Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

martadela

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    1 119

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez martadela

  1. martadela
    Poszukuję właśnie mini kosiarki do trawy. Będzie albo mini szetland albo jakby udało się znaleźć to Falabella. Kilka lat temu widziałam bardzo małe kuce takie dosłownie do kolana Niestety nie było żadnych namiarów na właściciela... Widziałam też mini krówki, ale nie wiem czy są dostępne w Europie.
  2. martadela
    To ja też odświeżę Czy piasek rzeczny płukany nadaje się na podsypkę pod kostkę granitową??? Sprzedawca oczywiście twierdzi że jak najbardziej, mi się jednak wydaje że on się nigdy nie zagęści i kostki mogą się ruszać. Myślałam raczej o mączce granitowej lub piasku kopanym
  3. martadela
    Arctica czy twoje koniki to kuce szetlandzkie czy jakimś cudem Falabella??
  4. martadela
    guruguru prosił o opinię - więc wyraziłam swoją. Moje pośladki są bardzo zrelaksowane - nie mają żadnych oznak napięcia... Tak jak pisałam powyżej do przestrzeni publicznej są ok - trochę te przęsła za okrągłe jak dla mnie -ale to moja subiektywna opinia.
  5. martadela
    To do mnie?
  6. martadela
    Może rozwinę: kubeł na śmieci, stojak na rowery i te słupki z łańcuchami - całkiem fajne. Ławki i stoły mi się nie podobają - przez zastosowanie siatki, przez to że są z segmentów - krzesełka są jakieś takie jak na stadionie. Przęsła też mnie odstraszają siatką oraz obłymi kształtami - za dużo tych krągłości jak na mój gust.
  7. martadela
    hmm, na prywatną posesję absolutnie nie. Na tereny publiczne: parki, place zabaw są ok. Wyglądają trochę tak jakoś...jak na "Rastplatz" - parkingi przy autostradzie - w Niemczech. To jest jednak moja prywatna opinia - po prostu nie lubię takich klimatów.
  8. martadela
    Mi się nie podobają. W przestrzeni publicznej typu park miejski są w miarę ok, ale na swojej działce bym ich nie chciała.
  9. martadela
    Ja wyciągam palcami - też nic nie zostaje
  10. martadela
    Dorzucę swoje 3 grosze Od lat używam pipet spot-on Advantix W tym roku wyraźnie widzę że nie dają rady... Mam 3 psy: - mix dobermana złapał 4 ŻYWE kleszcze, - mix owczarka niemieckiego 6 ŻYWYCH kleszczy - owczarek kaukaski - mimo stosowania podwójnej dawki wzdłuż całego kręgosłupa i punktowo na brzuchu - złapała już z 15. Kleszcze wyciągam ŻYWE, i skrupulatnie rozgniatam dziady na podjeździe... Stąd moje stwierdzenie że w tym roku badziewie jest jakieś odporne na substancję zawartą w Advantix. Odnośnie zakraplania: co 3 tygodnie zakraplam od kwietnia do października - w okresie aktywności kleszczy, w pozostałej części roku co 2 miesiące - przeciwko pchłom - kleszcze wtedy smacznie śpią
  11. martadela
    No właśnie u mnie Advantix w tym roku nie działa... Rozmawiałam z wetem, są tylko 2 substancje aktywne: taka jak np w Advantixie i taka jak np w Frontline - nazw tych substancji nie pamiętam... Wiem że zakraplam psy sumiennie co 3 tyg Advantixem i niestety ściągam z nich kleszcze - żywe klaszcze.... Teraz przerzucę się na środki z tym na F, zobaczymy (frontline, fipex i inne)
  12. martadela
    Czyli moje psy nie są jedyne "Kojot" zjada maliny prosto z krzaka i objada się owocami czeremchy, a drugi "talent" wyżera groszek cukrowy i młode dynie...
  13. martadela
    Może i nie mogą ale wielokrotnie polecają... Może w budynku starostwa urzęduje jakiś architekt... To jest Polska przecież - znajomości ważna rzecz
  14. martadela
    Ja poszła bym do starostwa do wydziału architektury, opisała z grubsza sytuację i zapytała o to co należy zrobić. Tam też zapytałabym o to czy znająkogoś kto będzie wiedział jak to po kolei, legalnie załatwić. Powinni polecić kogoś "swojego" i wtedy będzie "git"
