Bimbaj

Już nieaktualne! Cena była bardzo atrakcyjna

Sprzedam 2 takie grzejniki, używane od marca. Sprzedaję ponieważ muszę kupić większe (v22). Komplet 2 szt. za 450 zł. Myślę, że to jakiś 50% rabat w stosunku do cen wyjściowych (jak nie lepiej!). Bez głowic i wieszaków. W tej chwili grzejniki działają. Można obejrzeć pod W-wą. Polecam. Dalsze pytania 501 498 220 lub email. Pozdr, TJ

Erbetka w niezłym stanie, plastikowa, trochę gniazda 230V ma zniszczone, trzeba zainstalować nowe. Ma 2 gniazda 230 i jedno 400V. Nie wiem co z licznikiem czy on jest mój czy nie mój, bo jeszcze nie przełączyłem się na przyłącze docelowe. RB będzie dostępna za jakieś 2 tygodnie, ponieważ dopiero wtedy mam gwarancję, że będę już podłączony do skrzynki docelowej. Nie wiem jaka cena, bo nie wiadomo co z tym licznikiem. Oprócz samej skrzynki, sprzedam także słup (pewnie z 5 m) oraz kawałek tzw. warkocza, czyli tego przewodu podłączeniowego do linii. Jest go też z 5 m.b. Jak ktoś przyjedzie samochodem dostawczym to w ramach ceny (jeśli nie będzie wyśrubowana) dorzucę jeszcze jedną płytę g-k i trochę profili alu )) bo mi zostały i zagracają garaż. Pozdrawiam Bimbaj namiar do mnie 501 498 220

Za 200 ani nawet za 300 w okolicach W-wy nie zbudujecie domu... Przykro mi, ale taka jest prawda. Może gdyby mieć uzbrojoną działkę, z przyłączem wodnym, gazowym, prądowym (docelowym), kanalizacją i ogrodzoną, budować mały dom (powiedzmy 150 m2 pow. całkowitej), to może bez szaleństw byście się zmieścili. Inaczej to raczej nic z tego. Realizm czasem się przydaje pozdr, TJ

Super zdjęcia i koncept. Trochę mi pomogła lektura; właśnie jestem na etapie dokkonywania zakupów w tym pompy (studnia z rurą 1 cal - na kilku metrach woda). Mam problem, ponieważ mówią, że musi być hydrofor (nawet z minimalnym zbiornikiem) lub chociaż pompa automatyczna. Na zdrowy chłopski rozum przy podlewaniu ogrodu różnica pomiędzy hydroforem a zwykłą pompą jest żadna. Odpalam hydrofor i tyle, że przez pierwszą minutę (zbiornik 24 l) leci ze zbiornika, a potem z pompy poprzez zbiornik. W tej sytuacji w zasadzie nie ma żadnej różnicy. Tyle tylko, że zbiornik robi mi za bufor i reguluje ciśnienie, ale nie jestem pewien, czy tego potzrebuję. Muszę mieć na sekcję ok. 1,5-1,7 m3/h z jakimś tam ciśnieniem, pewnie z 2,5-3 atm. Poradzicie coś? Znalazłem pompę 3,6 m3/h przy 5 atm. ale nie wiem jaki jest wykres pracy takiej pompy. Przy innych pompach zauważyłem, że w większości liniowy, y=x, ale nie wiem czy tak na pewno jest. Pozdr, Bimbaj

W krótkim okresie teraz tak. Ale jak zacznie libor spadac (a zacznie bo cykl musi sie odwrocic) to ja bede mial gorzej, a Ty lepiej. glowa do gory pozdr, TJ

Drewno jest na 22% to na pewno. Coś tam jest w tym zestawieniu na temat drewna, więc może można podciągnąć. Z tego co wiem wcześniej drewno było 7%, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, zę się da. Zwrot VAT odbywa sie na podstawie f-r. Nie ma zwrotu - nie ma konieczności prezentowania f-ry bo i po co?? Nie ma f-ry - nie ma zwrotu. Pełna logika. Co do konieczności zbierania faktur do ulgi odsetkowej, to nie wydaje mi się, aby to była konieczność. Nalezy jedynie powiedzieć ile ma się udokumentowanych zakupów f-rami, ale: 1. Nikt nie może nikogo zmusić do trzymania f-r 2. Składa się oświadczenie o wydatkowaniu środków na budowę domu, w tym wskazuje się na ile ma się f-ry. W żaden sposób nie wpływa to na wielkość czy szansę uzyskania ulgi odsetkowej.

