
Marcin MM
Użytkownicy-
Liczba zawartości
91 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Marcin MM
-
Witam Kolego mardog chyba trochę nie rozumiesz tematu. Nikt w tym temacie nie walczy z gwarancją z firmy Lazar - gdyż nie ma to najmniejszego sensu, Lazar nie daje gwarancji na płyty i koniec, chcesz to kupujesz nie chcesz to nie kupujesz. Jeśli decydujesz się na zakup ich wkładu to akceptujesz zapis gwarancji. Niniejszym wątkiem na forum próbujemy jedynie zwrócić uwagę firmy Lazar na problem pojawiający się w ich wyrobie i na objęcie stanowiska w niniejszej sprawie. Co do reklamacji. Jest: 1. Gwarancja producenta - opisana przez producenta z wszelkimi zasadami, określa w niej producent czas gwarancji, zakres gwarancji, zasady rozwiązywania wad - awarii. Jeśli gwarancja jest krótka bądź okrojona to po prostu wyrób jest mało atrakcyjny dla konsumenta. 2. Rękojmia - sprzedawcy - czas rękojmi jest sprecyzowany w kodeksie handlowym i trwa 2 lata, i na tej jedynie płaszczyźnie można powalczyć ze sprzedawcą jeśli pękają płyty, ale myślę że to byłaby walka z wiatrakami. Tak więc reasumując, nikt nie walczy z Lazarem odnośnie gwarancji, bo jasno są zawarte w niej warunki, jedynie oczekujemy jakiegoś wyjaśnienia tematu przez firmę Lazar i poważne traktowanie klientów którzy wkład ich nabyli a nie chowanie głowy w piasek. Pozdrawiam
-
Witam Wojtku Niestety odpowiedzi producenta nie ma, na dość obszernie opisany prze ze mnie problem łącznie z zauważonymi wadami - brak wystarczającego luzu pomiędzy płytami chociażby, oraz fakt że zjawisko pękania pojawiło się po 2 miesiącach użytkowania producent odpowiedział jedynie - "gwarancji na płyty nie ma" - czyli "umył ręce" - nie uważasz że takie podejście jest co najmniej niestosowne. Tym bardziej, że widzisz sam w poprzednich postach że sam Pan Forest też problem rozumie i do niego się odnosi widząc wadę zastosowanych przez firmę Lazar płyt wermikulitowych, a ma z tym wkładem coś wspólnego jeśli wiesz o czym piszę. 1.Napisałem ponowną informację do firmy Lazar - bez odpowiedzi... 2. Napisałem również zapytanie ofertowe o nowe płyty wermikulitowe lub płyty szamotowe - żeby zrobili z szamotu który stosują w silesi, jaki problem, przecież dokumentację płyt mają - również brak odzewu... 3. Napisałem informację do Pana Lazar zarejestrowanego na forum - brak odzewu Pierwszego meila na którego dostałem odpowiedź o braku gwarancji wysłałem 21.12.2010 roku, więc już trochę czasu minęło, kolejne informacje szły kilka dni później. Jak długo można czekać, już przeszło miesiąc minął. Czyli zdobytego klienta - który u nich wkład już zakupił - "mają w głębokim poważaniu"... Czy uważasz że posty niniejsze opisują jakieś nieprawdziwe informacje, niniejszy wątek założyła niedoszła klientka która już miała wkład kupić, w innym poście dot wkładu innej firmy też pisze forumowicz o Weście którą miał kupić i się rozmyślił - kilka postów wcześniej... Marketing działa ? A wystarczyło by trochę ludzkiego podejścia, zrozumienia, napisania sensownego wyjaśnienia na forum lub meilem, a nie chowanie głowy w piasek i udawanie że problemu nie ma lub sam się "jakoś" rozwiąże. Nadmieniam że ze swojej westy jestem bardzo zadowolony, pracuje wspaniale, szyba czysta, w domu ciepło, pomimo że nie obudowana do dzisiaj to nieźle wygląda, tylko ten wermikulit jak drzazga uwiera.... Pozdrawiam
-
witam Również nie otrzymałem żadnej więcej informacji, szkoda bo obecne zachowanie firmy nie wpływa na ich dobry wizerunek. Wkład użytkuje codziennie, sprawuje się dobrze, szyba czysta, w domu ciepło, tylko ten wermikulit, a mogło być tak pięknie, Jak na razie nie przeszkadzają popękane płyty, wymienię je po sezonie, na lepszej jakości, i na pewno nie z firmy Lazar. Jak by mi zagwarantowali, że kolejne płyty wermikulitu kupione u nich za te 200 czy 300 zł, jakoś tak kosztują, wytrzymają chociaż 2 sezony bez pęknięć to bym kupił, a tak co, kupię, zamontuje i po miesiącu znowu pęknięcia a firma Lazar nabierze wody w usta wyznająć teorię że na płyty gwarancji nie ma.... beznadzieja Skoda tylko że takim podejściem niedoszli klienci rezygnują z zakupu albo się zastanawiają, a tak firma sprzedała by kolejne wkłady. Pozdrawiam pozostając w nadziei na konkretną odpowiedź Lazar-a.
