www005531gazeta.pl

Witam, To było tak: 1. beton wyrównany zaprawą naprawczą bo było trzeba:(, 2. dysperbit (czarna smoła do uszczelniania), 3. papa na zakładkę w 2 warstwach, 4. styropian podłogowy 5cm "Dalmatyńczyk" na klej do płytek, 5. siatka na kleju, 6. drugi raz siatka na kleju (siatka o większej gramaturze niż na ściany - czytaj wyżej wątek - niestety nie pamiętam już o jakiej), 7. grunt pod klej, 8. płytki na klej (klej elastyczny mrozoodporny nie pamiętam już jaki ale nie jakiś top end... - AFAIR Sopro), 9. fuga sopro elastyczna (ta sama co do ogrzewania podłogowego) - 2,5mm 10. na koniec to jeszcze później lakierem do fug (Delfin Atlasa) przemalowałem. No i wyszedł dekalog tarasu na styropianie. Pozdrawiam Andrzej

Witam, Były już 3 zimy -20, gorące lata i tarasik bez skazy... Jedyna zauważalna wada jest taka, że taras zachodni w tej technologii bardziej szroni w lecie (część mam normalną i tam nie ma szronu) a co za tym idzie szybciej się brudzi. Na tarasie wschodnim nie jest to zauważalne (pewnie poranne słońce szybko go osusza). Generalnie jestem za taką metodą ocieplenia w przypadku, gdy taras jest już niestety fizycznie połączony z budynkiem.

No i dzieciaki, szczególnie malutkie się ucieszą bo bez pomocy dorosłych będą mogły podziwiać świat z cieplutkiej sypialni... a tak to domagają się na ręce żeby zobaczyć jak piesek szczeka:) Moim zdaniem główną wadą takiego rozwiązania będzie odczuwalny chłód od tych okien (mimo, że w całym pokoju będzie ciepło) chyba, że pójdzie się w jakieś super k (może fixy ratowałyby sprawę?)

Faktycznie nie zauważyłem tej przepustnicy na krótki obieg ale to z kolei mocno komplikuje proces rozpalania - bo przecież nagrzanie komina tak aby uzyskać na tyle duży cug aby skompensował prawie 2m "pod prąd" (przecież spaliny uciekają grawitacyjnie a tu muszą uciekać w dół...) będzie trwało kilkadziesiąt minut. Dodam, że podczas tego czasu kanał nie będzie nagrzewany... Moim zdaniem jest to nawet teoretycznie wadliwa konstrukcja i nie nadaje się do zastosowań domowych. Myślę, że sensowne rozwiązanie kominka akumulacyjnego to coś w rodzaju pieca kaflowego ściankowego, który od dołu (na wysokości ok. 1m) zasilany jest własnie z wkładu kominkowego i dalej spaliny przechodzą prawie poziomymi kanałami do góry (jak schody) tak ze 3 razy i dalej do komina... Taki piec jest u mojego dziadka i podłączył sobie do niego kozę na drewno (samoróbka) - super rozwiązanie - koza szybko się nagrzewa, można coś na niej ugotować a później długo sam piec kaflowy ściankowy jest gorący (w zimie u dziadka jest po 30st...)

http://www.cebudkominki.pl/news_images/145.jpg Moim zdaniem taki kominek na 100% będzie dymił. Przecież ten kanał wijący się jak rura od odkurzacza jest de facto fragmentem kanału dymnego czyli komina, a ten zgodnie z PN i radami kominiarzy musi spełniać odpowiednie wymagania - jednym z nich jest maksymalna odchyłka od pionu, która zgodnie z PN PN-89/B-10425 ma wynosić nie więcej niż 30st i na odcinku nie dłuższym niż 2m.... ( http://www.kominiarz.org.pl/3-2004/14.htm )

Przecież te 40cm to ma być tylko w betonie pod ziemią - jeszcze do tego dochodzi samego betonu pod spodem 40cm - w sumie 80cm... Ja mam słupki 2m 40cm w ziemi i otwory były robione fi 30 na 70-80cm - jak koparką odkopali z jednej strony cały słupek do gołego betonu (podczas robienia kanalizacji) to słupek nawet nie drgnął tak się zintegrował z ziemią... Wąsy to widziałem, że robi się do słupków osadzanych płytko ale za to szeroko (do stalowego ogrodzenia przemysłowego) - wykopy były kwadratowe z 0,5mx0,5m robione młotem SDS z meslem - każdy słupek miał na dole w X dwa płaskowniki.

