Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nydar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9 929
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez nydar

  1. Cały myk polega na tym by ciecz zamienić w lodowatą parę choćby kondensacją z nawet lodowatego powietrza ,lub kawałkiem gruntu ( na lato w sam raz dla klimy). Samo podgrzanie lodowatej pary to już pikuś dla powietrza wentylacyjnego .
  2. Wybuchowy wybór:D. Jaki przewidujesz parownik? Odparowanie ciekłego czynnika i podgrzanie gazu z -12oC do oczekiwanej to przepaść .Przy ograniczonej ilości energii z wentylacji powinno się to uwzględnić.
  3. Na każde 100m3 dysponujesz ok . 0,92 kWh przy 22 oC /40Rh i bez szronienia wymiennika. Jaki czynnik?
  4. Pewnych urządzeń nie ma bo nie ma na nie rynku zbytu . Tu tylko funkcjonują samoroby. Jaki jest rynek domów niskoenergetycznych 15-20kWh/m2 ? Nie istnieje.Ale ..każdy dom produkuje 25-30m3/h/osobę wilgotnego ciepłego powietrza . Istnieją takie mini PC? Nie. Powód? Brak popytu w tysiącach sztuk. Energii w takim powietrzu w pip.
  5. ,,O kant dupy takie urzadzenia " Cytując klasyka,, taki ładny amerykanski " Wybacz ale moim zdaniem wiarygodne urządzenie musi kosztować kilkakrotnie więcej od Netamo. Cwaniaczę bo też odkryłem ,że na moim Auratonie stężenie CO2 zależy od wilgotnpści . Kiedyś pisałem o przypuszczeniu reakcji pary wodnej i CO2,ale w naszym gronie brakuje chemika.:D Z moich obserwacji wynika,że stężenie CO2 różni się przy tych samych warunkach ( osoby/chałupę) nawet o 200ppm, w zależności od wilgotności powietrza. Przykład.: Dwie osoby po nocy przy wilg. poniżej 35% powodują 900ppm CO2 a przy wilg. powyżej 45% aż 1100.
  6. ,,Jednak wciąż pozostaje nocny nadmiar i tutaj grzanie betonu wylewek akumulacyjnych, albo ciepłej wody w bojlerach okazuje się rozwiązaniem. " No właśnie wylewka akumulacyjna. Tyle,że na każde 100m2 ,10cm grubości to ledwie 4,2kWh/1K. A warto chyba dla komfortu i ograniczenia strat operować w zakresie 1K. Przydała by się kilka razy grubsza wylewka . Tak z 50cm.
  7. Oj. Jak to TB ludziom we łbach namieszał. Dom zużywający 10Wh/m2 w ekstremalnych warunkach ,przy 500 tonach masywnych ścian,posadzek i stropów zakumuluje 116kWh/K. No ale ekstremalnych warunków jest nic . Ostatnio jak -10oC to prawie kataklizm i takich dni też prawie nic . Myślę o centrum kraju czy zachodnich połaciach . Zatem taka masa pozwala zimą na przetrwanie 10-ciu dni,bez ogrzewania przy obniżeniu tylko o 1oC temp. wewnątrz .( a gzie zyski 80Wh/osobę + RTV itd.) A niech kilka razy w m-cu słonko poświeci. Zimą kilka godzin, ale zawsze. Tyle,że łapacz słońca powinien być adekwatny do zastosowania,czyli niskotemperaturowy,więc bardzo wydajny. Gdyby się tak postarać to w naszym klimacie 10Wh czy 5Wh/m2 będzie realne z w odpowiednim miejscu zamontowaną akumulacją. A czy to będzie drogo ? Po przełamaniu przyzwyczajeń budowlanych ,,bo szwagier tak budował i jest zadowolony" ,myślę że koszt równoważny czy wręcz niższy . Jest tylko jeden problem . Taki system nie przynosi zysku producentom około budowlanych ,,udogodnień". Stąd zasadność akumulacji jest w różny sposób podważana w postaci optymalnej . Nie ma optymalnej . Istnieje tylko zbyt mała.
  8. A wziąłem mierząc pirometrem zimą przy -10oC, ścianę z oSB x 2 + 14cm celulozy i 15cm zwykłego białego styropianu.
  9. Różnica temp. między powietrzem wewnętrznym a ścianą zewnętrzną to ok. 0,1oC . Podobnie w ścianie litej od strony wewnętrznej i od izolacji. Myślę,że te nieszczęsne 10cm aktywnych dla akumulacji wynika z przeświadczenia iż istnieją tylko domy 6-10 litrowe.
  10. Jeżeli człowiek w zakresie temp. 21-23oC nie wpada w stan hipotermii czy hipertermii, to masywny dom , lub masywny element domu jest wielką zaletą . Każde 100 ton masywnej konstrukcji to 25kWh/1K. Dla domu energooszczędnego to olbrzymia ilość energii skracająca sezon grzewczy do minimum. A czy warto dla ,,oszczędności " bawić się w sterowanie +/- 0,1oC ? Moim zdaniem nie. Jeżeli dom 100m2 zużyje w sezonie 15kWh/m2 ,to w sezonie grzewczym nic tańszego ,przy solidnej akumulacji nie będzie jak prąd w II taryfie. Żyłować na 300 PLN za sezon to chyba przesada.