-
witam Dzisiaj wysłałem wiadomość do Pana Janusza Lazar który jest zarejestrowany na niniejszym forum, informując o tym wątku dot. kominków jego produkcji. Liczę tylko, że odpowiedź będzie sensowniejsza aniżeli ta którą dostałem starając się kontaktować z tą firmą - "Wermikulit nie podlega gwarancji..." Dbając o wizerunek firmy i o klientów obecnych i przyszłych firma Lazar powinna wyjaśnić zjawisko pękania wermikulitu, chyba że nie zależy im na dobrym wizerunku ich wyrobu, gdyż poza wermikulitem wkład jest moim zdaniem rewelacyjnym wyrobem, nie ma problemu z jego obsługą ani stanem technicznym po prawie 5 miesiącach użytkowania. Pozdrawiam
-
Witam Do wszystkich Panów Lazar wysłałem swojego meila dot. pękającego wermikulitu - gdyż człowiek który jest od reklamacji w firmie Lazar nie był dostępny (nie odbierał tel. i na meila również nie odpisał). Wiem że jeden z Panów Lazar pisał na tym forum i mam nadzieję że odniesie się do niniejszego wątku, jest chyba to winien klientom którzy zaufali jego wyrobowi - Weście, płacąc dość sporą za niego cenę. pozdrawiam
-
Czytałem że płyty wermikulitowe występują w różnej gęstości, co zapewne również wpływa proporcjonalnie do ich ceny jak i samej ich jakości - wytrzymałości, tak naprawdę nie wiadomo "jak dobry" wermikulit zastosowany jest w Weście, Myślę o kupieniu płyt szamotowych, docięciu ich na wymiar aktualnie posiadanych popękanych wermikulitowych, oczywiście po konsultacji z producentem aby nie spowodowało to działanie utraty gwarancji. pozdrawiam
-
Forest w moim przypadku drewno było układane, delikatnie, na ile pozwala temp. panująca w palenisku, napotkałem bowiem problem popękanych płyt w innym wyrobie Lazar-a przed zakupem swojego kominka. Problem ten opisywał inny nabywca, i też miał popękane płyty, wówczas firma Lazar odpowiedziała że to wina wrzucania drewna, dlatego ja jak i pozostali domownicy byli z tym faktem zapoznani i delikatnie drewno układaliśmy. A drewno mamy dwu letnie - sezonowane, więc nie jest mokre. (dąb i buk) Z kładu jednak nadal jestem zadowolony, pomimo tej małej wady, poprostu trochę byłem rozczarowany podejściem firmy Lazar. Zdjęcia: http://picasaweb.google.com/MarcinZary/LazarWesta# Na zdjęciach widać że płyty nie są poobijane drewnem, nie mają ubytków które mogły by świadczyć o wrzucaniu drewna i uszkadzaniu szamotu - wermikulitu. pozdrawiam
-
witam Gwarancja nie obejmuje płyt szamotowych a raczej wermikulitowych - producent jasno to zaznaczył w gwarancji. U mnie po po 2 miesiącach użytkowania pojawiły się pierwsze pęknięcia, ponadto 2 płyty pęknięte są w sposób prawie identyczny - dolny lewy narożnik - co może świadczyć o wadzie materiału. Pęknięte mam 3 płyty. Zastanawia mnie fakt braku bardzo małych luzów pomiędzy płytami, przecież one się nagrzewają i ich rozszerzalność cieplna może powodować te pęknięcia, naciski pomiędzy poszczególnymi płytami po nagrzaniu. Nie znam się na wermikulicie, zajmuje się inna branżą, może się mylę. Wiem, że takowe płyty można kupić w firmie LAZAR, jednak pękniecia pojawiły się już po 2 miesiącach użytkowania, wkład kosztował nie mało, i nie chciałbym raz lub 2 razy w sezonie wymieniać płyt - jest