Jeżeli powierzchnia jest większa aniżeli 25m2 to i zgłoszenie/pozwolenie (nie pamiętam teraz) jest potrzebne. Jeżeli powierzchnia jest większa od 25m2 to już jest wymagane pozwolenie i cały proces budowlany - jak już jest dom to może drugiego już się postawić nie da. Jak jest <25m2 to wystarczy odręczny szkic i zaznaczenie na mapce sytuacyjnej (nie do celów projektowych) i zgłoszenie do właściwego urzędu (Powiat, Gmina).

Jeżeli powierzchnia jest większa aniżeli 25m2 to i zgłoszenie/pozwolenie (nie pamiętam teraz) jest potrzebne. Jeżeli powierzchnia jest większa od 25m2 to już jest wymagane pozwolenie i cały proces budowlany - jak już jest dom to może drugiego już się postawić nie da. Jak jest <25m2 to wystarczy odręczny szkic i zaznaczenie na mapce sytuacyjnej (nie do celów projektowych) i zgłoszenie do właściwego urzędu (Powiat, Gmina).

http://www.dachy.org/artykuly,1196_1,O_wentylacji_zrozumiale_cz_2.html

Witam, Strome wyjazdy z garaży podziemnych obkłada się jodełką z obrzeży (krawężników) betonowych w taki sposób, że jeden jest niżej drugi wyżej i tak na zmianę. Jodełka jest w literę V od środka wyjazdu. Dla mniej stromych wyjazdów widziałem też inne rozwiązanie - generalnie jest kostka, a co kilkanaście cm jest jedna kostka wystająca 2-3cm. Czyli można zrobić z 2 grubości kostek - najpierw zrobić wszystko jedną grubością a potem powyjmować co którąś i powkładać te grubsze... Może warto wybrać się na spacer i zobaczyć te rozwiązania w praktyce (garaże podziemne w centrach handlowych - w Wawie tego jest na pęczki, w moim Lublinie też kilka fajnych rozwiązań widziałem np. parkingi w Plazie)...

Witam, Czy te 150m to jest po Twoich włościach czy tam są też inne działki? Może inni sąsiedzi chcieliby się też uzbroić to wtedy z kwotę 150 * 100PLN (może teraz więcej) + mapy i projekty da się rozbić na mniejsze? A swoją studnię zawsze możesz wybudować. Rozumiem, że kanalizacji też tam nie ma czyli od razu trzeba albo o POŚ albo o szambo wnioskować (lepiej POŚ ale mogą już się sprzeciwiać jeżeli kanalizacja jest w planach). Jak kiedyś wybudują sieć i będą na siłę chcieli Cię podłączyć (co jest w Polsce mało realne przynajmniej w perspektywie kilkudziesięciu lat) to wtedy się podłączysz z domem a studnią będziesz podlewać ogród (wtedy woda będzie tak droga, że te kilka tysięcy na studnię i osprzęt na pewno nie będzie wygórowaną kwotą). Napisz coś więcej o działce (mapka, poziom wód, jak zaopatrują się w wodę sąsiedzi, jaka jest jakość wody ze studni - zażelazienie, jak z kanalizacją, jaki rodzaj gruntu glina/piach) to może więcej Ci podpowiemy...

Zaproponuj mu wyciszenie mieszkania metodą przedścianki (ściana - wełna mineralna (5-10cm) - płyta K-G na ruszcie (2 płyty żeby lepiej tłumiło)) Uprzedzając pytanie to po Twojej stronie wyciszenie takie nic nie da - musi być po stronie źródła hałasu...

