Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

slawekk1980

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    143
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez slawekk1980

  1. Otrzymałem całkiem niezłe warunki kredyty hipot. w Pekao SA, jednak dzisiaj rozmawiałem z pracownicą banku i dowiedziałem się że od momentu udzielenia kredytu do czasu odbioru budynku bank nalicza jedynie raty odsetkowe natomiast kapitał nie jest spłacany. Wynika z tego że trzeba zasuwać z pracami aby jak najszybciej uzyskać odbiór, ewentualnie zrobić tak aby pierwsze transze kredytu był niewielkie i wówczas płacę odsetki tylko od tej kwoty. Czy w każdym banku obowiązują takie zasady że do czasu uzyskania odbioru płaci się tylko odsetki?
  2. Ja brałem okna w TMT Wadowice, filia Oswięcim-przedstawiciel Oknoplastu, mogę polecić, zarówno kontakt z przedstawicielem p. Wojtkiem Kamińskim jak i później sam montaż w jak najlepszym porządku. Same okna również wysoka jakość. Dali też bezpłatny kupon na pierwszą regulację okien. Montowałem końcem kwietnia tego roku, warto zamówić teraz końcem roku a odebrać poczatkiem przyszłego, dadzą trochę upustu. Z tego co wiem to mają też przedstawicielstwo w Kętach. Podjedź popytaj.
  3. A co sądzicie o kredycie oferowanym przez BGŻ. Ma ktoś kredyt hipoteczny w tym banku? Chwalą się że dadzą najniższą marżę, jednak z tego co się orientuję to sama marża to nie wszystko, najniższa marża nie zawsze oznacza natańszy kredyt. Gdzie są ewentualne kruczki w ich ofercie? Interesuje mnie kredyt hipoteczny na wykończenie domu w kwocie 90 tys. zł. na okres 15 lat, bez dopłaty, raty stałe.
  4. Według mnie to mleko się wylało i teraz dla tych 2 cm nie ma sensu zrywać tego co już jest zamontowane i obrobione. Tym bardziej że sądząc po przewidzianej w projekcie grubości izolacji nie bawisz się w jakieś super oszczędne budownictwo więc tym bardziej te 2 cm wielkiej różnicy nie zrobią, zamiast tego jeśli jest taka możliwość to położyłbym Termoorganikę Platinum Plus podłoga -ma lambdę 0,31.
  5. Wiem o co chodziło wcześniejszemu przedmówcy i wyraźnie zaznaczałem że jak robisz dla siebie, kładziesz rurki starannie, łagodne łuki, bez zagięć ścianek peszla itp. to nie ma różnicy, naprawdę wymiana przewodu w takim wypadku poprzez wyciaganie starego a wciąganie nowego nie jest żadną sztuką, wiem z doświadczenia chociaż elektrykiem nie jestem. I po raz kolejny napiszę że przy takim rozwiązaniu w razie "W" mam jakąś alternatywę. Poza tym to temat chyba się już wyczerpał.
  6. Naprawdę nie rozumiem co tak się podniecasz tym czy najpierw położone rurki czy najpierw wciągane przewody, już kiedyś z konieczności przeciągałem kabelek przez położony wcześniej peszel i...(no zgadnij co się stało?)... i przeszedł!. Nie wiem dlaczego nie możesz w to uwierzyć. No ale według Ciebie to nie jest instalacja w rurkach/ peszlu, więc pytam się co to jest. Po raz kolejny nie można się doprosić konkretów, z resztą śledząc mimo chodem Twoje wypowiedzi z innych tematów, nie miałem na co liczyć. Siejesz ferment, wszystko negujesz a konkretów brak, nie wiem czy jesteś elektrykiem czy nie ale zarówno w tym temacie jak i w innych które czytałem Twoje opinie są mało pomocne ponieważ są bardzo lakoniczne. Gdybyś uważnie czytał to wiedziałbyś że pisałem o porównywalnych kosztam przy założeniu że wykuwanie to robota własna. Prośba, jeśli nie jesteś w stanie podać żadnych argumentów to lepiej nie pisz już nic i zakończmy na tym ten temat. Pozdrawiam.