to dość niedorzeczne. Informacją powyższa oczywiście dotarła do firmy Lazar, otrzymałem odpowiedź: "Witam Na okładzinę ceramiczną (wermikulitową } niema gwarancji można dokupić komplet w naszej firmie Tomasz Lazar" Trochę rozczarowany jestem takim podejściem, liczyłem na szersze rozeznanie tematu, luzy, wada materiału itp, hm.... Na dzień dzisiejszy wkład jest nadal używany z pękniętymi płytami, liczę na to że się nie rozpadną przed końcem sezonu grzewczego, latem pewnie kupię nowe płyty i wymienię. Pozdrawiam
-
witam a co na to deweloper, przecież kupując dom zapewne zrobiony był odbiór, również kominiarski, gdzie ten kominiarz co to podpisał, ja bym tych ludzi do odpowiedzialności pociągnął. Przecież to woła o pomstę do nieba. Mój budowlaniec który budował komin, również modułowy z wkładem ceramicznym schiedla, jak go zobaczył w elementach to odrazu - spoko, pikuś, prościzna, nie takie tematy się robiło.... ale ja dmuchając na zimne zaprosiłem przedstawiciela schiedla, wziąłem urlop, i położył ten przedstawiciel z nami kilka pierwszych warstw. Murarz pomimo takiej pewności siebie dużo się nauczył, już tak nie cwaniakował, i dobrze że nie pozwoliłem mu tego samemu robić bo kilka kuch by strzelił. Tak to jest z tymi "fachowcami" pozdrawiam
-
witam a co ze zbiornikiem latem, kiedy woda będzie w nim stać nie podgrzewana, bez ruchu itp. - siedlisko bakteri, drobnoustrojów - czy masz zamiar z tej wody korzystać latem, pić.... - ma to sens i sam myślałem o takim zbiorniku ale bez kolektorów które latem tą wodę będą podgrzewać - przejmą zadanie kominka - to raczej nie ma sensu, Na chwilę obecną planuję podobny zbiornik - może nie z tyłu kominka - ale na kolektory przy dzisiejszym ich koszcie mnie nie stać i uważam że to dość duży wydatek. pozdrawiam
-
Witam Czy może już miał Pan okazję zobaczyć wkład Westa, uroczyście Pan w czerwcu oświadczał pokusić się o obszerną ripostę na jego temat, chętnie bym się z nią zapoznał, być może po prawie półrocznym użytkowaniu nie dojrzałem wad które Panu nie umknęły. Pozdrawiam
-
LECHMA - Kominek z płaszczem a czarna szyba
Marcin MM odpowiedział michal_colin → na topic → Kominki
witam trafiłem na to forum na przełomie wiosny-lata tego roku, zupełnie zielony w sprawie kominków, logując się pierwszy raz miałem upatrzony kominek z kratki.pl, po kilku dniach wertowania forum zmieniłem zdanie i faworytem była lechma, jako że markowy produkt, jednak idąc dalej "w las" weryfikując wszelkie zalety, wady, warunki w palenisku rzutujące na miedzy innymi czystość właśnie szyby, niektórzy ludzie z forum - za co jestem im do dzisiaj wdzięczny - skierowali mnie na westę firmy lazar. Mam w domu ogrzewanie gazowe, w sierpniu zamontowaliśmy kominek zawsze o nim marząc, o widoku ognia w zimowe dni i korzyści cieplne za tym idące. Dzisiaj po 3 miesiącach palenia jesteśmy szczęśliwi że nie kupiliśmy jakiegoś smolucha w którym widok ognia byłby okazjonalny. Westa naprawdę spisuje się extra, ostatnio po podwyższeniu temp w palenisku wo góle szyby nie czyścimy, a ciepło w domu tak jeszcze nigdy nie było... Pozdrawiam -