To wszystko zależy od tego jak świeże chce się mieć powietrze... Jak komuś nie przeszkadzają zapachy bytowe to może sobie zmniejszać wentylację i wówczas, tak jak tu napisano, zawartość wody w powietrzu w szczelnym domu się podniesie... No ale jak inwestuje się w rekuperację to znaczy, że jednak chcemy mieć więcej niż zwykle tego świeżego powietrza a to w okresie mroźnym oznacza konieczność nawilżania... Pomysł ze zmgławiaczami bardzo mi się podoba. Warunkiem trwałości takiej instalacji jest jednak skuteczny system odkamieniania wody czyli albo lejemy wodę destylowaną albo kupujemy filtr zmiękczający (automatyczny)...

Ciekaw jestem jaki tam jest poziom promieniowania...

Witam, Ocieplenie wg tego rysunku niestety nie gwarantuje eliminacji mostka. Ocieplenie winno być wykonane analogicznie jak przy ocieplaniu otworów okiennych i drzwiowych czyli styropian powinien być bezpośrednio pod bramą garażową i jeśli fundamenty są ocieplone to to ocieplenie powinno łączyć się z ociepleniem fundamentów (wg tego rysunku zygzakiem)...

Jeżeli nie uzgadniał niczego z Zarządcą drogi i nie ma pozwolenia na budowę to nie może niczego budować na nie swojej działce czyli musi zakończyć tam, gdzie kończy się jego działka. A wylewaniu betonu to pierwsze słyszę, krawężniki owszem ale to wynika z niwelacji różnicy wysokości ze względu na wodę - ja miałem w projekcie ale kierownik budowy - doświadczony szef w zarządzie dróg powiedział, że jak je zrobię to zostaną zniszczone przez pługi w zimie (droga krajowa) więc lepiej kostkę zrobić na równo z asfaltem - tak też poleciłem firmie brukarskiej i tak to zostało odebrane przez Zarząd. Pomysł z tymi krawężnikami zwykle widzę na mniejszych drogach wiejskich, które mają być do remontu - wówczas pójdzie nowa warstwa asfaltu i poziomy się zrównają albo też w miejscach gdzie woda opadowa mogłaby zalewać przez zjazd posesję - wówczas jest to takie sztuczne podniesienie poziomu (próg).

Witam, Jeżeli Zarządca Drogi mu na to pozwolił tj. miał pozwolenie na budowę zjazdu to na pewno projektant w tym miejscu dał kostkę min. 6cm na podwójnej podbudowie więc ciężarówki nic nie zniszczą... A jeśli zrobił to na dziko to jego strara. Ciężarówki mogą jeździć po poboczu...

Uważam, że jeżeli nie ma perspektyw na gaz ziemny to z bezobsługowych źródeł ogrzewania najlepiej wyjdzie olej opałowy + prąd w II taryfie. Prąd w II taryfie w Lublinie (tarywa G12NW) kosztuje tyle, co gaz ziemny..., a olej opałowy jest tańszy od prądu w drogiej taryfie więc: - robimy instalację wodną - kupujemy kocioł z palnikiem na olej opałowy, - kupujemy piec elektryczny wodny (np. Kospel) I mamy znacznie tańszą w eksploatacji niż gaz z butli i jednocześnie tak samo bezobsługową instalację CO. Koszty instalacji, podejrzewam, że będą podobne - w przypadku gazu z butli dochodzą koszty mapki, projektu i wylania płyty pod zbiornik oraz koszt dzierżawy, a w przypadku z "mojego doświadczenia" dodatkowy piec (elektryczny) - ok. 2tys. + ew. zwiększenie mocy przyłączeniowej (wołają sobie chyba 100PLN za każdy kilowat - oczywiście jednorazowo). No i nie ma tego okropnego zbiornika na działce - jest za to mniejszy w piwnicy:)

Witam, Jeżeli będziesz miała kanalizację a nie szambo to nie potrzeba Ci kominków - wystarczą tzw. napowietrzenia pionów, które montuje się np. na strychu oraz przy niektórych urządzeniach (pralka, zmywarka). Napowietrzenia to takie małe zaworki zwrotne, które nakłada się na rurę i jak w instalacji robi się podciśnienie (jak spuszczamy wodę) to one pobierają powietrze z pomieszczenia (nic smrodliwego nie oddają Jeżeli piec ma być gazowy to można kupić taki z zamkniętą komorą spalania w wersji turbo - wówczas spaliny wyrzucane są przez ścianę na zewnątrz (wystarczy taka specjalna kratka na ścianie). Rozumiem, że wentylacja jest mechaniczna skoro kominów nie wykonano?

