Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

artix1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 521
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez artix1

  1. Witajcie, pół roku przerwy od dziennika budowy. Ja maniakalny pisarz i wstawiacz fotek, tyle czasu bez swojej twórczości, masakra jakaś . za tydzień zaczynam urlop, także mam nadzieję, że się ogarnę i zacznę pisać i najważniejsze odpowiadać na pytania, bo aż nieprzyzwoicie się zapuściłem w tej sprawie. Pozdrawiam wszystkich !
  2. Ooo mamunciu! Pół roku bez odwiedzin w swoim własnym dzienniku i na FM, tragedia. Praca, życie, do tego wszystkiego dopadł mnie kryzys wieku średniego (podobno) i zrobiłem się "motocyklowy", taki wiatr we włosach i takie tam . W domu niewiele się działo w kwestiach budowlanych, żadnych sensacji też nie było, także jak na razie mamy luzik, z czego bardzo się cieszę. Podłubaliśmy trochę z terenem przed domem, posadziliśmy zieleninkę. Za tydzień zaczynam urlop, postaram się nadrobić pustkę dziennikową, czarną dziurę w zasadzie . Co do ogrzewania, klimka rewelacyjnie zapewniała ciepełko zimą, teraz obniża temperaturę, nie ma już piekarnika w salonie . Jak żonka sprawdzi rachunki za prąd, to pi razy oko zobaczymy ile wydaliśmy na ogrzewanie. Sam nie wiem ile kilowatów poszło w tym sezonie, ale rachunek zimowy za 2 miesiące był o 400zł niższy od tego z ubiegłego roku, także jest nieźle. Do następnego, chyba że będę miał za dużo tego wiatru we włosach i znowu odpłynę. Szerokości
  3. Dobra dobra, desantu z góry byś się nie spodziewał, śmigłowiec bym wynajął, a sprawę doprowadził do końca. Gładki XPS, naszym wrogiem jest
  4. Gładki gładki, można rzec, że w jego przypadku, nie ma się do czego doczepić . Jakbym mieszkał cholerka bliżej, to bym się wprosił na Twoją budowę w środku nocy i złośliwie zmatowił ten magiczny XPS, tak z dobrego, sąsiedzkiego serca i tym samym zamknął ten intrygujący temat
  5. Strona nie jest tu ważna, liczy się przyczepność, XPS jest gładki jak szyba, szybę też można zaciągnąć klejem i siatką, tylko czy to się nie rozwarstwi z czasem? . Matowienie to chwila, ale jak zwykle montażysta nie będzie sobie dokładał, niepotrzebnej jego zdaniem roboty. Osobiście sam bym to zrobił, żeby nie mieć potem do nikogo pretensji. Przerabiałem wiele innowacyjnych pomysłów budowlańców, ale zawsze byłem na miejscu i zawsze taktycznie przygotowany do kosmicznych pomysłów . Zrobisz jak uważasz, ale dla bezpieczeństwa proponuje zasadę ograniczonego zaufania.