Witam Wojtek a powiedz jaką temp utrzymujesz w płaszczu, taką jak zaleca producent - 65-75 stopnia a powrotna minimum 55. Bo ja już kilka razy w swojej "weście" czyściłem szybę - tak co 2 tygodnie na początku sezonu grzania - wrzesień - październik, ale trzymałem na płaszczu 50-55 stopni, teraz jak trochę chłodniej więc trzymam 55-65 i szyba jest o wiele czystsza, wystarczy raz na 3 -4 tygodnie wyczyścić, i to raczej z nawyku aniżeli potrzeby. pozdrawiam
-
witam myślę, że podwójna szyba na pewno w jakimś procencie ma wpływ zarówno na samo oczyszczanie jak również na emisję ciepła przez nią. Ja akurat mam szybę podwójną, ale i tak jest gorąca że nie można jej dotknąć, zainwestowałem w podwójną myśląc że aż tak nie będzie się nagrzewać - względy bezpieczeństwa - dziecko, ale teraz jak o tym myślę, to nie wiem jak mogłem się łudzić, przecież w palenisku jest ponad 500 Stopni, to nawet pancerna szyba o grubości kilku cm by się nagrzała. Może przy pojedynczej nagrzewa się bardziej, ale zapewne ani jednej ani drugiej dotknąć nie można przy rozpalonym kominku. Co do czystości, jeśli jest szyba podwójna to jakiś procent ciepła mniej przez nią ucieka do pomieszczenia, więc w palenisku panuje temp wyższa, o ile, pewnie nawet niezauważalnie, ale... Ale czy to wszystko jest warte 800 zł ?? Ja dopłaciłem, czy drugi raz bym dopłacił, grubo bym się zastanowił, ogólnie z kominka jestem bardzo zadowolony, szybko się nagrzewa, spełnia oczekiwania domowników, szyba w centrum jest czysta, na bokach mam przykopcenia o szerokości 3 cm, ale palimy lajtowo, mac 50 - 55 stopni woda w płaszczu, (producent zaleca 70-75 - chyba właśnie ze względu na oczyszczanie szyby bo innego argumentu nie widzę - sprawność wkładu może ?) Także produkt polecam, jak na razie, i mam nadzieję że zdania nie zmienię po zimie.
-
witam Wojtku jaką temperaturę utrzymujesz na płaszczu ? w instrukcji westy jest napisane aby woda powrotna miała 70-75stopni, ja mam 50-55 na tatarku ustawione i już więcej na dzień dzisiejszy nie wytrzymam, w domu za gorąco - 23 stopnie, powierzchnia mieszkalna 120 metrów - może przy mrozach więcej ciepła będzie murami uciekać bo dom jeszcze nie ocieplony i trza będzie bardziej hajcować. Oczywi scie 70-75 bez problemu uzyskałabym ale musiałbym lubić mieszkać w saunie. Palę gałęziówką 4 letnią i 2 letnim dębem jak się rozpali, szybę na bokach mam lekko czarnawą po kilku paleniach, ale to w wyniku za lajtowego moim zdaniem palenia, palę po 2 szczapy drewna maksymalnie co by za gorąco nie było. Co do tej rękawicy - masz rację, ręki nie można włożyć do paleniska, też się często parzę żarem. pozdrawiam
-
witam niedawno budowałem komin z wkładem schiedla, wręcz z nadzwyczajną uwagą pilnowałem murarza coby nie przymurował ceramiki do pustaków, coby nie popękała jak się nagrzeje, u ciebie na dolnym zdjęciu chyba widać ewidentny przykład który doprowadzi do pęknięcia trójnika, myślę, że należy to poprawić zanim obudujesz bo wkład ceramiczny - trójnik uszkodzisz. ale to z innej beczki,,, tak mi się nasunęło na myśl pozdrawiam
- 8 odpowiedzi
-
- dekompresyjna
- kominek
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