  15. martadela
    Jak to nie było przemocy w szkole??? W mojej podstawówce - zwykła osiedlowa szkoła publiczna: - byli tacy co ćpali klej - palili marychę - chowali alkohol do spłuczek w toaletach i na "dyskotekach" solidnie się upijali - kradli jak wściekli - nauczycielce biologii dodali rtęć do kawy - 2 lata chorowała - regularnie by uniknąć sprawdzianów robili zwarcia w instalacji el - co skutkowało przerwą w zajęciach - kiedyś nawet kocioł od CO się rozleciał przez to i jedną całą zimę chodziliśmy na 2 zmianę do innej szkoły... - podpalili dziewczynce z 3 klasy włosy... - strzelili z igły lekarskiej do chłopaka przebijając mu opłucną - mojej koleżance jakiś mały chłopak walnął pięścią prosto w oko... - ja sama będąc w 4 klasie napatoczyłam się w szatni na jakieś "dilerki" i dostałam kopniaka prosto w klatkę piersiową... Tyle pamiętam na gorąco - ale jakby tak podumać to jeszcze coś by się znalazło. W liceum w mojej klasie chłopak strzelił z wiatrówki bez śrutu, prosto w oko koleżanki. Podmuch uszkodził oko, dziewczyna nosi okulary.
  16. martadela
    przelew zlecony - z małym naddatkiem. Jutro roześlę potwierdzenia i adres
  17. martadela
    Zawsze po kleszczu zostaje "opuchlizna" tak jak np po ugryzieniu komara - jest to normalne. Kleszcza dobrze jest wyciągać ruchem obrotowym - nie wiem czemu ale lepiej wychodzą, oraz o ile to możliwe nie ściskać za mocno "odwłoku" bo wtedy "wyciśniemy" część jego zawartości - jak pastę z tubki - zwiększa to ryzyko zarażenia babeszją. Nie wiem czy też to zaobserwowaliście ale u mnie w tym roku nie dość że jest zatrzęsienie to jeszcze produkty Bayera nie dają rady
  18. martadela
    Ja z opóźnieniem - jak zwykle... Bardzo dziękuję Redakcji za poradniki, oraz tutli_putli za piękne lilie które zdobią już moją "sadzawkę".
  19. martadela
    ło matko,czyli dalej nic nie wiadomo... A ja F5 wycieram od rana... Nic to, trzymam kciuki ślę fluidy. Co ma być to będzie.
  20. martadela
    Kocham ten kraj... Tu terminy są po to by miło sobie pogawędzić. Dzięki temu właśnie jak niebiosa pozwolą elewację będę miała za 2 tygodnie... Taaa Elewacja mocno mnie wstrzymuje. Nie mogę zrobić spustów rynien i odprowadzenia z nich wody, więc nie mogę zrobić ścieżek... jak ścieżek to i podjazdu i tarasu... Ehh ci Ułani. W ogrodzie cisza, znaczy ptaki się wydzierają jak szalone jednak nic poza tym się nie dzieje. Ach przepraszam - podlewam i koszę, koszę i podlewam, cholerny trawnik. Mamusie dostały bana na jakiekolwiek "kukułki". Załatwiłam sprawę szybko i boleśnie, co ostatnio przyniosły, podałam dalej - sąsiadom - przeszło jak ręką odjął. Polecam świetna metoda Nic tak nie wkurza jak "niemoc". Siedzę, patrzę na kwitnące żurawki i czekam.
  21. martadela
    Jestem, czuwam Podkładki od Kami za 100
  22. martadela
    Ze swojego doświadczenia polecam udanie się do wydziału architektury tam gdzie się budujecie - gmina Wrocław lub okoliczne, oraz zasięgnięcie języka tam na miejscu. Szybko, sprawnie i bezboleśnie.
  23. martadela
    No mi się wydaje że z tej krytyki fachoFca można wywnioskować że dla prawdziwego majstra taki problem to nie problem... Ot tyle poszukaj fachoWca a on już to zrobi żeby było PIKNIE
  24. martadela
    Jeszcze poproszę: Komplet 4 zdjec (2006 r.) autorstwa TOMKA, 2048x1536 px rozdzielczosci, do samodzielnego wydrukowania za 40zł
  25. martadela
    Jedyna szansa w "znienacku" upatrzyłam je sobie jako prezent dla koleżanki więc łatwo nie oddam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia