-
Liczba zawartości
105 -
Rejestracja
Zawartość dodana przez katkam_84
-
zamontowali nam też juz jakiś czas temu umywalkę z szafką. Szafka jest podwieszana. Aż się prosi, żeby nad nią jakieś lustro powiesić. Wymyśliłam sobie, że ma ono być w ramie w kolorze starego srebra. Albo w białej, chociaż srebro bardziej do mnie przemawia. Bylismy u szklarza z zapytaniem czy można u niego zrobić coś takiego na zamówienie. Jak usłyszał, że to lustro ma być powieszone w łazience to zabłysnąć głupawym uśmieszkiem, co od razu mnie do niego zraziło. Podobno taka rama za jakieś 2 lata może się "wypaczyć", a poza tym to on srebrne listwy na ramę musiałby dopiero zamawiać, bo miał tylko pozłacane (jak wszędzie, eh). Muszę szukać dalej, a wieść o "wypaczaniu" mnie nie zraża. Już nie raz tak było, że z majstrami musiałam polemizować, bo mnie przekonywali, że to rozwiązanie jakie ja wymysliłam, jest bez sensu. A to zdjęcie naszej umywalki i jakieś przykłady ram, o których myślę (mniej więcej).
-
te tronty pochodzą z firmy fronres s.c kolor śliwka nr 67. Fajnie, że się podoba. Mam zamiar dostawić w kuchni ławeczkę-białą z wygodnymi poduchami i stół z bielonymi nogami. Zastanawiam się co zrobić z oknami, ponieważ nie cierpię firanek-zostają mi albo rolety, albo np plisy. Dobrze , że wybór tkanin jest spory.
-
jak kiedys pisałam, cudów nie ma, bo nie stac nas na nie Jak przyjechały fronty, to byłam przerażona, miałam wrażenie że zaszła jakaś pomyłka. Tak to w końcu jest, jak kolor sie wybiera z małego próbnika 20x20cm, gdzie jasnych pionowych maziaków nie ma. Przezyłam to jakoś, zwłaszcza cenę, bo za jakieś 5mb do zabudowy dalismy 5600. Kuchnię już udomowiłam na całego, nawet swojski bałagan w niej panuje.. Pan, który montował nam szafki przerażony był pomysłem dokładania białego blatu. Ale po złożeniu wszystkiego do kupy, przyznał mi rację, że niby fajnie to razem wyglada. Moje dolne szafki razem z blatem mają wysokość 89cm. Jest to fajna wysokość, nie garbię się przy robieniu obiadu, czy zmywaniu naczyń. Gorzej jest z górnymi szafkami. Bo do środkowych półek dostaję jak stoję na palcach, a żeby włożyc coś na najwyższą-musze podstawiać krzesło. Na witrynę czekalismy chyba dodatkowo 3 tygonie, bo robiła się aż w Krakowie, a i tak myślałam, że będzie wyglądać troche inaczej. Zlewozmywak nie jest umieszczony idealnie nad drzwiczkami dolnej szafki, tylko przesunięty pod szafkę górną, w której mam ociekacz na naczynia.Pierwotnie miał być pod oknem, ale dzięki przesunieciu go w bok, mamy wiecej blatu roboczego. Schowany mamy też w blacie parapet. Niepotrzbie zakładali mi go podczas moztażu okien. Teraz wystaje cm nad blatem. Tak więc teraz jestem mądrzejsza i nastepną kuchnię zrobię sobie w kolorze waniliowym :)bez żadnych pionowych maziaków na frontach itp...
-
Fajnie, że drzwi się podobają. Jak już pisałam- są to Fiordy z Pol-skone, jedni sobie chwalą, inni krytykują tą firmę. My zaryzykowalismy, bo chodziło mi o ten wzór na skrzydłach, no i cenę. Drzwi łazienkowe są dość ciężkie, pozostałe-lekkie, bo mają tzw "plaster miodu" wewnątrz. Dokupiliśmy do nich najzwyklejsze w kształcie, chromowane klamki. I tym sposobem rzeczywiście przypominają takie tradycyjne drzwi, a nawet są trochę "babciowe" :)
-
Drzwi mają się dzisiaj skończyć montować, ale jak sobie pomyślę o przyjeździe tych laików, to aż mi się włos na głowie jeży. Popatrzcie tylko co zrobili nam na poddaszu. Czy ościeżnice tak zamontowane mają prawo przez długie lata utrzymać się w jednym miejscu? Bo ja mam jakoś problem z wyobrażeniem sobie tego. Juz widzę, jak przy najbliższym podmuchu wiatru robi się przeciąg , drzwi trzaskają i całość razem z ościeżnicą ląduje mi na głowie:o. I jeszcze pytanie czysto retoryczne :co współczesni "montażyści" zrobiliby, gdyby nie istniało cos takiego, jak pianka montażowa?? na jednym zdjęciu widać jaka dziura została między opaską a ścianą. Moje palce przez nią spokojnie przechodzą. Wokół drzwi do piwnicy jest pianki i styropianu tyle napchane, że jak nie przykryje tego opaska, to nie wiem co i kto z tym potem zrobi:evil: Poza tym ściany wokół wszystkich drzwi trzeba będzie miejscami szpachlować, bo widać dziury wyłażące poza opaskę. Fiordy same w sobie są bardzo ładne, ale montaż-porażka. Dzisiaj mają nam zakładać drzwi przesuwne do kuchni. Na tych drzwiach mi najbardziej zależało, ale teraz boję się o nie, bo jeden z gości, którzy mają przyjechać, nigdy drzwi przesuwnych podobno nie zakładał
-
Wreszcie przyjechały drzwi wewnętrzne:wave:. Podpatrzone na tym forum- Fiordy z Pol-skone. Strasznie mi się podobają, mam nadzieję, że te które my mamy będą się sprawować bez zarzutu. Okazało się, że wszystkie otwory trzeba "liznąć" po bokach w celu poszerzenia, bo ościeżnice regulowane wleźć mimo wszystko nie chcą. Kurz, gruz, pył w całym domu, standard Pan przedstawiciel-doradca (który tłumaczył, że przyjazd na pomiar drzwi nic nas nie kosztuje, co innego doradztwo na miejscu budowy), zapomniał (w ciągu ostatnich dwóch miesięcy naszego oczekiwania) zamówić kasetę na drzwi przesuwne:bash:, więc mało że montarzystów będziemy mieć i dziś i jutro, to jeszcze moooże w przyszłym tygodniu. Osłonek na zawiasy, jak by się ktoś pytał, też nie ma, bo...nie wiem dlaczego.
-
od dzisiaj salon mamy zapchany styropianem do ocieplenia domu. Jest go tak dużo, że zasłonił cały salonowy bałagan Ceny mają podobno iść w górę, więc się skusiliśmy. Śmialismy się, że teraz przy odrobinie wyobraźni to może nawet i cieplej nam będzie bo rzeczywistośc okazuje się mniej śmieszna, na zewnątrz -19st, a w pokoju aż +13
-
Dom w glicyniach na polanie - komentarze
katkam_84 odpowiedział fulek → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
hej, fulek! przychodzę z rewizytą. Ależ u Was się dzieje. U nas był płytkarz, ale już się zbył , ja tymczasem nawet nie mam najmniejszej ochoty palcem ruszać jak już w domu jestem. Mąż też, więc robota stoi (a takie plany były: że poddasze się będzie ocieplać, że ściany się będzie malować itd, itd). Podziwiam, podziwiam determinację- 534 odpowiedzi
-
- archon
- dom w glicyniach 2
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
ceramiczna załamka
katkam_84 dodał komentarz → Mona7 wpis bloga → Wyprawa po marzenia czyli Manika i Łukasz budują swoje gniazdko
u mnie na szybsze podejmowanie decyzji duży wpływ ma mąż. Wystarczy, że zapyta "czy mam podjąć męską decyzję?" - z dwojga złego wolę sama szybciej coś wybrać. Chociaż nie zawsze z efektu końcowego jestem zadowolona. Np. dwoma rękami i nogami podpisuję się pod tym, żeby nie kupować cersanitowskich płytek. Nam się na podłogowych do łazienki trafiały oznaczenia o II klasie, a zapłaciliśmy oczywiście jak za pierwszą . -
Powiem tak-z meblami szaleństwa też nie będzie. Kuchnia ma mieć fronty w kolorze śliwy (jakiś taki brąz). Z zamierzenia miała przypominać klasyczną. Na wypasione drewniane fronty nie możemy sobie w tej chwili pozwolić, więc będą mdf-y. Do tego biały blat . Naciągamy ostatnią transzę kredytu ile się tylko da. Za nie całe 6 mb kuchni jeden gość zaśpiewał nam 7,5 tys. Znajomy znajomego za taki sam metraż, te same fronty (bo okazało się, że korzysta z tego samego katalogu) i takie samo rozmieszczenie szafek, wyliczył 5 600. Ucieszyliśmy się bardzo, z tej radości nawet szafki do łazienki u niego jeszcze zamówilismy. Tak więc kuchnia nie wiadomo jak rewelacyjna nie będzie, ale liczę na to, że uda mi się ją jakoś "podrasować" dodatkami - w przyszłości PS. Dzięki wielkie za wsparcie :)
-
No coś Ty, rutki, w sklepie dowiedzieliśmy, że tak tanie płytki (chyba inaczej rozumiem pojęcie taniości) mają prawo być krzywe, czy nierówno wybarwione. Mało tego, nie udało nam się nawet wymienić nadmiaru mozaiki na dwie brakujące płytki do łazienki. A myślałam, że do istniejącej faktury można dołączyc jakąś korektę..
