
LenaM
Użytkownicy-
Liczba zawartości
342 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez LenaM
-
witam wszystkich dorwałam sie na chwilę do internetu to i swój dziennik odwiedziłam. Dziekuję za wszystkie wpisy. Obiecuję, że dziennik zostanie uzupełniony jak tylko podpiszemy umowę na internet. Niestety "chwilowo" jestem pozbawiona tego narzędzia i jakoś znoszę rozłąkę, ale jest ciężko. Postaram się przed gwiazdką uzupełnic zaległości i powklejać kilka zdjęć gotowego domu. Chwilowo walczymy z tarasem - i tu odpowiedż na pytanie jak planujemy zejście - miało być na boku domu, czyli taras w L, ale jeszcze nie wiemy jak się to skończy. Życie pokaże. Obiecuję powrót ale na razie zmykam.
-
Mamy kozę i właśnie do niej mamy doprowadzone powietrze. Kominka na razie nie plamujemy.
-
A jednak dzieje się coś na tej mojej budowie - dziś inwestor spotkał się z kominiarzem. Ten wszystko sprawdził i powiedział, że za dzień, dwa dostaniemy oficjalną "zgodę kominiarską" na użytkowanie naszego domu. Będzie to nasz kolejny dokument zbliżający nas do odbioru budynku. Dwa tygodnie temu, pierwszy taki kwit dał nam elektryk i teraz jesteśmy super szczęśliwi. A teraz kilka zdjęć z wczorajszej wizyty inwestora na budowie - tak tam teraz wygląda moje nowe, jeszcze bez relingów szafki kuchenne i okap zamontowane http://img543.imageshack.us/img543/9360/img9473f.jpg ściana za kominkiem już w kaflach, widać też nasze drzwi Scala http://img850.imageshack.us/img850/3733/img9461a.jpg widać też wielki bałagan, ale do tego juz zdążyliśmy się przyzwyczaić.
-
witam po długiej przerwie nie pisałam bo byłam trochę zajęta opieką nad trójką dzieciaków podczas wakacji - szaleństwo. No i załapałam też baby blusa - nasz termin wprowadzki 23-06-2011 legł w gruzach. Teraz to już nie wiem kiedy wprowadzimy się do naszego domu. A co w tym czasie zrobił inwesor? - doczekaliśmy sie dostawy drzwi wew. na budowę - mamy też wszystkie zakupione panele podłogowe - te dojechały do nas na budowę dwoma kursami. Przezorny inwestor policzył ilość paczek jaką otrzymał i okazało się, że nie jest równa ilości zamówionej. Szybko sprzedawca naprawił błąd i mamy teraz wszystkie potrzemne materiały do położenia podłóg. Inwestor zniknął na trzy tygodnie z domu. Po pracy jadł obiad i jechał na budowę. Wracał zawsze po północy. Był bardzo milczący i niewiele mówił o postępach prac azego dnia, gdy wrócił z budowy kląc na nasze farby. Do pomalowania salonu nasz kafelkarz, który już prawie skończył pracę u nas, polecił nam półmatową farbę lateksową - Caparol. No i się zaczęło. Farby zamówiłam osobiście i już po 9 dniach od zamówienia mogłam je odebrać. Żółwiowa realizacja zamówienia. Inwestor kupił wałek, który w trakcie malowania się rozwarstwił i zostawiał na ścianie kreski z farby. Trzeba było wszystko zeszlifować. Po dodaniu do tej farby wody, zgodnie z zaleceniami producenta, okazywało się, że na ścianie pozostaje struktura. Jedna wielka załamka. Na górę kupiliśmy matowe Backersy i podczas