesz miał tzw domek mobilny tzn dom połączony z podwoziem (kołami) to niezależnie od wielkości mogą Cię cmoknąć . Ważnym jest jednak, że musi być widoczne podwozie, a nie dom postawiony na klockach. To jedyny przypadek kiedy nie musisz niczego zgłaszać.
  4. edde nie mam pojęcia o niczym bo z tego co piszesz można się niewiele nauczyć- tabularaza
  5. profus przepraszam , jeśli nie wyjaśniłem czegoś do końca . Nie uzurpuje sobie patentu na wszechwiedzę w tym temacie , ale reprezentuję jakiś zdecydowany pogląd na tę sprawę . Masz rację i podkreślam to że można zbudować dom w szkielecie który fantastycznie "oddycha" cały, i ściany i dach, o czym Pogorzelski nie chce pisać bo mu to niewygodne . Ale wracam do tego, że intencją artykułu Pogorzelskiego było udowodnienie że nie ma różnicy czym obłożymy ścianę czy wełną czy styropianem , ponieważ ta i tak "nie oddycha" , i to właśnie stanowi dla mnie oczywistą bzdurę .Każda ściana "oddycha" tak jak każdy materiał w przyrodzie przewodzi prąd elektryczny , tylko wszystko zależy od tego ile przewodzi i należy albo do tzw. przewodników , albo izolatorów. Podkreślam mur z cegły przewodzi parę wodną prawie pięć razy gorzej , niż wełna i proces przechodzenia pary przez mur jest znacznie powolniejszy, a natomiast przy stałym nadciśnieniu pary wodnej w pomieszczeniu ten proces odbywa się stale i mimo że w jednostce czasu jest niewielki to po paru dniach jest znaczny, tym bardziej że odbywa się w jednym kierunku od wewnątrz do zewnątrz .Oczywiście że rozpatruję sytuację gdy okna są zamknięte , ale taką sytuację kiedy mamy stale otwarte okna na oścież i to zjawisko nie występuje jest pomijalne w skali roku . Fakt pogarsza jeszcze okres zimowy kiedy to bez względu na stosowaną wentylację w ścianie odkłada się bardzo znaczna ilość wody spowodowanej dużą temperaturą wewnętrzną pomieszczeń . Obłożenie więc domu styropianem który UNIEMOŻLIWIA odparowanie tej wilgoci ze ściany jest ze wszech miar szkodliwe dla ścian budynku , a tym samym i na zdrowia człowieka . Wentylacja całe życie służyła i służy do utrzymania właściwego zasobu świeżego powietrza w domu , ale nigdy nie służyła i nie służy do osuszania ścian, to kompletnie nowa teoria, ponieważ wraz z wilgocią w formie pary musisz wyrzucić również ciepło . Są specjaliści co wymyślili rekuperator za parę tysięcy , ale on w razie choroby jednego domownika rozprowadza zarazki po całym domu - każdy ma prawo wyboru. I wreszcie następna bzdura którą trzeba wyjaśnić : jeżeli w domu panuje stałe nadciśnienie pary wodnej które prze stale na ściany domu to w jaki sposób ściana z jednej strony obłożona styropianem , a więc blokadą , odda wilgoć w kierunku przeciwnym niż ciśnienie pary wodnej i to z głębokości muru , a więc z głębokości często przekraczającej 40 cm . Wtedy nawet małe ilości wilgoci w tej ścianie spowodują grzyba i pleśń . Chyba że włączysz taką dmuchawę że wywentylujesz siebie razem z tą wilgocią . Nasi architekci w obliczeniach ciepłochronnych budynków przyjmują średnią roczną temperaturę zimy najczęściej na poziomie - 10 stopni , a współczynnik U na ścianie obliczeniowo 0,3 , ponieważ takie uprawnienia zostały wprowadzone w nasze prawo budowlane , co powoduje straszne zaniżenie parametrów powstającej w ścianach wilgoci . Przy takich zaniżonych obliczeniach teoretycznie wilgoć jest niewielka . Wystarczy jednak te same obliczenia powtórzyć na parametr U = 0,22 bo przyjmując taki otrzymamy średnio na ścianie U=0,3 po uwzględnieniu mostków termicznych ocieplenia i uwzględniając spadek tego współczynnika spowodowany otworami w ścianie .Dodatkowo przyjmując rzeczywistą średnią np tego roku -25 przez okres co najmniej trzech miesięcy ( jedna czwarta roku ) , to zobaczycie że powstaje taka ilość wilgoci w ścianie po zimie , że nie odparuje nawet po całym lecie . Jak widać z tego, ustawami wprowadzającymi różnego rodzaju nowele możemy tak manipulować , aby udowadniać że nic się takiego nie dzieje. To właśnie Pogorzelski ma wszystkie atuty w ręku , bo przy tym pracuje i jego opinia i manipulacje tymi nowelami oraz wygłaszane pod nie teorie sprawiają w Polsce taki bałagan i hwałę styropianowi. Jednak zobaczcie sami, wszyscy jakoś jednak zwracają coraz więcej uwagi na paroszczelność i paroizolacyjność . Po co, skoro wszystko jest w porządku. Za chwilę ta oczywista prawda i tak przebije się na światło dzienne , jednak póki co Pogorzelski ze swoimi "pieskami" trzyma za sznurki , pociąga nimi i "kręci swoje lody"- pytanie jak długo jeszcze omamiać będzie społeczeństwo . Oczywiście nie wszyscy są dzisiaj zadowoleni z tego co piszę i nie wszyscy muszą się z tym zgadzać , ale niech znajdzie się taki co przeliczenia zrobi zgodnie z normami amerykańskimi i powie że nie mam racji. Więc póki co, ja pozostanę przy swoim , ponieważ dla mnie to amerykanie mają większe doświadczenie w tym temacie . A niedowiarkom - no cóż pozostaje czcić bożka , tylko pamiętajcie jeśli wierzycie że para wodna to gaz to teoria dachu dotyczy również ścian - i tym miłym akcentem pozdrawiam
  6. coulignon Czy stać Cię na coś więcej niż odpowiedzi bez treści. Taką konwersację to każdy prowadzić potrafi. Nie zauważyłem nic boskiego u siebie , ale dobrze że starasz się być miły , ale nie pochlebiaj sobie - nie jesteś w moim typie.
  7. leszeq Nikt nie mówi o pyskówkach , ale skoro nie masz argumentów na poparcie swojej tezy........ to , ustąp z honorem - wyzwij mnie od głupich . Jaki człowiek taki honor.Ale mimo to trzymaj się ciepło i jak lubisz "nie oddychaj".
  8. leszeq tu nie chodzi o obrazki , jak zrobisz błędne założenie , to i obrazki Ci nie pomogą , Zrób ścianę z samej wełny i z samego styropianu i wtedy zobaczysz jaka to różnica i o dziwo przekonasz się że ściana z samej wełny przewodzi bardzo dużo tej pary wodnej , a druga wcale . Wreszcie uznajesz te zasady jeśli chodzi o dach a nie uznajesz jeśli chodzi o ściany . Dziwne bo para wodna to gaz,a nie ciepło ciepło idzie w górę , a gaz idzie wszędzie - w ściany też nie tylko w górę . Więc nie wymyślaj drugiej fizyki dla potrzeb własnych i nie udowadniaj żeś niekumaty. Przeczytaj to od strony której chcesz bo nie wywrócisz fizyki do góry kołami pozdrawiam