-
haha, rutki, mój mąż ostatnio jak się swojej rodzince pochwalił, że mamy białe płytki, to się wszyscy zdziwili-każdy do tej pory stawiał na beże.. Ale nie zdradzał szczegułów, tylko mówił "przyjedziecie-zobaczycie". Już oczami wyobraźni widzę, jak się goście łapią za głowę i pukają w czoło patrząć na te płytki, a co gorsza na fugi
-
w kuchni miały być białe płytki z dwoma wąskimi zielonymi paskami mozaiki, ale biała mozaika do łazienki była źle policzona, zostało jej za dużo dlatego zmieniliśmy ułożenie. Płytki podłogowe w sklepie były jasniejsze :/ Mało tego, okazały się dość krzywe, dlatego płytkarz układał je "na oko", ale wyszło mu to jak od linijki :) Ale to jeszcze nic - na płytkach łazienkowych trafiały się oznaczenia o drugiej klasie, a płacilismy jak za pierwszą
-
białe płytki?hihi my mamy też białe fugi, przed którymi pan Zbyszek i mąż mnie uprzedzali, ale powiedziałam, że w życiu się nie przyznam do złego wyboru, nawet jak bedę kląć na nie w czasie mycia kurcze, przed chwilą wyświetliła mi się Twoja wizualka łazienki, i nie wiem, gdzie się podziała....byłam pewna, że ją tu wkleiłeś
-
tak wygląda nasz dom, gdy panoszy się w nim płytkarz. O kurzach, pyłach itd wspominałam już wczesniej
-
szału nie ma, bo cięcie kosztów musiało kiedyś nastąpić. Płytki to cersanit alba, bez dekorów, zwyczajna biel z szarościami. Dodaliśmy trochę mozaiki, też cersanitowskiej. Narazie wygląda to to strasznie ...hm, sterylnie. Jeszcze parę dni temu, jak ogrzewanie podłogowe było wyłączone i grzejnik ściągnięty, to uczucie szpitalnej sterylności i chłodu było spotęgowane. Na tle szarego paska bedzie wisiała umywalka-cersanit iryda 60cm. Pod umywalkę mamy mieć zrobioną szafkę-białą. Pan od kuchni obiecał nam taką wykombinować. Pan od kuchni jeszcze nie wie, że oprócz szafki podumywalkowej ma nam zrobić jeszcze wąski "słupek", w którym chiałabym mieć min. ukryty kosz na bieliznę. "Słupek" ma być powieszony na szarym kominie, koło kibelka. Kompakt wc mamy też z cersanitu. Wogóle zamysł był taki (mój zamysł ), że ściany mają być tłem dla reszty, czyli np lustra w ramie w kolorze starego srebra, albo bielonej (nie wiem jak wyjdzie w praniu). Na parapecie okiennym widziałabym jakieś świeczniki, zdjęcia w bielonych lub srebrnych ramkach, może nawet cos takiego strzelę sobie nad kibelkiem, a co. To wszystko oczywiście będzie możliwe, jeśli nie zabraknie mi konsekwencji w swych postanowieniach Póki co jest tak :
-
Nowe wieści z placu boju. Jak wchodzę prez kocyk do pokoju-przyszłej jadalni, to jestem w domu; jak odwrócę się na pięcie i wejdę do korytarza, to jestem na budowie:D. No i na budowie właśnie pan od płytek szaleje. Piszczy, świszczy, kurzy, klei, przycina, docina i takie tam. Nasz kocyk szczelny nie jest (w końcu to nie prawdziwe drzwi), więc te wszystkie pyły i kurze przedostają się do "domu". I w ten sposób plac boju mamy wszędzie. Ale powolutku (nawet baardzo powolutku), zaczyna być rzeczywistym, to co sobie mniej-więcej wyobrażałam :)
-
Pierwsze przymiarki do elektryki
katkam_84 dodał komentarz → ludwik_13 wpis bloga → Siedlisko - nasz leśny zakątek
z tymi zmianami w czasie budowy jest tak- jedna zmiana ciągnie za sobą drugą i kolejne. Ważne, żeby robić je z rozwagą. Ja tez nie pomyślałam (a raczej nie popatrzyłam w projekt) przy wyznaczaniu, gdzie mają być gniazka, i w rezultacie na poddaszu w korytarzu mam je poupychane gdzie się dało. Problem pojawił się, jak nam grzejniki montowali, bo nie było już gdzie wieszać. Na każdej ścianie jakiś pion. W rezultacie grzejnik przeznaczony na korytarz został eksmitowany na klatkę schodową. Powodzenia w dalszych etapach budowy i samych mądrych decyzji w Nowym Roku :) -
fulek, z folią też piknie
-
do prowizorki można się przyzwyczaić, chociaż teściowa mi tego stanowczo odradza Tak wygląda nasza łazienka urządzona naprędce. Bateria wannowa jest już przeniesiona na drugą ścianę. Wanna wyszła nam krótsza niż zakładaliśmy, więc trzeba będzie ją usatwić na środku, tak, żeby na jednym i drugim jej końcu były równe odległości od ściany.
