Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bimbaj

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    102
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Bimbaj

  1. zapuść TRakpol w "szukaj" to znajdziesz. generalnie ok, ale strasznie sciemniali z terminami i w sumie zajęło to 6 tygodni. Ale nie narzekam, bo materiał dość tani i chyba przyzwoity jakościowo. Pozdrawiam T.
  2. A... sztachety mają 9,5 cm szerokości i 2,2 grubości, są w miarę suche, ale bez przesady.
  3. Witam, właśnie kończę budowę płotu (tzn nie ja tylko ludzie). I prawdopodobnie się przeliczyłem i zostanie mi trochę sztachet. Wg moich obliczeń to będzie ok. 300-400 sztachet olchowych (oheblowanych, lekko zaokrąglonych na górze) o długości 160 cm. Oprócz tego zostanie mi trochę 190 cm ale te niestety są już pomalowane lakierobejcą w kolorze mahoń firmy 3v3. Odsprzedam w cenie, po której kupiłem, czyli 2 zł m.b. Do odebrania w Laskach pod Warszawą. Odebrać można będzie na koniec przyszłego tygodnia (czyli do 5/11/2005) jak już będzie wiadomo ile zostało. Pozdrawiam TJ
  4. Jeszcze nie przewidziałem podestów, ale chyba p;rzewidzę, bo słyszę, że to niezła sprawa. Parkieciarz będzie robił na dniach (jak kupię parkiet, bo na razie mam problem decyzyjny) i kupię w międzyczasie te podesty posezonowe. U mnie będzie chodził normalny piec, więc przewymiarowałem tylko troszkę, tak na wszelki wypadek, jakby ngrzejniki nie dogrzewały. pozdr, TJ
  5. Ja mam 2 grzejniki regulusa kanałowe 2m i 1,5m. Na razie są zamontowane, natomiast nie mam jeszcze gazu więc nie odpalam. Jedyny i chyba podstawowy problem jest taki, że nikt nie wie o co chodzi. Sprzedawca nie ma pojęcia, hydraulik słyszał ale w sumie to nie wie dokładnie. Drugi hydraulik spytał się po co te dziury w podłodze... W kazdym razie kanały trzeba zaprojektowac na etapie podlogi na gruncie, ja zrobiłem 50 cm szerokie i tyle samo glebokie. Potem po prostu wypełniłem dużą ilością styropianu do pożądanej wielkości. Wówczas nie było jeszcze rozwiazania regulus, wiec przygotowalem kanały na wyrost. Potem za każdym razem były problemy: z instalacją co, z wylewkami - człowiek się poddał i wylewki wokół kanałów robił mi w ogóle glazurnik, który jest bardzo dokładny i wiedziałem, że nie zepsuje. Teraz mam tylko nadzieję, że człowiek od parkietów będzie wiedział, jak obrobić kanał dookoła. W razie pytań służę. Pozdrawiam TJ
  6. Witam, ekipę do poprawek znalazłem - jest jeszcze bardziej załamana niż ja... jak rozebrali ścianki Wszystko się wyjaśnia, niejaki Rumcajs i drugi pomagier przyszli do mnie pracować. Rzeczywiście kilka razy byli pod wpływem - jak się zorientowałem szef zresztą również (pod niewielkim, ale wyczuwalnym z przyzwoitej społecznie odległości 1,2m). Rzeczywiście jego błąd, że podjął się 2 prac. Ale przykro mi: za błędy się płaci. Jeśli ktoś zatrudnia ludzi - niefachowców, płacąc im 4zł/h (strategia zarządzania ludźmi jest jego sprawą generalnie) i nie potrafi ich nadzorować, to tak jakby sam wykonał fuszerkę. Gdybym chciał takiego ryzyka t sam zatrudniłbym spod pośredniaka przypadkowego człowieka i dał mu jedną zdezelowaną wiertarkę do pracy i kazał robić - pewnie by mi to taniej wyszło a efekt taki sam. Cieszę się natomiast, że są jakieś głosy za panem Markiem, bo to czyni moją historię wiarygodniejszą. Co do wilczego biletu to nie wiem - może ktoś pod ścisłym nadzorem, nie wypłacając ani grosza przed całkowitym odebraniem prac, będąc 2-3 razy dziennie na budowie i mając podpisaną bardzo dobrą umowę, najlepiej z dotkliwymi karami umownymi, zaryzykuje. Ja na pewno nie! Pozdrawiam TJ
