Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aneska

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 656
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez aneska

  1. Cześć, jeśli jeszcze nie znalazłeś ekipy, napisz na priv - dam ci namiary. Pzdr
  2. Hejka może spróbujemy trochę rozruszać na nowo naszą grupę? również serdecznie pozdrawiam
  3. niestety, nie umiem podeprzeć się żadnym paragrafem, a jedynie własnym doświadczeniem. ...inwestorka chciała postawić wiatę obok domu na dość wąskiej działce. tak doradzono mi w urzędzie. poszło na zgłoszenie.
  4. minimalna odległość to 60 cm i wtedy będą to dwa budynki gospodarcze wolno stojące
  5. Witaj, spotkałam się z podobną sytuacją. Tak samo jak u ciebie - mpzp i konieczność włączenia się do sieci wod-kan, a plany gminy w najbliższym czasie nie obejmowały budowy ani centymetra sieci w tym rejonie. I tak jak u ciebie, gmina odmówiła wydania warunków przyłączeniowych. Po wielu rozmowach skończyło się na tym, że Inwestor został "zmuszony" wykonać na własny koszt projekt sieci wodociągowej i kanalizacji sanitarnej i podpisać porozumienie z gminą, że wybudowane sieci zostaną przekazane na rzecz gminy. W chwili gdy sieci uzyskały PnB mogliśmy zacząć kompletować dokumenty formalno-prawne do wniosku o pozwolenie na budowę domu. Ponownie wystąpiliśmy o warunki przyłączeniowe do gminy i znów odmowa. Powiedziano nam, że Inwestor będąc właścicielem projektu sieci sam sobie może wydać takie warunki... No i jakoś poszło. Uzgodnienie ZUDP otrzymaliśmy bez warunków przyłączeniowych, gmina pozytwnie zaopiniowała projekt włączenia do sieci, a teraz czekamy na pozwolenie na budowę domu. Ponieważ jeszcze PnB nie jest wydane, nie skaczemy z radości, ale mamy nadzieję, że skończy się to pozytywnie. Ale jeśli uda ci się przeprowadzić taką procedurę jak opisuje Lipka, to tym lepiej dla ciebie. Powodzenia.
  6. Witam, pozwoliłam sobie zacytować Was, aby wypróbować to cudo... niezwykle przydatne. ...i chociaż niezbyt często udzielam się na forum, to ta nowa jego odsłona bardzo mi się podoba. Pzdr.
  7. Witaj, Procedura uzyskiwania pozwolenia na budowę w twoim przypadku będzie podobna, jak dla każdej inwestycji typu b. rekreacyjny. Mam tylko jedną wątpliwość: napisałeś, że to tereny Nadleśnictwa. Czy właściciel terenu (działki) wyrazi zgodę na projektowaną rozbudowę? Chodzi mi tylko o prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, czyli kwitek niezbębny do złożenia wniosku. Piszę o tym, bo miałam już do czynienia z podobnym problemem i niestety inwestor nie uzyskał wówczas odpowiedniej zgody od Nadleśnictwa... Tak więc od tego proponowałąbym zacząć. Potem juz standardowo: mpzp. warunki przyłączenia do sieci, projekt zag. działki, projekt arch-bud, zudp, i wniosek o pnb - to pokrótce Aha! zamiast inwentaryzacji proponowałabym rozbiórkę istniejącego budynku Pzdr.
  8. ...bardzo miło pozdrawiam wszystkich Agnieszka ... w oczekiwaniu na tę wiosnę chyba sobie poczytam nasze stare posty, bo już ponad 5 lat wspólnie ją wypatrywaliśmy i zaklinaliśmy. (...) Witaj Kasiu, ależ ten czas szybko leci... juz pięć lat??? ...Komtura mi tu brakuje
  9. ...bardzo miło pozdrawiam wszystkich
  10. najbardziej mi się podoba... auto a poważnie: 1. zdecydowanie płaski dach, a nie kopertowy 2. wersja z prostym tarasem jest lepsza (wg mnie oczywiście) 3. drewno w elewacji jest ok - mam nadzieję, że widzisz je nie tylko w elewacji ogrodowej 4. chyba warto mocniej oddzielić część ogólną od prywatnej 5. nie podoba mi się elewacja od strony ogrodzenia - warto nad nią popracować 6. nadal uważam że warto wyróżnić wysokością część dzienną pozdr. a.