No właśnie. Teoria z baniakami jest ok, ale nie zakłada minięcia się od czasu do czasu krzywych, przy zmianie tendencji. Tzn że przy spodziewanym ociepleniu, baniak 6 l nieco szybciej rozpozna tendencję. lub coś takiego. 6M to nie jest średnia z 6miesięcy a 3M średnia z 3 miesięcy. To jest stawka, po jakiej banki pożyczają sobie pieniądze na dane okresy. Czyli jeśli pożyczasz mi do jutra to stawka jak najbardziej odzwierciedla aktualny stan rynku. jesli pozyczasz mi na rok to ja nie wiem (i Ty tez nie) co bedzie za 9 m-cy (choc moge sie spodziewac), wiec stawka musi byc wyzsza, skoro ja wiem, ze przez rok nie musze Ci zwracać, a Ty przez rok masz pewność zarobku. Natomiast jesli zaczynamy sie spodziewać ze coś sie zmieni w ciagu 6 m-cy to mozemy byc mniej skorzy do pożyczania po takiej samej stawce jak na 3 m-ce, gdzie moze nic sie nie zmieni. Generalnie sprawa złożona...

Witam. Ja płaciłem na jesieni (z tego co wiem ceny nie ruszyly sie zanadto) za sztachete 9,2 szerokości, 2,5 grubości (mniej więcej - nie pamiętam dokładnie) 2 zł za m.b. Tak więc za sztachety na 140 m.b. płotu na zakładkę zapłaciłem około 5000-6000 zł, sztachety 1,6 i 1,9 długie. Ale miałem artystę (polecanego zresztą na tym forum który chciał mnie naciąć na 7.5 zł za taką sztachetę 1,6 Tak więc wydaje mi się że trzeba szukać,u uzbroić się w cierpliwość. Szukaj namairu na Trakpol na forum. Ja stamtąd brałem pozdrt, Bimbaj

Zaintrygowało mnie to na tyle, że przygotowałem wykres LIBOR ale dla USD, bo o te dane było łatwiej a ponadto na dolarze więcej się dzieje ciekawego i lepiej widac. Oczywiście nie potrafię go wkleić. WYkres jest w excelu, ale mniej więcej widać to o czym piszę. Zainteresowanym mogę przesłać na maila. Zdecydowanie bardziej 6m wyprzedza przy wzroście stawek niż przy spadku, co jest ciekawe ale pewnie jakoś wytłumaczalne. pozdr, Bimbaj

Witam, potrafię chyba odpowiedzieć na 2 pytanie: Otóż wydaje mi się, że jako spółdzielni lub niewielkiej firmie która ma się tym sama sfinansować to będzie bardzo ciężko o kredyt. Zdecydowanie lepiej jest brać kredyty oddzielnie, natomiast prowadzić razem budowę. A to dlatego, że bank żeby dać kredyt na taką inwestycję będzie Was nie traktował jak Kriza + np. Bimbaja, lecz jak firmę, która musi mieć zdolność kredytową. W bankach tego typu działalność kredyowa jest traktowana zupełnie oddzielnie, podlega innym prawom, sprawozdawczości etc. Oczywiście można sobie wyobrazić sytuację, że inwestycja sama się finansuje, tj. zakładacie sp. z o.o. budujecie domy po czym sprzedajecie sobie szeregowce i rozwiązujecie działalność osiągając jakiś tam zysk, który dzielicie między siebie, żeby nie było, że spółka działała bez zysku, a wy działaliście na niekorzyść spółki. Tego typu projekty są jednak poddawane wyjątkowo dogłębnej analizie przez banki i tak naprawdę są tym zainteresowani dopiero powyżej pewnej wartości. Spróbujcie w Fortis Bank. Pozdr, Bimbaj

