Hej!!!
Nieśmiało się witam.
Chciałam tylko powiedzieć, że przeczytałam calutki dziennik (Całe 10 stron) i komentarze (51 stron), a że troszku tego było i czasu ciągle mi brak (przy trójce dzieci) to dłuuuuuuuuuuuuugo trwało, to czytanie:rolleyes I śmiałam się jak głupia do monitora, aż się mąż zainteresował czy dobrze się czuję:sick:Zrozumiałmnie gdy mu przeczytałam fragment ten o sąsiadce:bye: A teraz mając dziennik podrzutka w ulubionych codziennie zaglądam i ...... NIC. Ogłaszam więc VETO- nie zgadzam się na przerwę w pisaniu, no i czytaniu!!! DOMAGAM SIĘ DALSZEGO CIĄGU!!!! Bo ja nałogowiec jestem ( w czytaniu) no to nie zgadzam się na odwyk!
I jeszcze chciałam podziękować. Za ten dziennik, który nauczył mnie optymizmu ( bo z natury to ja straszna pesymistka jestem:o).
WIELKIE DZIĘKI.
CZekam co tam dalej u CIEBIE JAGNA
A Grochola przy Tobie to wysiada:p