
lipo
Użytkownicy-
Liczba zawartości
160 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez lipo
-
Bank ma z mojego kredytu prowizję stałą i tyle
-
Można się zastanowić dlaczego lokaty są tak "wysoko" oprocentowane? Inflacja wzrosła ale stopy stoją w miejscu, ba mogą być nawet obniżone ale lokaty bankowe idą w górę. Kto dołoży do różnicy w oprocentowaniu? Czy banki ściągają gotówkę z rynku bo jej nie mają czy jest na rynku miejsce na taką inwestycję, że odrobią sobie to z nawiązką?
-
Nie jestem naiwny tylko mam kredyt i wiem jak jest oprocentowany. Nie opłaca się nadplacac lepiej założyć lokatę i spłacić później
-
Nie zastanawia was fakt, że na lokacie dostanę więcej niż mam oprocentowany kredyt hipoteczny?
-
Pesymiści... Piszę to ten którego mieli za czarnowidza...
-
I co myślisz, że wariant 40% infal nie będzie dla nas lepszy? Jak to widzisz w stosunki do euro? U nich inflacja nie wystąpi? Co się stanie jak firmy zbankrutują, jeżeli będą nowe zamówienia publiczne, ludzie dalej będą chcieć pracować i wydawać kasę? Nie powstanie w to miejsce nic nowego?
-
Zgadzam się z tobą. Jednak świat sprawiedliwy nie jest a już jeżeli chodzi o finanse to na 100%. Sprzątaczka też pracują a wynagrodzenia marne. To jest szerszy aspekt. Co gorsze w tym momencie ratują życie innym nie zważając na własne podczas gdy bankier/finansista zastanawia jak się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Dobrze, że pieniądze szczęścia nie dają.
-
Chińska sobie jakoś radzi. Skąd wiemy, że pół roku wstrzymania? Pamiętaj ludzie nie decydują ile pieniędzy jest na rynku. Wydadzą tyle ile będą mieć. Ja zakładam scenariusz wypłaszczenia. Tj. rozłożą to w czasie. Jeżeli będziemy mieć już cześć społeczeństwa po chorobie to trochę zluzują i pozwolą na kolejnych. Tak aby nie nastąpił całkowity paraliż służby zdrowia. Każdy tydzień to dodatkowy czas na przygotowanie szpitali, które na tą chwilę nie są jeszcze gotowe.
-
Będzie wstrząs w ludziach. Otworzą się oczy. Przewartościują pewne rzeczy, mądrzej zaczną wydawać kasę. Gospodarka poradzi sobie nawet z miesięcznym wykluczeniem. Ludzie dalej będą wydawać kasę i to nie od nich będzie zależeć ile jej będzie na rynku. Najsprytniejsi dostaną szansę jakiej teraz nie mają. To nie koniec świata a nowe rozdanie
-
Grypa dla nich wcale nie jest większym zagrożeniem. Są tacy co z emerytury nie wyżyją i muszą pracować/prowadzić działalność. Nie mogę napisać przeżyjemy wszyscy bo tak nie jest. Ale to nie jest najważniejsze w moim poście bo tak jak zauważyłeś większość z nas jest zainteresowana resztą wypowiedzi.
-
Czy tutaj piszą tylko osoby w sile wieku bez chorób? Wiem jaka jest szansa. A wiesz jaka jest umieralność w grupie ponad 70 lat?
-
Jak sobie to wyobrażasz w fabrykach, budowach? Jestem chory i idę do pracy? Albo żona w szpitalu a mąż do pracy, dzieci do przedszkola? Nasze NFZ wyglądałoby jak w Twoim poprzednim wpisie. Chiny już to przerobiły. Czas oceni...