Nic już nie rozumiem szczególnie z tą folią i wkrętami. Ale interesuje mnie również co z gniazdkami i włącznikami - u mnie to ponad 2,5 tys. zł, więc 15% z tyt. zwrotu vat, to niebagatelna kwota i nie gardzę takimi po wykańczaniu domu . Wie ktos co i jak? Pozdr, Bimbaj

Dawno nie było takiej sytuacji. ale np. 28.02.2003 tak było. Trzeba prześledzić, kiedy tak było. Zasadniczo widzę, że różnice nie są powalające, tzn nie okaże się nagle, że jest różnicy pomiędzy 3m a 6m np. 2 pkt %. Później w sensie wolniej - brak precyzji. Myślę sobie że jakby narysować wykres to 6m będzie podążało za 3m i od czasu do czasu, w zależności od tego jaki kierunek będzie lub jego zmiana się będą zmieniać miejscami i dalej 6m bedzie podazac za 3m. Na kredyt ma to taki wpływ, ze najczesciej stawka bazowa wplywa na czestotoliwosc przeszacowania. Czyli jak bank stwierdzi ze stosuje 6m to co te 6miesiecy bedzie dopasowywal oprocentowanie Twojego kredytu do ryunku. Krótko mowiąc, pozyczy na 6m na rynku po libor 6m i na tyle samo ustawi, ze Ci bedzie pozyczal przez 6m po tej samej stawce. Za 6 m-cy znowu zmieni na kolejne 6m itd. Dlatego jak sie spodziewasz wzrostu, a interesuje sie krotki okres (w dlugim bedzie wszystko jedno bo i tak sa cykle i sie wszystko wyrowna) wtedy bierze sie dlugie okresy. Ja np. mam kredyt w CHF oparty na 3M i płacę wciąż wg stawki ze stycznia b..r. Mam zatem stope kredytu 1,86%, a marże 0,85, czyli wg libor 3m=1,01. Teraz libor wynosi 1,27%. Czyli rynek już dopasował się do tej zmiany 0,25% ale mój kredyt dopasuje się dopiero w kolejnych 3 miesiącach. Czyli jakbym mial np. 6M i rynek nie przewidywałby tej zmiany o 0,25% to przez 6m jestem wygrany, bo traktują mnie jeszcze starą stawką, niższą a już idzie wyższa. Ale z drugiej strony jak rynek idzie w drugą stronę, to 6m już spada, a ja jeszcze jestem czardżowany starą - wyższą stopą procentową. czy to jest w miarę jasne?

Witam, nie należy generalizować z Allegro, bo jest tam naprawdę mnóstwo uczciwych i rzetelnych sprzedawców (wszystkiego). Co do personaliów osób, które ukradły zdjęcia: należy założyć konto, wykonać transakcję i otrzymuje się na maila dane sprzedawcy. Równolegle wysłać nalezy maila do allegro, że w związku z ewidentnym przypadkiem naruszenia praw autorskich, i regulaminem allegro, żądasz zablokowania ich konta oraz informujesz o sytuacji, żeby nie zablokowali Ci Twojego (chyba, że nie potrzebujesz). Z danymi gościa robisz potem co chcesz, pozywasz go, informujesz prokuraturę składając doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Dobrze jest poinformować Allegro, że zamierzasz sprawę zagrać na ostro i że kopię korespondencji do nich przekazujesz do prokuratury sądzę, że to skutecznie spowoduje zablokowanie konta. A to z kolei na jakiś czas spowoduje kłopoty ze sprzedażą tamtego człowieka. pozdr, Bimbaj

My mamy 20 cm i jest dobrze, odstaje na 3 cm od reszty. Ma inny kolor i jest nie tylko wokół okien ale również na dużych elementach domu (np. ściana kalenicowa od jednej strony - dom w kształcie z grubsza T, czy pas od góry do dołu tam gdzie są dwa okna w pionie, które tworzą pewną architektoniczną całość). Ale mielismy to zaprojektowane już, więc tylko kwestia dobrania kolorów była po naszej stronie. Nie podjąłbym się zadania, aby samodzielnie bez pojęcia o tym i wizualizacji projektować opaski. Wykonawcy biorą za to extra z m.b. chyba 10 zł czy coś takiego, bo więcej roboty. Pozdr, Bimbaj

