forum_user

Stuku rezerwuj na weekend majowy łajbe lecimy na dorsze

przesadzacie nie byłem na ostatnim zlocie Muratora /ani tym przed ani kolejnym przed/ i wogóle nie wiem kto z kim i kiedy i w jakiej pozycji ... ale podobno wiosna coraz blizej synoptycy przynajmniej tak twierdzą ... http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Synoptycy-idzie-wiosna-bedzie-coraz-cieplej,wid,12078308,wiadomosc.html?ticaid=19d17&_ticrsn=5 to dzisiejsze dane - najswieższe !!! na razie u mnie śniezyca ! pozdrawiam serdecznie

http://wiadomosci.onet.pl/2142078,12,zmarl_najnizszy_czlowiek_swiata_mial_21_lat,item.html

Ja cos takiego znalazłem http://coolibeer.posadzdrzewo.pl

ano, niefajnie sypie i wieje, wokół biało lecz rzeczywiście na 21 marca mają przysłac pogode słoneczną i ma być ciepło -tak jak na powitanie wiosny przystało pozdrawiam i budujących i wykończonych

jako zbiorniki na deszczówkę montuje się zbiorniki na ścieki a ich pojemność chyba jest spora. Poza tym z tego zbiornika trzeba korzystać. Niemożliwe jest żebym odprowadzała wodę do tego zbiornika i nie korzystała już wcale z tej wody. Na pewno będzie podlewanie czy mycie czegoś zanim przekroczy te 6 000 L.. Ponadto, jeśli odprowadzamy deszczówkę na teren działki, to przecież tylko i wyłącznie do dołów chłonnych, one pomogą przedostać wodę przez warstwę gliny w głąb ziemi. Też mam glinę...

polecam zbiornik na deszczówkę! Mi się przyda bardzo bo chcę mieć kilka hektarów pastwisk do podlewania. Ale zwykłym domom też się przyda. Przecież trawnik czasami polewany jest codziennie. Wielkość zbiornika mi dobierał projektant wod-kan. W zbiorniku można zainstalować czujnik który napisze smsa o przekroczeniu jakiegoś poziomu. Ale tym bym się nie martwiła. Myślę że i tak do podlewania będzie potrzebne więcej niż w tym zbiorniku...

witaj Jarkotowa do dziś noce były mroźne / 15 *C przy gruncie - pisałem pare postów wczśniej/ w dzień tez na minusie teraz zbliza sie sniezyca znad Bałkanów i prognozy mówia o 10 cm sniegu w weekend poprzedni snieg w 90 % stopniał i szykowaliśmy sie na Podkarpaciu juz do siewu owsa ... /na forum ludzie pokupowali kotły na owies i nie maja czym palic - wypada ich wspomóc .../ w okolicy Miejsca Piastowego masz rancho ? witaj monikaw1 - budowa w Rzeszowie ?

Nie widziałam A kto tak szybko zareagował, że droga "się równała". Miejmy nadzieję, że to dobrego początki i ktoś w końcu "rozbije" kase dla naszej wsi w gminie. To niesłychane, żeby gdzieś np. pod Węgrowem ( nie mam nic do tego miasteczka) we wsi Stara Wieś ( nic nie mam do tej wsi) krowy chodziły po chodniku wyłozonym kostką bauma, a w położonej zaledwie 20 km od centrum stolicy gminie nie można było sobie poradzić z pozyskaniem pieniędzy Unijnych na takie cele jak droga! Dla jasności, nie mam absolutnie nic do małych zadbanych miejscowości. Wręcz przeciwnie, jestem pełna podziwu dla zaradności gmin. Wszędzie tak powinno być! Pzdr.