malowania okazało się, że ściana pokryta tą farbą jednak się błyszczy. Jak pech to pech. Przez te wszystkie problemy malowanie zajmie więcej czasu niż przypuszczaliśmy. No i jeszcze nasza nieszczęsna kuchnia. Może zacznę od tego, że lodówkę wciąż mam pod ręką. Z naszym majstrem od kuchni umówiliśmy się na dziś. Wszystko miało być już zrobione, ale jak wiadomo, nic na budowie nam nie idzie normalnie. Majster zaczął pracę i okazało się, że jednak jest tam więcej do zrobienia niż przypuszczał, więc umówił się z nami na kolejne podejście w sobotę. Nie pozostało mi nic innego jak świeżo umytą i przygotowaną do przewiezienia lodówkę podłączyć do prądu. Poczekamy do soboty. trzymajcie kciuki
-
Dziś złozyliśmy zamówienie na drzwi. Nasz wybór to DRE: - parter - Scala - piętro - Standard 40, bulaj w łazience wszystkie w okleinie złoty dąb ryfla. czas realizacji zamówienia - 5 tygodni - masakra Mam też spowrotem lodówkę w domu. Majster od kuchni się nie odzywa, więc podłączyłam moją umytą lodówkę ponownie do prądu i jestem przeszczęśliwa. Zycie bez lodówki okazało się niemożliwe. Oby jak najdłużej. a popołudniu... Zaczynamy wakacje................... Nasze dzieci są przeszczęśliwe
-
Dziś o 9-00 pojawił się geodeta. Posprawdzał co trzeba, pomierzył i zainkasował za usługę. A ja po całonocnym myciu i rozmrażaniu lodówki czekam na naszego majstra od kuchni. Obiecał, że się dziś pojawi, zawiezie lodówkę i dokończy montaż kuchni. Czekałam, czekałam, czekałam ale się nie pojawił. A lodówka pusta i wyłączona czeka na swoją kolej i nie może się doczeć spotkania ze zmywarką.
-
Dziś kupiliśmy brakującą armaturę do łazienek - prysznic do dolnej łazienki - zestaw prysznicowy do kabiny (wylewka, deszczownia z prysznicem) Teraz brakuje nam już tylko kranu do kuchni.
-
Mamy już adres - numer domu - 1. Mamy też już płytki w salonie. http://img192.imageshack.us/img192/5995/img9317h.jpg
-
Cały czas zastanawiamy się nad drzwiami wewnętrznymi. Spędziliśmy wiele godzin na oglądaniu katalogów i wiemy tyle, że nic Posadzka w salonie jeszcze nie wyschła, więc trzeba będzie trochę dłużej poczekać na efekt końcowy. Wiem tylko tyle, że pozomowanie skończyło się na 5 workach posadzki. Na razie wygląda to tak: http://img607.imageshack.us/img607/1294/img9311x.jpg Ale są też dobre wiadomości - mamy już wstawione drzi pomiędzy garażem a kotłownią http://img69.imageshack.us/img69/3374/img9313d.jpg
-
Na budowie trwa wyrównywanie posadzki - jak na razie poszły 4 worki posadzki samopoziomującej. A szczęsliwi - - inwestorzy wybrali się na miasto szukać drzwi wewnętrznych. Wybur jak zwykle, marny, oparty głównie na katalogach. Ale jeden model drzwi wpadł mi w oko - DRE Scala w kolorze złoty dąb ryfla.
-
I jak tu nie wierzyć w pecha? Nasz kafelkarz zaczął kafelkować salon i co się okazało? Posadzka jest krzywa i idzą ogromne ilości kleju do kafli. Dlatego podjęliśmy decyzję o zakupie posadzki samopoziomującej aby wyrównać największe krzywizny. Zobaczymy ile nas to będzie kosztować.
