Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bulwa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    25
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez bulwa

  1. Wydawało mi się, że ustalam możliwe do realizacji. Może to wynika z mojego słomianego zapału;)
  2. Ja w tym roku nie mam żadnych postanowień. Ponieważ nie wychodziło mi ich dotrzymywanie w poprzednich latach, to żeby się nie denerwować po prostu zrezygnowałam;)
  3. To samo ja - brak czasu na pogaduszki i warunków też. Z pracy nie mam mowy, a w domu nie ma kiedy
  4. Gdzieś tam parę postów wyżej przyznałam się, że nie lubię Sylwestra i myślałam, że tylko ja taki odmieniec:p Widzę, że jest nas jednak parę w tym klubie... W tym roku wyszedł nam spontan u sąsiadów zwykła posiadówa z dziećmi. Więc pewnie po fajerwerkach maluchy popadają (nie ukrywam, że ja z nimi) Wszystkiego NAJ w tym nadchodzącym Nowym Roku Wam życzę
  5. Moje spodnie też jakieś ciasne;) Lekka oponka została pewnie do Nowego Roku. Pozdrawiam z pracy, czas zejść na ziemię i wracać do obowiązków. Gdzie szalejecie na Sylwestra? Ja zostaję w domu, nie lubię sylwestra więc specjalnie nie szukam atrakcji na ten wieczór
  6. witam miałam zrobić sobie wolne nic z tego siedzę w pracy w dodatku zaraz jadę na pogrzeb do rodziny męża dawno nie miałam tak nieogarniętych świąt już mi nawet się nie chce pisać jak daleko w tyle jestem:((( Wesołych Świąt!!!! ps sernik wg przepisu gospodyni stoi już w lodówce pyszny dodałam tylko trochę wiórków kokosowych do herbatników na spodzie
  7. Też wzięłam ten z Biedry naturalny:yes: Tylko kiedy ja to wszystko upiekę/ugotuję/usmażę O porządkach nie wspomnę - w tym roku odwołuję świąteczne:p Ogarnę po wierzchu. Za dużo mam pracy nie mam nawet jak wykroić wolnego dnia - ale w poniedziałek MUSZĘ Wigilia u mnie, a ja w lesie z przygotowaniami!
  8. Czy gospodyni podała przepis na ten AMERYKAŃSKI sernik?????? Czy ja coś przeoczyłam???? Chętnie bym upiekła!!!
  9. i się ustosunkuje: taka teściowa mi pasuje!
  10. Czy Twój Misio też ma taki temperament? Bo moja to z tych "żywe srebro" Wszędzie jej pełno:P Pasuje taka synowa;) ??? Ja mam już napieczone pierniczki, tylko z dekoracją idzie marnie. Wczoraj mi gady obiecały pomóc, a po pół godzinie rzeźbienia w lukrach i posypkach każde uciekło do swoich spraw, a ja zostałam sama na placu boju. Wkurzyłam się i zwinęłam majdan może dziś dokończę...
  11. Jest bardzo uparta, często się buntuje ale raczej na określone tematy a nie wszystko ogólnie. Np. przez 2 lata odmawiała występów w przedszkolu (bo "się wstydzi i boi") Schodziła "ze sceny" na mój widok, zdejmowała strój i zabij nie było mocnego. Żadne prośby, groźby kary ani nagrody nie pomagały. "Dobra najwyżej będę miała karę".... Teraz zaś w pierwszym rzędzie i główne role gra.... Chyba dojrzała emocjonalnie do tego. Natomiast temat lekarz-badania-leki do tej pory jest KOSZMAR Córka jest alergiczką - ma tylko jeden lek który akceptuje "smakowo" i weźmie go bez akcji. Powinnam jej zrobić testy - nawet nie wiem jak do tego podejść. Wszak już oznajmiła, że w życiu nie da sobie zrobić żadnych testów! Jak miała pobieraną krew (z palca żeby było łatwiej) to laborantka pytała czy ona ma traumę poszpitalną i czy jest pod opieką psychologa. Takie sceny mi robiła i tak to przeżywała.
  12. Zupełnie jak moja córka. Nienawidzi żadnych lekarstw, kropli, maści... Każde podanie leku to dla mnie męki. Krople do nosa jej przemycam jak śpi. Maść to samo. Nawet szwy jej zdejmowałam w czasie snu sama, bo nie chciałam przechodzić ponownej szopki w szpitalu jaka miała miejsce kiedy jej zszywano rankę.... Taki egzemplarz. Często nie da się osłuchać pediatrze. "bo nie lubi"
  13. Świetnie, a później znów na Wielkanoc śnieg po pas:mad:
  14. Mmelisko kochana czy to plotki czy prawda, że u Was znów szaleje huragan??? tym razem Ivar się zwie... Wyczytałam, że być może do nas też dojdzie, a jest ponoć gorszy od Ksawerego:(
  15. Ja w tym roku małżowi kupiłam szlafrok, a teściowi skrzynkę na drobne narzędzia Więcej chłopa nie mam to się nie wysilę z pomysłami i nie pomogę.....
  16. Właśnie o to toczę z mężulkiem boje - że chcę nową, póki ta żyje to jeszcze się przyda w piwnicy na jego piffko czy dodatkowe gary okołoimprezowe.... No ale jak to facet..... po co? przecież ta jest dobra, na razie jest - działa i są ważniejsze tematy do kupienia. Ech, faceci są niereformowalni Przynajmniej mój:mad:
  17. To zupełnie jak moja lodówka.... Ma 15 lat i działa jak ta lala, popsuć się nie ma zamiaru Straszy swoim "dezajnem" w nowym domu. Dopóki nie zejdzie śmiercią naturalną (może jakoś jej pomóc?) nie będę miała nowej:(:(:(
  18. Cześć dziewczynki:) Jak Wy to robicie, że macie w weekend czas posiedzieć przed komputerem??? Ja wiecznie czymś zajęta! Internet też mam taki, że chodzi i sra nie chce mi się nawet do komputera podchodzić. W sobotę znów miałam gości i wódkę pijaną. No i tak mi lecą te weekendy bez Was, potem tylko nadrabiać muszę Składam spóźnione życzenia urodzinowe, spóźnione gratulacje z okazji przeprowadzki ściskam gospodynię, witam nowe koleżanki, zostawiam pozdrowienia:):)
  19. Ja nie idę - to do mnie znajomi przyjdą i "będzie zabawa, będzie się działo i znowu nocy będzie mało..." Potrzebuję małego resetu więc się strasznie cieszę na to spotkanie. Pozdrawiam i wracam parę stron dalej poczytać co u Was:)
  20. Czyżby gospodyni budowała napięcie?????
  21. Melduję się ja - wierny czytacz Nadal z Wami jestem, mam wszystko nadrobione i przeczytane od deski do deski. Zostawiam pozdrowionka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...