Darex: zgadzam się że Inwestor może sam wszystko pozałatwiać, zwłaszcza w czasach internetu , gdzie nawet jak nie wie co mu potrzebne, to się dowie albo od innych albo z instytucji.. Zdobędzie w ten sposób wiedzę o doświadczenie, którego potem nie wykorzysta, no chyba że jako forumowy spec. Jeśli tak jest taniej to ok, popieram Ja to nawet wolałabym żeby klient sam zdobywał wszystkie papiery, tak było kiedyś... Niestety dzis biurokracja w zakresie pozwolenia na budowę tak sie rozwinęła, że dzieło projektowe bez papierów trudno uznać za ukończone. A czekanie aż klient sam je uzyska, czasami wydłuża pracę nad projektem. Np ostatnio klienta wysłałam po umowę o wodę i on dopiero po paru miesiącach mi mówi, że w wodociągach chcieli żeby on dał projekt wod-kan...

Wiem, że byli z kamerą. Wiem, że było nawet sporo mieszkańców I poza tym nic więcej. Piszcie jak wiecie więcej. Pozdrawiam

Darex, nie sugerujesz mi chyba że ja swojej sprawie nie poświęciłam ani czasu ani chęci ani uprzejmych min... Robiłam grzecznie wszystko co chciały a one akceptowały to co ja chcę. Ich stanowisko się zmieniło w wyniku patogennych działań wydziału odrolnień. Nikt na to nic nie poradzi. Jedyne wyjście to być jasnowidzem i nie kupować wcale tej działki. Ale nawet jako jasnowidz chyba bym ją kupiła bo nie ma lepszej... A te szykany są naprawdę bezprawne, bezpodstawne. Niestety obecność gnidy, która najpierw gdzieś indziej nagięła prawo zapewniając że u mnie jest zakaz zabudowy, a teraz musi się tego twardo trzymać i ślepo - uniemożliwia zdobycie Tego PnB tradycyjną drogą...

można chyba tez wspólnie kombinować materiały. Ekipa ma zapewne rabat i powie za ile oni są w stanie to coś kupić. A Inwestor dysponując tą wiedzą sprawdzi, czy gdzieś znajdzie jeszcze taniej... Wtedy pewnie Inwestor płaci na bieżąco za takie zakupy a nie z góry czy z dołu po wybudowaniu domu...

Zwyczajnie obie ekipy poproś o namiary na domy, które robili przed Tobą Ich właściciele wszystko Ci opowiedzą...

Jest ryzyko, że jak oni kupują materiał, to będą na nim oszczędzać. Będą potrafić pomalować dom jednym wiaderkiem farby zamiast pięcioma, itd... Może dobry przedmiar, obmiar robót i kosztorys pomogą no i codzienne nadzorowanie pracy,czytanie instrukcji przywiezionych materiałów. Nie dawać sobie wciskać,że wystarczy mniej czegoś itp...

no właśnie ja jestem projektantem co te domy zaprojektował i po urzędach biegał.. Co do pytania,czy lepiej żeby biegał architekt czy Inwestor (ja akurat 2 w 1)to chyba nie ma reguły.Być może w dużym biurze projektowym szef krzyczy na pracownika, żeby ten co dzień wydzwaniał i jeździł po urzędach i poganiał urzędników (miałam taką pracę, brrr) i wtedy jest szybko. Byłam też urzędnikiem i to, że przychodził Inwestor a nie autor, bardzo wydłużało sprawę, to była trochę zabawa w głuchy telefon. A co z Inwestorem, który mówi, że nie poprawi tego czy owego bo zapłacił już za projekt i z autorem się rozstał? Głupi argument i nie przechodził, ale sporo nerwów napędzał... Idealnie chyba jest gdy niejako razem z Inwestorem to się robi, jak miałam przy ostatniej adaptacji domku, który był daleko, w innym powiecie. Inwestor zaś mieszkał bliżej urzędów tego powiatu. Ja najpierw dzwoniłam do urzędu, uzgadniałam treść podania i załączniki, przygotowywałam to i jak było gotowe to Inwestor to wiózł i potem pilnował szybkiego rozpatrzenia (rozmaite dokumenty potrzebne przed wnioskiem o PnB) Samo PnB też dostał szybciutko,część uwag urzędu załatwił sam zanim mi te uwagi dowiózł.. Ale nie zgadzam się z jego opinią że to on sam wszystko załatwiał bo on nie wiedział że musi uzyskać taki a taki papier i skąd wziąć formularz, załączniki i po co w ogóle... A gdybym to ja wszystko zawoziła to raczej nie mogłam aż tak szybko, bo miałam też inne straszne sprawy na głowie. A asystentka niejeżdżąca,zwłaszcza tak daleko... Po prostu czasem droga Inwestora jest dłuższa bo przez brak wiedzy musi trzy razy wracać i od nowa podanie pisać a czasem krótsza bo on prędzej sprawę załatwi niż architekt. Architekt prowadzi kilka cudzych domów, a Inwestor tylko jeden i to własny... Jasne że Inwestor ma też inne sprawy swoje na głowie. Więc chyba najidealniej żeby wszystko powierzył architektowi, ale na tyle wcześnie, żeby był czas na formalności no i oczywiście niech pogania architekta np co 4 dni Ale nie wątpię że inny architekt byłby lepiej potraktowany w Policach, to był pierwszy mój projekt w tej gminie i płacę frycowe... Dlatego też namawiam do brania lokalnych projektantów...