  7. Wszystko byłoby OK gdybyś zaczął w końcu w swoich postach pisać o konkretach. Podałem powody dla których uznaję takie a nie inne rozwiązanie dla siebie jako najlepsze, przy porównywalnych kosztach, jak ktoś woli inaczej to jego sprawa. Zadałem pytanie na które nie odpowiedziałeś. Podaj dlaczego uważasz to za złe rozwiązanie, być może mnie przekonasz. Nie trzeba być elektrykiem aby przeciągnąć przewód przez peszel, mało tego jak słucham niektórych elektryków to wydawac sie może że to nieprawdopodobna sztuka. Wiem że dla tych którzy z tego żyją najwygodniej jest kleić na ścianie a nie bawić się z peszlem, szybka robota- szybka kasa-więcej fuch można zrobić w skali miesiąca. Co do stawianego pytania to odpowiadam że mimo iz nie jestem elektrykiem to wiem z praktyki, że przeciągnięcie pojedynczego przewodu, nawet pomimo zagięć peszla na łukach to nic nadzwyczajnego, oczywiście zakładam że peszel położony starannie, łagodne łuki, bez wgięć ale jak ktoś robi dla siebie to jest to oczywiste. Nikt nie kładzie instalacji aby później w niej wiercić ale różnie to bywa. Ja mogę przynajmniej w takim przypadku jakoś sobie z tym poradzić, powtarzam po raz klejny przy niemal takich samych nakładach finansowych.
  8. Co ma piernik do wiatraka. Wciągnięcie w razie uszkodzenia pojedynczego kabelka do peszla nie stanowi żadnego problemu, natomiast odpowiedz mi jakie masz rozwiązanie w przypadku uszkodzenia przewodu kładzionego na kleju- prucie wszystkiego albo puszka na środku ściany? Powtórzę po raz kolejny że akurat dla mnie jest to pewniejsze i solidniejsze rozwiązanie, z resztą sprawdzone od dawien dawna, fakt że więcej z tym pracy, ale to nic trudnego i można wykonać ją samemu. Wtedy też o fanaberii nie ma mowy bo koszty są porównywalne.
  9. Przeciagnięcie pojedynczego przewodu przez peszel w razie awarii nie jest problemem, nie mam doświadczenia z rurkami, u siebie kładłem w peszlu (to że z pilotem to chyba nie muszę mówić), bodajże średnica wewn. 16 mm, do 3 faz peszel 20 ponieważ jak wiadomo 5 przewodów. Trochę więcej roboty niż z klejeniem przewodu na ścianie ale w mojej ocenie jest to dużo lepsze i praktyczniejsze rozwiązanie, razem z elektrykiem oceniliśmy którędy puścić obwody, później sam wykuwałem w porothermie a po kilku dniach z elektrykiem kładliśmy już instalację, tak więc nie płaciłem mu za dodatkową robotę. Spotkałem się też z opiniami, że przy klejeniu bezpośrednio na ścianie jak nie masz regipsów tylko tynk to w niektórych miejscach gdy warstwa przykrywająca przewody jest za cienka to mogą one przebijać przez tynk. Sam wybierz co dla Ciebie najlepsze.
  10. Tutaj nie chodzi o cenę przewodu, YDY wyjdzie podobnie jak 3xDY, tylko czy wyobrażasz sobie wciąganie przewodu YDY do peszla na odcinku kilkunastru metrów, no chyba ze peszel wielkości rury od szamba, a już wciagnięcie dwóch przewodów YDY w peszel tego to już wogóle nie widzę, samo manewrowanie takim peszlem z kablami na ścianie, łukach to mission impossible, większy peszel to niepotrzebne kucie wiekszej bruzdy a jak przewiercisz przewód to życzę powodzenia z wymianą, poza tym przewiercisz jedna żyłę w przewodzie i musisz wymienić cały przewód. Puszczanie elektryki w peszlu ma sens jedynie z przewodami pojedynczymi.