  6. Jak można legalnie komentować w DB, to się skuszę . Oklejałem XPS otwór pod bramę garażową, nie chciałem za bardzo zmniejszać jego wielkości, także zastosowałem xps. Oczywiście solidnie go zmatowałem przed przyklejeniem klejem w pianie. Tarka do styro nie dawała rady, ale opanowałem temat ręczną piłą do drewna, zamiast piłować, przeciągałem ją w poprzek, rysując styro zębami piły. Szybka akcja i po sprawie . Zabieg konieczny i nie wolno go ominąć, kilka minut roboty i inwestor śpi spokojnie. Powodzenia
  7. Tomek, jak na razie ustrojstwo chodzi i nie robi fochów, także jest ok . Serwis twierdzi, że z urządzeniami tej marki nie mają problemów. Konserwacja ogranicza się tylko do czyszczenia filtra powietrza, nic innego się z tym nie robi. Najważniejsza sprawa dla mnie to bezobsługowa praca systemu ogrzewania w domu, nie mam czasu ani ochoty na zabawy z piecem i paliwem do niego. Zobaczymy jakim wynikiem zamknie się sezon grzewczy, sam jestem ciekawy
  8. Wtojcie u wos . Właśnie mija miesiąc od podpięcia miernika prądu do klimatyzatora. Efekt pomiarów jest co najmniej zadowalający, klimka utrzymując temperaturę w domu sporo powyżej 23'C, zużyła 239kWh, czyli koszt 132zł. Sympatycznie . Trzeba było tak od razu . Cicho, bezobsługowo i oby się nie psuło tfu tfu . Sezon grzewczy za tysiaka to ja rozumiem
  9. Witaj, Dzięki za uznanie, staram się tylko opisywać w przystępny sposób wszystkie moje budowlane przejścia. Sam korzystałem z innych dzienników i mam nadzieję, że mój też się komuś przyda . Na razie nic nie robiłem na łączeniu garażu z podjazdem, jeszcze nie mam pomysłu co tam zrobić, coś pewnie wymyślę wiosną, teraz już nareszcie mogę wykończyć ten szczegół. Może dokleję pas gresu aż do kostki, albo zamontuję jakieś wykończenie z nierdzewki lub blachy ryflowanej, jeszcze nad tym pokumam. Przeniosę Twój post do komentarzy, tam w razie czego zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam
  10. dzinks0, właśnie patrzę na swoje OZC, obciążenie cieplne budynku wynosi 4139W, przy czym garaż był wliczany do powierzchni ogrzewanej, a ogrzewany nie jest. Kiedyś pokuszę się o nowe OZC uwzględniające zmiany w sposobie ogrzewania i powierzchni ogrzewanej, tak dla własnej ciekawości. Projektowe straty ciepła przez przenikanie są na poziomie 3434W jak widzę. Klima ma 3,5kW, chodzi na pół gwizdka w domu upał. Coś czuję, że cyferki z OZC powinny być sporo okrojone . Wodę grzeję bojlerem, już miałem przebłyski odnośnie PC grzejącej tylko wodę, ale po montażu paneli FV, inwestycja w następne nie za tanie ustrojstwo straci całkowicie sens. Klima ma SCOP 4,6 , jeżeli podczas naszych zim "stulecia", będzie pracowała z SCOP 2 to i tak będę zadowolony. Podczas grzania klima pobierała max 860W i ogrzewa cały dom. Sam grzejnik w salonie miał 1500W, do tego 2x500W w pokojach i maty grzewcze. Razem około 3000W i to spokojnie wystarczało, grzejniki włączały się co jakiś czas na parę minut. Nie jest najgorzej z zapotrzebowaniem na ciepło, ale i tak trzeba kombinować jakby tu zbić koszty energii elektrycznej. Pi razy oko potrzebowałem 8500kWh na rok, teraz powinienem obniżyć ten wynik o pi razy oko 2000kWh, co przełoży się na na mniejszą i tańszą instalację FV, różnica pokryje mi koszt zakupu klimy. Podłączyłem licznik energii na klimie, nareszcie będę miał czarno na białym, ile wydaję na samo ogrzewanie .
  11. Witaj, przenoszę post do komentarzy, zaraz tam lecę i odpowiadam
  12. Witaj, zdubluję podpowiedzi poprzedników, na ociepleniu się nie oszczędza, 20cm styro o dobrych parametrach, jest już standardem. Im lepsze ocieplenie, tym niższe koszty ogrzewania, inaczej się nie da . Jeżeli zdecydujesz się na 20cm, a się zdecydujesz , będziesz miał tradycyjne fundamenty zamiast płyty, to 10cm ocieplenia na fundamencie, zrobi spory i nieciekawy 10cm cokół. Podczas ocieplania swojej chatki, dostałem jakiejś pomroczności jasnej i zrobiłem taki babol. Po doklejeniu kolejnej 5cm warstwy ocieplenia, cokolik wygląda super, a i fundamenty są porządnie ocieplone. Zazwyczaj diabeł tkwi w szczegółach, o których warto pamiętać. Fajny domek, gdybym kiedykolwiek jeszcze raz się budował, to wybrałbym właśnie z płaskim dachem. Zero wiązarów, dachówek, prosta nawet samodzielna budowa. Rewelka. Powodzenia
  13. Gorbag nie ma mnie na miejscu, ale żonka w wolnym czasie przyniesie termometr ze szklarni i sprawdzi temperaturę w sypialni, tam zawsze było najchłodniej . W kuchni czujka termometru od temp. zewnętrznej jest wyprowadzona za okno, trudno byłoby ją na szybko wydobyć. W sypialni i garderobie odczuwa się fajne ciepełko, w salonie, kuchni i przedpokoju, aż za jak dla mnie. Że też wcześniej nie wpadłem na pomysł instalacji klimatyzatora, durny ja .
