Tomek_R

Leniwa wioseczka pod Oświęcimiem (sorki wszystkich zainteresowanych - to wyraz sympatii ), na której jednak wiele się dzieje Dom powstaje wśród innych domów starych i nowych - otoczony z wszystkich stron. Zabudowa w okolicy nieregularna i różnorodna - ot taka radosna twórczość nie dająca się wpleść w ramy żadnych norm, wytycznych czy planów zagospodarowania... Niedaleko mamy tu miejsce, gdzie Soła wpada do Wisły - lasów raczej mało, za to typowo polskie tereny nadwiślane porośnięte wierzbami i łąkami

Może na wiosnę bocian przyleci poprawić robotę Oby tylko na dachu Ha ha ha - araman - a może córcia jednak chce braciszka?

Przyznam pilpi, że Twoja wypowiedź oparta na doświadczeniu nieco mnie pokrzepiła, bo jakoś tak ostatnio zaczęło mi się wydawać, że mój garaż trochę za wąski jest... Najbardziej zależy mi na tym, by móc właśnie swobodnie coś koło auta zrobić i rower dzieciakowi wyprowadzić i widzę, że moje dotychczasowe przekonanie, iż przy takim garażu to możliwe, jest jednak uzasadnione

Temat rzeka Rzecz gustu. Mnie osobiście podobają się okna połaciowe, ale w swoim domu zrezygnowaliśmy z tego typu rozwiązań. Podstawowym powodem była cena oraz kłopoty z utrzymaniem takich okien w czystości, czego doświadczają już nasze rodziny w swoich domach. Jeśli masz możliwość umieszczenia zwykłych okien w ścianach i okna te dostarczą Ci do pomieszczeń wystarczającą ilość światła, to zastanów się dobrze na "weluksami", bo ich efekt może się okazać niewspółmierny do kosztów i komfortu użytkowania. Ale jest to tylko moje zdanie Pozdrawiam

a ja myślę że to prowokacja!! "to manichejska kłoda rzucona pod nogi polskiego katolicyzmu" - cokoklwiek to znaczy tfu tfu a kysz a kysz

No Geno - wielu znam takich co powinni przeczytać takie słowa, ale pewnie nigdy nie przeczytają i pewnie dlatego nigdy im się nie zawali , a oni pozostaną w swoim przeświadczeniu że "concret forever..." Pozdr!

Ojej - od dwóch sezonów już nie jeździłem, a mam chociażby do Porąbki przysłowiowy rzut beretem i już mogę wspinać się na swoim 10-letnim, aczkolwiek mocno podrasowanym Mongooose Sycamore na Żar tudzież na Kocierz Zeszły rok był sezonem rowerowej aktywności w dolinach, zaś w tym roku na rowerze dojeżdżam tylko na budowę

Mnie i Natalię na ten przykład budowa naszego Ciepłego zdominowała niemal całkowicie. Ten sezon nie przyniósł żadnego spektakularnego wypadu w żadne górki, lecz na otarcie łez przyświeca nam świadomość realizacji naszych marzeń o własnym "schronisku" w dolinach i to stało się takim swoistym substytutem wielkich wypraw Udały nam się natomiast dwa weekendowe wyjazdy w Gorce. Zakochaliśmy się w tych górach, które długo pozostawały dla nas nieodkryte, a teraz wierzymy, że staną się "naszymi" górami, z których wracać będziemy do naszego własnego domu... Ehh - takie nasze marzenia...

Hej Hej budujący ludzie gór!! Wiem że tu jesteście !! Może chcecie podzielić się Waszymi doświadczeniami na temat godzenia pasji chodzenia po górach z budową domu?? Ciekaw jestem, jak wielkim wyrzeczeniem dla kochających góry jest budowa, a jeśli już się uda, to w jakie góry jeżdżą Forumowicze Muratora w chwilach oddechu od budowania własnego domku w dolinach (albo na stokach gór)?? A może macie coś innego do powiedzenia w zapoczątkowanym przeze mnie temacie?? Zapraszam do stukania w klawiaturę

no rewelacyjne te animacje - warto obejrzeć

selimm - zachowaj spokój, oddychaj głęboko (tylko nie przyj... ), to tylko małe niewinne wróbelki, które popatrzą tylko przez zamknięte okno jak masz w chałupie, skomplementują to i owo i odlecą na inny balkon Pomyśl - prawdziwy problem to ma Pan Józek chodowca kurczaków ha! ha! ha!

Bez dwóch zdań - Roman is the best...!!