  9. KrzysR powiem tak , Profesor Pogorzelski może swoim nazwiskiem firmować każdą bzdurę , ale dziwię się że jako naukowiec musi sięgać po takie metody . Otóż jeżeli rozpatruje w swoim poemacie dwie ściany z muru ceglanego raz ocieploną styropianem , a drugi raz ocieploną wełną to nijak z tego porównania nie wynika porównanie styropianu i wełny. Tak się dziwnie składa że delta dla styropianu jest dziesięć razy gorsza od delty ściany z muru i faktycznie sprawdzenie w tym przypadku będzie dotyczyło styropianu , bo on daje tu wiekszy opór, ale w przypadku drugim kiedy mur ceglany obłożymy wełną , to tak naprawdę porównujemy opór jaki daje ściana ceglana , a nie wełna ponieważ ta przewodzi parę wodną kila razy lepiej . Jeżeli profesor Pogorzelski będzie chciał zaprzeczyć że styropian przewodzi parę wodna czterdzieści razy gorzej niż wełna , to oznaczałoby że wymyślił nową teorię .i to byłby dopiero ubaw. Tym bzdurnym artykułem Pogorzelski potwierdza jedynie że co byś nie zrobił to dom zbudowany z cegły nie najlepiej przewodzi parę wodną i z taką teorią się zgadzam. Natomiast artykuł ten ma drugie dno , bo jak powiada Pogorzelski ma to wymiar komercyjny. A i tu jest "pies pogrzebany". Pogorzelski tak zestawiając materiały próbuje w pokrętny sposób udowodnić, że skoro obydwie tak zestawione pary materiałów źle przewodzą parę wodnę to znaczy że przewodzenie jest żadne , a wniosek oczywisty że nie ma różnicy czy ocieplę styropianem czy wełną bo ściany i tak nie oddychają . Koń by się uśmaił z takiego stwierdzenia bo widocznie artykuł pisany był pod potrzeby lobby styropianowego i tak napisany żeby za bardzo nie skłamać i prawdy nie powiedzieć . Problem niestety jest znacznie głębszy bo Pogorzelski trzyma całą elitę za twarz bo ma stanowisko , stopień naukowy w miarę i boją się mu podskoczyć, tym bardziej że Pogorzelski ma duży wpływ na ustalanie norm budowlanych ponieważ bezpośrednio przy tym pracuje , ocenia i wydaje werdykty. Ogólnie biorąc w Polsce jest "nieomylny" i "jedynie poprawnie myślący" . Jednak, jeśli tak się zastanowisz, to jak w tym wszystkim wygląda nauka USA i Kanady . W Polsce domy szkieletowe dopiero raczkują , a tam trwa to skromne ponad dwieście lat i nagle przychodzi taki cwaniaczek z Polski i obala całą teorie domów szkieletowych jednym artykułem nie mając nawet kasy na przeprowadzenie jakichkolwiek poważnych badań i taki chce wydawać oceny typu czy ocieplisz styropianem czy wełną i tak nie ma to znaczenia . Ciekawa to teoria , ale wyłącznie teoria profesora Pogorzelskiego wyprodukowana na potrzeby producentów styropianu . Każdy ma prawo w nią uwierzyć , ale zanim to zrobisz przeczytaj sobie wyniki badań naukowców amerykańskich którzy te badania wykonali ponad 70 lat temu , a ich wyniki od ponad pięćdziesięciu lat są przetłumaczone na język polski . To oni określili po kilkuletnich badaniach po raz pierwszy w świecie jakie czynniki mają wpływ na komfort życia i mieszkania człowieka i od nich cały świat dowiedział się o współczynniku lambda i delta .. Te badania przeprowadzili rozbierając całe osiedla budynków obłożonych styropianem po ponad czterdziestoletniej ich eksploatacji , mając do tego ogromne fundusze i bogate doświadczenie . Dlatego znając te wyniki badań tym bardziej nie mogę uwierzyć że jeden mały kombinatorek pochodzący z Polski , nie śmierdzący żadnym pieniądzem , obala zza biurka teorię stuletnich doświadczeń amerykanów. Ściany "oddychają" i niezależnie od teorii Pogorzelskiego, domy gdzie nie ma ceramiki , a więc szkieletowe są najbardziej przyjazne dla człowieka i oczywistym jest również, że domy wykonane w technologi