Taka mała, a sprawiła mi najwięcej problemów. O ile w kwestii ustawień wszystkich sprzętów nie było dylematów, o tyle znalezienie odpowiednich płytek dało mi popalić. Zgrać pomysł i wygląd płytek z ich ceną i Darkiem nie było łatwe :/ Wręcz powiedziała bym, że: bolało! Ostatecznie udało się wybrać i przeforsować białą perłową mozaikę Hot Melting . Dzięki gimnastyce koleżnaki z forum (dzięki Szocik! ) powstało kilka projektów, z czego najbardziej zbliżony jest ten: z tym, że poziomego paska dekoru nie będzie, tylko na wąskiej ścianie pod prysznicem (to ta maksymalnie po prawej stronie) będzie kilka rzędów poziomej, srebrnej listwy szklanej Polcolorit Charm: .
Pod umywalką będzie szuflada.
Do tego mamy już górne oświetlenie: więc całośc wychodzi trochę glamour
Tu za wiele nia ma się co rozwodzić. Schody z drewnianymi stopniami. Podstopnie z kafli (kafle Nowa Gala o szerokości 120 cm wejdą idealnie na cały podstopień, bez konieczności stosowania fug). Każdy stopień podświetlany osobną listwą led. Efekt: Do tego jak się uda to barierki tego typu:
Z czasem będę chciała mieć pod telewizorem taki panel podświetlony od spodu ledami:
Na jednej ścianie będzie lustro w srebrnej ramie. Niekoniecznie takie jak to na zdjęciu, ale fotka prezentuje też kształt szafki pod TV jaką chciała bym zastosować (szafka miała by być w kolorach: drewno + szary lakier + pomarańczowy lakier :)
Pomimo, że nie mamy jeszcze precyzyjnej koncepcji kominka to na tym etapie dążymy do uniknięcia stosowania kosztownego kamienia i planujemy zrobić go na gładko. Finanse finansami, ale boje się strasznie czy ściana nie będzie się za nadto kurzyć i brudzić, dlatego jeszcze zobaczymy jak to będzie ostatecznie :)
A tutaj dość ogólna prezentacja kolorów podobnych do tych, które chcemy zastosować w naszym salonie:
Żeby nie było za biało to na małych kawałkach będzie srebrna farba Dekoralu, Włoskie Impresje, Arrivederci:
Będzie też lustro w srebrnej ramie. Na 2 ścianach "kieszonki" na roślinki (doniczki umieszczone na stałe, na ścianie). Coś w tym stylu, tylko masywniejsze:
Stół jadalniany marzy mi sie okrągły: a nad nim taka lampa: Nie mam jeszcze pomysłu na górne główne oświetlnie salonu. Obok stołu jeszcze tylko kilka takich wolno wiszących szafek (w roli kredensu): Białe, lakierowane, a pod nimi ściana w wyżej wymienionym kolorze Arrivederci :)
Ściany w salonie mają być białe. Głównym elementem będzie komplet wypoczynkowy w pomarańczowym kolorze. Sam nardożnik wygląda tak:
- tutaj w słabej aranżacji, więc prezentuję też zdjęcia producenta:
Skoro taki osobliwy kolor to mocno zdeterminował resztę salonu i wymyśliłam tak. Podłoga w kolorze zszarzałego drewna, np. coś takiego:
Z tym, że tutaj pojawia się problem, bo Darkowi nagle sie odwidziało i przekonuje mnie do całkiem innej koncepcji podłogi, więc jak wyjdzie - nie wiadomo... :/
Pomimo, że to pomieszczenie nigdy nie leżało w sferze moich wielkich przemyśleń designerskich to zapowiada się naprawdę ciekawie.
Płytki to Irydium Vinyl:
Do tego ściany w kolorach Dekoral Fashion: Cytrynowy tiul + Atłasowy grafit
A to wszystko pociągnięte Glasserem, mniej więcej taki efekt tylko tutaj w wydaniu pomarańczowym. Ogólnie ten produkt jest przezroczysty, więc takie jak zaprponowane wyżej kolory ścian, tak zostanie, będzie tylko efekt zamrożonej ściany :)
Po przeschnięciu posadzek i tygodniowym opóźnieniu weszła ekipa wykończeniowa. Od tego momentu tyle się dzieje, że nie jestem w stanie ze wszystkim w dzienniku budowy być na bieżąco - no way!
Teraz spróbuję podsumować przeszłość, teraźniejszość i przyszłość
Na ten moment zrobione już są:
- wstępne grubsze zakupy (szczegóły poniżej)
- ocieplone i wykończone poddasze
- odwierty
- drenaż budynku i burzówka
- zatwierdzony projekt kuchni, garderób i szafy do przedpokoju
Kupione mamy:
- kafle do całego domu
- farby
- wkład kominkowy
- umywalki
- brodziki
- wannę
- drzwi wewnętrzne
- część oświetlenia
Organizujemy się w temacie:
- ogrodzenia (koncepcja jest)
- podjazdu (wstępnie ekipa jest)
- schodów (-''-)
- barierek/balustrad (-''-)
- paneli (koncepcje są dwie - niestety bardzo sprzeczne :/ wrrr)
- drzwi zewnętrznych
- prawie całego AGD (+ zlew i bateria)
- kabin prysznicowych
- misek WC/bidet
- baterii łazienkowych
- większość oświetlenia + całe kontakty
Po weekendzie wchodzą z ociepleniem i elewacją (debatujemy jeszcze troszkę nad kolorami, ale mniej więcej już wiemy ).