-
Na szczegulną uwagę zasługują tu moje gustowne zazdrostki w oknach . Sąsiedzi mnie już nie podglądają. Gorzej, bo ja ich też nie
-
Dom w glicyniach na polanie - komentarze
katkam_84 odpowiedział fulek → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
zajrzałam tu przypadkiem i co zobaczyłam? że nie tylko my tak mamy z tym mieszkaniem na "gołych betonach" Powodzenia z wykończeniówką!!- 534 odpowiedzi
-
- archon
- dom w glicyniach 2
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
MIESZKAMY . Z kawalerki wyprowadziliśmy się tuż po świętach, 29.12.2011 Mieszkamy sobie w jednym pokoju, w którym rozłożyliśmy tymczasowo jakąś pseudowykładzinę. Wchodząc do niego zdejmujemy kapcie, żeby nie wnosić budowlanego syfu. W łazience zamontowaną mamy - tak prowizorycznie- wannę i kibelek. Kuchnię urządziliśmy sobie -tymczasowo oczywście- w piwnicznej pralni. Nie chcieliśmy sobie kuchni zagracać, bo czeka na płytki i nowe meble. W wejściu do łazienki i na klatkę schodową wiszą dwa koce, udajace drzwi. Jest jak jest, ale nawet fajnie, choć i tak uważam, że to normlane mieszkanie nie jest, tylko koczowanie, albo biwakowanie. Łazienka będzie się robić dopiero za tydzień, drzwi wewnętrzne mają montować, jak dobrze pójdzie, pod koniec miesiąca, potem kuchnia, a na końcu parkiety na parterze, schody i panele na poddaszu. Że o drugiej warstwie wełny pod dachem i ociepleniu domu na zewnątrz, nie wspomnę. Przed przeprowadzką pociągnęliśmy sobie ściany w wiatrołapie, korytarzu i pokoju, 3-krotnie rozcieńczoną białą farbą. Reszta czeka na lepsze czasy. Dopóki tu nie mieszkaliśmy, tylko wpadaliśmy z doskoku, to się chciało więcej, teraz trudno się do czegokolwiek zmobilizować. Nie mogę się przyzwyczaić do tego, że tutaj mogę krzyczeć, słuchac głośniej muzyki, odkurzać sobie nawet o północy, bo sąsiedzi tego i tak nie słyszą. Z mieszkania w kawalerce, gdzie za ścianą było dokładnie słychać starszego pana, rozmawiającego przez telefon, ba, nawet tą osobę po drugiej stronie linii, wyniosłam nawyk zachowywania się jak myszka, bo sąsiedzi mogli usłyszeć. Zero intymności, żadnej prywatności....A tu - proszę :)
-
DRZWI ZEWNĘTRZNE - jakie wybrać? Wątek zbiorczy
katkam_84 odpowiedział alfa158 → na topic → Okna, okna dachowe, drzwi, bramy garażowe
Wielkie dzięki za odpowiedź trochę mnie to uspokoiło. Umówiliśmy się już z przedstawicielem, u którego zamawialiśmy te drzwi , że czekamy do wiosny-zobaczymy co się będzie działo. Wkońcu Agmar dał nam gwarancję na rok. W domu grzejemy codziennie, więc mam nadzieję, że wilgoci będzie już coraz mniej. -
DRZWI ZEWNĘTRZNE - jakie wybrać? Wątek zbiorczy
katkam_84 odpowiedział alfa158 → na topic → Okna, okna dachowe, drzwi, bramy garażowe
Robespierre, mam pytanie- czy to jest normalne, że na nowych drzwiach drewnianych, spod szybki, albo spod tego ćwierćwałka (trudno powiedzieć), wydobywa się coś, co spływa po drzwiach, zostawiając na nich smużkę. To coś ląduje na progu, zostawiając początkowo biały nalot, potem się jakby wchłania w próg zostawiając lekkie wgłębienie (nazwaliśmy to wgłębienie "wyżartym"). To coś obserwujemy po każdych przymrozkach, po wewnętrznej stronie drzwi. Drzwi mamy od niedawna, dom zaczęliśmy ogrzewać dopiero tydzień temu. Zgłaszaliśmy już to do producenta, ale ten się usprawiedliwia, że stosowane dzisiaj lakiery tak mają i że ta plama na progu na pewno zniknie. Ale nie wyobrażam sobie tego, że coś co wklęsło stanie się wypukłe. Co o tym sądzisz?