szkieletowej obłożone styropianem "oddychać" nie będą bo styropian stanowi praktycznie barierę nie do przebycia dla pary wodnej . Zresztą radzę Ci zrobić prywatne doświadczenie załóż na głowę raz duży sweter wełniany imitujący wełnę mineralną i spróbuj pooddychać i to samo zrób z kondomem imitującym styropian lub akryl i też spróbuj pooddychać . Gwarantuję , że dojdziesz do wniosków zupełnie innych niż profesor Pogorzelski niezależnie od tego czy pod jedno i drugie głowę okręcisz papierem toaletowym . Szkoda tylko że nauka polska zeszła już na takie psy , że Pan prof. Pogorzelski musi utrzymywać się z pisania takich tekstów . Pozdrawiam wszystkich nawet tych co wierzą w P. to rodzaj bożka
  10. leszeq trudno jest odpowiedzieć na pytanie czy chcesz sie zabić młotem czy siekierą , jeżeli chcesz żyć dlatego moją odpowiedzią jest najprostsza jaka może być : dla pytania czy tynk taki czy inny : tynk akrylowy bez wzgledu czy ma kolor czy go nie ma , czy jest trwały czy nie ,nie nadaje się na ściany budynku , chyba że zastosujesz go na ścianach osłonowych , ale to innego rodzaju sciana niz ściana budynku i TY nie to miałeś na myśli . Wracam cały czas do tego , że trzeba znać się na zastosowaniu , bo materiały mamy światowe , a wiedzę o ich stosowaniu powiedzmy trochę mniejszą . Tynk akrylowy jest bardzo dobrym tynkiem i o wysokich parametrach użytkowych , ale rzecz polega na tym że na ściany jak to napisałem nie spaprane styropianem nie należy go dawać bo uzyskasz ten sam efekt co byś obłożył dom styropianem ( całkowita bariera dla pary wodnej ).Cały świat mówi o oddychaniu ścian , ale w Polsce sprowadzono ten temat do kompletnie pomijalnego , po to tylko aby fabryki styropianu nadal czerpały zyski. To nic nie ma wspólnego z ekologią tu chodzi o kasę. Może wreszcie zrozumiesz że są tacy wśród nas że jak czerpią milionowe zyski to dla tego zysku zawsze znajdą sobie Drzewieckich , Chlebowskich i innych takich co i teorię dopasują do tych praktyk. Pisałem o tym że Normy Polskie jak wół za normami amerykańskimi przedrukowują współczynniki ponieważ nas nie stać na samodzielne poważne badania, ale Pan profesor P z Politechniki Warszawskiej pisze artykuł że nie ma różnicy między styropianem a wełną mimo że cały świat wie że jest drobna 40 razy. Powiedziałem już nie raz i jeszcze raz to powtarzam : dyskutuj na zasadzie podania argumentów , a nie tekstów :" już to słyszałem:", "może nas oświecisz" i inne tego typu zjadliwe tekściki , ponieważ to brak jakichkolwiek argumentów jest pokazaniem własnej niewiedzy . Teksty podawane przez poniektórych typu ::" ja zrobiłem i jest dobrze" ," sąsiad ma i nic się nie dzieje ", nie są argumentami w dyskusji ponieważ żadnego z WAS nie stać na wykonanie badań które miałyby to potwierdzić , jednocześnie nie chcecie korzystać z doświadczeń tych co dawno do tego doszli , dużo wcześniej i podali Wam to na tacy. Więc w co chcecie wierzyć ?-w gusła? Dochodźcie prawdy sami ,ale mądrze a nie "jedna Pani drugiej Pani powiedziała w maglu :" Możemy się spierać jak niektórzy wolą na metodologię , ale fizyki nikt z Was nie zmieni , a PZPR która zawsze i za wszystkich ogłaszała jedyną słuszną prawdę znikła . Więc do roboty chłopcy . Liczą się argumenty.Wykpiwanie nadal nie jest argumentem w dyskusji.