Prace idą jak burza. Po weekendzie wchodzą wykończeniowcy. Zaczną od ociepleń i obkładania karton gipsem poddasza. 2 tygodnie później kładą kafle :) ale będzie jazda... mmm...
Tynki są już od tygodnia. Zdążyły nawet wyschnąć. Tylko zdjęć mam jedynie próbkę, bo rozładaowała się bateria w aparacie. Ale efekt jest! Całkiem inne wnętrza :)
Odliczania ciąg dalszy - kolejny punkt zaliczony. Elektryka też bardzo sprawnie poszła - przy okazji pozdrawiamy Waldka i chłopaków
Waldek też jednym zdaniem (jak nie gestem) przekonał Darka do ledów (3 kłótnie ze mną nie dały nawet pół milimetra efektu, a tu wystarczyły 3 sekundy... eh...) No ale dzięki temu ledy będą umieszczone w każdym z tych miejsc, o których pierwotnie myślałam (schody, kuchnia, łazienka i panel pod TV w salonie. Zastanawiam się jeszcze jakby podświetlić prysznic...?). Za to Dareczek zażyczył sobie kable do audio w salonie a niech ma - hihi :)
Zdjęcia wyrywkowe, bo całości nie ma sensu zamieszczać...
Z opóźnieniem, ale zamieszczam postąp aktualnych plac budowlanych. Przyłącze wodno kanalizacyjne poszło dokładnie jak plan zakładał, żadnych poślizgów czy przykrych niespodzianek (no może poza kosmetycznym uszkodzeniem rynny na tarasie - wrrr...).
Jako ciekawostkę w tym miejscu mogę przytoczyć to, że prosząc o wycenę przyłącza 4 wykonawców, ceny u każdego skakały średnio o 1 000 zł. Czyli wyceny za tą samą usługę wahały się od 3 000 zł do 6 000 zł - nieźle co?
No ale najważnieniejsze, że mamy wodę :) A oto dowody wody
Razem z wiosną "ruszyła maszyna". Punkt pierwszy z listy planu na czas najbliższy - zrealizowany - wstawili okna i bramę. Okna firmy OKNOPLAST. Brama Krispol. Kolor: orzech. Wyszło tak:
Tym samym awansowaliśmy do statutu: Stan Surowy Zamknięty. Pan domu sam zamontował reprezentacyjne drzwi wejściowe :) Ostatnio podjechałam na budowę (chciałam porobić zdjęcia okien od wewnątrz), a tu klops - pocałowałam klamkę i zawinęłam się spowrotem. Nie mam jeszcze klucza do swojego domu!
Efektem snu zimowego jest decyzja o zaopatrzeniu naszego Wspaniałego w pompę ciepła.
Najbliższy plan do zrealizowania to:
1) przyłącze wodno - kanalizacyjne (projekt zrobiony, wykonawca wchodzi na początku przyszłego tygdonia). Sprawa ważna o tyle, że niezbędna do wykonaia tynków
2) elektryk (2 - 3 dni kolejnego tygodnia)
3) tynki - zaraz po elektryku przez ok. 3 tygodnie
4) potem firma od pompy ciepła, która przy okazji wykonuje całą wewnętrzną hydraulikę, ogrzewanie, odkurzacz centralny - dość komplesowo. Fajnie. Wygodnie. Drogo (pomimo solidnych rabatów ). Mają szaleć po chacie jakieś 2 miesiące.
5) wykończenia! Właśnie prowadzę casting na ekipę wykończeniową
To naciekawszy pokój z całego domu. Jest ogromny, nie ma możliwości zrobić jednego zdjęcia, bo się nie mieści w kadrze, z żadnej perspetkywy. Jest rozciądnięty na całą szerokość domu. Już nie mogę się doczekać urządzania jego :) ahhh...
Jeśli chodzi o ścianki działowe, to temat zamknięty - wszystko skończone. Tu obeszło się bez większych historii, poza tym, że panowie budowlańcy musieli 2 x przesuwać (czyli burzyć ściankę i dobudowywać) drzwi do małej łazienki na dole, bo kilka razy w ciągu 1 weekendu zmieniała nam się koncepcja. Fakt, należlało pomyśleć o tym wcześniej, ale ostatecznie najważniejsze, że podjęliśmy te przeróbki teraz, a nie przy wykończeniach. Skutkiem tego naszego pomysłu będzie duża dowolność wymiaru prysznica i drzwi przesuwne do łazienki :)
A teraz, skoro nie ma już więcej nic do powiedzenia, to będę pokazywała:
Zaznaczę jeszcze tylko, że na zdjęciach wszystko wyszło dużo mniejsze, niż wygląda w rzeczywistości. Pierwszy zaprezentuje się gabinet na dole (to na prawdę mały pokoik, ale nie aż tak mały jak widać na zdjęciach):