  14. Witojcie Mała aktualizacja dotycząca ogrzewania. Klimka ładnie sobie dmucha, w domu nie pracują już grzejniki elektryczne. Drzwi do pokojów są otwarte, a to w zupełności wystarcza do ich ogrzania. Reku dodatkowo zasila pokoje w ciepełko. Maty w łazienkach ustawione na 22'C praktycznie się nie załączają, pomimo czujników temperatury umieszczonych w podłodze. Klimka się wyregulowała, dom nagrzany, temp. ustawiona na 22'C, w domu ponad 24'C. Ciepło solidnie . W sobotę podłączyłem miernik zużycia energii dla klimki, po 26 godzinach, maszynka zużyła 9kWh, czyli 5zł z groszami dziennie. Temp, w nocy około zera, w ciągu dnia 5-6'C. Hmm...jakby klimka potrzebowała 150zet miesięcznie na swoja pracę, to byłbym bardzo zadowolony. Będę monitorował zużycie co miesiąc. Ciekawy jestem pracy klimatyzatora w niższych temperaturach ilości zjedzonych kilowatów. Za miesiąc cokolwiek będzie wiadomo Aaaa, max pobór prądu przez klimkę w czasie grzania był na poziomie 860W.
  15. Witaj, na początku faktycznie przy 18'C na jednostce wewnętrznej, miałem ukrop w domu. Teraz maszynka się sama wyregulowała i przy 22'C na wyświetlaczu, w domu jest powyżej 24'C, dom się ładnie nagrzał, inaczej odczuwa się ciepło niż w przypadku grzania samymi grzejnikami elektrycznymi. Podłączyłem miernik kilowatów, przez ponad dobę, klimka zużyła 9kWh z małym plusem, czyli ogrzewanie kosztowało 5zł z groszami. Jak na razie rewelka, zobaczymy jaki wynik będzie za miesiąc, sam jestem ciekawy.
  16. Bez żadnej roboty masz ciepło w domu. Koszty też niewielkie. Można zostawić zima dom na kilka dni, bez obawy o brak paliwa w piecu jak w przypadku ekogroszków i innych paliw sypkich, latem tez nie trzeba grzać wody wunglem . Wygoda i jeszcze raz wygoda.
  17. O ile pamiętam G11, jednostrefowa. Nie mam bufora ciepła, nie ładuje go w nocy, także nie chciałem dwustrefowej taryfy i chyba tak już zostanie.
  18. Bardzo wygodne rozwiązanie, na samym początku brałem pod uwagę tylko ekogroszek, ale docelowo mi przeszło. Trochę wygodnictwo i wstręt do obsługi pieca, bo widzę jak to wygląda u znajomych. Teraz podciągnąłem kosztowniejsze sprawy budowlane i zaczynam powoli redukcję kosztów energii elektrycznej. W zeszłym roku potrzebowałem ok. 8000-8500kWh, długi sezon grzewczy zrobił swoje , co daje pi razy oko 4700zet na rok całkowitego zużycia prądu. Nie płaczę z tego powodu, bo grzejniki i maty grzewcze w całym domu, kosztowały niecały tysiak, także grosze i bezobsługowe ogrzewanie. Teraz mam chęć na 100% zbicie kosztów energii, albo prawie całkowite, czyli klimka plus fotowoltaika. Zacząłem od najtańszego
  19. Jednostka wewnętrzna jest w salonie, nadmuch faluje we wszystkich kierunkach i ładnie nagrzewa chałupkę. Salon, kuchnia i przedpokój mają pi razy oko 50m2, a to już połowa domu, po otwarciu drzwi do reszty pomieszczeń, mam też ciepło w pokojach. Grzejniki włączają się tylko czasami w nocy, bo drzwi są przymknięte. Jak na razie rewelka. To ustrojstwo jest Splitem, ale można zamontować Multisplit. Większa jednostka zewnętrzna, skrzynka rozdzielająca i w każdym pokoju jednostki wewnetrzne. Zobaczę jak to się sprawdzi w sezonie zimowym, podłączę licznik poboru energii, ciekawe jaka będzie konsumpcja.