  11. witaj, jeśli masz pozwolenie na budowę, przeanalizuj je dokładnie. powinno być tam napisane, co należy zrobić po zakończeniu budowy. najprawdopodobniej, nie musisz tego nigdzie zgłaszać, jeśli chcesz zamieszkać. gorzej, jeśli potrzebne ci są dokumenty np. do aktu notarialnego, czy do wpisu do księgi wieczystej. wtedy najlepiej byłoby udać się do miejscowego PINBu i zapytać o sposób rozwiązania problemu. pzdr. a.
  12. hmmmm generalnie jest ok. mam tylko wrażenie, że przysunąłeś się za blisko do wschodniej granicy działki. można min. 3 m ścianą bez okien i 4m ścianą z oknami. i to do każdej granicy, bez znaczenia, czy jest tam droga, zresztą tę odległość (od drogi) powinny dokładnie określić warunki zabudowy. będzie to tzw. nieprzekraczalna, bądź obowiązująca linia zabudowy. jeśli chodzi o wysokości: przyjmij 2,70 m na wysokość pomieszczeń w świetle. na stropodach, ukrycie wentylacji, sufit podwieszany zaplanuj sobie ok 50-60 cm. dalej: w tak małym budynku ściany ogniowe wydają sie zbędne. zresztą głównie stawia się je na poddaszach, gdzie konstrukcję dachu stanowi drewniana więźba. ps. ja jednak bym troszkę porzeźbiła tę bryłę. np. strefę z pokojem dziennym zrobiłabym wyższą z bocznym doświetleniem. jak naskrobiesz jakąś funkcję to wrzucaj
  13. no cóż... na projekt indywidualny trzeba troszkę wybulić, ale chyba warto. jeśli trafisz do dobrego projektanta to otrzymasz oryginalny, a co najważniejsze twój własny, a nie typowy projekt. cena, którą podałeś jest rzeczywiście wysoka. na pewno znajdziesz kogoś tańszego. ważne jednak jest to, że czasem nie warto oszczędzać na projekcie. w każdym razie powodzenia. ps. szkoda, że nie jesteś z mojego terenu, nie wypuściłabym z rąk możliwości zaprojektowania takiego domu
  14. czyli zapewnienie co prawda żąda tego bez jakichkolwiek podstaw prawnych... no trudno. życzę powodzenia pzdr. A.
  15. poczekaj poczekaj czy do ZE, wnioskując o przyłączenie, nie powinieneś posiadać już wz-tki?
  16. gmina nie może traktować sprawy uznaniowo. sąsiedztwo po prostu jest. tu istotne są przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. ...ostanio mój inwestor otrzymał wz dla zabudowy zagrodowej, gdzie najbliższe sąsiedztwo znajdowało się ok. 300 m. tak więc walcz ...a kawę i owszem lubię pzdr. A. ps. chętnie dowiem się, co dalej w twoje sprawie. pzdr.
  17. wykonać adaptaję może: - architekt - inż. budownictwa z uprawnieniami do projektowania, jeśli w zakresie swoich uprawnień ma adaptację typówek. ...a ceny są na prawdę różne. na naszym terenie waha się to od 4 tys (typówka bez zmian) do 6-7 tys. (ze zmianami). dlaczego aż tyle - pomimo, że to tylko adaptacja, procedura urzędowa (droga od warunków zabudowy, poprzez wszystkie uzgodnienia, aż do pozwolenia na budowę) bywa bardzo trudna i długa. trzeba też zatrudnić i opłacić branżystów. więc może ta cena, to całkowita obsługa projektu? może taniej będzie jeśli sam pobiegasz po urzędach, ale tego ci nie życzę. pozdrawiam i powodzenia
  18. po prostu skaładasz wniosek o warunki zabudowy dla budynku mieszkalnego jednorodzinnego w zabudowie zagrodowej. może być z bud. gospodarczym, albo garażem, albo z wiatą, ale nie koniecznie. nic nie musisz wyłacząć, odralniać, itp. są dwa sposoby wydawania takich warunków w zależności, czy jest sąsiedzwo (zabudowa mieszkalna w pobliżu), czy takowej nie ma. jeśli jest - nie ma obostrzeń jeśli chodzi o areł gruntów. jeśli sąsiedztwa nie ma - musisz posiadać (bądź dzierżawić) grunty rolne o powierzchni średniego gospodarstwa w gminie. ponieważ nie znam szczegółowych warunków, jakie u ciebie występują, musisz powalczyć w gminie i jak wspomniałam wcześniej - nie dać się zbyć.
