Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

2112wojtek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3 613
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez 2112wojtek

  1. Czyli najprawdopodobniej "zetka" w WOPLot ( być może Koszalin albo Skwierzyna). Bażantów świeżaków raczej nie wypuszczali wówczas do pilnowania ulic. No... chyba , że byli już w PZPR albo na warcie w patrolu i oczekiwali przydziału na ogniomistrza. Studia więc (ewentualnie) zaoczne, według wcześniejszych przechwałek z innych wątków na AGH. Nie było tam niestety wówczas ani "fizyki akademickiej" , ani akademii fizycznej. Jednym słowem internetowy "konfabulant" przed siedemdziesiątką.
  2. d7d A skąd . Świadomie i z premedytacją przyjął szczepienie AZ, ze względu na planowaną trasę i bezpieczeństwo całego zespołu. Uczestniczy przecież sam w akcji muzyków Safety First. Tekst jest oryginalny a jego interpretacja pochodzi z oficjalnej strony muzyka, udzielona przez niego i Simona Climie na ECA, tuż przed decyzją o wrześniowym tour E.C. jest od lat orędownikiem wolnego wyboru przez człowieka a ten utwór jest sprzeciwem dla wszelkich ograniczeń stawianym innym ludziom ( nawet tym najbliższym) jakichkolwiek nakazów, także i tych rządowych ograniczających wolność jednostki. Nic się więc u Slowhadna nie zmieniło. Sprawa zrobiła się głośna i nośna dla antyszczepionkowców dopiero po rzekomym wpisie Claptona na koncie Telegram u Graziadei, ,że nie będzie grał w miejscach, gdzie są wymagane dowody szczepienia. Zobaczymy 15 września. Nikt tego słynnego wpisu jednak nie znalazł ani nie potwierdził. Za to tekst nabrał nagle nowego znaczenia. Stary numer, jak z taśmami Beatlesów puszczanymi od tyłu i śmierci McCartney'a. Reklama natomiast wyszła przednia. Szkoda prądu, nie ma sensu tego tłumaczyć. I tak nikt, nikomu nie może zburzyć jego specyficznego oglądu świata. BTW w komp.US ( Urban Slang) BG - bad game ( lekceważący i nadużywany zwrotw stosunku do partnera z powodu jego niepowodzenia lub różnicy zdania, odpowiednik np. kiepściacha z ciebie) Zwrot zawarty w oryginale tekstu - źródło podałem. BS - bull shitt - tłumaczyć nie trzeba. Oprócz ostrzejszej formy niż BG, sensu piosenki i tak specjalnie nie zmienia.
  3. Nie interesuje mnie to. Odnosiłem się do pisanego kursywą, zamieszczonego cytatu , czyli czegoś co było w cudzysłowie. Nie dotyczyło to więc osoby cytującej, tylko autora cytowanych bredni. Chyba , że przyjmuje je jako swoje, co by mnie nawet nie zdziwiło.
  4. Nie ma w nim żadnych moich przemyśleń. To co ludzie piszą na YT to nadinterpretacja. Fakt- miał dolegliwości ale nie o tym jest ta pieśń. Jest przeciwnikiem obowiązkowych szczepień i rządowych nakazów - to prawda. Tak powiedział niejaki Slowhand w tym samym wywiadzie kiedy jako E.C. zapowiedział, że nie przyjmuje do wiadomości grania wyłącznie dla zaszczepionych. Tekst utworu jest tradycyjnie bardzo ogólny i nie odnosi się do NOP-ów. Cała wypowiedź na ECA Tu masz oryginalny tekst. This Has Gotta Stop Enough is enough I can't take this BG any longer It's gone far enough If’s gone far enough If you wanna claim my soul You’ll have to come and break down this door I knew the something was going on wrong When you started laying down the low I cna’r move my hands I break out in sweat I wanna cry Can’t take it anymore This Has Gotta Stop Enough is enough I can't take this BG any longer It's gone fa enough If’s gone far enough If you wanna claim my soul You’ll have to come and break down this door I’ve been around Long long time Seen it all And i am used to being free I know who i am Try to do what’s right So lock me up AND throw away the key This Has Gotta Stop Enough is enough I can't take this BG any longer It's gone fa enough If’s gone far enough If you wanna claim my soul You’ll have to come and break down this door Thinnin; of my kids What’s left for them And then what’s coming down the road The light in the tunel Could be the southbound train Lord, please help them with their load This Has Gotta Stop Enough is enough I can't take this BG any longer It's gone fa enough If’s gone far enough If you wanna claim my soul You’ll have to come and break down this door This Has Gotta Stop Enough is enough I can't take this BG any longer It's gone fa enough If’s gone far enough If you wanna claim my soul You’ll have to come and break down this door
  5. Poziom oszołomienia ideą i chęć jej udowodnienia nawet poprzez głoszenie zwykłych bredni, może być naprawdę niebywały i obrzydliwy. Proponuję przeanalizować kilka innych pieśni łącznie z Międzynarodówką i przypisać im sens tekstu do efektów poszczepiennych. Od biedy wyjdzie i pewnie w waszym mniemaniu, miłośników teorii spisku, to nie jest przypadek. Żałosne. Piosenka This Has Gota Stop jest o nieakceptacji autora dla szerzącej się złośliwości i graniu w życiu nie fair, przez coraz większą liczbę ludzi, zwłaszcza tych sobie bardzo bliskich . Stąd nawet padające w niej określenie BG, odnoszące się do zachowań graczy. Mówił o tym sam Clapton, ale to już zapewne niewygodne jest dla twórców fejku , chociaż bezmyślne baranki powtarzają bzdurę za pasterzem. Jakim trzeba być nawiedzonym lub podłym, żeby nadać tekstowi wygodny dla siebie sens , zupełnie inny niż autor miał na myśli.