  20. Oczywista sprawa, toć to zwykły kopciuch . Piec na zewnątrz, w salonie podajnik z młynkiem. Obsługa prosta, bierę kawał panela podłogowego czy butelkę PET, wciskam w szczelinę, młynek to zżera i wypluwa tym jasnym rurkiem na zewnątrz do pieca. Po podaniu paliwa w ogrodzie tradycyjny siwy dym, czyli tak jak być powinno. Taa, będę wydawał dutki na ekogroszek czy miał, piec konsumuje wszystko, co daje kalorie, stare panele podłogowe są najlepsze, polecam
  21. Witojcie znowu . Na początku pragnę zaznaczyć, że pisanie dwóch postów dzień po dniu zdarza się mi ostatnio baaardzo rzadko, także można powiedzieć BRAWO JA! . Już piszę co sobie ostatnio wykombinowałem odnośnie ogrzewania. Jako że fotowoltaika będzie kiedyś, grzejniczki elektryczne chodzą z COP 1, kumałem co by tu z tym fantem zrobić za niewielkie w sumie pieniądze. Pompa ciepła P-P jest droga, ale split P-P już nie, także poszedłem w tę stronę. Szybki przegląd urządzeń, opinie, parametry, wygląd serwis i zakupiłem takie cóś. Klimatyzator Vesser 3,5 kW mocy grzewczej, cena w cenniku dystrybutora około 4 tys, w serwisie dla mnie 3300zł plus 7 stówek montaż. COP 4.6, grzanie, chłodzenie i osuszanie do wyboru, kilka trybów mocy, filtrowanie powietrza, automatyczny nawiew w czterech kierunkach itd itp. nie ma tylko Wifi ale akurat tego nie potrzebuję, inny model miał ale mniej funkcji i falowanie nawiewem tylko prawo-lewo. Jak na razie dla mnie rewelka, prawie niesłyszalny, w ciągu 20 minut nagrzał chałupę do 25 stopni, teraz się włącza na chwilę co 15 min, podmucha i idzie znowu spać . Maksymalny pobór prądu to niecały 1kW, salon, kuchnia, przedpokój nagrzane aż miło. Ustawiłem teraz temperaturę na jednostce wewnętrznej na 18'C, bo przy nastawie 23'C mieliśmy ponad 26'C i rosła, a to już przegięcie. Przy 18 mamy w granicach 24'C, jest cieplutko i przyjemnie. Nadmuch lepiej rozprowadza ciepło niż grzejnik na ścianie. Zimą COP spadnie, ale przy naszych zimach stulecia, bez śniegu, powinno być nieźle. Minimalna temp pracy to -20'C, w razie czego zostawiłem grzejniki http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399497&d=1508959795 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399498&d=1508959824 Spory wymiennik w tej skrzyneczce ale i wydajność spora. Różnica pomiędzy 2.5 a 3.5 kW jest niewielka, także chyba warto wziąźć coś na zapas. Teoretyczny opór cieplny chałupki to 4.3kW, ale jakbym pootwierał wszystkie drzwi, to spokojnie bym tym ustrojstwem nagrzał cały dom i jeszcze by zostało . Jak ja się cieszę, że nie muszę się bawić w tragarza worków z ekogroszkiem i czyściciela popielników. Koledzy na początku byli zadowoleni z tego rodzaju ogrzewania, ale z czasem to zadowolenie zaczęło zanikać i pojawiają się już małe nerwice. Upierdliwa robota, a koszty paliwa rosną, bo wungla brakuje na rynku, hmm... To na razie wszystko, ale jak coś mi się przypomni, to nie omieszkam zabrać głosu w dzienniku
  22. W sumie czekałem na ekipę, która robiła u kumpla. Pracują w firmie brukarskiej do 15, a po godzinach i w weekendy działaja z kostką i są strasznie zarobieni. Bardzo ładnie wykonali swoją robotę, pracowali jak maszyny, szkoda było im czasu na przerwy i popijanie kawy. Moi też się nie opierdzielali, ale jak zwykle pańskie oko konia tuczy, czyli inwestorze bądź czujny . Nie chcieli korytować, bo ziemia była na maxa ubita i piaszczysta gleba, ale ja wiem jak ta gleba wygląda po opadach deszczu, także chciałem sobie to bagienko usunąć spod kostki i to zrobiłem. Plac