witaj Bogus tez /jak Twój synek/ mam jakieś stany podgorączkowe i katary w rodzinie kolejny dzień temperatury nad ranem to - 13*C, - 15*C - no właśnie ... czy kazdy może zakupić broń ? nie wiem czy nie potrzeba opini policji ... a ta znów chyba bada niekaralność, czy gość nie ma odchyleń psychicznych, nie torturuje żonki itp. nie wiem ale tak mi sie wydaje, ze to nie proste i przez to sito wielu nie przejdzie ... zdanie egzaminów - to znów bariera dla jełopów i nieuków ... wstąpic do koła łowieckiego ... hmmm no nie wiem czy gdyby im podesłac osobnika, którego widzą po raz pierwszy na oczy - wyrazili by zgode ... cos mi sie wydaje, ze tylko znajomi królika sa przyjmowani to primo a liczebnośc to kolejna - druga bariera /bo chyba nie przyjmują w nieskończonośc ?/ itp. tak wg moich obserwacji jest to zamkniete grono kumpli, którzy spotykaja sie w lesie aby przy wódce i bigosie opowiadac o swoich niesamowitych przygodach ze zwierzyną natomiast dlaczego napisałem, ze zgode wydaje Warszawa /na część gatunków zwierząt/ " ... Po spotkaniu z władz gminy z myśliwymi zapadła decyzja by w najbliższą niedzielę ... zorganizować wielką nagonkę odstraszającą grasującą watahę. Podatek płacony przez działające na naszym terenie koła myśliwskie przeznaczymy na zakup rac, które będą odpalane w celu wystraszenia i odpędzenia drapieżników jak najdalej od zabudowań - mówi Piotr Borek, z-ca wójta gminy Lubenia. - Czy to przyniesie spodziewany skutek? Nie wiadomo. Wilk w ciągu nocy może przemierzyć nawet 100 km. Może być i tak, że organizowana nagonka nie przyniesie rezultatów. Co gdy ataki się powtórzą? - Wtedy oficjalnie zwrócimy się do wojewody z prośbą o zgodę na odstrzał, ale zgodę, jak pani wie, może dać tylko Ministerstwo Środowiska, a to nie jest prosta sprawa ..." to z cytowanego wczesniej przeze mnie artykułu z Super Nowości

po raz trzeci to nie ja zacznę tylko wojewoda... A po raz drugi było, ponieważ za pierwszym razem najpierw kazali dopisać do wniosku przyłącza a potem zapowiedzieli (na końcu) że z okazji tych przyłączy chcą od nas cuda na kiju, kompletnie nieosiągalne w krótkim czasie. Chciałam wtedy zawiesić ale wspólnik zamiast zawieszenie wpisał w podanie inny wyraz i nie uznano wniosku o zawieszenie i kazano całość wycofać. W kolejnym wniosku konsekwentnie pousuwałam przyłącze wodne i usunęłam zabudowę bliższą coby nie było gadania, że bliższe domki to sąsiedztwo a dalsze nie. Te same domki są teraz w identycznej odległości. Niestety urząd ma odwagę bezprawnie zakazać mi ich lokalizacji tam. A ja muszę tam,każdy metr kwadratowy słono kosztował i kredyt się sam nie spłaca... Odsyłam do mojego dziennika... Ponadto niestety, jak jest obowiązujący Plan miejscowy to nikt się nie podejmuje zagwarantować cokolwiek zanim złożysz wniosek o pozwolenie na budowę. Spełniliśmy wszystkie życzenia urzędników z ustnych ustaleń przed wnioskiem, wtedy się zgadzali na nasze zagospodarowanie... Wojewoda też teraz mi nie obieca doprecyzowania Planu, dopóki nie wpłynie Odwołanie, buuu. Wystrzegajcie się terenów objętych Miejscowym Planem...