  11. leszeq przykro mi , ale musze Ciebie sprowadzić nieco na ziemię . Wyobraź sobie że to samo pytanie zadawali sobie nie laicy , ale inżynierowie USA około sto klat temu ( budownictwo szkieletowe liczy sobie ponad 200 lat). Wyobraź sobie że wyniki ich badań zostały opublikowane i na język Polski przełożono je ponad 70 lat temu. Może jednak zamiast wyważać drzwi, poczytałbyś trochę i skorzystał z wiedzy nie polskich kombinatorów od lobbingu i" polski kolesi od afer hazardowych" tylko ludzi dla których wyjaśnienie prawdy jest ważniejsze . Może dowiedziałbyś się wtedy na jakim etapie jesteś i co zostało opisane sto lat temu. A może Tobie odpowiada być nadal w dżungli , ale zapewniam Cię to nie ten rejon świata.
  12. Wywinę się . Spokojnie . Ocenią Waszą fachowość już za parę lat . Tylko jak WY wtedy spojrzycie ludziom w twarz. Ludziom jak ludziom , ale w lustro trzeba będzie patrzyć na samego siebie - no chyba że spływa to po Was jak po kaczce. Zapewne tak jest . Robota zrobiona , kasa wzięta , a to w życiu najważniejsze i takim trzeba się urodzić.
  13. karcio 102 przepraszam , jeśli pominąłem Ciebie ,bo bezapelacyjnie wątek jest Twój , ale wydawało mi się że odpowiadając na Twoje pytanie uzasadniłem w jaki sposób ja bym to wykonał i jeśli czegoś nie rozumiesz pytaj . Ja posługuję się zasadą że przy prawidłowo wykonanym ociepleniu poddasza płyty kładzie się poziomo tzn w poprzek krokwi. Jeśli wykonałeś poddasze wg innego sposobu , to zwróć się do specjalistów którzy te sposoby opatentowali . Ja nie uznaje kompromisów w tym względzie . Ocieplenie poddasza , jak również ułożenie prawidłowe folii robi się albo dobrze , albo źle i podaje argumenty . Wierzę we własną wiedzę w tym zakresie i nie uprawiam eksperymentów na własnym "siedzeniu". Podkreślam eksperymentowali ludzie 200 lat temu , a dzisiaj wystarczy korzystać z ich doświadczenia. pozdrawiam
  14. To co w Polsce nazywacie rewolucją inni stosują od dawna . Nie mam zamiaru budować nowych teorii .Wystarczy trochę się dokształcać samemu , polskie tygrysy architektury nie lubią tego robić . Budownictwo szkieletowe liczy sobie ponad dwieście lat, a to że dociera do nas z takim opóźnieniem to wina architektów i sposobu ich uczenia. Jeszcze raz podkreślam , nie uzurpuje sobie patentu na coś co dawno zostało wymyślone , ale są na tym forum specjaliści co mają swoje teorie i dopiero czas pokaże kto miał rację , więc spokojnie . Nie robię rewolucji , dzielę się swoją wiedzą i wcale nie będę zawiedziony jeśli ktoś nie chce z tej wiedzy korzystać . Dlatego z góry przepraszam wszystkich malkontentów. Mam jednak nadzieję , że każdy ma swój rozum i dlatego uważam że wiedza to siła argumentów , a nie uporu. Ja podaje argumenty , a przemyślenia zostawiam innym . Nie staram się operować ani inwektywami , ani obrażać , jeśli nie zostanę do tego sprowokowany. Tak że drodzy adwersarze życzę Wam każdemu aby opinie popierali argumentami - to jest konstruktywne działanie dla dobra ogółu. popzdrawiam
  15. Można postawić w ceramice dom nawet w 3 miesiące i mogę nawet go pokazać bo budowano go obok obiektu który stawiałem sam . I gwarantuje na sto procent że ściany są popękane , Tynki odpadną najpóźniej po trzech latach , a sufity przypominają "fale Dunaju". Życzę miłych wrażeń dla odważnych i podziwiam " Fachowców " od takich wykonań .