nie jest pofalowany, zrobiliśmy ładny i równy spadek, przyjemnie to wygląda, ale gdybym nie podświetlił placu i nie przypilnował dobijania niektórych kostek, to coś czuję, że by to tak zostawili, bo pracowali już ponad 14 godzin i byli zdrowo zmęczeni. Biorą 35 zet za m2 bez względu na skomplikowanie układania czy wielkość kostki (jakieś wzorki czy fale). Sami załatwili sobie koparkę, ja resztę materiałów. Ogólnie jestem zadowolony, ale cały czas bylem podczas roboty, nie wpierniczałem się bez potrzeby, sami się pytali co i jak robić, jest umowa i gwarancja na dwa lata. W razie czego mam namiary na kostkowych magików
  23. Eeee tam, czasu nie mam, po prostu nie mam, dni są za krótkie, a chęci za małe, ale nareszcie cóś naskrobię. Kiedyś mialem urlop, potem już nie, za chwilę kolejny itd. Ogólnie zwyczajne życie trutnia, goniącego za kasą i cieszącego się jak dziecko z kolejnego ekstra urlopu . Wieczorami knułem sobie, co by tu jeszcze odwinąć na ranczo i wymyśliłem zmianę sposobu przemieszczania sie od drogi dojazdowej do domu, z przeprawy promowej po deszczach do przejścia suchą nogą, jak cywilizowani ludzie. Rozwiązaniem problemu, był montaż leżącej już kilka miesięcy bezczynnie kostki brukowej. Genialne wręcz . Spec, który miał to zrobić, stwierdził, że ma dużo roboty i na stówę wejdzie na fuchę na wiosnę... Jakoś mi to do końca nie podpasowało, poszukałem w necie na olx i znalazłem kolejnego magika z Torunia. Znalazł wolny termin, bo ktoś mu wypadł i wskoczył z ekipą na robotę. Pięć dni dłubania, 35 zet/m2. Na początku korytowanie, oczywiście bez sensu dla ekipy, potem geowłóknina 250g, to już strawili http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399399&d=1508863712 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399400&d=1508863757 Zagęszczona podbudowa 20cm, na to 15-17cm suchej podsypki z betonem B10, będzie moc . Kosteczka bez udziwnień, tylko chodnik zrobiłem łukowaty, brzegi z odwróconej kostki. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399401&d=1508863922 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399402&d=1508863959 Białe wykwity znikną po kilku tygodniach, u kumpla już ich nie widać na tej samej kostce. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399406&d=1508864166 Na fotkach jeszcze szpary są nie zasypane piaskiem, ale już to powoli opanowuję. Od razu wsadziłem zieleninkę http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399405&d=1508864100 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399495&d=1508959763 W sobotę po czterech dniach pracy, ekipa kończyła robotę już po 22. Było ciemnawo, zmajstrowałem wszystkie lampy które miałem, dodatkowo ustawiłem auto w bramie i podświetliłem cały teren długimi światłami ku niezadowoleniu magików, bo było widać każdą delikatnie podniesioną kostkę. Co oni się nagimnastykowali, żeby wszystko ładnie podobijać, kombi owali nawet z zamykaniem bramy, żeby trochę zaciemnić teren . Nie ze mną takie numery . Zagęszczarka, młotki gumowe i jazda, teraz jest równo i estetycznie, tak jak być powinno. Na drugi dzień jeszcze sam poprawiłem kilka miejsc i jest git. Wszędzie trzeba mieć oko na szpeniów, bo często dobry bajer nie ma odzwierciedlenia w robocie. W sumie było ok, ale i tak trzymałem łapę na pulsie w razie czego. Teraz "zamulam" szpary pomiędzy kostkami, zasypałem je raz, polałem wodą i widać, że są zasypane do połowy. Czeka mnie kolejna akcja i jeszcze kolejna jak sądzę, ale trzeba to zrobić dokładnie. Się napisałem !?!