  6. Ryni: Bardzo fajny wywiad z naprawdę niezwykle utalentowaną osobą. Znam osobiście Jej dosyć nowatorskie i bardzo nietypowo realizowane projekty, mocno powiązane z naukowym podejściem do psychiki ludzkiej... a i mamy nawet tego samego mentora:D Mieć należy nadzieję, że specjaliści sprawdzą ten trop i okaże się on wart uwagi, chociaż jako absolwentka PWSSP będzie chyba traktowana z dużym dystansem. Oby nie.
  7. Myślisz, że nie rozumiem? :DA na jakiej podstawie? No i gdzie w mojej wypowiedzi znalazłeś jakiś zarzut do ciebie, że tekst jest skopiowany ? Sądząc po twoich innych wpisach, jest to i tak aż nadto widoczne , że tekst jest cudzy . Dla mnie więc nie musiałeś ani podawać autora, ani pisać kursywą. Moja uwaga odnosiła się wyłącznie do treści owego cytatu.
  8. Oj tam, oj tam:D! Ta odrobina socjotechniki w służbie erystyki, tylko podnosi ego "spiskowców". Dzięki za link. Dawno nie czytałem tak elegancko podanego szachrajstwa. To jest naprawdę całkiem nieźle skrojona pralnia mózgów.
  9. A nie odniosłeś wrażenia, że jest to tylko niczym nie poparta śmiała teza pewnego, ogólnikowo wypowiadającego się pana redaktora i dotyczy w równej mierze obu stron. Zamień szczepionkowców na antyszczepionkowców a ta trafność nadal będzie trafnością.
  10. Internet jest tak przepastny, że ma mnóstwo przestrzeni również na wszelkie niewiarygodne historie. Liczba wierzących w nie głupców jest jeszcze większa i niestety wciąż rośnie. To wrodzona pogarda dla nauki z niektórych czyni samozwańczymi teoretykami praw przyrody. Brak wiedzy i niezrozumienie zjawisk przyciąga zawsze też ich wyznawców. Podnieceni kolorytem bajek i rzekomo naukową narracją zwykłych bredni, oczarowane barany znajdują tam zawsze wygodną odpowiedź. Korzystanie przez niektórych z Netu nazywałbym "konsumpcjonizmem intelektualnym". Żrą co efektownie opakowane, bo wmówili im , że to smaczne, chociaż żaden nie wie i nie chce wiedzieć z jakiego g... zostało to zrobione.
  11. Teraz wiadomo, skąd u Niego ten gramatyczny prymitywizm funkcjonalny
  12. I to nie wszystko jeszcze. Kolega, jako osobnik eksperymentalnie zaszczepiony stanowi śmiertelne zagrożenie dla osób niezaszczepionych. Najbardziej jednak mnie wzrusza kiedy ten wybitny fizyk akademicki, który przekroczył już dawno sześćdziesiątkę, trzęsie porciętami, bo za 30 lat może się okazać , że po przyjęciu wakcyny będzie bezpłodnym.
  13. To fakt dużo trudniej zastąpić go koniem. Chociaż i tu mógłbyś wysilić nieco komórki. Świnia jest równie inteligentna. Wszak Twoje optimum to przecież życiowe zero waste. Zostało ci więc jeszcze chyba tylko jedzenie spod siebie. Kto wie, może i w tym zajęciu znajdziesz jakiś pozytywny element rozrywkowy, bo ekonomiczny z pewnością jest.