  19. właśnie, właśnie coś w tym stylu projekt minimalistyczny, z amfiladowym układem pomieszczeń (oczywiście u ciebie, bo działkę masz wąską), drewno w elewacji i przeszklenia. ja bym, co prawda, wyróżniła poszczególne strefy domu w wysokości kondygnacji... no ale szczegółowe rozwiązania to sprawa przyszła. jeśli chodzi o wz-etkę, to o ile się orientuję, musisz mieć wyraźnie określone, że są to warunki dla budynku z dachem płaskim - inaczej możesz mieć problem z uzyskaniem pozwolenia na budowę (bo tam weryfikują zgodność projektu z warunkami zabudowy). tak więc jeśli jesteś zdecydowany na płaski dach - walkę zacznij od tego.
  20. ... a może spróbuj wystąpić o warunki zabudowy dla budynku w zabudowie zagrodowej (siedlisko). wtedy nie trzeba zmieniać przeznaczenia gruntu. jest sąsiedztwo a więc nie musisz być właścicielem gruntu o wielkości średniego gospodarstwa w gminie. spróbuj pójść tym tropem i nie daj się zbyć urzędnikom pzdr A.
  21. Witaj Temat rzeczywiście trudny, ale jakież to fantastyczne wyzwanie dla projektanta. Aż mi się oczy zaświeciły Chętnie się nad tym pochylę (dla samej satysfakcji), jednak ważną rolę odgrywają tu: warunki zabudowy (bądź plan miejscowy) oraz ukształtowanie terenu (nachylenie działki, spadki). Pomysł z płaskim dachem jest wart uwagi. Ostanio faktycznie w naszej architekturze mieszkalnej jest to mocno zaniedbany temat. Tak więc popieram! Obawiam się jednak, że taką typówkę będzie ci baaaardzo ciężko znaleźć. Pzdr. Aneska
  22. ciekawość mnie zżera ..... a patrzył i próbował mówić tak jakby Cie poznał? miałam wrażenie, że tak... za pierwszym razem otworzył oko i próbował coś powiedzieć... zaczęłam więcej mówić... znowu otworzył oko... miałam wrażenie, że spojrzał przytomnie...znowu próbował coś powiedzieć... ale to były sekundy...może nawet mniej... Słoneczko: możesz być spokojna, że zachowałam odpowiednią ostrożność i rozsądek.
  23. Nie rób tego więcej, a jak Tomek się zarazi?... ...starałam się nie oddychać a tak na prawdę to MUSIAŁAM tam pójść...
  24. ...prawdę mówiąc wpadłam zasmarkana i zachrypiona do szpitala (przeziębienie się przypętało okrutne), dziecko na korytarzu zostawiłam... Tomka nie poznałam bo bez brody... mówię: Tomku obudź się, bzy przkwitają... kurna wiosny szkoda... A Tomek do mnie oko otworzył, próbował cos mówić, tylko ta ruraka w tchwicy... matko jak się cieszę
  25. Kochana grupo, właśnie Majka z Jaśkiem, pojechali do Sołtman, zaopiekować się Dinarem, i odszukać jakieś papiery. Jutro wracają. Ponieważ mam dośc nieprzyjemne przeziębienie, nie byłam dziś w szpitalu u Tomka, ale mam dobre wieści z pierwszej ręki. Tomek wykazuje coraz więcej odruchów - był badany przez neurologa. Są postępy. Porusza tez gałkami ocznymi. Nie budzi się jeszcze, ale widać to musi potrwać... Tak więc mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Pozdrawiam wszystkich Agnieszka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...