Z tego co pamiętam jak się rozglądałem za kredytem PTF miał dziwne zapisy w umowie, które mnie zaniepokoiły. Nie pamiętam szczegółów ale: - trzeba sprawdzić stopę bazową z której korzystają w umowie - czy to nie jest jakiś ich indeks albo inny wynalazek - okresy przeszacowania (co jaki czas i pod jakimi warunkami zmienia się oprocenowanie kredytu) - warunki zmiany marży (nie pamiętam, ale gdzieś było, że jak bank uzna to marża się moze zmienić), - czy prowizje za różne rzeczy podczas trwania umowy są "zgodnie z cennikiem" czy wpisane dosłownie, (jak zgodne z cennikiem to z aktualnym i jak zacznie dużo ludzi np. przewalutowywać to ustalą opłatę aby zarobić) No i rzecz najważniejsza. Zawsze jak wybieracie ofertę nie patrzcie tylko na oprocentowanie. Równie ważne są kursy (im większy rozstrzał pomiędzy kursem kupna a sprzedaży tym gorzej dla Was, bo po kupnie wypłacają a po sprzedaży spłacacie). Rekordzista GE, ale PTF chyba też na tym przycina. Najlepiej policzyć sobie ratę w PLN, uwzględniając prowizję doliczoną do kredytu oraz kursy walut np. z jednego dnia. pozdr, Bimbaj

A i jeszcze jedno. Generalnie to jest dokładnie wszystko jedno kiedy płacisz ratę, Twoje pieniądze leżą sobie miesiąc od dnia pensji do ostatniego dnia przed kolejną pensją na koncie (oprocentowanym np 1% , a bank czeka w tym samym czasie na Twoją ratę, naliczając Ci za nią oprocentowanie np. 3% (albo 5%). czy zapłacisz 1 czy 30 to tylko jeden dzień różnicy (no albo 2) a nie cały miesiąc! Jeśli masz dużo środków i chcesz kredyt w PLN spójrz na ofertę ING i pekao czyli kredyt hipoteczny w rachunku biezacym. podobnie ma mbank i multibank ale troche gorsze. Tamte 2 działają tak, ze masz limit w ROR, gdzie każda wpłata powoduje ze Twoje odsetki są mniejsze (jak normalny limit w ROR, tylko ze ten jest większy i stopniowo się zmniejsza - w pekao, lub potem zamienia się w zwykly kredyt - w ING). pozdr, Bimbaj

Wszystko jedno jaki libor. W 30 lat i tak się wyrówna. Pytanie jest jaka jest tendencja. Teraz jest oczekiwanie na wzrost, więc dlatego długie okresy wyższy libor, krótkie niższy. Mówi się, że w ciągu kolejnych 3 posiedzień Bank Centralny Szwajcarii podwyższy stopy po 0,25 punkta % za kazdym razem. im krotszy okres tym bardziej nerwowo. Im dluzszy tym mniej, ale za to jak spadaja stopy to znacznie pozniej to odczujesz i vice versa, wiec generalnie wszystko jedno. Jeszcze sprawdz co ile masz przeszacowanie, czyli co ile bank odzwierciedla zmiane stop bazowych w oprocentowaniu Twojego kredytu - zazwyczaj jest co taki okres jaki masz LIBOR (ale nie zawsze). Tak jest w Millennium. Mam w millennium, stopa 3m poszla w gore a ja wciaz place jak w styczniu (w sumie oprocentowanie 1,86%). Uwaga na różne wynalazki w stylu GE, gdzie stosuje się jakiś dziwny mechanizm, że jak jakaś pochodna LIBOR przekroczy wahnięcie o ileś tam, to dopiero zmieniają stopy. Albo uwaga na zapisy w stylu, że "bank moze zmienić". Jak się zmienia to ma zmieniać i już, bo w góre bedzie zmieniał z automatu a w dol to się trzeba prosić. Raczej się tego już nie spotyka, ale trzeba uważać, szczególnie tam, gdzie dają podejrzanie dużo pieniędzy, nie chcą za bardzo papierów i nie sprawdzają nas na wszystkie strony. Pozdr, Bimbaj