witam Około 3 2-3 tygodni temu moja westa również ruszyła - została podpięta do gazówki dwu funkcyjnej vailanta, Aktualnie przepalamy codziennie, suchą gałęziówką, drewno właściwe leży i czeka na chłodniejsze dni. Fotek nie będę wstawiał, gdyż kominek jeszcze nie jest zabudowany, jedynie forest-brown ułożony na podłodze przed kominkiem, reszta w przyszłym roku - finanse.... Automatyk Tatarek z przepustnicą fi 120, super sprawa, człowiek nie przejmuje się czy się za mocno pali i trza przymknąć czy otworzyć - sterownik robi to za nas a my możemy delektować się widokiem płomieni i ciepłem. Co prawda zamontowaliśmy szybę podwójną, naiwnie myśląc że pomieszczenie nie będzie się tak bardzo nagrzewać, ale jednak przez szybę też ciepło mocno bije, pomimo tego że podwojna, więc przy małym dziecku trzeba jakiś "płotek" - 4,5 letni syn na szczęście nie podchodzi. Ogólnie kominek lux, przepalamy poobiedzie od godz. 17 do 23 (ostatnie podłożenie) po 2 szczapy gałęziówki, w płaszczu jest 50 stopni, grzejniki ciepłe (nie gorące) w domu ciepło - 23 stopnie, na dworze w tym czasie od 10 do 15, jak przyjdą chłodniejsze dni trza będzie właściwym drewnem (półtoraroczny dąb i buk) - bardziej zapewne hajcować, gdyż dom jeszcze nie ocieplony. Ale jak na razie polecam westy - dzięki Forest za słuszne rady i polecenie tego wkładu. Co do gwarancji - nie przejmuje się tym wcale, że tylko ponoć 3 lata, jest to firma w Polsce - w polsce wkłady produkowane i zawsze można się dogadać żeby w razie potrzeby coś naprawić, dokupić - a nie jak w przypadku polskich "chińczyków" - zostajesz na lodzie i szukasz wiatru w polu. To....aby do zimy - coby wkład sprawdzić pozdrawiam
-
witam mam już cały koszt: 1. Robocizna - 2 osoby - 4 dni pracy (wpięcie kominka do istniejącej instalacji - do układ zamknięty z piecem dwu funkcyjnym, kominek w układzie otwartym) - odległość od kominka do pieca - ok 8 metrów - różnica poziomów - koszt 2 tys zł 2. Kominek - z podwójną szybą - ok 7 tys zł 3. materiał zakupiony prze ze mnie - ze sklepu z allegro - wymiennik 30 płytowy + sterownik tatarek wojtuś + 2 pompy Leszno + zawór bezpieczeństwa Honeywall - z przesyłką - ok 2 tys zł 3. materiał instalatorów - rury, kształtki, dyfuzor, naczynie wzbiorcze, zawory, termometry (mam przed i za wymiennikiem), rury do podpięcia kominka do komina - 3,5 tys zł wszystko z Vatem 7% - jako z montażem, z wyjątkiem zakupu z allegro - 22% Suma 14,5 tys zł Do tego wszystkiego dochodzi w moim przypadku koszt budowy komina Schiedel - ale to inna bajka... pozdrawiam
-
witam dłuuuugo szukałem kominka, zaczynało się od kratki, lechmy, hibana, a na lazarze kończąc, i jestem na dzień dzisiejszy zadowolony, wiadomo, wszystko okaże się zimą, ale to przed nami. Cena kominka z podwójną szybą i wysyłką - ok 7 tys brutto (w tym vat 7% bo z montażem), montaż - polegający na wpięciu go za pomocą wymiennika do istniejącej zamkniętej instalacji grzejników z dwu funkcyjnym piecem gazowym vailant - 2 tys zł + koszt materiału, ale tego jeszcze nie znam, dopiero ekipa w sobotę skończyła i dokładnej rozpiski i faktury na materiał nie mam. U mnie walczyli 3,5 dnia, ale zadowoleni na razie jesteśmy, no i na co zwrócili uwagę montażyści, że bardzo fachowo wykonany - oceniali spawy, wygląd zewnętrzny - czyli to co mogli ocenić. Czas pokarze, jak dostanę wycenę materiału to dam znać. pozdrawiam