Ja może nie stricte w sprawie zabezpieczenia drewnianych sztachet, ale pośrednio z pewnością. Otóż przy przykręcaniu czy przybijaniu sztachet do przęsła, radzę na całej jego długości rozciągnąć jakiś grubszy drut, np walcówkę 4mm czy jeszcze lepiej miedziak, i dopiero za jego pośrednictwem dokręcać tudzież przybijać sztachety. Pomiędzy przęsłem a sztachetami powstanie dzięki temu naturalna szczelina ułatwiająca wysuchanie mokrych po opadach sztachet i zapobiegająca ich gniciu na skutek niewentylowanego styku z przęsłem.

Hej a.chudziak - w tym dziale Twój post spotkał się ze średnim zainteresowaniem Prawdziwa dyskusja "rozpętała" się w tym samym poście umieszczonym przez Ciebie w "Wymianie doświadczeń" zobacz: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=907869#907869

Samym gruzem betonowym bym nie wypełniał - myślę, że ciężko byłoby go dobrze zagęścić. Gruz betonowy ułożyłbym w 2-3 warstwach, każdą przesypując żwirem lub piaskiem.

No cóż Panowie Inżynierowie - przyznam, że nie przeliczałem klasy betonu w oparciu o Normę Betonową tudzież o inne wtyczne w tym temacie, dla proporcji składników podawanych przez rzeczony kalkulator betonu B15. Powinienem był to zrobić przed wpisaniem posta. Poza tym takim praktykiem to ja nie jestem, żeby móc oceniać, co też ludziom w tych betoniarkach wychodzi - pomyślałem, że kalkulatorek Muratora można potraktować bardziej wiążąco, a nie jak ciekawostkę - to fakt. Jam wciąż teoretyk , co to raptem jeden dom postawił (i to w stanie surowym), a w betoniarce kręcił chudziaka, zaprawę do murowania no i... parę kubików betonu, gdy gościom z betoniarni w gruszce zabrakło Pozdrawiam wszystkich Doświadczonych Teoretyków i Teoretyzujących

Jestem dokładnie tego zdania i dlatego zdecydowanie polecam "kręcenie" betonu w betoniarce Pozdrówka!!

Przede wszystkim musisz się zastanowić w czym będziesz mieszał beton. Zdecydowanie odradzam mieszanie ręczne lecz polecam betoniarkę. Moim zdaniem nie opłaca się odpłatnie jej wypożyczać - docelowo taniej wyjdzie Ci kupno betoniarki. Używaną kupisz już za parę stówek, np myśmy naszą betoniarką 200 litrową używaną w niezłym stanie kupili za 600 zł od sąsiada, który skończył budowę. No chyba że masz już betoniarkę lub możliwość nieodpłatnego jej wypożyczenia to nie masz problemu. Gdy masz już betoniarkę musisz wiedzieć jaka jest jej pojemność i jakiej klasy beton chcesz uzyskać. Najpopularniejszą klasą betonu jaka występuje w projektach prostych domków jednorodzinnych jest beton klasy B15. I tutaj twój problem rozwiązuje się już błyskawicznie, gdyż podaje Ci poniżej linka do kalkulatora betonu B15 od Muratora http://www.muratordom.pl/7678_1603.htm Wpisujesz parametry i otrzymujesz proporcje na swój beton Powodzenia!!

Moi fachowcy dachowcy też cieli dachówkę na dachu i teraz w okolicach kominów, wyłazu dachowego i daszku nad wejściem mam takie jasne zakurzone powierzchnie ale nie straszcie - ja się tym póki co nie przejmuję i liczę spokojnie na to, że po kilku deszczach wszystko spłynie. Pożyjemy zobaczymy...

Brązowe Marley`e - już wiszą...

U nas będzie wiatrołap zwany też hallem http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=28352

Ja osobiście jestem zdecydowanym zwolennikiem wiatrołapów. Moim zdaniem znajdują one swoją rację bytu w zimie, kiedy to stanowią rodzaj pomieszczenia przejściowego pomiędzy symbolicznym -20 na dworze a +20 w domu, redukującego efekt wychładznia się domu w wyniku otwierania drzwi wejściowych.

Jeśli mogę coś pomóc, to zachęcam do przeczytania moich doświadczeń z Porothermem: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=880993&highlight=#880993 Ja zamierzam być z niego zadowolony Pozdrawiam!!

I o to chodzi!!!

Ceglasty (tak też zagłosowałem) - lecz moim zdaniem, ceglasty to on jest tylko z nazwy, bo mnie wyraźnie zalatuje to na jaśniutki brązik Ale co ja tam wiem o kolorach Przecież np śliwka to owoc a nie kolor, a kawa z mlekiem to po prostu kawa z mlekiem Czołem