-
Jak tylko nasz kafelkarz zobaczył nas na budowie powiedział, że jesteśmy jacyś pechowi. Zapytałam z pokorą o co chodzi? Okazało się, że jedna z kafli w dolnej łazience pękła, tak sama z siebie, i nasz kafelkarz musiał ją wymienić. a oto kafelka po wymianie - to ta bez fugi wkoło, z otworem na wylewkę, pierwsza od narożnika wanny http://img714.imageshack.us/img714/2981/img9225xq.jpg Mamy też naszą upragnioną żółtą fugę w górnej łazience. Nasz kafelkarz powiedział, że patrzeć na tą podłogę nie może bo fuga nie jest w kolorze kafli ale nam się podoba http://img143.imageshack.us/img143/4296/img9229h.jpg I ostatnia sprawa. Skosy w górnej łazience mamy pomalowane farbą. Ale nie było to takie oczywiste jak kupienie farby i pomalowanie. Jako, że jest to łazienka, nasz majster szukał odpowiedniej farby. Objechał kilka sklepów i kupił to co uznał za dobre. Po pomalowaniu okazało się, że farba nie kryje i wygląda fatalnie, więc kasa (nie mała) poszła ... i trzeba było kupić kolejną farbę. Na szczęście ta druga okazała się dobra i już mamy pomalowaną łazienkę. Pozostaje tylko zainstalować brakujący osprzęt i łazienka gotowa.
-
Dziś Inwestor złożył wniosek o nadanie numeru domu. Pozostaje nam tylko czekać ale swój typ już mamy - liczymy na numer 1.
-
Dziś wielki dzień - kuchnia zmienia swoje oblicze i w końcu będę wiedzieła jak wygląda moja zielona zabudowa. Nieszczęsna dziura w blacie pod zlew zostaje. po całym dniu prac naszych kuchennych majstrów efekt jest następujący: http://img707.imageshack.us/img707/8756/img9284l.jpg Niestety znalazłam kolejny "kuchenny" problem. Pod zlewem miałabyć szuflada wysówana a jest front na zawiasach. Widocznie tak musi być i pech nas nie opuszcza. Jedyna pozytywna wiadomość to taka, że kolory spodobały się nam - w takiej kuchni mogę gotować. Kolejna nowość - mamy kolejną dziurę w blacie - dzięki temu mamy zamontowaną indukcję. http://img146.imageshack.us/img146/2679/img9308o.jpg
-
Mamy też pas ciemnych Stonewood'ów pomiędzy salonem a korytarzem - zdjęcie mało udane ale płytki widać http://img31.imageshack.us/img31/8651/dsc04248cx.jpg
-
Kafelkarz cały szcęśliwy, że już można zaczął kładzenie płytek w kuchni oto efekt jego pracy na początku dnia http://img198.imageshack.us/img198/3855/dsc04238f.jpg a tak na koniec http://img37.imageshack.us/img37/8620/dsc04246m.jpg
-
Dziś wielki dzień - przyszli montezy kuchenni, zabrali moją osobistą zmywarkę i zawieżli do nowego domu. Teraz pozostałam na starych śmieciach bez zmywarki dzięki czemu mogę przypomnieć sobie jakim ona jest dobrodziejstwem i jak ułatwia życie. Wieczorem inwestor pojechał zobaczyć co przez cały dzień udało się naszym monterom zrobić. Plan był następujący - ułożenie i wypoziomowanie blatu kuchennego tak aby jutro od rana kafelkarz mógł kłaść płytki kuchenne. A oto efekt ich pracy: http://img820.imageshack.us/img820/6159/img9110g.jpg na moje nieszczęście okazało się, że otwór na zlew został wycięty nie w tym miejscu co na projekcie. Ja wymyśliłam sobie, że komora a i owszem jest dobrze umiejscowiona ale ociekacz miał być po prawej stronie, tak aby zlew nie był widoczny z salonu. A teraz mam tak, że ani nie wygląda, ani się nie schowa za moim barkiem. Podłamana zadzwoniłam do pana od kuchni, powiedziałam o problemie i umówilismy się, że sprawę przedyskutujemy podczas następnego spotkania. Na dodatek zlew, który kupiam jest krzywy