  11. Na 40-60cm ,zimą ,a taka była w tym roku w styczniu ,masz koło zera. Stąd regeneracja może następować tylko z dołu a nie z boków. Oczywiście,że rura będzie w środku sucha .Rura będzie ściągała wilgoć zawartą w gruncie,powodując wzrost przewodności cieplnej. Piszę o wpływie GWC pod budynkiem w kontekście jakie tam mogą być temp. Przy GWC 0-5oC . bez GWC od 15oC w górę. Nawet przy izolacji grubszej jak 20cm różnica strat będzie zauważalna.
  12. ,, Uważam, że zależy to od czasu i amplitudy wahań temperatury oraz materiału z jakiego jest wykonana ściana. Czas i amplituda jest jaka jest, ale można dobrać do niej materiał - im będzie miał wyższą lambdę, tym szybsze będą zmiany temperatury jego głębszych pokładów." Dodam,że im grubsza i jakościowo lepsza izolacja zewnętrzna tym ta amplituda będzie bardziej spłaszczona.
  13. Myślę Witek,że się mylisz . Jak odbywa się zimą regeneracja z 5-ciu stron w GWC żwirowym przykrytym izolacją ,umieszczonym na głębokości 1-1,5m? To symuluje ale nie odzwierciedla. Na 5m masz z pięciu stron . W symulacji z izolacją tylko z jednej. Rura umieszczona na +/- 1,5m powoduje zimą ściąganie wilgoci ,co przekłada się na wzrost przewodności cieplnej gruntu. Żwirowiec ,odwrotnie. Wysusza grunt,co skutkuje obniżeniem przewodności . Żwirowiec zimą tworzy wokół izolację utrudniającą przepływ energii. Bez nawilżania się nie da. Czy GWC pod budynkiem w sensie energetycznym dla budynku jest pomijalny? Dla durszlaka tak. Dla energooszczędnego nie.
  14. TP. To nie jest bicie piany a tylko przedstawianie różnych pkt. widzenia,koncepcji, podejść do energooszczędności. Z tego co pamiętam,to gdyby ludziska nie kombinowali to byśmy na drzewach a najlepszym wypadku w jaskiniach skończyli. Pewnie ,że część naszych pomysłów jest bez sensu ale niech trafi się co kilka lat jeden co zaoszczędzi kilka procent na ogrzewaniu domów. Razy skala,jest to coś. Wk....wia mnie,że nikt nie wypowie się na temat nasłonecznienia co ma salon od północy .
  15. Ja mam taki piach,że ho ho. Kałuże to dla mnie zjawisko obce. Nic mi rury nie zaleje.A wracając do oprysków .Bez względu czy masz rurę czy glikolowy ,czy nie masz GWC to i tak do chałupy może to coś się dostać. ps. Nie mam nic przeciwko glikolowcom. Uważam jedynie to rozwiązanie za najdroższe ale odpowiednie do wysokich wód gruntowych.
  16. Wynika z tego,że najbezpieczniejsza będzie rura. No ale co jak sąsiad oponę zapali albo bańkę po randapie?Co w tedy?
  17. Dobry przepis. Czyli ustawić nie koniecznie na południe. A słońce akumulować w odpowiedniej grubości-masie, posadzce. Wydaje się,że łapanie energii słonecznej przez okna jest najbardziej niesterowalne.Ba. Wymaga sztucznego chłodzenia latem. Tymczasem latem podlewamy trawniki, korzystamy z pryszniców częściej niż zimą. Wydaje się,że można pasywnie i tanio.
  18. Do poważnej rozmowy możemy powrócić jak policzysz ile da 4-5kWh ze ścieków w ciągu doby do dobowej ilości powietrza niezbędnej dla 1000ppm CO2. Oczywiście po GWC. ps. GGWC pod domem ? Spytaj Bartha co to daje. To samo co każde GWC pod domem.Nie daje się GWC pod domem .
  19. Nie sądzisz,że ,,nie będę musiał już tego dotykać" ,powinno dotyczyć innych systemów w domu?
  20. A po kiego reku czy GGWC? Masz grunt ,masz szare ścieki i masz spokojny czerep. Testuję czwarty rok RSŚ bez czyszczenia. Działa. Można powiedzieć,że na 100% nie wymaga ingerencji:D. Przynajmniej raz na cztery lata.
  21. Nie znałem tej technologii ale uważam ją za książkowy przykład strzyżenia owieczek.. No i te możliwości zarządzania za pomocą tabletu czy smartfona. Moim zdaniem do domu jest potrzebne coś co włączysz i na kilka lat zapomnisz że jest. No ale to moje ekstrawagancje.
  22. Jak traktować ogród zimowy? Jako urządzenie energetyczne ? Jeśli tak to koszt ważny. A może jako wystrój wnętrza ? Jeśli tak to koszt nieistotny. Moim zdaniem przeważa to drugie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...