  24. Witaj, dawno nie zaglądałem za forum z braku czasu oczywiście . W mojej chałupince odwinąłem takie coś http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=397699&d=1506620354 Nie jest to idealny układ, cały czas ścianka fundamentowa leży na nieocieplonych ławach, ale sporo ograniczyłem ucieczkę ciepła do gleby. Termowizja nie wykazała jakichkolwiek zmian temperatury pomiędzy podłogą, a ścianami, czyli jest ok. Kiedyś myślałem o Isomurze, ale koszty wtedy były dla mnie nie do przeskoczenia i dałem sobie spokój. Ponad 4 tysiaki na pierwszą warstwę czyli sporo. W sumie, podobną sprawę można zrobić wmurowując pustaki ceramiczne i zasypać np. perlitem. Isomur ma 9 czy 11cm wysokości, czyli połowę wysokości np. bk Ytong, pilnuj wysokości okien czy sufitów, żeby nie było hecy, że jest za wysoko. U mnie chudziak jest całkowicie otulony izolacją i odseparowany od podłoża 20cm styro, jeżeli będziesz miał chudziak klasycznie na glebie, to warstwy izolacji na chudziaku musiałyby się stykać z bloczkiem odcinającym mostek na styku ściana-fundament, czyli na wysokości Izomuru. W projekcie jest piękny mostek cieplny do gleby, wzorcowy wręcz http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=397701&d=1506620906 Ja bym odciął mostek w tym miejscu. Jeżeli masz wysoko wody gruntowe, to izolacja przeciwwodna pod ciepłymi bloczkami byłaby wskazana. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=397702&d=1506622327 Nooo, tak jak pisałeś, izolacja podłogi na jednym poziomie z Izomurem i wtedy to ma sens .
  25. Fajny szaraczek wyszedł, jeszcze jakiś podkładzik na zimę i będzie git . Z fotowoltaiką i z opiniami o niej, tak jak z resztą zagadnień, co człek, to opinia przekręcona o 180'. Ja chcę mieć i będę miał, ceny znowu spadły od zeszłego roku, za instalację 10kWp rok temu, trzeba było zapłacić 42tysiaki, w tym roku ta sama firma oferowała to samo za 37tys, całość na markowych podzespołach. Dotacje fajne, ale nie dla mnie, nie mam zamiaru latać po bankach czy funduszach ochrony środowiska z toną papierzysków, brać kredyt, czasami wymagają wyprodukowania określonej ilości energii w jakimś tam przedziale czasu, bo jak nie to kiszka z dopłaty, na koniec instalacja z dotacją będzie jak widać po ofertach, droższa nawet o 10 tysiaków, bo jest z dotacją . Przed ewentualnym złożeniem wniosku, warto zagłębić się w temat, żeby nie zrzędzić jak sąsiad, któremu się nie opłaca. Źle dobrana moc FV do zużycia gospodarstwa domowego, paskudna pogoda i są takie niezadowolenia. Ogólnie nie słucham sąsiadów, przyjmuję ze zrozumieniem ich wywody i drążę dalej temat sam, to jest zdrowsze dla mnie i mojego portfela
×
×
  • Dodaj nową pozycję...