  16. PliP Ty chyba nie widziałeś jeszcze dokładnej roboty . Właśnie przy ceramice możesz jeszcze popełnić błędy bo cm odchyłki skorygujesz a powiedzenie : milometr to nie kilometr" jest rodem z budowy systemem tradycyjnym . W szkielecie masz wymóg stawiania konstrukcji z dokładnością przekątnych w całej konstrukcji 3 mm, i spróbuj zrobić inaczej to dopiero zobaczysz efekty swojej pracy . Więc nie mów o super dokładności jaką uzyskałeś u siebie , bo postawienie jednego , czy dwóch domów w tej samej technologii nie da Ci uprawnień do ich oceny. Jak postawisz ich w życiu "dziesiąt" to może pogadamy.
  17. edde szkoda że Twoja wiedza jest taka jaka jest . Cały TY. Uśmiechnij się.
  18. osobiście jeśli myślisz o takim terenie jako teren pod swój dom to przy obecnej technologii możliwe jest wszystko , nawet dom na palach ( fundament palowy ) który może poziom fundamentu oraz szlichty wynieść Ci ponad poziom terenu. Ale ziemi to trzeba będzie sporo na obsypkę i ewentualnie piachu do środka fundamentu lub zostawić w fundamencie wentylowaną pustkę w razie potrzeby, gdyby gleba wykazywała wysoki poziom wód gruntowych . Najlepiej byłoby w takiej wątpliwej sytuacji wykonać odwiert geologiczny w wybranym miejscu domu gdyż nawet w miejscu obok o 50 m dalej może być już zupełnie inaczej. Są miejsca gdzie cieki wodne są w miarę stabilne inne wykazują wysokie wahania zarówno wysokościowe poziomu wody jak i jej przebiegu . Badania mogą to w miarę dokładnie okreslić.
  19. suporeks czyli nieco uboższa wersja Ytonga jest jak cała rodzina betonów komórkowych jednym z najprzyjaźniejszych materiałów budowlanych jeśli chodzi o materiał ceramiczny na ciepły i suchy dom . Docieplony wełną z którą daje dość dobrą parę , tworzy ściany znacznie zdrowsze dla człowieka i tańsze niż porotherm i wszystkie inne odmiany cegieł . Jeśli docieplisz styropianem kłopoty masz "murowane". Docieplaj na pewno po wyschnięciu ścian .
  20. - po pierwsze działka 65x 90m nie jest taka mała i w zupełności wystarcza na postawienie każdego domu, - po drugie w budownictwie szkieletowym przyjmuje się , ze koszt postawienia góry jest większy niż parteru, -po trzecie w budownictwie tradycyjnym nie bez znaczenia pozostaje koszt mocniejszych i potężniejszych fundamentów ,, ale jak już się ma ściany i mocny strop , a dach i tak się stawia , więc góra nie zawadzi , - po czwarte jednemu podoba się to, drugiemu co innego , a na temat gustu nie powinno się dyskutować , - po piąte jeśli nie wiesz co wybrać , zdaj się na siebie , ponieważ żadne kanony wiedzy w tym zakresie nie odpowiadają na tak postawione pytanie , a klient ma zawsze rację .
  21. 7tonik Nie bij - wytłumacz. Nie widzisz że to i tak biedne . Miej litość w sercu.
  22. Dom szkieletowy ? - tak postawią , Dom z ceramiki i owszem - jeśli szukasz guza , no chyba ze zimy nie będzie . W tym drugim wariancie to raczej zadaj pytanie wróżce.