  7. Witam, no i co z tymi sztachetami? ktoś kupił ok są? można ryzykować? Moje zamówione sztachety w firmie Trakpol (notabene polecanej na Forum) od miesiąca nie mogą się wyprodukować... Podobno prądu nie mają czy coś takiego i przeciągają Muszę szukać jakiejś alternatywy bo mnie zima zastanie! POozdrawiam TJ
  8. c.d. mojej historii z fuszerką pana S. Właśnie dzisiaj wszedł człowiek, który podjął się poprawek (planowany termin zakończenia tego etapu w porównaniu do planowanego nastąpi 3,5 m-ca później ) - raczej nie wprowadzimy się w związku z tym w tym roku, a jeśli tak to może dopiero w grudniu. Okazało się że sprawa wygląda po rozebraniu obudowy g-k jeszcze gorzej niż wyglądała na wierzchu. Część profili w ogóle nie trzyma się niczego (tzn. płyty je trzymały i jak się naciskało to dzięki temu nie było widać, że jest lipa), tam gdzie powinno się zużyć 1200 szt wkrętów zużyto zdrowo ponad 2000 szt (oczywiście nie muszę dodawać na czyj koszt ). Profile zamiast na specjalnych wieszakach są przyczepione bezpośrednio do krokwi, więc możliwości skorygowania krzywizn więźby żadnej (większość wieszaków, które zostały zakupione w tym celu na wniosek wykonawcy leżały sobie w kartonie w jednym z pomieszczeń - dzisiaj je znalazł nowy wykonawca). Tak to jest jak człowiek zaufa i nie douczy się sam na temat technologii... ... wciąż nie polecam Tomek Jakowiecki
  9. No właśnie. Też jestem bardzo ciekaw reakcji na moją wypowiedź. W razie jakichkolwiek wątpliwości dysponuję dokumentacją zdjęciową "wykonanych" prac, umową oraz interesującym mailem, w którym pan Marek niweczy chęć porozumienia się co do dalszej współpracy odrzucając całkowicie moje warunki. Nie wiem jak było w przypadku Czaviara, ale nie martwiłbym się na jego miejscu. Może opóźnienie jest mniejszą tragedią niż wieczne poprawki, użeranie się i zmarnowanie materiału. Refleksja na koniec: Lektura tego Forum przyzwyczaiła mnie, aby wymagać najwyższej jakości od wykonawców, egzekwować, podpisywać umowy - niekoniecznie wybierać najtańszych, kierować się referencjami, oglądać prace i korzystać z intuicji. Tymczasem tacy wykonawcy (jak pan Marek S.) niestety nie rozumieją podejścia: płacę - wymagam. Wg mnie praca ma być wykonana czysto i idealnie - nawet jeśli inwestor nie wie jak sprawdzić i odebrać prace, jak ocenić jakość i standard wykonania. Prawda jest taka, że jak nie trzeba (czyli jeśli inwestor nie sprawdza codziennie jakości każdego elementu) to wykonawcy chodzą na skróty i wykonują prace na niższym poziomie - po co się męczyć, skoro może uda się kolejnemu naiwniakowi wmówić, że lepiej nie będzie... Ma może ktoś dobrych ludzi od g-k? co to poprawią u mnie tę babę jagę? pozdr, TJ
  10. No np. ja kupowałem pod Łodzią impregnowane ciśnieniowo. Przywieźli mi w ramach ceny. Nie była niska bo chyba coś ok. 720 zł/m3 ale materiał przyjechał do mnie 4 stycznia i był naprawdę w porzadku. Wszystko załatwiłem mailem, chociaż przejechałem się żeby zobaczyć jak impregnują moje kawałki. Potem jeszcze dostałem zdjęcie przekroju jednej belki, którą musieli robic od nowa, bo byla zwichrowana (ale samido tego doszli więc są ok), jak ładnie impregnat wszedł w drewno, żebym miał pewność, że jest w porządku. W sumie 13 m3. http://www.welam.com.pl Pozdr, TJ PS. tylko trzeba mieć kim wyładować towar, bo najczęściej przyjeżdża spedycją. Chyba, że krótsze belki niż chyba 8-10 m wtedy przywożą sami. U mnie była jedna jakaś strasznie długa (ta zwichrowana) i nie ryzykowali przewozu sami
  11. Mam koleżkę, który sprzedaje z 30% rabatem np Vaillant luib 25% Viesmann. mogę dać namiar. Ja u niego kupuję za jakiś czas. Spod W-wy pozdr, TJ
