Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Joan72

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    80
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Joan72

  1. Aniu, to znowu ja, bo chciałam ci powiedzieć, że gdy moja druga córcia (w maju skończy dwa latka) była na świecie, to ta babeczka, która ją trzymała na rękach, to zachodziła w ciążę:yes::yes: Moja pierwsza siostra , moja druga siostra, moja bratowa i moja kuzynka :lol2::lol2: No i w zeszłym roku był wysyp dzieciaczków w rodzinie, średnio co dwa miesiące!!! Najpierw się śmiałam, że zarażam Agnieszką...ale później dziewczyny się "zemściły" i ja chrzestną byłam dwa razy, a mój mąż raz:D No i przed nami imprezki pod nazwą "roczek". Pozdrawiam i dbaj o Was.
  2. Jeszcze raz GRATULUJĘ!!!! Moja pierwsza córcia ( ma bardzo piękne imię: Ania) urodziła się 15 października, a po dwóch latach synek : 29 października (termin był na 2 listopada).Czyli podobnie jak u Ciebie Aniu. Październik upływa nam pod znakiem tortów i prezentów:lol2: Różnica wieku u nich to dokładnie dwa lata i dwa tygodnie, no i nie było kłopotów z zazdrością( chyba się powtarzam) Powiem Ci Aniu, że fajnie było mieć dwa małe szkraby, chociaż czasami było mi bardzo ciężko...No, ale Ty możesz liczyć na swoją Wspaniałą mamę!!! Najmłodsza córcia urodziła się też 15:yes: ale maja.Różnica wieku między nią a starszymi dziećmi, to 10 i 8 lat:P I tu też nie było jakiegoś wielkiego kłopotu z zazdrością. Fakt, że co chwilka pchali mi się na kolana i pytali czy ich kocham:yes:, ale (niestety) krótko to trwało...
  3. GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:wave: Dbaj o Was Aniu:)
  4. Słoik piękny!!!!!!!!!!!!!:lol2:: Naprawdę Podziwiam Twój talent:yes::yes: Korci mnie okrutnie żeby się tego nauczyć, tylko czasu brak, tym bardziej, że ostanio wciągnęłam się w szycie Tildowych zabawek:pPlus trójka dzieci:yes: A co do kłopotów na budowie , to bardzo współczuję...Boję się,że nas to nie ominie...Na razie czekamy na pozwolenie na budowę:bash: Wielki arch powiedział, że będziemy mieli pozwolenie w grudniu...fakt, że zapomniał dodać w którym roku... Chodzę i czytam dużo na tym FM, no i się uczę...A ostatnio fachowiec, który ma nam robić fundamenty wyskoczył z taką opinią, że jak on buduje, to nigdy nie usuwa humusu, bo i tak ziemi trzeba przecież później nawalić do środka...Szczęka mi opadła, ręce mi opadły i myśl zaświtała: Aha zaczyna się Kończę, bo to najmłodsze się obudziło i wzywa. Pozdrawiam serdecznie.
  5. Aniu ZAZDROSZCZĘ Ci takiej mamy !!!!!!!!! Moja jak się dowiedziała, że planujemy TRZECIE dziecko, to.....Normalnie szkoda gadać:(:( Zero wsparcia i pomocy:( No ale radzimy sobie:yes: I czasami nachodzi mnie chętka na czwarte, hehe. Powodzenia!!!
  6. "A ja sobie decoupaguje... No to następne 'dzieła' słoiki na różne smaczki- trochę mi się ręka trzęsła i jestem zła bo nie mam gąbeczki do malowania więc na słoikach są paskudne ślady po pędzlu ;-( miała być jednolita biel ;-(" Nie widać ŻADNYCH śladów po pędzlu:yes: Powiem tylko CUDA CUDA CUDA. Chciałabym tak pięknie robić, ale czasu na naukę brak... Pozdrawiam serdecznie i zazdraszczam talentu:D:D:D
  7. Puk puk, co tam słychać?
  8. Zapomniałam jeszcze dodać, że jak już zaczniesz pisać tego bloga do daj adres KONIECZNIE. Będę tam zaglądać A co do piosenki...Moja ulubiona:yes: Aż Wam zazdraszczam tej podróży... Pa.
  9. Witaj Aniu. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Dawno mnie tu nie było, ale wszystko nadrobiłam... U Ciebie jak zawsze pięknie:D Córcia jaka śliczna i jak szybko rośnie!!!! Twój dziennik uwielbiam odwiedzać, jak sobie pooglądam to nabieram otuchy, że i może w moim domku ( kiedyś) będzie tak ślicznie... Pozdrawiam noworocznie:)
  10. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. życzenia spóźnione ale szczere. Dawno mnie tu nie było, ale wszystko nadrobiłam i lampy piękne i ozdoby świąteczne piękne. Aaa i piękny nocniczek też widziałam...niestety moja córcia na razie używa ten sprzęt jako kapelusza:D Pozdrawiam noworocznie.