  23. mariankossy jesli ktoś z nas dwóch pitoli to może wolisz argumenty bo samo pitolenie z archiwów Twojej wiedzy mi nie wystarcza . Zawsze powtarzam takim jak Ty : zwycięża siła argumentów i skoro w tym sporze potrafisz wyłącznie obrażać , toś właśnie cienki jak nitka pajęcza. Wiedza polega na tym , że nie obraża tylko wygrywa siłą argumentów , a jak widać po Twoich odpowiedziach argumentów Ci braknie . Zeszyty o których piszesz piszą tacy jak Ty , więc może trochę argumentów przejętych od takich co domami szkieletowymi zajmują się dłużej niż TY bo inżynierów amerykańskich . Widać głupsi są od Ciebie bo mają zupełnie inną teorię : - płyty wewnętrzne również te z karton- gipsu układane są w poprzek konstrukcji bo stanowią jej wzmocnienie wewnętrzne - konstrukcją w tym przypadku jest krokiew dachu, - przyjmując że docieplenie dachu powinno dla ocieplenia krokiew i likwidacji mostków cieplnych być położone warstwą podwójną poniżej krokiew to pierwszy rząd łat idzie w poprzek krokiew , drugi rząd kontrłat idzie wzdłuż krokiew i karton-gips idzie dlatego w poprzek kontrłat, czyli w poprzek krokiew. Ponieważ płyty poszycia zewnętrznego kładzie się również w poprzek dla wzmocnienia konstrukcji szkieletowej stąd wzięła się ogólna zasada, ze płyty w szkielecie kładzie się zawsze w poprzek konstrukcji głównej . Ty zapewne jesteś dużo mocniejszy w tym temacie i jako er. gawędziarz podasz nam niezbite argumenty na swoje racje . Przykro mi że nie posiadam własnej teorii w tym względzie jak Ty i posługuję się opinią mądrzejszych od siebie, ale Ty zapewne masz o nich własne zdanie co wyrazisz myślą w pełni konstruktywną : "oni też pitolą". A więc niech stanie się na Twoim. Każdy kto zechce, pewnie Ciebie posłucha - czego Ci życzę z całego serca Twój oddany Tobie wielbiciel
  24. jeśli już domy spapraliście styropianem , to tynk akrylowy jest całkowicie wodoodporny i nie przepuści pary wodnej tak jak styropian. ale jeśli kiedykolwiek pomyślicie o prawidłowym dociepleniu wełną to zpomnijcie o akrylu na ścianach wewnątrz domu i na zewnątrz. Akryl i styropian na ścianie , to śmierć dla domu. Przepraszam za gorzkie słowa tych co popełnili już te błędy.
  25. PliP A co Ciebie napadło że jak 2W to tylko w styropianie , a może słyszałeś że jest coś takiego jak wełna i nie musi być ona tak kosztowna jak w metodzie mokrej lekkiej. Może dopuścisz wreszcie do głosu metodę lekką suchą , gdzie koszt wełny jest w cenie styropianu . Tobie natomiast nic innego w głowie jak styropian. Pisałem to wiele razy : styropian jest bardzo dobrym i niezastąpionym materiałem jak się wie gdzie i jak go zastosować , ale na ściany domu się nie nadaje , a już mieszkalnego to broń Boże . Przemyśl tylko taką rzecz że dzisiaj już wszyscy wiedzą że jak dach, to docieplać trzeba wełną i to metodą lekką suchą . Przyjdzie również taki dzień że dotrze do nich że nie ma lepszej ściany jak docieplona wełną - metodą lekką suchą . Zgadzam się że przy takim pojęciu i podejściu jak Twoje potrwa to jeszcze pół wieku , ale są i tacy co zrozumieli już ,albo zrozumieją niebawem i zostaniesz jedyny jako kompletnie odporny na wiedzę. Możesz pisać o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi , ale czy inni w to uwierzą tak na słowo , bo żadnych argumentów nie podajesz tylko cały czas idziesz w zaparte - nie bo nie. Chłopie kto Ciebie uczył szkoły konwersacji - podaj adres, może się czegoś od Ciebie nauczę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...