Krzywoj

pisac w dzienniku komentarze

a to juz dzień dzisiejszy. Od poniedziałku zmagamy się z drzewem który rośnie w rodzinnym lesie. Do wycięcia 11 drzew 6 sosen i 5 dębów. Praca ciężka jak cholera. Ale od czego ma sie szwagra z cieżkim sprzętem i ojca który uwielbia las i robotę w nim. Zmagamy się już 3 dni ale jutro sama końcówka.

A TO KRÓTKA HISTORIA PROCESU MYŚLOWEGO. O BUDOWIE DOMU MYŚLIMY JUŻ OD 2003 ROKU ALE RÓŻNE PROBLEMY POWODOWAŁY, ŻE TRWAŁO TO TAK DŁUGO. - NAJPIERW GDDK i A PRZEZ 20 LAT CHCIAŁO WYBUDOWAĆ DROGĘ EKSPRESOWĄ I NIE DAWANO POZWOLEŃ NA DOMY W OKOLICY ALE W 2007 ROKU PORZUCILI TEN PORONIONY POMYSŁ I WSZYSTKO RUSZYŁO Z KOPYTA. WIOSNA 2009 GEODETA ZROBIŁ MAPĘ DO CELÓW PROJEKTOWYCH TERENU, 23 WRZEŚNIA 2009 UREGULOWALIŚMY RODZINNE SPRAWY MAJĄTKOWE I STALIŚMY SIĘ DZIĘKI TEMU PEŁNOPRAWNYMI WŁAŚCICIELAMI TERENU O POWIERZCHNI 0,52 HA. Zima 2009/2010 to wybór i kupno projektu, wnioski do Zakładu Energetycznego, PGNiGE, Wodrolu, szukanie projektanta, żeby piwnice doprojektował i załatwił w Starostwie PnB i tak oto 04 września mieliśmy wszystko do budowy papirologicznego załatwione. Zaczęło się przyjemne wybieranie ekipy i umawianie na wiosnę 2011. No i sama radośc budowania. Bo nic tak nie cieszy jak sie człowiek sam przy tym napracuje.

planowane rzuty wraz zaznaczeniem pod jaka częścią bedzie piwnica

to miejsce ma 0,52 ha

Po 5 latach zastanawiania sie i podchodzenia do budowy domu jak pies do jeża zaczynamy konkretnie budowac nasz dom wg projektu CA 002 ze nieistniejacej juz chyba firmy projektowej. Dokonalismy tylko jednej zmiany w projekcie a mianowicie doprojektowaliśmy piwnicę. Bo jak to na wsi stawiac dom bez piwniczki

Po ponad roku zbierania papierów jes pozwolenie a budowę wszystko skompletowane. W kwietniu 2011 czas start i zaczynamy budowac