-
Idealny sposób na starzejące się społeczeństwo FUS ie strzelają korki od szampana
-
Spokojnie, dziesiki i bramki będą mieli ciężko utrzymać swój kwadrat. Jednak bardziej zaradni sobie poradzą. Pamiętaj, że bankom nie będzie na rękę posiadać nieruchomości tym bardziej, że nowi z kredytami mogą ogłosić upadłość konsumencką wiele nie tracąc. W najgorszej sytuacji będą ludzie z ratami równymi. Oni najpierw spłacali odsetki od kredytu i jak przyjdzie podwyżka stóp procentowych to naliczą im od pozostałego kapitału:/ Pamiętajmy, że powstanie luka pomiędzy niskimi stopami a wysokimi stopami. Będzie dużo kasy na rynku w tym czasie.
-
Jeszcze jedno jak ktoś ma szansę zmienić sobie raty z równych na malejące to powinien to zrobić
-
Ale pesymiści. Jeżeli przeżyjecie potraktujcie to jako szansę. Jeżeli macie spółkę z. o.o. to niema co pękać Po wirusie ceny będą normalne. Co teraz. Gospodarka stop. Mali zajmujący się niepotrzebnymi do funkcjonowania społeczeństwa rzeczami padną bo rząd nie będzie w stanie im pomóc, trudno znaleźć w tej sytuacji rozwiązanie. Piekarze, fryzjerzy pozostaną. Jeżeli będzie kryzys to na rynku będzie miejsce na tylko niezbędne usługi. Wielkie firmy będą stymulowane zamówieniami z kasy bez pokrycia. Dla nas to będzie szansa część firm będzie reorganizować swoje łańcuchy dostaw. Będą przez pewien czas niskie stopy i wysoką inflacja. Może zdarzyć się tak, że niektórzy szybciej spłacą kredyty ponieważ ceny będą rosły a raty stały w miejscu. Ci którzy mają kasę na koncie ( dużą a nie kwotę pozwalającą na przeżycie pół roku) powinni rozejrzeć się za inwestycją. Akcje w mojej opinii mają jeszcze miejsce do korekty (np. upadającą firma która świadczy w tym momencie usługi które w przyszłości nie będą miały racji bytu np. kawa za 12 zł itd. pociąga za sobą bank, który to ma udziały w innych bankach). WIG20 w porównaniu z 2008 jest jeszcze wysoko. Dopiero po takim info następuje pańka na rynku akcji. Kredyty stop, stopy w górę i zaczynamy nurkowanie. Złoto w górę. Wszystko przed nami dajmy sobie ze dwa lata i wrócimy do normalności gdzie ludzie przez pewien czas będą szanować swoje pieniądze aż do następnego cyklu.
-
Nie doceniasz funduszy inwestycyjnych i kapitału spekulacyjnego. Uważam, że tak korekta bardziej zaboli niż w 2008 ponieważ na rynku było więcej kapitału spekulacyjnego. Oczywiście nie będzie to tak gwałtowne jak na giełdzie ale zaboli. Teraz czekam na powód wstrzymania akcji kredytowej... Ale najpierw spadną stopy...
-
Jak myślisz ile te ceny się utrzymają? Jaki będzie wolumen sprzedaży? Inwestorzy mają alternatywę w postaci giełdy, którą przeceniono o 40%. Uważam, że cześć inwestorów będzie chciała uwolnić swoje środki aby wrzucić je na giełdę w najbliższych dwóch miesiącach.
-
Sprzedaj dzisiaj mieszkanie po cenie ze stycznia...
-
Może jeszcze zdążyłeś przed tym największym skokiem w 2007.
-
W internetowych są dane w tym temacie.
-
Zainwestowałbyś?
-
Tak myślisz? To wyobraź sobie że jest rok 2007r miesiąc przed krachem. Kupił byś mieszkanie na wynajem?
-
Każdy robi jak uważa. Gdybym ja miał płacić za wynajem to poczekalbym z 3 miesiące. Sytuacja jest dynamiczna. Inwestycyjnie nie kupiłbym mieszkania.
-
Kupować inwestycyjnie trzeba jak windzie mówią o sprzedawaniu* * Chyba, że w windzie jadą deweloperzy lub agenci nieruchomości