Witam, Z tego co się orientuję to tzw. zerowe uruchomienie wykonywane jest (nieodpłatnie) przez autoryzowanego instalatora i jest wymogiem gwarancji. Co ten autoryzowany instalator na to? Być może piec jest uszkodzony albo masz jakieś strasznie duże zakłócenia (np. łączeniowe) - wówczas tylko odpowiednie filtry mogą pomóc (niestety ze schematu kotła wynika, że nie ma on osobnego zasilania elektroniki i osobnego części wysokoprądowej więc myślę, że Producent jednak zaprojektował zabezpieczenie przeciwzakłóceniowe tylko może nie działa ono tak jak trzeba albo jest problem z samym komputerem...) Sugeruję kontakt z serwisem jeżeli był już instalator autoryzowany na instalacji.

Poszukaj wątków na tym forum (albo forum elektroda.pl) - złączki WAGO są zalecane do połączeń niskoprądowych takich jak np. oświetlenie czy niskoobciążone kontakty - przy większych obciążeniach się grzeją bo mają spory opór przejścia. A skręcanie przewodów to jest technika stara jak przewody miedziane. Już od jakiegoś czasu wystepuje w modyfikacji skręcanie + założenie nakrętki z tworzywa z metalowym środkiem jako alternatywa dla taśmy izolacyjnej, która przy niedokładnym wykonaniu mogła być przebita przewodem i powodować zwarcia... W tym konkretnym przypadku optuję za metodą skręcaną i izolowaną taśmą samowulkanizującą się...

Kostki w przypadku przewodów podtynkowych to nieporozumienie... Jeżeli miałaby być puszka to oczywiście można użyć kostki - bo będzie jak się do niej dostać żeby raz na kilka lat dokręcić ale to jest armata na muchę... Najlepiej to zrób tak jak opisałem i będziesz zadowolony;)

Skręcone przewody same się prawie scalą -bo miedź migruje. Kostka jest rozwiązaniem złym bo miedź płynie i z czasem wypłynie na tyle z kostki, że połączenie zrobi się słabe i zacznie się grzać... Lutowanie przewodów siłowych też nie jest dobre, bo cyna ma mniejszą przewodność od miedzi i w tym miejscu będzie się bardziej grzało. Jeszcze sprawanie miedzi byłoby najlepsze ale to musiało by być zrobione umiejętnie...

1) Wyłącz zasilanie budynku 2) Odkuj tynk tak aby mieć dostęp do całego uszkodzonego odcinka 3) Zdejmij nożem izolację z uszkodzonego odcinka (najpierw powłokę wspólną a później izolacje wszystkich uszkodzonych żył) 4) jeżeli uszkodzona=nadgryziona jest żyła (zakładam, że to miedź, w przypadku aluminium to niestety trzeba będzie w tym miejscu zrobić puszkę i na zaciski ew. założyć kostki i nie mieć 100% gwarancji, że to będzie wieczne) to zrób wstawkę z innej żyły miedzianej o tym samym przekroju przez skręcenie z poprzednią (porządnie, kombinerkami na długości min. 3cm) z każdej strony 5) zaizoluj każdą żyłę oddzielnie taśmą samowulkanizującą a następnie wszystkie wspólnie. 6) Włącz zasilanie i upewnij się, że wszystko jest OK najlepiej przez podłączenie jakiegoś mocno obciążającego urządzenia do gniazda zasilanego z tego fragmentu (np. piec akumulacyjny, duży silnik) 7) wyłącz zasilanie jeszcze raz zatynkuj ścianę 9) poczekaj aż tynk wyschnie (pewnie z 1 dzień) 10) włącz zasilanie Jeżeli uważasz, że to zadanie może Cię przerosnąć to lepiej zatrudnij elektryka!

To aż strach się oprzeć o taki słupek z betonem fi 16cm głębokim na jeden szpadel - można kopiąc ogródek przez przypadek wykopać... (ciekawe czy po zimie nie wyskoczy?)