-
witam u mnie na połączeniu rur dawano silikon - taki czarny o wytrzymałości 1500 stopni, sznur jedynie na połączeniu rur z kominka - stalowych z ceramicznymi rurami komina, a tak wszędzie to czernidło. Bez czernidła z czasem zapewne się samo uszczelnią poszczególne połaczenia ale do tego czasu chyba będzie czuć zapach dymu, hm... pozdrawiam
-
witam dzisiaj odpaliłem kominek lazar westa z podwójną szybą, choć długo zastanawiałem się nad wyborem wkładu. Dopłaciłem do podwójnej szyby, w celu ograniczenia nagrzewania się pomieszczenia w którym wkład stoi, jednak i tak szyba jest tak gorąca żę nie można jej dotknąć. Dzisiaj po podczas pierwszego odpalenia wrzuciłem kilka drobnych szczapek a następnie jak się rozpaliło dorzuciłem 3 kawałki większe, kilkanaście minut, no może 20, i grzejniki ciepłe, następne kilkanaście minut i grzejniki gorące. Wymiennik oczywiście 30 płytowy, temp na obiegu otwartym ok 65 stopni, na zamkniętym z piecem gazowym 2-3 stopnie mniej. Martwiłem się wcześniej czy kominek da radęogrzać grzejniki w domu - 120 m kw powierzchni, a teraz martwię się że z tym ciepłem nie będzie co robić, że będzie za ciepło. Co do czystości szyby, cały czas dosłownie czyściutka, zero przysmalenia, My z kominka jesteśmy zadowoleni, później wrzucę jakieś fotki, aha, drewno z jakiego były te szczapy to dąb z roku ubiegłego, udało nam się kupić, więc dość suchy. pozdrawiam
-
witam aha, rozumiem, czyli płytki otoczone mozaiką z foresta, jasne. Ja jednak zdecydowałem się położyć foresta również przed kominkiem, fajny daje to efekt, jakby forest z kominka wylewał się na podłogę, Ja mam narożny, jak zrobięto wrzucę fotki, choć pierwszy sezon będzie tylko forest na podłodze, na przyszły sezon obuduję całego. pozdrawiam
-
witam, to chyba ten forest z innej parafi, albo kamień na kominku jest ze slaba wycięty, a na podłodze może jakieś gotowe płytki od innego dostawcy, no chyba że to zdjęcie tak przekłamuje, ale podłoga foresta nie przypomina, a tym bardziej nie pasuje do kamienia wokół kominka, zupełnie inny kamień, myślałem, że to jakieś zwykłe płytki. pozdrawiam
-
witam widzę że forest dość ładny, tylko te płytki na podłodze pasują do niego jak pięść do oka, myślę że na podłodze też powinien znaleźć się forest, i najlepiej może z mocno ściętymi narożnikami od strony pokoju. Sam aktualnie też wybrałem foresta, na razie na podłogę przed kominkiem, przez pierwszy sezon nie będę obudowywał, ale zapewne obudowa też będzie z foresta, ładny jest też forest zielony - gren. pozdrawiam
-
witam wpinam kominek z PW do istniejącej instalacji z dwufunkcyjnym piecem gazowym, chcialem jeszcze wpiąć baniak na CWU na powrocie wody ciepłej z grzejników do kominka (jako ostatni "grzejnik"), woda z baniaka trafiała by później do pieca gazowego, tam była podgrzewana lub nie i trafiała by do kranów, prysznica itp. Myślałem o baniaku Galmet SGWS 200 - z wężownicą, ocieplony twardą pianką.. Co sądzicie ? Proszę nie proponować buforów, nie stać mnie w chwili obecnej na nie, a baniak do 1500 zł budżet jeszcze zniesie... pozdrawiam