  11. A jaki sens ma puszczanie peszlem przewodu YDY, jak już peszel to tylko DY.
  12. Absolutnie nie jestem wrogiem oszczędzania energii, tylko w poprzednim poście naskoczyłeś ze budujesz niemal samowystarczalne perpetum mobile a reszta to ciemnoty, więc z ciekawości zapytałem o sytuację z brakiem zasilania. Piszesz cos o otwieranych klapach, jakichs innych niesprecyzowanych rozwiązaniach, a ja się pytam ile to wszystko będzie kosztować, kiedy i czy wogóle zwróci się cała ta otoczka, te wszystkie rozwiązania do tego tytułowego 50 cm styro. Na etapie projektowania papier wszystko przyjmie a zycie to później zweryfikuje. Gdyby sugerowane przez Ciebie rozwiązania były faktycznie tak opłacalne i niezawodne to uwierz mi wielu by tak zrobiło a ocieplenie sprzedawaliby na metry.
  13. Ciekawi mnie co się stanie jak z różnych powodów zabraknie na dłuższy czas prądu (a tego wykluczyć nie można), będziesz wachlował drzwiami żeby przewietrzyć swój bunkier? No chyba że masz też zaprojektowaną samowystarczalną przydomową elektrownię albo będziesz pedałował w środku rowerem wytwarzając w ten sposób energię, ale o tym nie piszesz więc nie wiem. Ogólnie strasznie chaotycznie więc może niedoczytałem?
  14. Mam pytanie odnośnie instalacji odgromowej. W projekcie jest natomiast zastanawiam się teraz czy jest mi ona do szczęścia potrzebna. Stąd pytanie czy jeśli jej nie zrobię to będą problemy z późniejszym odbiorem budynku? Tylko nie piszcie że trzeba było myśleć w fazie projektowania bo to wiem
  15. A nie prościej zadzwonić do dostawcy energii i wtedy wszystkiego się dowiesz.
  16. Mam pytanie do tych którym tynki kładł p. Para. Jak jest u nich z noclegiem, posiłkami, jesli to nie problem to ile liczyli za m2, jak było z osadzaniem gniazdek? Proszę o odpowiedź, może być na priv. Dzięki.
  17. Drzwi stalowe mogą być lepsze lub gorsze, tak samo jak drewniane. Nie można generalizować że jak stalowe to znaczy że brzydkie, wśród drewnianych też można znaleźć prawdzie "perełki". Można kupić stalowe i być z nich bardzo zadowolonym, można kupić drewniane i narzekać i vice versa. To tak jak z autem, można jeździc kilkanaście lat VW i być bardzo zadowolonym, ma to co potrzeba klima, ABS, poduszki, można też kupić Mercedesa- lepszy bo ma ma klimę dwustrefową, wiecej poduszek ale też może się zepsuć w trasie. .
  18. Zapewne aby uchronić folię od uszkodzeń na chudym betonie który nigdy nie jest idealnie gładki, zawsze ma jakieś ostrzejsze krawędzie. Zastanawiam się tylko jak ta pianka zachowywać się będzie pod wylewką, jak od spodu podejdzie wilgoć, bo panele to co innego.
  19. Dzięki za wskazówki! U mnie jednak prąd podciągnę z włącznika na klatce schodowej w dół na odpowiednią wysokość nad schodem, dam głęboką puszkę w niej zasilacz i pierwsza lampka i później już po kolei.Tak jak piszesz najlepiej gdy rozprowadza się z rozdzielnicy ale u mnie na obecnym etapie prac trochę za dużo zachodu by z tym było. Tak samo zasilanie do czujki wezmę z tego włącznika i wepnę ją przed zasilacz, chyba tak ma być. Czujkę ruchu/ zmierzchu wkomponuję gdzieś w rogu klatki schodowej tak aby wyłapywała ruch na pierwszym i ostatnim stopniu.
  20. Kable mogę jeszcze położyć, napiszcie gdzie podpina się czujkę ruchu w takiej instalacji, rozumiem że czujka może być jedna na klatce schodowej albo dwie na początku i końcu schodów. Potrzebuję informacji jak się to podpina aby na coś się zdecydować.
  21. W sumie masz rację. Powiedz jeszcze czy można zrobić tak że zasilacz montuję w puszce np. pod pierwszą lampką. Co do tego czujnika zmierzchu to powiedz jeszcze gdzie się go wpina w tej instalacji?. Trochę naiwne pytania ale nie robiłem jeszcze z czymś takim a myślę że z małymi wskazówkami dam radę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...