NIECH WAM BĘDZIE WIOSENNIE I SŁONECZNIE.NIECH CIESZĄ KOLOROWE PISANKI ,WIELKANOCNE BARANKI ,NIECH W ŚMINGUS DYNGUS WODA NA WAS LEJE A ZAJĄC PRZYNOSI NADZIEJĘ
Hmm montujemy rury :) Ale w jakim celu tyle rur ? Tak, tak - rury sa potrzebne nie tylko do kanalizacji ale również do wentylacji :)
Otóż będzie wentylacja mechaniczna i do tego potrzebne są rury :) hihi tak mówili fachowcy
a oto plusy takiej wentylacji :) (rekuperator)
nie muszę kupować okien z mikro-wentylacją. Okna będą po prostu zamknięte lub otwarte w razie potrzeby.
pozwoli mi to zaoszczędzic 50% na ogrzewaniu :)
Nie beda mnie gryzły latem komary - okna będą zamknięte (złe komary - bardzo złe komary ) a rekuperator zapewni świeże powietrze bez otwierania okien a dzięki filtrom nie wpuści do domu ani owadów ani kurzu!
Cisza w domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Brak alergenów, kurzu – wszystko dzięki filtrom i stałemu obiegowi powietrza!- to jest dla mnie bardzo waże majac alergika w domu
Myslałam, że będzie problem z wybraniem dachówki a tym czasem okazało sie że problem miałam ale z wykonawcami dachu
Ok jeżeli chodzi o samo wykonanie - nie było żadnych poprawek. Może dlatego że znacznie zawalili termin wykonania dachu
Początek robót został ustalony na 12 listopada (taka była umowa podpisana przez obie strony) a tym czasem ekipa wykonywała pracę gdzieś tam w Polsce.
Cały szef uchwytny był popołudniu (oczywiście jak zapomniał wyłączyć telefon) a i tak nie można było sie z nim dogadać (chyba nie muszę pisać dlaczego)
Po wielkiej awanturze i po postraszeniu prawnikami i rozwiązaniem umowy , zwrotem zaliczki wraz z odsetkami - panowie zjawili sie 7 grudnia
Hmmm umówilismy się na 9:00 rano - ekipa zjawiła sie o 11:20 i zaczęło się ... a to krokwie nie takie... , a to za mało desek..... , a to dachówki za mało.... , a to rynny nie takie .... . Oczywiście - dlaczego dachówka nie kupiona u nich , a krokwie tez robią itp a u nich tez można było zamówić okna i drzwi i schody na strych ..... A ja zaczynałam mysleć o zamówieniu dubeltówki
Na szczęście obeszło się bez niej - odbyliśmy krótką i intensywną rozmowę
Zadzwoniłam do znajomego i poprosiłam aby cześciej zjawiały sie "patrole" na budowie
Dla wyjaśnienia - dlaczego patrole - u sąsiada zginęły okna dachowe (jeszcze w okresie wykonywania u mnie fundamentów) a i paczki z dachówką miałam naruszone (ale komuś kolor nie pasował)
Ekipa zaczęła działać :) a tak wyglądał dach na poczatku stycznia 2010 roku
Tak też się stało. Do budowy potrzebowalismy : ytong 36,5 (sciany zew), ytong 24(sciany nośne), ytong 11,5 (ściany działowe), nadproża zbrojeniowe (36,5 i 24), nadproża systemowe (11,5), elementy docieplenia wieńca (7,5), U - kształtki (36,5).
Towar zamówiony ( czas oczekiwania - 5 dni roboczych), pan od ytonga zaklepany :)
Hmmm poloneza czas zacząć
Przewidywany czas budowy ścian - 5 dni roboczych :)
http://img294.imageshack.us/img294/2149/m001a.jpg
niestety pogoda przestała nas lubić a ytong nie lubi złej pogody
http://img193.imageshack.us/img193/1774/m002a.jpg
na szczęście taniec słońca pomógł i za dwa dni - wyglądało tak
http://img689.imageshack.us/img689/2595/m003a.jpg
uwielbiam błękitne niebo
a po kilku dniach - było tak :)
http://img168.imageshack.us/img168/461/m005a.jpg
kolejne koty za płoty HURAAAA!!!!
Postawienie wszystkich ścian (zew i wew) plus przeprowadzenie szkolenia (1 dzień) minus dni deszczowe to równa sie 5 dni :))
Jeszcze kilka fotek :)
widok na garaż, wejscie do domu, okno kuchenne i okno do jadalni (część wschodnia)
Stało się :) maszyna ruszyła :) zaczynamy działać - teren przygotowany - odpowiednia ekipa przygotowuje teren i wyznacza granicę fundamentów :) jest ładna pogoda - aż chce się pracowac :)
Jak do tej pory wszystko idzie zgodnie z planem - uff miejsce na fundament wyznaczone :) na drugi dzien przyjeżdża ekipa od fundamentów i zaczynają działać.
Działka wstepnie przygotowana a my szukamy projektu. Szukamy, szukamy, szukamy i ....... nic nie wyszukalismy Wszystkie ptojekty po blizszch oględzinach są podobne do siebie .
Co ma mieć nasz domek?
1. duzy salon z jadalnią i kuchnią otwartą na salon
Sama nie wiem co napisać :) Na dobry poczatek Witam Was Wszystkich.
Chyba dorosłam do tego aby podzielić się informacjami o naszym gniazdku :)
W prawdzie budowa trwa od września 2009 r. , ale szybko mozna nadrobic zaległości :). Hmm wybór działki :) - wydaje się prosty ale tak nie jest a jeszcze jak wybiera sie działkę zimą kiedy lezy śnieg, to po zakubie - na wiosnę możemy nieco sie ździwić . Wybraliśmy działkę 0,1599ha tak usytuowaną aby wejście do domu było od strony wschodniej, salon od strony południowej, sypialnie od strony zachodniej i żadnych okien od strony północnej. Aha w planach mielismy budowę domu energooszczednego (pasywnego) w miarę możliwości. I stalo się - jest działka, nasza wymarzona, śliczna bo pokryta pierzynką ze śniegu :lol Poszło pismo do gminy o checi zakupu wspomnianej działki. W maju 2008 r zakubilismy nasz wymarzony skrawek ziemi :) Wpłacone pieniążki, działka wyglądała pięknie ( zarastały ją śliczne akacje) i ...... buuuu WIELKA WIELKA WIELKA DZIURA - hmmm dylemat - stawiamy dom czy basen olimpijski Zdecydowanie DOM
PS
zdj dzialki jak zdobęde umiejetnośc wstawiania zdj :) chyba ze ktoś mnie oświeci jak to zrobić.