i bez zaczepów nie moża go zamontować. Zaczepów oczywiście nie było w zestawie. Mam teraz kolejny kłopot do rozwiązania. Na dodatek montazysta odkrył, że rogi są wyszczerbione. Masakra, już teraz wiem dlaczego ten zlew był w II gat. Na zdjęciu widać, jak odstaje zlew po ułożeniu w otworze - efekt banana. http://img841.imageshack.us/img841/641/dsc04229r.jpg Po południu pojawił się elektryk aby podłączyć indukcję i coś tam jeszcze zrobić. dla poprawienie nastroju popatrzyłam sobie na zamontowaną indukcję - niestety na budowie nie było żadnego garnka więc inwestor z elektykiem nie mogli sprawdzić czy faktycznie działa. http://img193.imageshack.us/img193/42/img9105u.jpg Ostatnie zdjęcie na pocieszenie - elewacja w słońcu (no prawie) http://img854.imageshack.us/img854/2945/img9097.jpg
-
Tego dnia poza elewacją obejrzałam jak też mój dom zmienił sie przez ten ostatni tydzień. Oto co ujrzały moje oczy. 1. łazienka cała w kaflach -miejsce na kabinę prysznicową już czeka http://img42.imageshack.us/img42/2397/img9052hk.jpg - wanna obudowana http://img638.imageshack.us/img638/5357/img9053z.jpg - miejsce na lustro nad umywalkami przygotowane http://img38.imageshack.us/img38/9477/img9056o.jpg - miejsce na ubikację też czeka http://img580.imageshack.us/img580/7391/img9055b.jpg Dodatkowo w suficie na korytarzu odkryłam coś takiego http://img861.imageshack.us/img861/7882/img9057k.jpg to miejsce na składane schody na strych Widać też obecność elektryka http://img197.imageshack.us/img197/9434/img9060s.jpg http://img683.imageshack.us/img683/6138/img9061m.jpg i wszystkie wystające z sufitu kable zamieniły się na kostki http://img692.imageshack.us/img692/9252/img9059k.jpg Nie obyło się oczywiście bez problemów, podczas montaowania lampek schodowych, do załatania bruzd elektryk wziął sobie gładż szpachlową zbrojoną. A już korytarz miał być zrobiony na gotowo gładzią. A wygląda to tak http://img192.imageshack.us/img192/398/dsc04178xc.jpg I dzięki temu znowu mamy problem budowlany.
-
Agatos z Toronto Dzięki śliczne za pamięć, ale bez przyjazdu Waszego do nas na nowe śmieci i tak się nie obejdzie, więc już odkładajcie na bęzynę. a co u nas słychać? Dziś jako, że ciepły dzień wzieliśmy nasze sześciodobowe dziecię do samochodu i pojechaliśmy zobaczyć jak wygląda nasza elewacja, prawie skończona. I oto co zastaliśmy: http://img717.imageshack.us/img717/3619/img9050ow.jpg http://img849.imageshack.us/img849/8826/img9046x.jpg Wg nas efekt niezły i całościowo jesteśmy zadowoleni z kolorów. Wbrew naszym obawom jasny tynk, na żywo, nie wygląda jak biel i nie daje efektu niedokończonej elewacji.
-
Mamy już pierwszy kolor na elewacji - hip hip hura http://img17.imageshack.us/img17/9538/img8874j.jpg Widać też naszą ciemną podbitkę.
-
Zostaliśmy dziś o 11-50 szczęśliwymi rodzicami, po raz kolejny. Mamy pięknego syna, całe 52cm wzrostu, wago 3400g. :lol2: Przyłaczam się do pozdrowień Inwestora dla zaprzyjażnionej rodziny z Toronto
-
No i się skończyła latanie luzem. /zostałam po raz kolejny uziemiona w szpitalu. Ja tu sobie leżę i z niecierpliwością czekam na jutrzejszy poranek a na budowie dzieje się. Przyjechały moje sprzęty, czyli okap i piekarnik. Miał rozpocząć się montaż kuchni, ale został odsunięty. Odsunęliśmy też nakładanie tynku z powodu opadów, które mają nadejść, więc inwestor pognał po południu na budowę aby zająć się naszą podbitką.