  12. Nono! Pan Jacek jest ok. bramy przez niego oferowane również - mam jedną od kilku miesięcy. Jest mi winien co prawda fakturę, ale na pewno w końcu uda mi się go przydybać o to! Panie Jacku co z tym drzwiami - ma Pan je w ofercie czy nie w końcu? Pozdrawiam Tomek Jakowiecki
  13. Nie polecam usług pana Marka Starczyńskiego (pseudo Marek_53) działającego pod firmą Starbud http://www.starbud.proponuje.pl i nie jestem jedynym naciętym. Krętacz i partacz. Przez niego mam 2 miesiące opóźnienia z wykańczaniem w domu (i być może dlatego nie wprowadzę się w tym roku) i kupę zmarnowanych materiałów. Szczegóły i opis akcji w wątku: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=53975 Tomasz Jakowiecki
  14. Nie polecam usług pana Marka Starczyńskiego (pseudo Marek_53) działającego pod firmą Starbud http://www.starbud.proponuje.pl i nie jestem jedynym naciętym. Krętacz i partacz. Przez niego mam 2 miesiące opóźnienia z wykańczaniem w domu (i być może dlatego nie wprowadzę się w tym roku) i kupę zmarnowanych materiałów. Szczegóły i opis akcji w wątku: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=53975 Tomasz Jakowiecki
  15. Nie polecam usług pana Marka Starczyńskiego (pseudo Marek_53) działającego pod firmą Starbud http://www.starbud.proponuje.pl i nie jestem jedynym naciętym. Krętacz i partacz. Przez niego mam 2 miesiące opóźnienia z wykańczaniem w domu (i być może dlatego nie wprowadzę się w tym roku) i kupę zmarnowanych materiałów. Szczegóły i opis akcji w wątku: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=53975 Tomasz Jakowiecki
  16. Nie polecam usług pana Marka Starczyńskiego (pseudo Marek_53) działającego pod firmą Starbud http://www.starbud.proponuje.pl i nie jestem jedynym naciętym. Krętacz i partacz. Przez niego mam 2 miesiące opóźnienia z wykańczaniem w domu (i być może dlatego nie wprowadzę się w tym roku) i kupę zmarnowanych materiałów. Szczegóły i opis akcji w wątku: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=53975 Tomasz Jakowiecki
  17. OOO. no proszę. Widzę, że nie ja jedyny zostałem nacięty przez pana Marka! Opowiem Wam jak było u mnie. Odpuściłem temat łażenia po sądach - chociaż może jeszcze zmienię zdanie, bo widzę że to u tego gościa norma. Przyszedł do mnie na przełomie czerwca i lipca robić g-k w domu i ew. pomalować i inne roboty wykończeniowe porobić. jako referencję podawał dom w Zielonkach koło Babic - dom elegancki z nadzorem architekta (dom wart pewnie ok 1 mln zł). Prace wykonane rzetelnie, elegancko - dużo komplikacji. Człowiek sensowny. Przyszedł do mnie i zapowiedział, ze zejdzie mu sie 2 tygodnie. ustaliliśmy cenę (nie najniższą po 30 zł/m2). Podpisałem z nim umowę i tam chciał już wpisać termin zakończenia 26 lipca bo stwierdził, że dach jest skomplikowany. Po wykonaniu na parterze g-k (trochę ścianek, łuków, obudowa przewodów wentylacyjnych) stwierdziłem, ze gosc dobrze robi i nieco poluzowalem kontrole (co 3 dni zamiast codziennie). Po 2 tygodniach od rozpoczecia prac gosc byl w polu - na budowie robil jeden menelowaty koleżka wspomagany czasami przez głownego machera Marka Starczyńskiego. Prace szły do przodu więc sie nie czepiałem. Jak miałem czas to sprawdziłem jakość wykonania i tutaj zawód. Kupa niedoróbek, niedociągnięć - kazałem poprawiać na jego koszt i zakręciłem dopływ materiałów, nie zapłaciłem za materiały, które sam kupował i ostrzegłem, że nie będzie dalszych zapłat (wczesniej po 2 tygodniach zapłaciłem za część wykonanej pracy). To było we wtorek. W czwartek był obrazony i jak przyjechałem się nie odzywał. Poprawione elementy nadal były nie do przyjęcia. W sobotę rano koleżka zniknął wraz z całym swoim sprzetem i menelowatym pomagierem. Na moja grozbe o wytoczenie