Zadzwoniłam do Sołtysa, rozmawiałam z Żoną, mają powiadomić kogo się da. Ponieważ ja nie będę mogła zwonić się z pracy, poprosiłam żeby już sami kontaktowali się z panią redaktor. Trzymam kciuki! Pękam z ciekawości! Jutro trzeba oglądać WOT!

fazę przychodzenia do urzędu tylko po to żeby potwierdzić kopie za zgodność z oryginałem, dziś tą a jutro tamtą - już przebyłam... Nawet zatrudniłam kolejkowicza do trzymania ręki na pulsie urzędu i przespał sprawę,dostałam pismo z którego wynika że zaplanowałam domek za daleko i urząd uznaje sobie to za niezgodne z Miejscowym Planem. W projekcie, (bo to już drugie podejście) zawarłam wszelkie możliwe argumenty, że to jest zgodnie z Planem. Niestety oni nie szanują mojej Opinii, pewnie kłamię jak najęta... Nie mają na mnie "paragrafa", tylko piszą "organ uznał"... Mam nadzieję ze mój kolejkowicz coś ustali do 17 marca żeby organ uznał, że teraz to wreszcie jest zgodnie z Planem... jak to pójdzie do wojewody i on na pewno przyzna mi rację, to od nowa, trzeci raz cała procedura... ! a słoneczko już zaczyna świecić wiosennie, nie tylko ja chcę już TAM wbić łopatę... A nawet wiem czemu oni nagle sobie UZNALI, i co z tego... na te przyczyny ja akurat zupełnie nie mam wpływu. Na pewno są niezgodne z Prawem wobec mnie...

Kochani, jutro tj 10-03-2010 ma być we wsi telewizja! Zadzwoniła do mnie pani redaktor, która prosi o chociażby 3 osoby z którymi bedzie można porozmawiać. Niestety wczesna pora wizyty (ok12.00) spowodowana jest porą emisji- materiał pójdzie tego samego dnia. Zawiadomcie kogo możecie, nie zmarnujmy tej szansy. Ściskam

jako brukarzy podaję firmę Elbud przy ul. Hangarowej 2 . Ja to mam ten problem, że działkę uzbroiłam bardzo łatwo, ale teraz nie mogę nijak uzyskać pozwolenia na budowę!! Normalnie jakieś czary... Może ktoś umie mi doradzić, jak pozytywnie załatwić sprawę w starostwie Police....

Witam, ja też napisałam. Trzymajmy kciuki! Pozdrawiam

no ale uczestnictwo w tym forum zaczyna się od zamiaru postawienia domu (tak jak w moim przypadku), mam już tyle postów a pozwolenia na budowę jeszcze nie! Na pewno masz sporo pytań albo uwag do tego co już jest napisane. Twoja wypowiedź może komuś otworzyć oczy, pomóc. Czasem nawet nie spodziewasz się, że wszczęcie rozmowy na jakiś temat może przynieść tyle przydatnych odkryć Jasne że bagaż postów u jednej osoby to nie to samo co u innej i niesprawiedliwe może być ocenianie kogoś po ilości postów. Gdy np 100 postów ktoś ma w stylu "sprzedam okna tanio!!" Byłoby fajnie dostawać punkty za czytanie postów innych. Ale punkty też nabiją się jeśli po przeczytaniu czegoś napiszesz "Dziękuję za te wiadomości, bardzo mi się przydały"