Hehe. Rozbawiłem się nieco czytając tego posta. Ale racja jest, że jak się rozmawia o 1 mln to jest to nieco inna gadka niż jak się rozmawia o 100 tys. zł. Tyle tylko, że: 1. Jak powiedziano wyżej pieniądze kosztują (no dobra, trochę mniej niż LIBOR, ale jednak, bo bank bierze też lokaty od klientów i płaci im mniej niż na rynku międzybankowym chodzi pieniądz. Niby nie może de fakto trzymać tych pieniędzy i musi puszczać je dalej w obieg, ale suma sumarum ma taniej) 2.Jeden kredyt za milion to nie to samo co 5 kredytów w sumie za milion. Dla banku pracochłonność jest 5 razy wyższa, bo 5 osób, 5 umów, 5 uruchomień, 5 różnych harmonogramów, dokumentów, wydruków etc. 3. Kredyt dla największych firm w Polsce w wysokości 300-500 mln zł (gdzie ryzyko bliskie 0, w odróżnieniu od kredytu hipotecznego dla tzw Kowalskiego) chodzi mniej więcej na marży 0,4-0,7% (+normalnie prowizja) Z drugiej strony: 1. Bank zarabia na spreadzie czyli różnicy pomiędzy kursami walut dla kredytobiorców a takimi jakie on ma (w skrajnym przypadku np. GE to prawie druga marża;-) 2. Bank zarabia na rachunku, który prowadzi do kredytu, na ubezpieczeniu, z którego ma działkę etc. Ze swojego doświadczenia (a pracuję w banku i nieźle walczyłem o kredyt;) wiem, że do osiągnięcia jest poziom marży przy CHF rzędu 0,6%. Lepiej gadać z pośrednikiem niż bezpośrednio z bankiem, jeśli z bankiem, to lepiej mówić od razu o przeniesieniu ror do banku, lepiej powalczyć o marżę a odpuścić na prowizji (tzn lepiej na 30 lat mieć 0,1% niższą marżę niż na dzień dobry mieć prowizję 0% a nie 1%). Lepiej mieć (jak największy) własny udział niż nie mieć. Lepiej pojechać gdzieś do mniejszej miejscowości niż szukać np. w W-wie. Pozdr, Bimbaj

A np. klej do parkietu i lakiery?. To poważna pozycja w moim budżecie i chętnie bym odzyskał te kilkaset pln. Co przewodami? Wyszło mi że elektryczne na 230V tak, skrętka nie. Dobrze mówię? Pozdr, Bimbaj

Oczywiście. 0864743605 trakpol z Wincenty koło Piszu. Tartak opisywany a tym Forum. Trochę miałem wrażenie, że ściemniali z terminami, ale towar przyjechał ładny, w cenie umawianej, więc ok. Tyle, że 2 tygodnie później (czyli 50% później). Pozdrawiam TJ

Już nieaktualne. Pozdrawiam

Podciągam, bo przyszła wiosna i może jest ktoś chętny na moje sztachety?

Ja liczyłem koszt jednego komina na ok 3-4 tys. zł. stopa fundamentowa pod komin+cegły+zaprawa+górna część komina z klinkieru+specjalna zaprawa+czapka+robocizna. Sądzę, że spokojnie się uzbiera kwota, o której piszę. Z tego co pamiętam sam klinkier i zaprawa na górną część komina kosztowała mnie ok. 500 zł. Ale ponadto oczywiście z grawitacyjną wentylacją da się żyć. Teraz jestem przy końcówce i rzeczywiście mieć 10 tys. a nie mieć to różnica i parę groszy brakuje, ale jak miałbym jeszcze raz budować to też bym się zdecyodwał na reku i nie odpuszczał!

18,5 to duzo. U siebie z GWC rurowym (40 m.b.) wyszło chyba z 13, w zasadzie bez wlasnej pracy. Dom kubatury ok. 800 m3. W każdym razie jeszcze nie mieszkam, ale próby liczenia okresu zwrotu się nie powiodły, bo wchodziłem w lat kilkadziesiąt, a to bez sensu. Natomiast na pewno są oszczędności podczas budowy, bo odchodzą kominy, nawiewniki w oknach, stopy pod kominy etc. Komfort bez 2 zdań. Po wejściu do środka, czuć tylko, że cieplej, natomiast żadnych zapachów czy wilgoci (nawet w okresie budowy). Super sprawa.