sprawy sadowej i obsmarowania na niniejszym forum zglosil sie i powiedzial, ze moze wrocic i poprawic, jak sie upora z inna budowa. Napisalem mu maila, z momimi warunkami, ze jak poprawi na elegancko na swoj koszt, to place tak jakbym normalnie placil, zwracam mu za materialy i nie ma sprawy. Wowczas przez maila nawyzywal mnie od "inwestorów" którym nie wiadomo co się wydaje, że przed 90 rokiem takich spotykał co to myślą, że jak mają $ i budują to myślą, że im wszystko wolno (nie wiem co tutaj dokłądnie miał na myśli). Podsumowując. Jestem w plecy właśnie 2 miesiąc, ponieważ nikt nie chce podjąć się poprawek po tym skurczybyku. Finansowo tragedii nie ma, ale i to tylko dzięki temu, ze raz nie dojechałem z pieniędzmi na budowę, bo mi bankomat nie działał. Facet nie ma pojęcia o swojej pracy, jest oszustem i drobnym cwaniaczkiem. NIE POLECAM! zresztą za chwilę założę chyba oddzielny wątek na ten temat bo się znowu nakręciłem! Pozdrawiam Tomek Jakowiecki
  18. Jasne, że wciskasz na moment i puszczasz. Ale jak np. wiesz że jeden podwójny przycisk włącza Ci np. 2 (lub więcej) lamp to niestety nie odpalisz ich jednocześnie tylko po kolei (jak w samolocie na filmach:). No i nie można też uruchamiać wtedy świateł kombinacją przycisków...
  19. Witam, nie jestem jeszcze w stanie zweryfikować, czy przyjąłem odpowiednią głębokość szafki. Co do pstryczków, to rozmawiałem z firmą, która produkuje włączniki (serię Mega) i powiedział mi, że mozna zamówić włączniki żaluzjowe bez piktogramów (strzałka w górę i dół), natomiast jest problem, ponieważ ich się nie da równocześnie nacisnąć. Tzn się da, ale zadziała tylko jeden z nich. Podobno to się da zmienić, ale jeszcze nie oglądałem, więc nie wiem jak. pozdr,
  20. Nawet nie wiedziałem, ze tak się nazywają te wejścia po prostu opisałem gościowi bardzo dokładnie o co mi chodzi i to zrobił. Złożył z części zaprogrmował i działa. Damian ma rację. Te 2 pozostałe wejścia mogą służyć do ustawienia sterowania z jakiegoś PLC np. albo np. z alarmu wyłączanie wszystkich świateł po uaktywnieniu go itd. Sky is the limit Pozdr,
  21. To nie tyle znajomy co gośc, którego znalazłem na forum elektroda.pl czy coś takiego. znalazłem czy dałem ogłoszenie - już nie pamietam. Dysponuję w razie czego namiarem - żaden problem. Tak, do kazdego pstryczka mam puszczoną skrętkę 8x0,5. Tym kabelkiem leci 24V (z zasilacza przygotowanego również przez tego magika) i jak wraca to już trafia w odpowiednie miejsce w przekaźnik i włącza światło. Na razie w na sucho. ale działa Przeczytaj ten wątek i wszystko bedziesz wiedzial pozdr, Bimbaj
  22. Z tymi 100 zł to przesadziłeś trochę. Można kupić przekaźnik f&f chyba za ok 40. Ja trafiłem gościa, który robi mi przekaźniki za 150 zł za 4 sztuki. Tzn jeden moduł, który obsługuje 4 źródla światła. Mam tak, że każdy kanał ma 3 wejścia. 1 wejście włącza i wyłącza bistabilnie, 2 wejście zawsze wyłącza, chyba, że było wył. wtedy nic się nie dzieje, a 3 wejście włącza, chyba, że było wł. wtedy nic się nie dzieje. Takie rozwiązanie po pierwsze jest nieco tańsze niż kupowanie gotowych przekaźników (ale niewiele), po drugie można stosować znacznie szerzej niż zwykły przekaźnik. Na przekaźnik w sklepie elektrycznym powinieneś spokojnie przy takie ilości uzyskać rabat rzędu 15-25%. Ponadto u mnie np. wychodzi raczej ok 30 punktów świetlnych a mam dom średniej wielkości więc te 15 to chyba zbyt optymistycznie policzone. pozdr, Bimbaj
  23. Jak w temacie. Dom pod W-wą w Laskach. Ok. 200 m2 do ocieplenia i otynkowania. Oferty na priva lub kom. 501 498 220 Pozdrawiam Tomasz Jakowiecki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...