-
Inwestor cały czas uwija się przy budowie. Do tej pory udało mu się zrobić jeden ciąg podbitki. Ja zajęłam się wydawaniem pieniędzy na kuchnię i zamówiłam z samiuśkiego rana okap i piekarnik. okap TEKA DHB 90 piekarnik ELEKTROLUX EOB 53102X Cała zadowolona, że i to mam z głowy zajęłam się własnymi dziećmi, na razie tymi wiekszymi i zorganizowałam im urodziny. Wczoraj dziewczyny bawiły się z kolegami i koleżankami, a dziś z dziadkami i rodzicami. W prezencie Inwestor podarował całej naszej rodzinie tynk akrylowy, który dziś odebrał. I teraz wiemy już co zamówiliśmy. Jakież było nasze zdziwienie jak zobaczyliśmy próbki na żywo. Chociaż to nam się udało, kolory w beżach tak jak chcieliśmy. http://img155.imageshack.us/img155/3669/img8849x.jpg Dziś dojechał też nasz monter kuchni i zostawił co nieco do poskładania. Odkryłam kawałek przyszłego "barku" http://img64.imageshack.us/img64/1024/img8856x.jpg w takim kolorze będę miała też blat. Mamy też już wybrane kafle na ścianę do kuchni. W tym pomógł nam nasz kafelkarz, który kładł takie właśnie niedawno i przywiózł na budowę próbkę. Koor oczywiście niezmienny krem, wielkość 60*30cm, tylko cena kosmiczna. I gdyby nie to, że kolorystycznie pasują do reszty to zrezygnowalibyśmy z nich, ale niestety pasują, więc kieszeń zaboli. Ostatnia z nowości. Rano po spotkaniu z elektrykiem padła już ostateczna decyzja jakie gniazdka i włączniki będą zamontowane w naszym nowym domu. Wybrałak kolor zwany na opakowaniu satyna. Na schody wybraliśmy lampki o niebieskiej barwie światła. Wieczorna inspekcja budowy potwierdziła, że elektryk był, zamontował prawie wszystkie punkty na górze.
-
witam ponownie. Wczoraj mnie wypuścili na tydzień więc będę miała trochę do zrobienia ,przed ponowną wizytą. W tym czasie inwestor ma coraz więcej do roboty. Dziś kupił podbitkę - padło na drewnianą boazerię, która zostanie zaimpregnowana. Postanowiliśmy, że kolor będzie nie jasny, nie ciemny. Taki po środku. Sugerując się tym inwestor kupił impregnat i... Wyszedł kolor pomarańczowy. Cóż nie mieliśmy wyjścia, trzeba było kpić inny impregnat, przez co nasza podbitka będzie jednak ciemna. Belka tarasowa już wisi na ścianie http://img851.imageshack.us/img851/2558/img8781v.jpg No i najważniejsza rzecz, postanowiliśmy zamówić tynk akrylowy na elewację. Kilka dni zastanawialiśmy się nad koncepcją, wysokościami łaczeń, kolorami, aż w końcu poszliśmy aby zamówić już konkretne kolory z KABE: K10640 i K10650 http://img638.imageshack.us/img638/4500/img8771w.jpg ... przecież nie może być tak łatwo. Jak pokazaliśmy, które tynki chcemy, to miła obsługa sklepu poinformowała nas, że z tą firmą już nie współpracują i mamy wybrać sobie inne tynki. Załamka totalna. Poszliśmy zobaczyć inne próbniki i zaczęliśmy wybór koloru od początku. Jakaś pierońska masakra. Całe szczęście moje truskawki kwitną. http://img840.imageshack.us/img840/9029/img8776v.jpg
-
10-05-2011 Inwestor w dalszym ciągu walczy z tarasem. Wczoraj wypoziomowana wanna została wypełniona wodą, dzięki temu wiemy, że nigdzie nie cieknie i że woda dobrze z niej spływa. W stalarzu na umywalki pojawiły się już otwory. Kupiłam też krany do umywalek i wanny, pozostaje jeszcze wybrać baterię prysznicową. 11-05-2011 Teraz muszę się na chwilę ulotnić z forum, idę do szpitala na obserwację i jeszcze nie wiem kiedy mnie wypuszczą.