  14. A jaki to związek z hipokryzją mają czyjeś poglądy wyznaniowe i użyte analogie porównawcze ? Ale masz rację. Przy takiej logice i niewątpliwej wrażliwości to musiała być trauma. A po takiej uwadze, tej "świni pierwszej wody", Twoje życie już nigdy nie będzie takie samo i stało się nieludzko nieznośne.
  15. Zupełnie nie zrozumiałeś nic z tego, co Ci napisałem. Nawet mnie to specjalnie też nie dziwi. Twoje podejście do życia jest Twoją całkowicie prywatną sprawą, nawet jeśli jest to pozbawiona elementarnej empatii postawa katastroficznej mimikry. Sam jestem zaszczepiony, ale drażni mnie zamordyzm zarówno jednej jak i drugiej strony. Radykalizm nawet przeciwko zwykłej głupocie się nie sprawdza. Szkoda tylko tych, którzy nie mają wyboru. Dla reszty kij ma zawsze dwa końce. Takie to proste a tyle budzi złych emocji.
  16. W zasadzie nic, tylko że aż taki egocentryzm w stadzie, wbrew intencjom samego odszczepieńca, znacząco zmniejsza szanse na jego przeżycie. Tak więc w skrajnej sytuacji Twój tyłek będzie dla populacji wyjątkowo łatwą do usunięcia przeszkodą. W formie nieco łagodniejszej i zgodnie z Twoją ideą o tyłku - zarżnie cię osobiście Twoja najbliższa gromada.
  17. To miło, że tu zajrzałaś ( osobiście nawet bardzo liczyłem na to), ale podejrzewam Ewo, że szybko stąd czmychniesz. W tej czeredzie nawet głos fachowca nie może się liczyć. Są tu znacznie lepsi. Niektórzy z nich po prostu obsługują nadzwyczaj sprawnie Google, tęgo myślą, ba!... lubili w szkole biologię a na podstawie gimnazjalnej arytmetyki udowadniają , że to tylko zarządzanie strachem. Rzekłbym wręcz, że wśród miłośników spisków, zwłaszcza Twoje, najbardziej przekonujące i poparte wiedzą argumenty, będą tu odebrane jako brak logiki i maczanie palców w światowym procesie zniewolenia narodów oraz eksterminującej go socjotechniki. Z racji swojego zawodu już na wstępie będziesz odebrana jako element żydowskiego lobby, oprysków i innych szemranych zabiegów ludzi, na pasku których chodzisz. Nie licz więc tu na choćby odrobinę merytoryki czy zdrowego rozsądku. To temat (o zgrozo!) o charakterze wybitnie rozrywkowym, w którym celem głównym jest obfite oplucie rozmówcy, ale w sposób na tyle subtelny, żeby nie złapać bana. Wszak wiesz, że już klasyk mawiał : "nikt nam nie wmówi, że białe jest białe ..."
  18. Owszem, inaczej tylko uczestniczysz w rozrywkowej przepychance! Zgadzam się też częściowo z Twoim podejściem, lecz cała ta dyskusja "za i przeciw", prowadzona jest przez strony, które będąc kompletnymi laikami, własny rozum uznają właśnie za jedyne i nieomylne źródło , jak to ładnie piszesz: "prawdy". Ale przepraszam, jakiej prawdy ? To , że używasz w swoim mniemaniu zasad logiki, nie oznacza , że robisz to prawidłowo a decyzją o tym co jest prawdą nie zleży od widzimisię łatwo dającego się oszukać umysłu. Prawda nawet najmądrzejszego sołtysa nie zawsze jest prawdą obiektywną. Czerpanie ze źródeł, których rzetelności nie jesteś w stanie w żaden sposób zweryfikować , jest biciem piany i ośmieszaniem się. Natomiast argumentacja o niewydolności intelektualnej rozmówcy, jest już wyrazem marnej kondycji własnej. Zapewne stąd pojawiają się tutaj te wszystkie teorie o "skretyniałej większości", naiwności i nie używaniu mózgu. Dotarliśmy do czasów, w których tzw. wolność słowa czyni poważne spustoszenie w głowach a dla wielu grup, przynoszą pożądany przez nich szum informacyjny. Demokracja mediów daje możliwość zaistnieć głównie zwykłym szubrawcom, fantastom i kretynom, którzy w sobie tylko wiadomym celu szerzą półprawdy i blagę. Wśród naiwnych i zdezorientowanych ( a tych najwięcej) wygrywają ci marketingowo najcwańsi , którzy sprzedają bardziej barwną i niesamowitą choć niczym nie popartą teorię. Niestety i ludzie z tzw. tytułem naukowym też dają się wciągnąć w tę zabawę. Niektórzy nawet nieumyślnie, bo ich wątpliwość lub podejrzenie odbierane przez czeredę nie jest jako element wart analizy, lecz jako "najprawdziwsza prawda", bo wpisuje się w ich karkołomną tezę. Prawdziwa nauka i wiedza nie mają przy nich najmniejszej szansy - są za mało sensacyjne i nieciekawe dla zwykłego odbiorcy.