  11. Aniu, firaneczki boskie:rolleyes: Już wiem, że chcę takie same w naszym domku:D A u Ciebie to już święta, aż Ci " zazdraszczam" ,bo u mnie to do takiego nastoju to daleko(bo posypało mi się trochę kłopotów na głowę), i dlatego na poprawę humoru podgląduję zawsze, co tam u Ciebie nowego...
  12. Dzięki za odpowiedź W głowie trochę jaśniej , ale muszę sobie jeszcze dokładnie przemyśleć sprawę tych okien...
  13. My będziemy budować "Delikatnego c131a" (wersja I) . Wyceny prac jeszcze nie mamy. Jestesmy NADAL na etapie papierów. W tej chwili drugi pan projektant " robi" projekt przyłączy tj. wody, kanalizy i gazu.Pozdrawiam.
  14. I ja też , i ja też
  15. Forsa80, podniosłeś ściankę kolankową, a co z oknami dachowymi? Zostawiłeś tak jak jest w projekcie? Czy jest sens instalować okna dachowe, przez które( po podniesieniu ścianki) będzie się widziało tylko niebo? Czy wystarczą do oświetlenia pokojów okna tylko w ścianie szczytowej? Pytam bo wciąż mam wątpliwości czy zostawić okna w dachu czy nie... Naczytałam się o problemach z nimi, że trzeba pod każde okno dać kaloryfer i takie tam...ale nie chcę żeby w pokojach było za ciemno. Proszę o radę:confused:
  16. Ach...piękny ten Wasz domek:yes::yes:
  17. Hej:D Jesteśmy z Solca i będziemy budować domek też w Solcu. Na razie czekamy na PnB:bash: Pozdrawiam:D
  18. GRATULACJE!!!! Piękny synuś, niech zdrowo rośnie:) 13 luty to bardzo dobra data jest:D:D:D Wiem bo też urodziłam się 13 lutego ( fakt że dużo wczesniejszego roku:P) Piękny domek, a kuchnia ...CUDNA!!!!! Bardzo mi się podobają czerwone kuchnie, ale myśląc o swojej tchórzyłam i już myslałam o innych kolorach, a tu proszę niespodzianka: kuchnia może być czerwona i taka...delikatna. Dziękuję.:D:D:D
  19. Witam:welcome: Przeczytałam calusieńki dziennik, więc przyznaję się, że byłam i czytałam:yes: Podoba mi się kuchnia( kolory jak dla mnie idealne:)) i pieski mi się podobają no i cały domek mi się podoba:D My obecnie czekamy na pozwolenie na budowę. Będziemy budować też z poddaszem( stodólkę czyli delikatny c131a wariant I), Też mamy trójkę dzieci (córka 11 lat,synek 9 lat i córcia półtora roku), też na kredyt, no i na razie mamy JEDNEGO ślepego psa ( po zbudowaniu domu KIEDYŚ, to myślę, że piesków to nam przybędzie:yes: co najmniej o jednego, tylko mąż na razie nic o tym nie wie, hehe). A co do deprechy...Mąż miał wypadek- przeciął sobie piętę piłą- miał szwy przez trzy tygodnie, ja miałam stłuczkę( wiozłam dzieci do szkoły i wymusiła mi pierwszeństwo babka na skrzyżowaniu i rzuciło mnie na trzeci). Na szczęście nic poważnego dzieciom się nie stało...ale samochód do kasacji...A kasiorki na nowe autko brak, tym bardziej że ubezpieczyciel zwleka z oszacowaniem ile pieniążków za nasze stare auteczko, buuuuu. A za tydzień mąż idzie do szpitala na operację, na którą czeka już prawie rok...mam nadzieję, że wyczerpałam limit nieszczęść na ten rok (a właściwie jesień), chociaż do końca roku to jeeeeeeeszcze, że aż się boję co może się jeszcze wydarzyć...A pogoda za oknem do bani! Miałam pocieszać a ja się tu wypłakuję....Przepraszam. To może chociaż napiszę,że doniczki superaśne są
  20. Dzięki Aniu za odpowiedź. Ja to jednak jestem zmarźluch, ale korcą mnie te wykładziny, oj korcą I tak samo mnie korci, żeby zrobić podłogówkę w całym naszym domku, czyli na poddaszu też....
  21. Piękny ten stół do kuchni:) I szafeczki teeeeeż
  22. Witam:welcome: Śliczny domek Wam urósł Jak ja bym chciała być już na takim etapie. U nas ciągnie się papierologia:bash::bash::mad::evil: cytat: "Domek postawił mąz z kolegami - odpadły wiec nam koszty budowy. Z resztą wszystko mąz będzie robił sam (poza elektryka i hudraulika). Koledzy z jego pracy tez zoferowali sie pomoc" FAJNIE mieć takiego zdolnego męża, a i kolegów pozazdrościć No niestety my tak dobrze nie będziemy mieli...a na rodzinę to też nie mamy co liczyć... Pozdrawiam
  23. TRZYMAM KCIUKI!!!!!!! Fajny prezent : święta we własnym domku:yes:
  24. :eek:Ja też nie widzę żadnych zdjęć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...