  19. Ja jestem z kolei ciekaw, jak Ty weryfikujesz prawdziwość danych naukowych. To może być odkrywcze. Z tego co tu właśnie piszesz wynika, że masz jednak dosyć ograniczone pojęcie na temat : hipotezy, tezy, teorii, aksjomatu czy dowodu naukowego wraz z jego metodologią dochodzenia obiektywnej prawdy. Dedukcja proszę Pana, nigdy nie jest i nie była jednoznacznym sposobem weryfikacji prawdziwości. W tym i tej naukowej. Nawet w logicznych systemach Hilberta działa ona (i to nie zawsze) tylko w przód, stanowiąc zaledwie wygodny sposób postawienia i przygotowania określonej tezy a nie jak piszesz, sprawdzenia poprzez "naukowo udowodnione fakty". Ptolemeusz byłby dumny z tego stwierdzenia. Ponieważ twierdzisz też, że niemal na każde badanie naukowe znajdziesz coś przeciwnego, to ja poproszę o przykład badania odwrotnego do dowodu twierdzenia Poincarego albo chociaż o hipotezę obalającą teorię paradoksu informacyjnego. Może też być dowód naukowy, wyjaśniający (jednak) poprawność działania mikroskopu Riefe'a , o którym pewien "akademik" tak chętnie tu się kiedyś wypowiadał. To tylko tak, co mi przyszło na poczekaniu z tymi badaniami odwrotnymi, które mógłbyś podać.
  20. No właśnie! I kto to mówi ? Ano, niepraktykujący ekonomista z wyksztalcenia. Dzięki Ci, rozweseliłeś mnie. Pawle, chyba sam więc widzisz, że może kiedyś inaczej niż dzisiaj uczono analizy statystyki i zasad dowodzenia swoich nieliniowych prawd. Tamten Aleksy, to była tylko biedna i nieszkodliwa ciapa, nie rozumiejąca złożonego mechanizmu probabilistyki. Mimo ,że zbiera w tyłek, to chociaż daje upust swoim kompleksom. Tu jest znacznie gorzej - prawd jest wiele, logika odpoczywa a szaleje satysfakcja. Wejdź, tak z ciekawości na wątek o krypto walutach a spotkasz tam grono tych samych Aleksych, którzy za pomocą giełdowej nomenklatury, głoszą swoje jedynie prawdziwe objawienia, niczym papież dogmaty. Dalszy ciąg innego tematu w tej samej technice.
  21. To jest trochę tak, jak z rewelacjami speckomisji smoleńskiej. Kilka fascynujących teorii, nawet tych wyjątkowo skutecznie wykluczających się, ale pianę o swojej racji można bić w nieskończoność. Myślisz, że jest to przypadek? Nie sądzę. Już niejaki Laplace wykazał, że ludzie naiwni oraz "akademiccy" samozwańcy cierpią nader często na uporczywy syndrom paradoksu Monte Carlo.
  22. Zapewniam Cię, że jeśli do Ziemi będzie zbliżać się asteroida niosąca zniszczenie i śmierć , to te same osoby nagle staną się światowej klasy ekspertami od astronomii. Uwierz m! Mądrzejszy od Kopernika już tu był i wciąż jest pod nowym nickiem. Jeszcze śmieszniejsze, że uraczą Cię znowu podobnymi w treści i wyjaśniającymi wszystko tabelkami, linkami do głupawych stron, bzdurnymi, acz mocno "naukowymi" filmami międzynarodowych oszołomów z YT oraz oczywiście... kolejną teorią o żydowsko-niemieckim spisku. Jeśli i wówczas nie zgodzisz się z ich fenomenalnymi tezami, nazwą Cię: bezmyślnym głupcem (bo z rozumem u większości ponoć tak bywa ), osobnikiem nieznającym elementarnych zasad logiki i niedouczonym lub nieoczytanym głąbem. A wszystko to otrzymasz hurtem, w tradycyjnym już sosie dziwacznej gramatyki, chłopskiej i niewysublimowanej retoryki oraz jeszcze dziwniejszej ortografii. Myślę więc , że chyba dobrze robisz. Zaczekaj trochę z tą kłótnią.
  23. Czy aby tylko akademickie i dla pewności poświęcone ? Depopulacja wszak nie śpi.
  24. Tak, są! Takie malutkie z szabelkami i czerwoną kokardką we włosach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...